French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Biologia syntetyczna

w dniu piątek, 01 maj 2009.

Nowe technologie - część 3

Przedstawiamy trzecią część wykładu Patricka Redmonda, który wygłosił on 13 kwiet­nia 2008 r. na spotkaniu Pielgrzymów św. Michała w Toronto. Poprzednie części na temat niebezpie­czeństw związanych z mikroczipami i na temat żywności modyfikowanej genetycznie opublikowa­liśmy w dwóch ostatnich numerach MICHAELA.

Patrick Redmond jest doktorem historii uniwer­sytetu londyńskiego w Anglii. Uzyskał ten tytuł w 1972 r. Wykładał na uniwersytecie Zachodnich Indii w Trynidadzie, a potem na uniwersytecie Ad­hadu Bello w Kano w Nigerii, zanim rozpoczął pracę w koncernie IBM. Pracował tu 31 lat i obec­nie przeszedł na emeryturę. W czasie pracy w IBM wykonywał wiele różnych zadań. W latach 1992-2007 pracował w laboratorium technicznym IBM w Toronto i w departamencie sprzedaży. Jest auto­rem dwóch książek i wielu artykułów.

*     *     *

Większość informacji, które chcę teraz Pań­stwu przekazać opiera się na znakomitej analizie przeprowadzonej przez grupę ETC, która zajmuje się erozją, technologią i koncentracją. Nazywa się to Ekstremalną Inżynierią Genetyczną. Jest to międzynarodowa organizacja społeczeństwa oby­watelskiego z siedzibą w Kanadzie i jest założona przez CIDA (Kanadyjską Międzynarodową Agencję Rozwoju – Canadian International Development Agency) i inne grupy.

Następnym tematem mojego wykładu poświę­conego nowym technologiom jest biologia synte­tyczna. Ten typ biologii wiąże się z niemal ścisłą kontrolą ludzi, żywności i innych dziedzin. Zbudo­wanie życia od zera, oto, co chce zrobić biologia syntetyczna. Wiąże się to z użyciem syntezatorów genowych do zapisywania sekwencji kodu DNA1 po jednym składniku na raz, tworząc nowe skład­niki, zmieniając wszystko w nowe sieci genetyczne i składając to w sztuczne ciało, które będzie mogło się rozmnażać. Istnieją cztery technologie, uży­wane w tym procesie: nanotechnologia, biotech­nologia, informacja technologiczna i nauki po­znawcze.

Jak duży jest ten rynek?

Nanotechnologia jest przytłaczająca, jako tylko jeden ze składników rynku. Globalny popyt na na­noskalowe materiały, narzędzia i urządzenia sza­cowany był na 7,6 miliarda dolarów w 2003 r. z przewidywaniami wielkości 1 biliona dolarów w 2011 r.

Nanoskala przenosi materię z zakresu kon­wencjonalnej chemii i fizyki do mechaniki kwanto­wej. Na poziomie molekularnym istnieje „mate­rialna jedność", tak że cała materia – ożywiona i nieożywiona – jest nie do odróżnienia i może być w sposób nieprzerwany połączona. Celem NBIC (Krajowego Centrum Informacji Biotechnologicznej – National Center for Biotechnology Information) jest „poprawienie wydajności człowieka", zarówno fizycznej jak i poznawczej (np. na polu bitwy, na polu pszenicy i w pracy).

Grupa ETC odnosi się do technologii zbież­nych, takich jak BANG (skrótowiec uzyskany od słów bit, atom, neuron i gen), które są podstawo­wymi jednostkami technologii transformacyjnych.

Sedno biologii syntetycznej stanowi przekona­nie, że wszystkie składniki życia mogą zostać skonstruowane i złożone syntetycznie (tzn. che­micznie), tworząc funkcjonujące organizmy.

Używając metafory komputerowej, kod DNA jest oprogramowaniem, które udziela instrukcji ży­ciu, podczas gdy błona komórkowa i cała maszy­neria biologiczna wewnątrz komórki jest sprzętem, który musi być złożony w całość, by uzyskać żywy organizm.

Na całym świecie powstają firmy, które tworzą sztuczne życie, po jednej substancji chemicznej na raz i dostarczają je jako małe odcinki DNA do labo­ratoriów, do dalszego rozwoju. Te krótkie nici znane są jako oligos. Inżynierowie genetycy uży­wają ich jako zaczepów do kopiowania natural­nego DNA. Zazwyczaj długość produkowanych nici DNA wynosi 3000 par bazowych, co składa się na jeden szczebel drabiny DNA.

Biologowie syntetyczni przewidują, że w ciągu dwóch lat zostanie skonstruowany genom2 bakterii złożony z miliona par bazowych. W ciągu 18-24 miesięcy może zostać zsyntetyzowany genom drożdży złożony z 12 milionów par bazowych. Wkrótce potem stanie się on chromosomem ro­ślinnym.

