Victor J. Bridger
W Australii mamy system wyborczy, w którym głosowanie jest obowiązkowe, w przeciwieństwie do większości innych krajów na świecie. W dodatku system wyborczy był systematycznie poprawiany, żeby zapewnić sytuację, w której mogą istnieć dwie główne partie polityczne. Wprowadzenie obowiązkowego preferencyjnego głosowania zapewniło ten układ do takiego stopnia, że jedynym sposobem, w jaki trzecia partia może odnieść sukces jest uzyskanie ponad 50% głosów w pierwszej turze. Jeżeli żadna z głównych partii nie posiada bezspornej większości, wszystkie głosy oddane na kandydatów z innych partii lub kandydatów niezależnych są dodawane do głosów oddanych na główne partie w porządku pierwszeństwa.
Na przykład: w Australii preferencyjne systemy głosowania są systemami większościowymi, gdzie kandydaci muszą uzyskać absolutną większość, 50% plus 1 wszystkich przepisowo oddanych głosów, żeby zostać wybranymi. Termin „głosowanie preferencyjne" oznacza, że wyborca może wskazać porządek pierwszeństwa kandydatów na karcie wyborczej, tzn. kogo chce wybrać na pierwszym miejscu, kogo na drugim i tak dalej.
Wyborca musi wskazać preferencje dla wszystkich kandydatów wymienionych na karcie do głosowania. W niektórych systemach wyborczych, stosujących pełne głosowanie preferencyjne, głosujący może zostawić jedną kratkę pustą, jeśli jego intencje, co do pierwszeństwa pozostałych kandydatów są jasne. Pusta kratka traktowana jest jako przyznanie ostatniego miejsca.
Po zakończeniu głosowania członkowie komisji wyborczej sortują i liczą głosy ważne i nieważne. Głosy nieważne odkładane są na bok i nie biorą udziału w dalszych obliczeniach. Głosy ważne są liczone według pierwszych miejsc przyznanych przez wyborców. Jest to podstawowe obliczenie i jego rezultaty umieszczane są na tablicy. W ten sposób obliczone zostaje około 85% wszystkich głosów oddanych w wyborach. Brakuje jeszcze głosów przesłanych pocztą, oddanych wcześniej i oddanych poza krajem (które są otrzymywane i obliczane po nocy wyborczej). Jeśli żaden z kandydatów nie otrzymał absolutnej większości, 50% plus 1 głosów przyznających pierwsze miejsce, wtedy muszą zostać obliczone kolejne miejsca preferencyjne. Dzieje się to nazajutrz po nocy wyborczej, kiedy wszystkie oddane głosy zostają włączone do podstawowego obliczenia.
• Pierwsze obliczenie głosów
Głosy ważne otrzymane przez każdego kandydata są obliczane zgodnie z tym, gdzie wyborcy umieścili numer 1" przy nazwisku kandydata. W poniższym przykładzie mamy 100000 ważnych głosów. Absolutna większość wynosi 50% plus 1, czyli 50001 głosów.
Lee z najmniejszą liczbą głosów na pierwszym miejscu zostaje wykluczony.
• Drugie obliczenie głosów
Żaden kandydat nie otrzymał absolutnej większości w pierwszym obliczeniu. Zatem kandydat z najmniejszą liczbą głosów na pierwszym miejscu zostaje wykluczony. W tym przypadku jest to Lee, który otrzymał 16000 głosów. Te głosy zostają przekazane pozostałym kandydatom, zgodnie z następną preferencją głosujących. W tym przypadku są to karty, na których wyborcy umieścili numer 2" dla kandydata.
• Trzecie obliczenie głosów
Wciąż żaden kandydat nie uzyskał absolutnej większości, więc procedura obliczania głosów jest kontynuowana. Znowu kandydat z najmniejszą liczbą głosów zostaje wykluczony. W tym przypadku najmniejszą liczbę 25000 głosów otrzymał Jo. Te głosy zostają przekazane pozostałym kandydatom, zgodnie z następnym miejscem (w tym wypadku miejsce nr „3"), na jakim wyborcy umieścili kandydatów biorących udział w dalszym obliczaniu głosów.
Sally
40000 + 6000 od Joe = 46000
(włącza to karty do głosowania wyborców, którzy oryginalnie głosowali za miejscem nr 1" dla Lee. Karta do głosowania z taką sytuacją pokazana jest na wierzchu pliku.)
Paul
35000+ 19000 od Joe = 54000
(włącza to karty do głosowania wyborców, którzy oryginalnie głosowali za miejscem nr 1" dla Jo. Karta do głosowania z taką sytuacją pokazana jest na wierzchu pliku.)
Ogłoszono, że Paul został wybrany, ponieważ uzyskał większość głosów - 54000. W taki sposób odpowiedzialność wyborcza w Australii została skutecznie usunięta. Jest to całkowite przeciwieństwo propozycji Clifforda H. Douglasa, według którego każdy wyborca musi podpisać swój głos. Ci, którzy głosowali na zwycięską partię, otrzymają wszystkie korzyści przyznane przez rząd, takie jak cięcia podatkowe. Korzyści te nie będą dostępne dla tych, którzy nie głosowali na zwycięską partię. I odwrotnie: ci, którzy głosowali na zwycięską partię będą musieli zaakceptować także każdy wzrost podatków, podczas gdy ci, którzy nie głosowali na tę partię nie będą musieli płacić dodatkowych podatków.
