Ruch MICHAELA stoi przed wyzwaniami na przyszłość, którym musimy stawić czoła już teraz. W maju dyrektorzy i aktywni członkowie organizacji spotkali się, aby zastanowić się nad tymi wyzwaniami. Chcieliśmy zastanowić się nad metodami stosowanymi przez założycieli, Louisa Evena i Gilberte Côté-Mercier, aby przekazać nasze przesłanie i rozważyć, czy dzisiaj potrzebne są zmiany, a wreszcie znaleźć najbardziej odpowiedni i skuteczny sposób zapewnienia, że to przesłanie zostanie zrozumiane przez obecne pokolenia, aby dzieło MICHAELA mogło być kontynuowane.
Jakie przesłanie chcieli przekazać założyciele MICHAELA? Lub, ujmując to inaczej, jaki jest cel MICHAELA i dlaczego został on założony?
Cele MICHAELA są podane na stronie 3. każdego numeru, nad spisem treści: „Pismo Patriotów Katolickich dla Królestwa Chrystusa i Maryi w duszach, rodzinach i w narodach". A potem: „Dla sprawiedliwości społecznej przez ekonomię Kredytu Społecznego w zgodzie z nauką Kościoła Katolickiego, i nie przez partie polityczne".
Zatem naszym celem jest reforma gospodarcza, ale nie tylko to, jest też element religijny i element wiary. Ponieważ aby osiągnąć lepszy świat, musimy zająć się obydwoma aspektami i nie zaniedbać żadnego z nich (patrz dokument Watykanu na temat godności ludzkiej w poprzednim numerze MICHAELA).
A wspominając słowa „kredyt społeczny", widzimy, że należy być bardziej precyzyjnym. Termin kredyt społeczny jest obecnie mocno kojarzony z nikczemnym systemem kontroli opracowanym przez Chiny. Aby być dobrze zrozumianym, musimy dodawać Kredyt Społeczny Douglasa.
W Vers Demain (francuskojęzyczna wersja MICHAELA) z 1 listopada 1960 r. Louis Even napisał artykuł zatytułowany „Zakres działania Vers Demain", który wyjaśnia, w jaki sposób tytuł „Vers Demain" (w tłumaczeniu oznacza „W stronę jutra") ) został wybrany:
„Kiedy w 1939 roku postanowiono wydawać to czasopismo, jego założyciele musieli wybrać dla niego nazwę. Celowo wyeliminowali termin „Kredyt Społeczny". Nie po to, aby ukryć zamiar dalszego promowania doktryny Douglasa, ale z następujących powodów:
„1. Ponieważ istniała partia polityczna o tej nazwie, a ruch przewidziany przez założycieli miał pójść zupełnie inną drogą; należało zatem unikać nazwy, która w powszechnym odczuciu kojarzyłaby nasz ruch z partią polityczną.
„2. Ponieważ zbyt wielu Kredytowców Społecznych widziało w nauczaniu Douglasa jedynie propozycje reformy systemu monetarnego i finansowego. Założyciele Vers Demain chcieli jednak szerszego zakresu, dotykając wszystkiego, co ich zdaniem na przestrzeni lat i w biegu wydarzeń może mieć wpływ na dążenie do dobra wspólnego i spełnienia osoby ludzkiej. W czym przecież były one tylko bardziej zbieżne z filozofią, na której opiera się dobrze rozumiana doktryna Kredytu Społecznego".
Douglas powiedział, że Kredyt Społeczny można podsumować w dwóch słowach: chrześcijaństwo stosowane. Ci, którzy przeczytali pierwszą z dziesięciu lekcji na temat Kredytu Społecznego, powinni pamiętać, co powiedział Geoffrey Dobbs, wczesny zwolennik reform Douglasa. Stwierdził, że Kredyt Społeczny to nie tylko reforma monetarna, ale także, że termin ten oznacza wzmocnioną pewność, że możemy żyć razem w społeczeństwie:
„Kredyt to inne słowo oznaczające « wiarę » lub « zaufanie », więc możemy go również nazwać wiarą lub zaufaniem, które spaja każde społeczeństwo — wzajemnym zaufaniem lub wiarą w siebie nawzajem, bez których strach zastępuje zaufanie jako ‚cement' społeczeństwa."
Papież Benedykt XV powiedział w 1920 r., że to w dziedzinie ekonomii zbawienie dusz jest zagrożone. W rzeczywistości to sam Lucyfer sabotował system pieniężny, zamieniając go w narzędzie kontroli i prowadząc do utraty dusz. Być może czytaliście artykuł Erica Butlera w wydaniu MICHAELA z sierpnia-września 2024 r., zatytułowany „Kredyt społeczny i królestwo Boże", w którym pisze on: „Przyszłość prawdziwego chrześcijaństwa zależy teraz od Kredytu Społecznego i odkryć Douglasa".