Drew Endy z MIT (Massachusetts Institute of Technology) oświadcza: „Nie ma żadnej technicz­nej bariery dla syntetyzowania roślin i zwierząt. Na­stąpi to, jak tylko ktoś za to zapłaci".

Rob Carlson z uniwersytetu waszyngtońskiego twierdzi, że za 10 lat pojedynczy człowiek będzie mógł w ciągu 8 godzin ułożyć sekwencje lub zsyntetyzować całe DNA, opisujące wszystkich ludzi na ziemi, a potem zrobi to samo z własnym DNA w ciągu sekund. Jest to rzeczywiście intere­sujące. Trwają prace nad wyprodukowaniem leków zawierających DNA pojedynczego pacjenta, które będą przeznaczone wyłącznie dla niego. Nikt inny nie będzie mógł ich użyć, więc wyeliminowałoby to wiele problemów czarnego rynku leków.

Dziś, budowa całego genomu człowieka z około 3 miliardów par bazowych kosztowałaby 2,5 miliarda dolarów, to znaczy, że jeśli ktoś jest wy­starczająco bogaty, może to zrobić. Za 10 lat ge­nom będzie syntetyzowany od zera. Teraz produ­kuje się DNA, więc trzeba je ułożyć. Francis Crick, współodkrywca podwójnej helisy DNA3 pisze: „DNA tworzy RNA, RNA tworzy proteiny, a proteiny tworzą nas". Klockami do budowy protein są ami­nokwasy4. Kodony5 (bazy chemiczne) określają, który aminokwas będzie produkowany wewnątrz komórki, a który jest dodawany do protein podczas budowy.

Istnieją 64 kodony, ale tylko 24 aminokwasy. Biolodzy syntetyczni pracują poniżej poziomu ge­nów, na poziomie kodonów. Pracują nad zmianą układu kodonów, żeby stworzyć nowy zestaw in­strukcji biologicznych. Na przykład, jeden kodon może działać lepiej w roślinach, a inne w bakte­riach.

Niektórzy biologowie usuwają kodony, inni łą­czą je i tworzą standardowe części. Jeszcze inni projektują nowe aminokwasy z kombinacji nie ist­niejących w naturze. Ich praca byłaby łatwa, gdyby jednostki DNA, czy genów, były związane ze szczególnymi cechami. Ale nie są. Oddziałują na siebie wzajemnie w subtelnych i skomplikowanych sieciach, produkując proteiny, które pobudzają lub powstrzymują funkcjonowanie innych genów.

Genetycy sporządzają teraz mapę wzajemnych relacji między genami, żeby zrozumieć, co jest ko­nieczne do produkcji pożądanych protein. Jest to znane jako ścieżka genetyczna.

Biologowie przebudowują i zmieniają te ścieżki jako dyskretne sekcje genomu, a potem łączą je ze sobą w syntetyczny chromosom.

Robiąc to, mogą zwiększyć produkcję protein albo pobudzać produkcję całkiem innych substan­cji, takich jak plastik czy narkotyki.

Istnieje pięć obszarów badań w dziedzinie biologii syntetycznej.

1. Tworzenie minimalnych mikrobów  – geno­mika postmodernistyczna

Wiodącym badaczem w tej specjalizacji jest Craig Venter. Propaguje on minimalizację geno­mów organizmów. Na przykład, pobrano 517 ge­nów (utworzonych z 580 000 par bazowych DNA) bakterii mycoplasma genitalium (która powoduje infekcje przewodu moczowego) i zredukowano je do 386.

Robi się to także z innymi organizmami. Celem jest użycie minimalnych mikrobów jako platformy do stworzenia nowych organizmów syntetycznych, których ścieżki genetyczne zaprogramowane są do wykonywania użytecznych zadań komercyjnych – takich jak wytwarzanie alternatywnych paliw, jak etanol czy wodór.

Kluczem jest znalezienie mikroba, który łatwo i skutecznie rozłoży celulozę na cukry, a potem sfermentuje te cukry w etanol – bez kosztów ener­getycznych. Jednym z problemów związanych dziś z etanolem jest to, że potrzeba więcej energii do wytworzenia go, niż uzyskujemy z jego użycia, więc nie jest to efektywne.

Zespoły z Dartomouth i z Uniwersytetu Stel­lenbosch w Republice Południowej Afryki wytwo­rzyły drożdże, które mogą same przetrwać na ce­lulozie, rozkładając ściany komórki roślinnej i fer­mentując otrzymane cukry w etanol.