Nietrudno zauważyć jak daleko od Kredytu Społecznego znajduje się polityczna demokracja w Australii razem z prawdziwą Demokracją. To by było wszystko, jeżeli chodzi o demokrację urny wyborczej.
Co Clifford H. Douglas miał do powiedzenia na temat Demokracji? W 1938 r. w pracy Ludzie i narody pisał:
Jest faktem, że ludzie zmierzają do tworzenia narodów. Dlaczego? Myślę, że odpowiedź jest całkiem prosta. Ludzie łączą się pierwotnie dlatego, że każdy może odnieść korzyści z takiego połączenia. Najprostszym przykładem jest wciąganie liny. Ludzie nie wciągają liny dla korzyści płynących z liny. Używają jej dla korzyści, jakie ich wspólny wysiłek przynosi każdemu z nich.
Istnieje z pewnością forma rządu, która jest związana z tą koncepcją - prawdziwa Demokracja. Nikt nie bierze poważnie panującego werbalizmu, dotyczącego walki między Rządami Demokratycznymi i Totalitarnymi - Rządy Demokratyczne nie istnieją. Ale mogłyby istnieć.
System parlamentarny został wypaczony do celów, dla których nie był zamierzony, a cała realna władza została odebrana rządom."
Jednym z aspektów Demokracji, któremu poświęca się mało uwagi jest edukacja. W rzeczywistości, w ostatnich dekadach nacisk skierowany był prawie całkowicie na umożliwienie ludziom głosowania. Zauważa się to szczególnie w tych gospodarczo zacofanych krajach, gdzie większość populacji stanowią analfabeci.
Koncentracja na głosowaniu jako uosobieniu Demokracji jest myląca i z pewnością nie leży w interesie tych, którym jest ono zapewnione. Stwierdzenie: zapewnione, zamiast dane, kieruje uwagę na fakt, że istnieje coś, co wyróżnia głosowanie. Zapewnione w tym sensie oznacza dostępne. Dane wskazuje, że coś należy do kogoś innego niż wyborca i że właścicielem tego jest dający.
Akceptacja odpowiedzialności użycia wyborów w celu przekazania obowiązków kolektywnego kierowania sprawami jednostek wymaga także zdolności rozumienia kwestii z tym związanych. To z kolei wymaga zdolności uzyskiwania, wchłaniania, badania, analizowania i rozprawiania się z informacjami, na podstawie których może być dokonana decyzja. Wymaga to pewnego standardu edukacyjnego.
Można kategorycznie stwierdzić, nie bez pewnej troski, że edukacja osiągnęła status, który zmienił jakościową istotę celu jej istnienia. Szerzej mówiąc, edukacja może być sklasyfikowana jako edukacja, która koncentruje się na kształceniu zawodowym, takim jak zdobycie profesji lub zajęcia albo może być nazwana edukacją liberalną. Edukacja liberalna nie kształci w ściśle określonym celu, ale raczej szkoli w celu zrealizowania lepszego życia i jego jakości.
To w tym ostatnim znaczeniu rozpadł się system edukacyjny. Podjęcie opartej na właściwej informacji decyzji głosowania na kogoś, kto będzie reprezentował ludzi, wymaga od nich zdolności do podjęcia odpowiedzialnego wyboru, opartego na zrozumieniu tego, co się z nim wiąże i jakie mogą być tego konsekwencje. Jednakże, tak jak to się dzieje w australijskim systemie wyborczym, jest tam niewiele powodów dla przekonań opartych na informacjach, ponieważ głosowanie jednostek jest manipulowane tak, by służyło tym, którzy kontrolują dwie główne partie polityczne. Możemy tu dokonać spostrzeżenia, że w rzeczywistości w Australii istnieje tylko jedna partia polityczna podzielona na dwa obozy, zmieniające się między sobą u władzy. Kiedy jeden staje się niepopularny z powodu pewnych działań i wprowadzenia niepopularnego prawodawstwa i zostaje odsunięty od władzy, wybierany jest drugi, ale nigdy nie wycofuje on niepopularnego prawodawstwa wprowadzonego przez swojego poprzednika.
Zwolennicy Kredytu Społecznego dokonują rozróżnienia między „demokracją polityczną" i „demokracją ekonomiczną" z bardzo dobrego powodu. Jedna jest równie ważna jak druga, a ograniczenia demokracji ekonomicznej mogą wpływać na granice demokracji politycznej.
W świecie zachodnim istnieje wzrastający nacisk, by wyborcy głosowali na jedną z dwóch partii politycznych. Istnieje zgodny wysiłek partii politycznych, wspomagany i pobudzany przez media, żeby wprowadzić pomysł „priorytetowego" systemu „dwóch partii". Wszyscy inni kandydaci innych partii czy kandydaci niezależni mają być wykluczeni. Niebywała ignorancja mas wyborczych dotycząca tego, jak są one manipulowane, żeby głosować na jedną z dwóch głównych partii, dostarcza doskonałego scenariusza dla kontroli populacji pod pozorem „demokratycznych wyborów". Każda partia może po kolei przejmować władzę i wprowadzać prawodawstwo, które nie jest popularne, wiedząc, że jej kolej nastąpi, kiedy obecnie rządzący stracą władzę. Każdy następny rząd dochodzący do władzy nie odwołuje niepopularnego prawodawstwa wprowadzonego przez jego poprzedników. Przywódcy obu głównych partii utrzymują pozór, że dają oni wiarę idei, iż społeczeństwo posiada demokrację.
(dokończenie w następnym numerze)
Victor Bridger