Francuski pisarz Honoré de Balzac powiedział: „Ostateczna bitwa chrześcijaństwa będzie toczyć się wokół problemu pieniędzy i dopóki ten problem nie zostanie rozwiązany, chrześcijaństwo nie będzie mogło być powszechnie stosowane". Papież św. Paweł VI napisał w swojej encyklice Populorum progressio (o rozwoju narodów): „Ten, którego ożywia prawdziwa miłość, bardziej niż ktokolwiek inny, swoją inteligencję przeciwstawia problemom ubóstwa, próbując odkryć przyczyny i szukając skutecznych środków ich zwalczania i przezwyciężania".
Właśnie o to walczy MICHAEL. Walka o skorygowanie systemu pieniężnego jest kluczowa dla przyszłości ludzkości i my bierzemy udział w tej walce. Ci, którzy to zrozumieli, wiedzą, że jest to najważniejsze i najpilniejsze zadanie naszych czasów. To przemysłowiec Henry Ford oświadczył: „Młodzież, która potrafi rozwiązać kwestię pieniędzy, zrobi dla świata więcej niż wszystkie armie w historii".
W artykule 5 Statutu Pielgrzymów Świętego Michała nasze cele ujęte są w pięciu punktach:
1. Promocja lepszego świata, społeczeństwa bardziej sprawiedliwego i chrześcijańskiego.
2. Rozpowszechnianie i stosowanie Ewangelii.
3. Nauczanie doktryny społecznej Kościoła rzymskokatolickiego i sposoby jej stosowania.
4. Formacja apostołów poprzez modlitwę, naukę i działanie, aby stawić czoła skandalowi ubóstwa na świecie i doprowadzić do sprawiedliwego podziału bogactw ziemi.
5. Uświęcenie swoich członków.
Słowa „kredyt społeczny" i „demokracja ekonomiczna" nie są przytoczone wyraźnie, ale wiemy, że musimy mieć uczciwy system gospodarczy, zgodnie z wizją Louisa Evena, aby mieć lepszy świat.
To tyle, jeśli chodzi o cele MCHAELA. Porozmawiajmy o środkach do ich osiągnięcia. Louis Even wierzył w kształcenie ludzi. Wiele osób błędnie wierzyło, że najszybszym sposobem na wprowadzenie gospodarki Kredytu Społecznego jest utworzenie partii politycznej o tej nazwie. Utworzenie tych „partii Kredytu Społecznego", dalekie od wspierania sprawy prawdziwego Kredytu Społecznego, w rzeczywistości go opóźniło, siejąc podziały i zamykając umysły na prawdziwe zrozumienie idei Douglasa.
Aby wdrożyć Kredyt Społeczny, nie ma potrzeby wysyłania członków żadnej konkretnej partii do parlamentu. Douglas i Louis Even wyjaśnili, że demokracja oznacza, iż wybrani przedstawiciele, niezależnie od przynależności partyjnej, wyrażają wolę ludu. Aby przedstawiciele rządu mogli przeciwstawić się tyranom sprawującym dyktaturę finansową, konieczne jest wsparcie obywateli. Zatem potrzebna jest edukacja. Siła finansjery leży w ignorancji ludzi. Podczas naszych sesji studyjnych Marcel Lefebvre lubił cytować słowa proroka Ozeasza (4, 6): „Naród mój ginie z powodu braku nauki".
W tej walce o sprawiedliwość pomoc Boża jest absolutnie niezbędna. Gdy MICHAEL zajmuje się wysokimi finansami, nie jest to po prostu atak na siły ludzkie, ale na siły diabelskie. Louis Even napisał w 1973 roku:
„W walce przeciwko dyktaturze finansowej nie ma się do czynienia wyłącznie z władzami ziemskimi. Podobnie jak dyktatura komunistyczna, podobnie jak potężna organizacja masonerii, dyktatura finansowa podlega rozkazom szatana. Sama ludzka broń jej nie pokona. Potrzebna jest broń wybrana i polecona przez Dziewicę Maryję, Tę, która zwycięża wszelkie herezje, Tę, która musi raz na zawsze zmiażdżyć głowę szatana, Tę, która sama oświadczyła w Fatimie, że Jej Niepokalane Serce w końcu zatriumfuje. A tą bronią jest poświęcenie się Jej Niepokalanemu Sercu, naznaczone noszeniem Szkaplerza, różańcem i pokutą".
Matka Boża powiedziała w Fatimie w 1917 roku, że wielu ludzi idzie do piekła, bo nie ma nikogo, kto mógłby się za nich poświęcić. W ramach Krucjaty Różańcowej od drzwi do drzwi odmawiamy Różaniec i składamy ofiary za te dusze. Louis Even mówił dalej:
„Pielgrzymi św. Michała są przekonani, że przyjmując zalecenia Maryi, każdy czyn, jaki wykonują, każde Zdrowaś Maryjo, jakim zwracają się do Królowej świata, każda ofiara, jaką składają, przyczyniają się nie tylko do ich osobistego uświęcenia, ale także do przyjścia na świat zdrowszego, bardziej humanitarnego i bardziej chrześcijańskiego porządku społecznego, takiego jak Kredyt Społeczny. W takim planie otrzymanym od Maryi liczy się wszystko i nic nie jest stracone".
Tym, co uczyniło ruch MICHAELA tak silnym i dlaczego istnieje od 85 lat, jest dar z siebie. Fakt, że MICHAEL istnieje bez przychodów z reklam od 1939 r. (najpierw w wydaniu francuskojęzycznym „Vers Demain", a od 1953 r. w wersji anglojęzycznej) jest już niezwykły, ponieważ praktycznie żadna gazeta nie może przetrwać bez płatnych reklam. To, co czyni go naprawdę silnym, to fakt, że ludzie poświęcają się temu ruchowi; stają się apostołami i pielgrzymami, którzy niosą przesłanie MICHAELA od domu do domu. Musimy jednak zadać sobie pytanie, czy są inni gotowi dać z siebie wszystko, zgłosić się na ochotnika? Czy musimy płacić naszym apostołom i pielgrzymom?
Przyjrzyjmy się sytuacji MICHAELA w 2024 r., co skłoni nas do zadania pytań zapewniających przetrwanie ruchu.
Louis Even założył czasopismo Vers Demain (a później MICHAEL), aby szerzyć wiedzę na temat Kredytu Społecznego Douglasa, twierdząc, że jest on jak nauczyciel regularnie wchodzący do domów ludzi. Kredyt Społeczny można zrozumieć jedynie poprzez studiowanie i czytanie. Nie ma szybszego i bardziej cudownego sposobu. Czy w związku z tym powinniśmy wzmóc wysiłki w celu zorganizowania większej liczby sesji i kół naukowych na temat Kredytu Społecznego?
Wiemy, że ludzie mniej czytają, szczególnie młodzi ludzie korzystający z Internetu i sieci społecznościowych. Jak możemy dotrzeć do tych młodych ludzi? Czy musimy podejmować szczególny wysiłek, aby dotrzeć do nich tam, gdzie się znajdują?
Liczba subskrypcji MICHAELA spada. Dlaczego? Po pierwsze, jest mniej apostołów i pielgrzymów odwiedzających rodziny. A wiemy, że ludzie są coraz mniej religijni. Czy musimy porzucić nasze przesłanie religijne lub dostosować je, aby dotrzeć do tych ludzi? Co więcej, niektórzy mają wypaczony obraz Białych Beretów. Co można zrobić, aby poprawić ten wizerunek?
MICHAEL ma do przekazania bardzo piękne przesłanie, bardziej aktualne niż kiedykolwiek (i to nie tylko dla biednych krajów Afryki czy Ameryki Łacińskiej, ale także dla bogatszych krajów, takich jak Kanada, gdzie system gospodarczy może w każdej chwili się załamać). Ale potrzebujemy ludzi, którzy będą rozpowszechniać tę informację. Najpilniejszym wyzwaniem dla naszego ruchu jest oczywiście sukcesja. Wszyscy starzejemy się o rok i nikt z nas nie jest nieśmiertelny (dusza jest, ale nie ciało). Tak więc, jeśli nikt nas nie zastąpi, jest matematyczną pewnością, że liczba członków (stałych, pełnoetatowych członków w Rougemont i lokalnych apostołów) spadnie i spadnie do zera lub prawie zera, jeśli nie zostaną podjęte żadne działania, aby zmienić tę tendencję.
Wizja Louisa Evena i Gilberte Côté była taka, że młodzi ludzie przychodzą i poświęcają kilka lat swojego życia – dwa, trzy, pięć lub dziesięć. Ci, którzy chcieli się pobrać, mogli to zrobić później, pozostając przyjaciółmi MICHAELA. Naturalnie więc miała nastąpić pewna rotacja personelu zatrudnionego na pełen etat, który z biegiem lat zastępowali młodsi ludzie. Ale młodzi ludzie już nie przychodzą.
Istnieje wiele powodów. Co możemy zrobić, aby przyciągnąć młodych ludzi? Moglibyśmy odpowiedzieć, że wszędzie, w kościołach i innych ruchach jest taka sama sytuacja, że brakuje młodych ludzi, ale bez nowego pokolenia ruch MICHAELA z pewnością zniknie.
Nie możemy jednak tracić nadziei. Jak mówił św. Ignacy Loyola, powinniśmy wykonywać swoją część tak, jak gdyby wszystko od nas zależało, ale ufać Bogu tak, jakby wszystko od Niego zależało. Bądźmy odważni i prośmy Ducha Świętego, aby wiedzieć, co należy zmienić lub dostosować, nie zmieniając podstawy przesłania ani charyzmatu Louisa Evena. Siejmy przesłanie MICHAELA, a Sam Bóg przemieni serca i umysły.
Alain Pilote