Pracujący w ukryciu naukowcy opracowali mo­dyfikowane drożdże, które mogą produkować 40% więcej etanolu z biomasy niż drożdże naturalne. Naukowcy ci współpracują z koncernami nafto­wymi nad przekształceniem słomy w paliwo. Kilka lat temu Stany Zjednoczone przeznaczyły kilka akrów ziemi, by pomóc w badaniach nad tym pro­jektem.

Badania te wspierane są przez ludzi z korpora­cji zainteresowanych uzyskiwaniem energii z przemysłu rolniczego, np. przez Vinoda Khoslę, współzałożyciela SUN computer i Sergey'a Brina (założyciela Google), Billa Gates'a, Paula Allena (Microsoft) i Richarda Bransona (Virgin Airlines).

Etanol uzyskiwany z celulozy został uznany za Mechanizm Czystego Rozwoju (Clean Deve­lopment Mechanism – CDM) według protokołu z Kioto. Kioto opodatkowuje kraje, które produkują węgiel i przekazuje te pieniądze trzeciemu światu. Zatem sztuczne produkty, które są tworzone, uważa się za produkty „czyste", mające zastąpić produkty mleczne, używane na Zachodzie. Mo­żemy spodziewać się w krajach trzeciego świata  wielkich plantacji wykorzystywanych do produkcji tych towarów. Istnieje 55 projektów, które są obec­nie realizowane, a 32 z nich są zlokalizowane w Indiach.

Na południu skutkiem tego będzie ograniczona produkcja żywności i nowe monokultury. Będzie to miało negatywne skutki dla ziemi, wody, bioróżno­rodności, prawa posiadania własności ziemskiej i dla środków utrzymania.

Kolega Ventera, Hamilton Smith, zapytany, czy grają oni rolę Boga, odpowiedział: „nie gramy". Ci ludzie są pełni dumy – mogą tworzyć życie, są jak Bóg.

2. Linia montażowa DNA – formy życia na zamówienie

Drew Endy z Massachusetts Institute of Tech­nology w USA idzie inną drogą. Odrzuca on kod genetyczny, który rozwinął się w naturze jako nie­uporządkowany. Muszą Państwo zrozumieć, co to oznacza. Bóg stworzył kod genetyczny, a on mówi, że ten kod jest nieuporządkowany! Wynajduje on nowe systemy biologiczne.

On i jego koledzy wynaleźli kilkaset oddziel­nych modułów DNA, które zachowują się trochę jak elementy elektroniczne. Zawierają one se­kwencje, które włączają i wyłączają geny, trans­mitują sygnały i zmieniają kolory. Moduły te zwane są bio-klockami, tak jak klocki Lego. Każdy z nich jest nicią DNA zaprojektowaną do niezawodnego wykonywania jednej funkcji. Łączy się je w dłuższe obwody i wprowadza do bakterii E coli6, drożdży czy innego drobnoustrojowego żywiciela, żeby zo­baczyć, czy funkcjonują.

Endy mówi o wbudowywaniu obwodów w ko­mórki ludzkiego ciała, które liczą, ile razy komórki się dzielą, żeby zapobiec nieopanowanemu wzro­stowi, zahaczając potem o mechanizm samobój­stwa przed formami rakowymi. Twierdzi on, że w ten sposób można leczyć raka.

Emanuel Nazareth z Uniwersytetu Toronto wy­obraża sobie użycie bio-klocków do budowy pro­gramowalnych komórek, które przeczesują ciało, miażdżąc cholesterol.

3. Tworzenie sztucznych komórek od podstaw – namiastka ewolucji

Celem innej grupy jest stworzenie sztucznego życia w ogóle bez zastosowania DNA. Do wykona­nia tego zadania Narodowe Laboratorium w Los Alamos w USA zatrudniło Steena Rasmussena. Próbują oni zaprojektować życie przez stworzenie jego zasadniczych składników i wymieszanie ich w probówce. Chcą oni utworzyć proto-komórkę z trzema elementami: metabolizmem, który zbiera i generuje energię, z modułem przechowującym informację (jak DNA) i błoną, która utrzymuje wszystko razem.

Stanowią oni część konsorcjum PACE (Prak­tyczne Podejście do Inżynierii Równoczesnej – A Practical Approach to Concurrent Engineering) – projektu obejmującego 14 europejskich i amery­kańskich uniwersytetów, finansowanego przez Komisję Europejską.

W Narodowym Laboratorium w Oak Ridge, pracownicy la­boratorium Ministerstwa Energii USA, które odgry­wało główną rolę w produkcji wzboga­conego uranu dla Projektu Manhattan, odkryli na­notechnikę, po­zwalającą na wstrzykiwanie DNA do milionów ko­mórek naraz. Miliony nanowłókien wę­glowych wzrastają, wystając z silikonowego czipu z nićmi syntetycznego DNA, przyczepionymi do na­nowłó­kien. Żywe komórki są potem rzucane na te włókna i przekłuwane przez nie. Włókna wprowa­dzają w wyniku tego procesu DNA do komórek. Po wpro­wadzeniu, syntetyczne DNA uwidacznia nowe proteiny i nowe cechy.

Oak Ridge weszło we współpracę z Instytutem Badań i Technologii Papieru nad projektem, któ­rego celem jest zastosowanie tej techniki do mani­pulacji genetycznej sosny loblolly, głównego źródła papierówki7 dla przemysłu papierniczego w USA.

4. Inżynieria ścieżki genetycznej – wyzysk mikrobów

Zespół z uniwersytetu Berkley konstruuje ścieżki genetyczne komórek do produkcji cennych leków i przemysłowych substancji chemicznych.

Zsyntetyzowali oni tuzin genów, tworząc ścieżki ukryte za klasą związków chemicznych, znanych jako izoprenoidy – wysokiej wartości or­ganiczne związki ważne w lekach i przemysłowych substancjach chemicznych.

Fundacja Gates'a wspiera ich prace nad silnym antymalarycznym związkiem, znanym jako artemi­zynina. Stanie się ona nieograniczonym i tanim lekiem.

Przeprojektowują oni także ścieżki, które pro­dukują naturalny kauczuk. Będą one potem włą­czone w bakterie, słoneczniki czy rośliny pustynne, by zwiększyć produkcję kauczuku. Teoretycznie zatem nasze klony mogą zacząć produkcję kau­czuku.

Chris Voigt z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco przeprojektowuje nić salmonelli do produkcji prototypu pajęczego jedwabiu8.

DuPont dodał podobne do włókien span­deksu sieci genetyczne do mechani­zmu komórkowego bakterii E coli, która po połą­czeniu z syropem ku­kurydzianym produkuje klu­czowy składnik sorony9. DuPont i firma Tate&Lyle budują w stanie Tennes­see (USA) fabrykę, która ma produkować soronę. Koszt budowy wyniesie 100 milionów dola­rów. Oczekuje się, że przyniesie to podobne emo­cje, jak wprowadzenie nylonu w latach 1930-tych.

5. Rozwój systemu genetycznego Ziemi –  gene­tyka z innego wymiaru

Steven Benner z Instytutu Nauki i Technologii im. Franka Westheimera tworzy nowe moduły bio­logiczne, które mogą być syntetyzowane chemicz­nie i reprodukują oraz przekazują swój genetyczny zespół cech dziedziczonych w ten sam sposób, jak robi to DNA.

Stworzył on nowe bazy nukleotydowe, dodane do czterech naturalnych baz DNA. Benner twierdzi: „W ciągu mniej więcej pięciu lat sztuczne systemy genetyczne, które rozwinęliśmy, będą wspierały sztuczne formy życia, które mogą się reproduko­wać, ewoluować, uczyć i odpowiadać na zmiany środowiskowe".

Eric Kool z Uniwersytetu Stanford w Kalifornii, który stworzył nową molekułę, mówi, że „pewnego dnia jego xDNA może stanowić materiał gene­tyczny dla nowej formy życia, być może tutaj albo na innej planecie".

KONSEKWENCJE BIOLOGII SYNTETYCZNEJ

1. Budowa lepszej broni biologicznej

Ekhard Wimmer z Uniwersytetu Stanowego Nowego Jorku zamówił kilka nici oligos i skleił je ze sobą w funkcjonującą wersję wirusa polio, powo­dującego chorobę Heinego-Medina. Wirus ten wstrzyknięto myszom, żeby potwierdzić jego dzia­łanie. Myszy zachorowały potem na tę chorobę.

Siergiej Popow, rosyjski biolog pracujący od 10 lat w USA, który genetycznie skonstruował broń biologiczną w ramach tajnego programu wojny biologicznej Związku Sowieckiego powiedział, że 25 lat temu produkowali oni jeden wirus miesięcz­nie. Dzisiaj trwa to znacznie szybciej. Dziennikarz „Guardiana" kupił fragment DNA czarnej ospy. Oceniono, że jego syntetyczną wersję można wy­produkować w ciągu około dwóch tygodni za cenę samochodu. Mówimy o ospie, która jest wysoce zakaźną chorobą.

Biologowie pracujący w dziedzinie inżynierii ścieżek genetycznych mogą skonstruować sieci genetyczne, które kodują poszczególne proteiny. Jeśli umieścimy je w drobnoustrojowym żywicielu, takim jak bakteria E coli czy drożdże, mogą one funkcjonować jako fabryki biologiczne produkujące jad węży, insektów i pająków, toksyny roślin i tok­syny bakterii takich jak wąglik, bakterie jadu kieł­basianego, cholera, gronkowce zatruwające żyw­ność i tężec.

