Jesteśmy dumni i zaszczyceni tym, że możemy publikować w MICHAELU papieskie potępienia obecnego systemu finansowego. Istnieją jednak inne chrześcijańskie instytucje, które także potępiały ten system. Niewiele ponad 50 lat temu, wiedząc, że istnieje bardzo realne ubóstwo, pomimo obfitości dostępnych dóbr, władze Congregational Union of Scotland (Kongregacyjnej Unii Szkocji) doszły do wniosku, że musi być coś zasadniczo złego w systemie gospodarczym. Utworzono komisję, Komisję Chrześcijańskiej Doktryny Bogactwa, „dla zbadania systemu finansowego z chrześcijańskiego punktu widzenia".
Pierwsze spotkanie komisji odbyło się 22 września 1960 r. Po nim nastąpiło 16 innych posiedzeń. Konsultowano wielu ekonomistów, profesorów, bankierów, przedsiębiorców i uczonych, a rezultaty badań opublikowano w książce zatytułowanej Chrześcijańska doktryna bogactwa (Christian Doctrine of Wealth).
Na stronie 39. tej książki znajdujemy następującą konkluzję:
1. Sądzimy, że istniejący system finansowy oparty na długu, gdzie praktycznie wszystkie pieniądze wprowadzane są do obiegu jako obciążony odsetkami dług, jest szkodliwy dla dobrobytu człowieka, stanowiąc przeszkodę dla rozwoju i dystrybucji bogactwa. Nie znajduje on żadnego usprawiedliwienia w naturze rzeczy i utrwala błędne pojęcie funkcjonowania pieniędzy w społeczeństwie.
2. Uważamy, że faktyczny monopol kredytu, jaki posiada system bankowy, jest przeciwny rozumowi i sprawiedliwości. Kiedy bank udziela pożyczki, monetyzuje kredyt wiarygodnego klienta, co jest usługą wprawdzie konieczną, ale gdy jest to już dokonane, wręcza mu jego kredyt jako dług wobec banku plus 6, 8 czy 9%. Wydaje się, że mamy tutaj do czynienia z nieprawidłowością, ukrytą przez stosowanie i przyzwyczajenie, która wymaga zbadania. Prawdziwą podstawę kredytu znajdujemy w majątku narodowym - w ludziach, pracy, umiejętnościach, zasobach naturalnych i ogromnej mocy produkcyjnej w rękach człowieka. Tworzenie i funkcjonowanie pieniędzy powinno mieć ścisły związek z tymi fizycznymi faktami i z niczym więcej.
3. Ponieważ jesteśmy pewni, że nie jest poza zasięgiem umysłu człowieka stworzenie systemu, w którym te aspekty będą nieobecne, uważamy, że nacisk na wprowadzenie takiego systemu jest koniecznym obowiązkiem chrześcijanina.
Komisja posiadając wszystkie te popierające ją dowody podkreślała, że zmiana systemu finansowego jest obowiązkiem, ale nie przedstawiła metody na jej przeprowadzenie. Ze wszystkich propozycji zmian systemu, jakie zostały dotychczas przedstawione, jedynie Kredyt Społeczny proponuje najprostszy sposób osiągnięcia przez system finansowy jego prawdziwych celów w funkcjonowaniu gospodarki realnej. Oto one:
• Ustanowienie systemu, który jest elastyczny i stale zgodny z realiami produkcji i konsumpcji,
• Uczynienie z pieniędzy środka zamiast czynnika decydującego o działalności gospodarczej,
• Finansowanie całej możliwej produkcji odpowiadającej potrzebom populacji według hierarchii pilności,
• Utrzymywanie siły nabywczej w zgodzie z oferowaną produkcją w celu zaspokojenia normalnych potrzeb populacji, co pozwoli każdemu korzystać z jego podstawowego prawa do udziału w dobrach materialnych w świecie, gdzie tych rzeczy nie można uzyskać bez pieniędzy. Zapewnienie także każdemu dochodu (dywidendy) przypisanego mu jako osobie i niezależnego od jego pracy.
Dywidenda była wyjaśniana w MICHAELU wiele razy i będziemy to kontynuowali. Kredyt Społeczny jako środek naprawy dzisiejszego fałszywego systemu finansowego, jest dużo lepszym rozwiązaniem niż to, co mają do zaproponowania socjalizm i komunizm.
Wprowadzenie w życie propozycji Kredytu Społecznego byłoby w najwyższym stopniu sposobem realizacji Bożego planu dla stworzonych przez Niego bogactw Ziemi. Planu, który nasi wielcy Papieże, począwszy od Leona XIII, przypominają nam coraz bardziej.
Tak, musimy zmienić obecny system finansowy, jeśli nie chcemy, żeby trwało to niezasłużone ubóstwo. Biedacy ciągle umierają z głodu, kiedy obfitość żywności trzymana jest pod kluczem. Utrzymywanie tak wielkiego cierpienia może tylko ściągać na nas gniew Boga.
Louis Even