Zawsze ważny jest powrót do podstaw wiary i zrozumienie, co jest konieczne do zbawienia. Wiele dzieci i dorosłych albo zapomniało, albo nigdy nie znało odpowiedzi. Poniższy tekst pochodzi z katechizmu „Moja wiara katolicka" napisanego w 1949 r. przez biskupa Louisa LaRavoire Morrowa, biskupa Krishnagar na Filipinach, w latach 1939–1969.
Czy Jezus Chrystus założył Kościół? - Tak; cała historia, religijna i niereligijna, łącznie z Biblią, jasno dowodzi, że Jezus Chrystus założył Kościół.
1. Po publicznym nauczaniu tego, w co powinien wierzyć i praktykować każdy, ogłaszając w ten sposób główne doktryny Swojego Kościoła, Chrystus zgromadził pewną liczbę uczniów. Spośród nich wybrał dwunastu, którym udzielił specjalnych instrukcji i szkoleń.
Termin „królestwo", którym nasz Pan zwykł odnosić się do Swojego Kościoła, sugeruje zorganizowaną władzę. I powiedział do wybranych przez siebie wyjątkowych ludzi: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem" (J 15,16). Nie nauczał uczniów tylko dla nich samych, ale aby byli fundamentem Jego Kościoła. Bóg nie przyszedł, aby zbawić tylko kilku uczniów, ale wszystkich ludzi.
2. Chrystus powiedział do wybranych przez siebie mężczyzn: „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam" (J 20,21), nakazując im, aby poszli i głosili nauki, których nauczał. Posłał ich do wszystkich narodów, obiecując zbawienie tym, którzy uwierzą, i grożąc potępieniem tym, którzy nie uwierzą.
„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony" (Mk 16,16). Bóg jest sprawiedliwy; nie groziłby potępieniem niewierzącym, gdyby nie zapewnił środków, dzięki którym mogliby uwierzyć. Jego Kościół jest tym środkiem; wszyscy ludzie muszą do niego dołączyć.
3. Nie tylko ludzie wybrani przez Chrystusa mieli władzę; dał im niezwykłe moce, szczególnie dwunastu wyjątkowym mężom, Apostołom.
„Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości" (Mt 10,1).
A. Mieli moc uświęcania, gdy Chrystus im nakazał: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (Mt 28,19).
B. Mieli władzę odpuszczania grzechów, gdy Chrystus powiedział do nich: „Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone" (J 20,23).
C. Mieli moc sprawowania władzy, gdy Chrystus powiedział: „Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał" (Łk 10,16). Oraz: „Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie" (Mt 18,18).
D. Mieli władzę składania ofiary, gdy podczas Ostatniej Wieczerzy Chrystus po ustanowieniu Eucharystii nakazał im: „Czyńcie to na moją pamiątkę" (1 Kor 11,24-25).
4. Po wyszkoleniu uczniów i apostołów w celu utworzenia organizacji Jego Kościoła, Chrystus wybrał Szymona Piotra i uczynił go Głową. Szymon, którego imię Chrystus zmienił na Piotr, był Głową Kościoła.
Na Szymonie Chrystus obiecał zbudować swój Kościół, mówiąc: „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój" (Mt 16,18). Po Zmartwychwstaniu potwierdził władzę Piotra nad Kościołem, mówiąc do niego: „Paś owce moje" (J 21,15-17).
5. Na koniec obiecał pozostać na zawsze z Kościołem, który założył.
Gdyby śmierć naszego Pana miała być dobra tylko dla kilku osób żyjących wówczas w Judei, jej zasługi byłyby bardzo ograniczone. Jednak mogłoby to przynieść dobro przyszłym pokoleniom tylko wtedy, gdyby istniała organizacja posiadająca władzę, która miałaby kontynuować Jego nauki i chronić je przed wszelkimi zmianami. To jest Jego Kościół.
Dlaczego Jezus Chrystus założył Kościół? — Jezus Chrystus założył Kościół, aby wszystkich ludzi doprowadzić do zbawienia wiecznego. Nasz Pan Jezus Chrystus założył Kościół, aby prowadzić ludzi do nieba przez:
A. Kontynuowanie Jego nauczania i przykładu; i
B. Stosowanie owoców Swojej Ofiary na krzyżu wobec wszystkich ludzi aż do skończenia świata.
Nasz Pan nadał Kościołowi potrójny urząd: urząd nauczyciela, urząd kapłana, czyli uświęcającego, i urząd pastora, czyli władcy. Poprzez te urzędy Chrystus zamierzył, aby Jego Kościół osiągnął cel, dla którego go założył.
2. Po Niedzieli Zesłania Ducha Świętego Apostołowie rozpoczęli realizację swojej misji pozyskiwania uczniów ze wszystkich narodów. Przez nich i ich następców misja ta jest kontynuowana i będzie kontynuowana aż do skończenia świata.
W pierwszą Pięćdziesiątnicę po kazaniu św. Piotra do Kościoła przyjęto około trzech tysięcy wiernych. Byli pierwszymi członkami nawróconymi i ochrzczonymi od czasu Wniebowstąpienia Naszego Pana.