Kiedy mówi się na temat pandemii, to właśnie o tym mówią ci biologowie, ponieważ wiedzą oni, że mogą stworzyć te choroby i rozprzestrzenić je bardzo szybko na całym świecie. Badania CIA wskazały w 2003 r., że ta sama nauka, która może leczyć pewne nasze najgorsze choroby, może być użyta do stworzenia najbardziej przerażających broni na świecie.

Nanokapsuły i mikrokapsuły stanowią dosko­nałe narzędzie dla dostarczania broni chemicznych i biologicznych, ponieważ mogą one przenosić substancje szkodzące człowiekowi, tak łatwo jak mogą przenosić substancje przeznaczone do za­bijania chwastów i szkodników. Ze względu na swój mały rozmiar, nanokapsuły DNA mogą dostać się do ciała nierozpoznane przez system immuno­logiczny, a potem być pobudzane przez własne mechanizmy komórkowe do produkcji toksycznych składników10.

Kiedy programowane są dla zewnętrznych no­śników, takich jak fale ultradźwiękowe czy magne­tyczne, uruchomienie ich może być zdalnie stero­wane.

2. Tworzenie lepszych zwierząt

Nanoszczepionki DNA: ministerstwo rolnictwa USA kończy próby systemu masowego szczepie­nia ryb przy użyciu ultradźwięków. Nanokapsuły zawierające krótkie nici DNA wpuszczane są do stawów rybnych, gdzie zostają pochłonięte przez komórki ryb. Potem użyte zostają ultradźwięki do rozerwania kapsuł, uwalniając DNA i wywołując immunologiczną odpowiedź ryby. Technologia ta została jak dotąd przetestowana na pstrągach tę­czowych przez Clear Springs Foods (w stanie Idaho, USA) – główne przedsiębiorstwo hodowli ryb, które produkuje około jednej trzeciej wszyst­kich pstrągów hodowlanych w USA.

Według dziennikarza popularyzującego naukę, W. Wayta Gibbsa, biologia syntetyczna obejmuje „projektowanie i budowę żyjących systemów, które zachowują się w przewidywalny sposób, które używają wymiennych części, a w niektórych przy­padkach posługują się rozszerzonym kodem ge­netycznym, pozwalającym im wykonywać rzeczy, których normalny organizm wykonać nie może". Jednym z celów, pisze Gibbs, jest „rozszerzenie granic życia i mechanizmów, dopóki nie zajdą na siebie tak, by dostarczyć prawdziwie dających się zaprogramować organizmów".

Można tworzyć nowe typy zwierząt. Zamiarem jest zastosowanie bioczipów w celach hodowla­nych. Wraz ze sporządzoną już przez genetyków mapą ludzkiego genomu, szybko teraz ustalają oni sekwencje genomów bydła, owiec, drobiu, świń i pozostałego inwentarza żywego, mając nadzieję na identyfikację sekwencji genowych, które odno­szą się do cech komercyjnie wartościowych, takich jak odporność na choroby i chudość mięsa. Przez włączenie próbników tych cech do bioczipów, ho­dowcy będą mogli szybko zidentyfikować najlep­szych reproduktorów i wyeliminować choroby ge­netyczne.

3. Produkcja sztucznej żywności

Zamiast uprawiać zboża i hodować bydło dla pozyskania węglowodanów i protein, nanomaszyny (nanoroboty) mogą składać pożądany stek czy mąkę z atomów węgla, wodoru i tlenu, obecnych w powietrzu, tak jak woda i dwutlenek węgla.

„Nanoroboty obecne w żywności mogłyby krą­żyć w systemie krwionośnym, czyszcząc osady tłuszczu i zabijając patogeny" – powiedział w styczniu 2004 r. dr Marvin J. Rudolph, dyrektor działu technologii żywności koncernu DuPont Food Industry Solutions.

Niektóre testy przeprowadzane są na astro­nautach. Inżynierowie ds. tkanki w Touro College w Nowym Jorku i na uniwersytecie medycznym Południowej Karoliny (USA) przeprowadzają eks­perymenty ze wzrostem mięsa przez „marynowa­nie" mioblastów (komórek mięśniowych) w płyn­nych substancjach odżywczych, pobudzając ko­mórki do podziału i mnożenia się samych przez sie­bie. Pierwszym celem jest zabezpieczenie astro­nautów w przestrzeni przed głodem.

W 1999 r. Kraft Foods, warta 34 miliardy dola­rów filia koncernu Altria (znanego dawniej jako Phillip-Morris) otworzyła pierwsze nanotechnolo­giczne laboratorium żywnościowe w branży. W następnym roku Kraft założył konsorcjum NanoteK, obejmujące piętnaście uniwersytetów i krajowych laboratoriów badaw­czych z całego świata. Żaden z naukowców zwią­zanych z konsorcjum nie jest z wykształcenia ba­daczem w dziedzinie żywności. Jest to raczej mie­szanka chemików molekularnych, naukowców z dziedziny inżynierii materiałowej, inżynierów i fizy­ków.

Mars, Inc., jedna z największych światowych prywatnych korporacji żywnościowych, uzyskała w 1998 r. patent USA nr 5 741 505 na „produkty ja­dalne posiadające nieorganiczne powłoki". Powłoki tworzą barierę, nie dopuszczającą tlenu czy wilgoci do penetracji produktu pod powłoką. Zwiększają w ten sposób okres trwałości produktów. Korporacja używa tych powłok do utrzymywania dobrze wy­glądających produktów przez dłuższy czas.

Kraft pracuje także nad czujnikami, które będą mogły wykryć niedobory żywieniowe poszczegól­nych ludzi, a potem zareagować inteligentną żyw­nością, która uwolni molekuły potrzebnych sub­stancji odżywczych.

W dodatku do pomocy w dostarczaniu sub­stancji odżywczych, nanocząsteczki mogą być używane w żywności do zmiany innych właściwo­ści. Na przykład, margaryna, lody, masło i majonez należą do klasy żywności znanej jako koloidy, gdzie małe cząsteczki są rozproszone w jakimś innym medium – w płynie, gazie czy w ciele sta­łym. Koncerny Unilever, Nestle i inne prowadzą badania i już uzyskały patenty na nowe metody uzyskiwania koloidów, stosując nanocząsteczki, które przedłużają okres trwałości i odczucie smaku w ustach, zmieniają strukturę i poprawiają trwa­łość.

Naukowcy z konsorcjum Krafta, NanoteK, wy­tworzyli nanokapsuły, których ściany pękają pod działaniem mikrofal o różnych częstotliwościach, dzięki czemu konsument może „przełączyć się" na nowe smaki czy kolory. Jeśli więc chcielibyście Państwo, żeby wasz hot dog smakował jak stek, wystarczy tylko zmienić częstotliwość w mikrofa­lówce.

4. Tworzenie nowych leków

Leki nastawione są na zmniejszanie się. Prze­wagą nanowymiarowych struktur jest to, że mogą przedostać się przez system immunologiczny i przekroczyć bariery (np. barierę krwi mózgowej czy ścianę żołądka), których ciało używa do niedo­puszczania niepożądanych substancji.

Kris Pister, który jest właścicielem kompanii zwanej Dust, mówi, że w 2020 r. nie będzie żad­nych nieprzewidzianych chorób. „Implanty trwałych czujników będą monitorowały wszystkie główne systemy cyrkulacyjne ludzkiego ciała i zapewnią wczesne ostrzeżenie o nieuchronnie zbliżającej się grypie lub uratują życie człowieka, wyłapując wy­starczająco wcześnie raka, który może zostać cał­kowicie usunięty chirurgicznie".

5. Monopol intelektualny

Widzieliśmy to powyżej.

6. Utrata zasobów genetycznych i różnorodno­ści biologicznej

Za kilka lat łatwiej będzie zsyntetyzować wirus, niż wyselekcjonować go ze zbioru kultur czy zna­leźć w naturze.

Wraz z przejściem od próbek biologicznych do cyfrowych próbek DNA, skończy się prawne poję­cie suwerenności narodowej, dotyczącej zasobów genetycznych. Naukowcy nie będą już więcej mu­sieli podpisywać prawnie wiążących umów doty­czących transferu materiału.

Bazy danych DNA mogą stać się tak przyjazne w użyciu jak przeszukiwarka Google. Istotnie, Google zasygnalizował zainteresowanie przecho­wywaniem w swojej domenie wszystkich świato­wych danych doty­czących genomów.

7. Konsekwencje dla handlu

W naszej molekularnej przyszłości gospodar­stwo rolne będzie bio-fabryką o rozległej po­wierzchni, która będzie monitorowana i zarządzana z laptopu, a żywność będzie uzyskiwana z sub­stancji projektanta, sprawnie dostarczających składników odżywczych do ciała.

Nano-biotechnologia zwiększy potencjał rol­nictwa, jeśli chodzi o zbiory surowców do proce­sów przemysłowych.

Tymczasem tropikalne artykuły rolne, takie jak kauczuk, kakao, kawa i bawełna oraz małe gospo­darstwa rolne, które je uprawiają, okażą się staro­świeckie i nieistotne w nowej nano-ekonomii „o elastycznym charakterze".

8. Roboty mogą zastąpić ludzi

Ministerstwo rolnictwa USA identyfikuje rozwój czujników rolniczych z tym, co oryginalnie zostało nazwane „technologią małego brata" i traktuje to jako jeden z najważniejszych swoich priorytetów. Ministerstwo pracuje nad promocją i rozwojem ca­łościowego „systemu inteligentnego pola upraw", który automatycznie rozpozna, umieści, przedstawi raport i zastosuje wodę, nawozy i pestycydy, sys­temu prowadzącego poza czujniki – do zastoso­wania automatyzacji.

Przemysł eksperymentuje już z bezprzewo­dową siecią czujników dla rolnictwa. Producent czipów komputerowych Intel, którego czipy posia­dają cechy nanoskali, zainstalował większe bez­przewodowe węzły czujników (zwane „drobinkami") w winnicy w stanie Oregon, w USA. Czujniki mie­rzą temperaturę co minutę i są pierwszym krokiem w kierunku pełnej automatyzacji winnicy. Następ­nym krokiem jest zastosowanie wody, nawozów i pestycydów, zgodnie z potrzebą.

Każda roślina będzie miała swoje własne czuj­niki, które powiedzą komputerowi, czego ona po­trzebuje. Obecnie te pyłowe czujniki kosztują około 40 dolarów.

Są one używane w wielu innych zastosowa­niach.

• Siedliska fauny: na wyspie Wielkiej Kaczki u brzegu zatoki Maine (USA) sieć 150 bezprzewo­dowych czujników węzłowych monitoruje mikrokli­mat wewnątrz i wokół kryjówek lęgowych używa­nych przez mewy. Celem jest uzyskanie zestawu do monitorowania siedliska, który pozwoli bada­czom na obserwację wrażliwej fauny i siedlisk w nienatarczywy i nie zakłócający spokoju sposób.

• Mosty: W San Francisco sieć czujników wę­złowych została zainstalowana do mierzenia wi­bracji i naprężeń strukturalnych mostu Golden Gate jako forma jego aktywnej konserwacji.

• Sekwoje: W powiecie Sonoma w Kalifornii, naukowcy przyczepili 120 czujników węzłowych do sekwoi, żeby bezprzewodowo i zdalnie obserwo­wać mikroklimat wokół drzew z odległego o 70 km Berkeley.

• Supermarkety: Honeywell testuje użycie czujników do monitorowania sklepów spożywczych w stanie Minnesota w USA.

9. Zmiany w dostępie do minerałów

Naukowcy z uniwersytetu Teksas-El Paso po­twierdzają, że rośliny mogą także wchłaniać nano­cząsteczki, które mogą być przemysłowo zbierane. W jednym z eksperymentów rolnych, sadzonki lu­cerny rosły na sztucznie wzbogaconej w złoto ziemi, na gruntach uniwersyteckich.

10. Bezpieczeństwo biologii syntetycznej

Z inżynierii genetycznej nauczyliśmy się, że żywe organizmy rozwijają się i ulegają mutacji, że nie wiemy za dużo na temat tego, jak działają żywe organizmy, że mogą one uciec ze środowiska i współdziałać z nim i że mogą nie działać tak samo, jak ich znane odpowiedniki.

Cechy charakterystyczne, takie jak przewod­nictwo elektryczne, reaktywność, wytrzymałość, kolor i szczególnie ważna toksyczność, mogą ulec zmianom w sposób, który niełatwo przewidzieć. Średnia długość życia doktorów chemii, pracują­cych w amerykańskich laboratoriach jest już około dziesięć lat mniejsza od ich odpowiedników nie pracujących w laboratoriach.

11. Zautomatyzować znaczną część wojny

 Agencja ds. zaawansowanych badawczych projektów obronnych (DARPA – Defense Advan­ced Research Projects Agency) pracuje nad no­wymi projektami militarnymi. Celem jednego z nich było rozmieszczenie sieci inteligentnego pyłu nad terenem wroga, żeby przekazywać w realnym cza­sie informacje na temat ruchów wojsk, broni che­micznej i innych warunków pola walki bez ryzyko­wania życia żołnierzy.

To doprowadzenie do powszechnego użycia wszechobecnych bezprzewodowych czujników, wbudowanych we wszystko, począwszy od na­szych ubrań do krajobrazów, po których się poru­szamy, może zasadniczo zmienić sposób, w jaki odnosimy się do codziennych dóbr, usług, środo­wiska i państwa. Celem jest rozwój tego, co na­ukowcy nazywają „otaczającą inteligencją" – inteli­gentne środowiska, które używają czujników i sztucznej inteligencji do przewidywania potrzeb jednostek i odpowiadają na nie: biura, które dosto­sowują poziom oświetlenia i ogrzewania w ciągu dnia, czy ubrania, które zmieniają kolory lub ciepło w zależności od warunków zewnętrznych.

12. Kontrola ludzi

Projekt rządu USA „SensorNet" usiłuje zarzucić sieć czujników wzdłuż całych Stanów Zjednoczo­nych. Będzie on działał jako system wczesnego ostrzegania przed zagrożeniami chemicznymi, biologicznymi, radiologicznymi, nuklearnymi i wy­buchowymi. SensorNet połączy nano-, mikro- i konwencjonalne czujniki w jedną krajową sieć, która będzie przekazywała informacje do istnieją­cej amerykańskiej sieci 30 tysięcy wież telefonów komórkowych, tworząc szkielet niespotykanej, krajowej sieci monitorującej. Włącza to Kanadę, ponieważ wszystko zmierza do Unii Północnoame­rykańskiej.

Michael Mehta, socjolog z uniwersytetu Sa­skatchewan w Kanadzie uważa, że środowisko wyposażone w wielorakie czujniki może zupełnie zniszczyć poczucie prywatności, tworząc zjawisko, które nazywa on „nano-panoptycyzmem" (tzn. wszystko widzeniem), gdzie obywatele mają stałe poczucie inwigilacji.

WNIOSKI  DLA  LUDZI  WIARY

1. Podczas gdy istnieje dużo potencjalnego dobra w tym, czego dokonano, jest też mocne przeko­nanie, utrzymujące, że nauka nie potrzebuje Boga. Wielu naukowców uważa, że są swoimi własnymi bogami.

2. Naukowcy przyniosą katastrofę naszemu światu przez degenerowanie Boskiego dzieła i wtrącanie się do niego.

Papież mówił na temat tego, co się wydarzyło i przedstawił następujące złowieszcze oświadcze­nie:

„Człowiek jest zdolny do wyprodukowania w laboratorium drugiego człowieka, który dla­tego nie jest już darem Boga czy natury. Może on zostać wytworzony i jako, że może on zo­stać wytworzony, może zostać zniszczony. Dla­tego, jeśli człowiek jest do tego zdolny, wtedy staje się on bardziej niebezpiecznym zagroże­niem niż broń masowego zniszczenia". Słowa te wypowiedział ówczesny prefekt watykańskiej Kon­gregacji Doktryny Wiary, kardynał Józef Ratzinger (papież Benedykt XVI) 27 października 2004 r.

Patrick Redmond

Wszystkie przypisy pochodzą od tłumacza.


1-  DNA -  kwas deoksyrybonukleinowy, wielkocząstecz­kowy organiczny związek chemiczny należący do kwasów nukleinowych. Występuje w chromosomach i pełni rolę nośnika informacji genetycznej organizmów żywych.

 2- Genom - materiał genetyczny zawarty w podstawo­wym zespole chromosomów.

 3- Podwójna helisa DNA - model struktury DNA w po­staci podwójnej helisy zaproponowany w 1953 r. przez Jamesa D. Watsona i Francisa H. C. Cricka, oparty na pracach Rosalindy Franklin, za który w 1962 roku zo­stali uhonorowani Nagrodą Nobla z dziedziny medy­cyny i fizjologii. Dawniej w terminologii polskiej uży­wano określenia „podwójna spirala”. Spirala jednak jest krzywą dwuwymiarową, podczas gdy helisa – krzywą trójwymiarową i z taką mamy do czynienia w DNA. 

 4- Proteiny – białka proste zbudowane wyłącznie z amino­kwasów; aminokwasy – organiczne związki che­miczne zawierające dowolną grupę kwasową.

 5- Kodon - grupa nukleotydów (nukleotydy - podsta­wowe składniki strukturalne kwasów nukleinowych DNA i RNA) kodujących aminokwasy. 

 6- E coli – pałeczka okrężnicy, potocznie nazywana bakte­rią koli. Wchodzi w skład fizjologicznej flory bakteryjnej jelita grubego człowieka i zwierząt stało­cieplnych. 

 7- Papierówka - główny sortyment drewna stosowego, przeznaczonego do przerobu na celulozę. 

 8- Pajęczy jedwab – jedwab pozyskiwany z pająków, który jest mocniejszy niż stal, bardziej elastyczny niż nylon i oporny na rozdarcie.

 9- Sorona – polimer wytworzony przez koncern DuPont, którego włókna są jednocześnie delikatne i bardzo mocne oraz nadzwyczaj odporne na plamy; spandeks – elastomer poliuretanowy, z którego produkuje się różne tkaniny i dzianiny, posiadające w różnych częściach świata różne nazwy, zastrzeżone w porozumieniu z koncernem DuPont, który wyprodukował spandeks. W Polsce jest on znany pod nazwą lycra.

 10- Amerykanie wyhodowali mikroby rozkładające cement, asfalt i inne materiały, zdolne zniszczyć czołgi, budynki i samoloty. Te mikroorganizmy wystarczy wyposażyć w dodatkowe geny, by równie skutecznie niszczyły wszelkie żywe organizmy.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com