Czy Kościół założony przez Chrystusa był widoczną organizacją? —
Kościół założony przez Chrystusa był organizacją widoczną, posiadającą pewne cechy wyróżniające.
1. Nikt nie może zaprzeczyć, że Jezus Chrystus zgromadził uczniów i spośród nich wybrał dwunastu Apostołów, którym udzielił specjalnych pouczeń i poleceń. Uformował ich jako podstawę swojej organizacji; czy tego nie było widać?
Mówiąc o człowieku upartym, powiedział: „A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!" (Mt 18,17). I obiecał swoim uczniom: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie" (Mt 18,18). Z pewnością coś musi być widoczne, aby można było to związać i rozwiązać, aby można było to usłyszeć i wykonać. Chrystus nazwał tę widzialną organizację miastem położonym na górze, które nie może się ukryć (Mt 5,14).
2. Apostołowie od samego początku sprawowali swoje zwierzchnictwo i władzę; były to oznaki bardzo widocznej organizacji. Nie doradzali; kierowali jako przełożeni i decydowali jako sędziowie. W ten sposób św. Paweł ekskomunikował grzesznego Koryntiana; i nakazał Hebrajczykom: „Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli" (Hbr 13,17).
3. Apostołowie i Ojcowie potępiali schizmę. Fakt ten implikuje widoczną organizację; bo jakże może dojść do schizmy przeciwko niewidzialnemu ciału? Św. Paweł nawoływał Koryntian: „W imię Pana naszego Jezusa Chrystusa... by nie było wśród was rozłamów" (1 Kor 1,10). A św. Cyprian napisał w III wieku: „Kto jest oddzielony od Kościoła, jest oddzielony od obietnic Chrystusowych… Nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za matkę".
Komu Chrystus dał władzę nauczania, uświęcania i rządzenia członkami Swojego Kościoła? — Chrystus dał władzę nauczania, uświęcania i rządzenia członkami Swojego Kościoła Apostołom, pierwszym biskupom Kościoła.
1. Pierwszą Głową był św. Piotr. Po cudownej ucieczce z więzienia w Jerozolimie założył stolicę w Antiochii; tutaj naśladowców Chrystusa po raz pierwszy nazwano chrześcijanami. Piotr odbywał częste podróże misyjne po Judei, Samarii, Galilei, Azji Mniejszej, a prawdopodobnie nawet Grecji. W końcu ustalił swoją stolicę w Rzymie. Św. Piotr przewodniczył Soborowi Apostolskiemu w Jerozolimie w roku 50 A.D. W tym samym czasie, w którym ścięto św. Pawła, św. Piotr został ukrzyżowany głową w dół, na Wzgórzu Watykańskim w Rzymie, w roku A.D. 67.
Czy Chrystus chciał, aby ta władza była sprawowana wyłącznie przez Apostołów? — Nie, Chrystus zamierzył, aby tę władzę sprawowali także ich następcy, biskupi Kościoła.
1. Apostołowie po raz pierwszy głosili ewangelię w Judei już w pierwszą chrześcijańską Pięćdziesiątnicę. Następnie rozproszyli się po różnych krajach znanego wówczas świata. Wszędzie głosili ewangelię, chrzcili i rządzili wspólnotami chrześcijańskimi. Byli pierwszymi biskupami Kościoła. „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam" (J 20,21).
2. Apostołowie wybierali mężczyzn, aby im pomagali, przekazując im większą lub mniejszą władzę. Przed opuszczeniem miejsca wybierali następcę z pełnią władzy (Dz 14:22). Diakonami nazywani byli ci, którzy otrzymali tylko niewielką część władzy Apostołów. Większą władzę otrzymali kapłani. Następcami wyznaczonymi do sprawowania rządów w miejsce Apostołów byli biskupi.
3. Chrystus dał Apostołom pełną władzę wyboru następców, kiedy dał im władzę, którą dał Mu Ojciec (J 20,21). Jego życzeniem było, aby Apostołowie mieli następców, aby mogli kontynuować Kościół, który, jak powiedział, będzie trwał aż do skończenia świata (Mt 28,20). Bez następców Apostołów Kościół nie miałby władców, a będąc niezorganizowany nigdy by nie przetrwał.
W sierpniu 2000 roku Kongregacja Nauki Wiary, na której czele stał kardynał Joseph Ratzinger (przyszły papież Benedykt XVI), wydała zatwierdzoną przez papieża Jana Pawła II deklarację Dominus Iesus wyjaśniającą dogmat rzymskokatolicki, że Kościół katolicki jest jedynym prawdziwym Kościołem założonym przez Jezusa Chrystusa. Oto, co napisano w paragrafach 16 i 17:
16. Pan Jezus, jedyny Zbawiciel, nie ustanowił zwyczajnej wspólnoty uczniów, lecz założył Kościół jako tajemnicę zbawczą. On sam jest w Kościele, a Kościół jest w Nim (J 15, 1 nn.; Ga 3, 28; Ef 4, 15-16; Dz 9, 5); dlatego pełnia tajemnicy zbawczej Chrystusa należy także do Kościoła, nierozerwalnie złączonego ze swoim Panem. Jezus Chrystus bowiem nadal jest obecny i prowadzi swoje dzieło odkupienia w Kościele i poprzez Kościół (por. Kol 1, 24-27), który jest Jego Ciałem (por. 1 Kor 12, 12-13. 27; Kol 1, 18). Tak jak głowa i członki żywego ciała, chociaż nie są tożsame, są nierozdzielne, tak również Chrystusa i Kościoła nie należy utożsamiać, ale nie można też oddzielać, stanowią bowiem jedynego « całego Chrystusa ». Ta sama nierozdzielność jest wyrażona w Nowym Testamencie także przy pomocy analogii Kościoła jako Oblubienicy Chrystusa (por. 2 Kor 11, 2; Ef 5, 25-29; Ap 21, 2. 9).
Dlatego w powiązaniu z jedynością i powszechnością zbawczego pośrednictwa Jezusa Chrystusa należy stanowczo wyznawać jako prawdę wiary katolickiej jedyność założonego przezeń Kościoła. Tak jak jest jeden Chrystus, istnieje tylko jedno Jego Ciało, jedna Jego Oblubienica: « jeden Kościół katolicki i apostolski ». Ponadto obietnice Pana, że nigdy nie opuści swojego Kościoła (por. Mt 16, 18; 28, 20) i będzie nim kierował przez swego Ducha, oznaczają też, iż według wiary katolickiej jedyność i jedność Kościoła, a także wszystko to, co stanowi o jego integralności, nigdy nie przeminie.
Wierni zobowiązani są wyznawać, że istnieje historyczna ciągłość — zakorzeniona w sukcesji apostolskiej — pomiędzy Kościołem założonym przez Chrystusa i Kościołem katolickim: « To jest jedyny Kościół Chrystusowy (...), który Zbawiciel nasz po zmartwychwstaniu swoim powierzył do pasienia Piotrowi (por. J 21, 17), zlecając jemu i pozostałym apostołom, aby go krzewili i nim kierowali (por. Mt 28, 18 nn.), i który założył na wieki jako ‚filar i podwalinę prawdy'(1 Tm 3, 15).
Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w (subsistit in) Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie (communio) ». W wyrażeniu « subsistit in » Sobór Watykański II chciał ująć łącznie dwa stwierdzenia doktrynalne: po pierwsze, że Kościół Chrystusowy, pomimo podziału chrześcijan, nadal istnieje w pełni jedynie w Kościele katolickim; po drugie, że « liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy znajdują się poza jego organizmem », to znaczy w Kościołach i kościelnych Wspólnotach, które nie są jeszcze w pełnej wspólnocie z Kościołem katolickim. Jednak w odniesieniu do tych ostatnich należy stwierdzić, że ich « moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu ».
17. Istnieje zatem jeden Kościół Chrystusowy, który trwa w Kościele katolickim rządzonym przez Następcę Piotra i przez biskupów w łączności z nim. Kościoły, które nie będąc w pełnej wspólnocie z Kościołem katolickim, pozostają jednak z nim zjednoczone bardzo ścisłymi więzami, jak sukcesja apostolska i ważna Eucharystia, są prawdziwymi Kościołami partykularnymi. Dlatego także w tych Kościołach jest obecny i działa Kościół Chrystusowy, chociaż brak im pełnej komunii z Kościołem katolickim, jako że nie uznają katolickiej nauki o prymacie, który Biskup Rzymu posiada obiektywnie z ustanowienia Bożego i sprawuje nad całym Kościołem.
Natomiast Wspólnoty kościelne, które nie zachowały prawomocnego Episkopatu oraz właściwej i całkowitej rzeczywistości eucharystycznego misterium, nie są Kościołami w ścisłym sensie; jednak ochrzczeni w tych Wspólnotach są przez chrzest wszczepieni w Chrystusa i dlatego są w pewnej wspólnocie, choć niedoskonałej, z Kościołem. Chrzest bowiem sam w sobie zmierza do osiągnięcia pełni życia w Chrystusie poprzez integralne wyznawanie wiary, Eucharystię i pełną komunię w Kościele.
« Nie wolno więc wiernym uważać, że Kościół Chrystusowy jest zbiorem — wprawdzie zróżnicowanym, ale zarazem w jakiś sposób zjednoczonym — Kościołów i Wspólnot eklezjalnych. Nie mogą też mniemać, że Kościół Chrystusowy nie istnieje już dziś w żadnym miejscu i dlatego winien być jedynie przedmiotem poszukiwań prowadzonych przez wszystkie Kościoły i wspólnoty ». W rzeczywistości « elementy tego Kościoła już nam danego istnieją ‚łącznie i w całej pełni'w Kościele katolickim oraz ‚bez takiej pełni'w innych Wspólnotach ».
« Same te Kościoły i odłączone Wspólnoty, choć w naszym przekonaniu podlegają brakom, wcale nie są pozbawione znaczenia i wagi w tajemnicy zbawienia. Duch Chrystusa nie wzbrania się przecież posługiwać nimi jako środkami zbawienia, których moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu ».