Przymierze narodu polskiego z Bogiem w Trójcy Jedynym zostało zawarte w akcie Chrztu Polski. W ciągu ostatniego półwiecza Kościół w Polsce przeżył szereg pozytywnych „wstrząsów”, które przyczyniły się do odnowienia i ożywienia życia religijnego. Była to piorunująca wiadomość o wyborze ks. kard. Karola Wojtyły na Papieża i Jego pierwszy przyjazd do Polski. Za tym w następnych latach nastąpiło ożywienie solidarnościowe oraz kolejne przyjazdy Papieży do Polski. Istotne też znaczenie miały liczne pielgrzymki wiernych do Rzymu oraz beatyfikacje i kanonizacje polskich świętych. Dodatkowy wysiłek Episkopat Polski poświęcił szerzeniu kultu Najświętszej Maryi Królowej Polski. W 2016 r. odbyły się uroczystości 1050 rocznicy Chrztu Polski oraz Światowe Dni Młodzieży.
Pomimo to naród nasz upada. Ale Miłosierdzie Boże próbuje powstrzymać zagubione narody poprzez liczne objawienia wzywające do opamiętania, modlitwy i pokuty. Wskazują one zbliżającą się, straszną karę Bożą oraz ukazują możliwość ratunku. Trzeba przypomnieć objawienia Najświętszej Marii Panny i orędzie Fatimskie oraz objawienia Pana Jezusa Miłosiernego świętej Siostrze Faustynie Kowalskiej. Gdy się modliła za Polskę (maj 1938 r.) usłyszała od Pana Jezusa : „Polskę szczególnie umiłowałem, a jeśli posłuszna będzie woli mojej wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście moje”1.
Jak na takie objawienie szczególnego Bożego przymierza z Polską ma odpowiedzieć Polska – wskazał sam Pan Jezus w objawieniach służebnicy Bożej Rozalii Celakównie (w latach 1937-1940, wielkiego już nasilenia zła w Ojczyźnie) : „Sprawiedliwość Boża chce ukarać ten naród za grzechy, zwłaszcza za grzechy nieczyste, morderstwa [dzieci nienarodzonych] i nienawiści. Jest jednak ratunek dla Polski, jeśli Mnie uzna za swego Króla i Pana w zupełności poprzez Intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym państwie z rządem na czele. To uznanie ma być potwierdzone porzuceniem grzechów i całkowitym zwrotem do Boga. (...) Tylko we Mnie jest ratunek dla Polski. (...) Za grzechy i zbrodnie popełnione przez ludzkość na całym świecie ześle Pan Bóg straszne kary. Sprawiedliwość Boża nie może znieść dłużej tych występków”2. Nie ma w tym przesłaniu ani ciasnego nacjonalizmu, ni zbędnego mesjanizmu, co zarzucają mu przeciwnicy.
Jest istotne, że objawienia św. Faustyny Kowalskiej i Rozalii Celakówny są wyraźnie skierowane do naszego polskiego narodu i stanowią szczególne, wyjątkowe wezwanie dla Państwa Polskiego. We wrześniu 1937 r. Chrystus powiedział do Rozalii : „Misja, którą miała otrzymać Francja przez św. Małgorzatę Alacoque, a której nie przejęła, misja ta przechodzi na Polskę”. (...) „Trzeba przeprowadzić intronizację Najświętszego Serca Jezusowego we wszystkich państwach, narodach na świecie. Te państwa, które jej nie przyjmą, zginą bezpowrotnie z powierzchni ziemi i już nigdy nie powstaną”3. Pełna intronizacja powinna być przeprowadzona na trzech poziomach : osobistym, rodzinnym oraz narodowym i państwowym. Nie zastąpią jej indywidualne formy kultu.
Aczkolwiek te objawienia i Boże obietnice odnosiły się bezpośrednio do sytuacji przed drugą wojną światową, to jednak mają i dalszą perspektywę jakiejś globalnej katastrofy i zagłady wielu państw i narodów. Te objawienia i wezwania są nadal aktualne i niezwykle dla nas ważne, zobowiązujące i naglące ; budzą nadzieję na ratunek, Boże błogosławieństwo i zwycięstwo. Nikt kto ma Boga i Polskę w sercu, a przynajmniej kocha polską ziemię, nie może być obojętny na to wezwanie. „Dlatego powiadam wam : Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce” (Mat. 21,43). Ale my nie chcemy aby Królestwo Boże było nam zabrane !
W Polsce kult Najświętszego Serca Jezusa oraz Niepokalanego Serca Maryi był popularny już w okresie pierwszej wojny światowej. Dlatego tym szybciej, za sprawą wielkiego prymasa ks. kardynała Augusta Hlonda, rozwinął się również żywy kult Chrystusa Króla, wkrótce po jego ogłoszeniu w 1925 r. W całym kraju w okresie międzywojennym Chrystus Król odbierał dużą cześć ; odbywały się publiczne akademie ku czci Chrystusa Króla (w Warszawie w wielkiej sali Roma), kontynuowane także po wojnie, do czasu komunistycznego zakazu.
Popularyzowane w ostatnich latach objawienia Sługi Bożej Rozalii Celakówny ożywiły dawniejszy kult Chrystusa Króla oraz angażują wielu patriotów. Jest kilka żywych, a nawet gorących ruchów religijnych w Polsce, które podjęły wezwanie przekazane Rozalii Celakównie doprowadzenia do narodowej i państwowej intronizacji Jezusa Chrystusa Króla Polski. Niektóre parafie, miasta i diecezje podjęły w ostatnich latach inicjatywę miejscowych aktów intronizacji Serca Jezusowego i Chrystusa Króla, z udziałem władz kościelnych i samorządowych.
W intencji intronizacji Jezusa Chrystusa Króla odbyło się kilka dużych, błagalnych i modlitewnych marszy w Warszawie, w Krakowie i w innych większych miastach, a również kolejna wielka pielgrzymka do Jezusa Chrystusa Króla Polski na Jasną Górę. W Świebodzinie (diecezja Zielonogórsko-Gorzowska) został wzniesiony w 2010 r. największy w świecie pomnik Chrystusa Króla (wysokości 33 m, a wraz z kopcem − 50m). Druga, ogromna postać Jezusa Chrystusa Króla Polski, z koroną cierniową i królewską z orłem (wysokości 24 m) stanęła na Śląsku w Ustroniu-Zawodziu. W minionych latach odbyło się też kilka ogólnokrajowych spotkań, konferencji i kongresów poświęconych treści i przygotowaniom do narodowej, kościelnej i państwowej intronizacyjnej Chrystusa Króla.
Naród Polski, częściowo jeszcze wierny choć upadający, wybrany i włączony od ponad tysiąca lat w przymierze z Bogiem, oddający cześć Sercu Jezusowemu i błagający o Miłosierdzie Boże, oczekuje i pragnie powszechnego i państwowego uznania Jezusa Chrystusa naszym Panem, Władcą i Królem Polski, wraz z Maryją Królową. Intronizacja ma być aktem uznania i poddania Państwa Polskiego, naszego narodu i naszych rodzin duchowemu i fizycznemu panowaniu Jezusa Chrystusa, Władcy świata, Króla narodów i Króla Polski. To akt odrzucenia ateistycznej, błędnej zasady oddzielenia Kościoła od państwa oraz szczególnego odnowienia przymierza z Bogiem, zawartego przed wiekami przy Chrzcie Polski. Istotna treść aktu intronizacji Chrystusa Króla upodabnia go do aktu Chrztu, a także do uroczystej koronacji polskich królów. Można nawet uważać, że jest to akt jakby odnowienia Chrztu Polski.
Prosta logika wskazuje, co potwierdza objawienie sługi Bożej Rozalii Celakówny, że w tym akcie intronizacji powinny uczestniczyć najwyższe władze państwowe i kościelne oraz reprezentacja narodu. Naturalnie muszą to być ludzie wierzący i ludzie zawierzenia Bogu. Nie jest tu potrzebny udział wszystkich ; zawsze będą wątpiący, nieprzekonani i oportuniści, na których nie można się oglądać i na siłę przekonywać. To akt dokonywany przez ludzi wiary, świadomych, w imieniu całego narodu, także tych nieświadomych, ale też w serdecznej trosce o wszystkich i o dobro wspólne.
Akt ten nie tylko oddaje cześć i posłuch należny Panu Bogu, ale również podnosi godność i znaczenie władzy świeckiej oraz umacnia fundament państwa. Zbliży ludzi między sobą w społeczności narodowej oraz przybliży do Boga. Wprowadzi zasadę współdziałania władz świeckich i kościelnych we wszelkich dziedzinach życia społecznego − dla realizacji dobra wspólnego, pokoju i rozwoju. Zostanie odrzucony błędnie rozumiany rozdział Kościoła od państwa oraz fałszywy zakaz „wtrącania się Kościoła do polityki”. (Od czasów średniowiecza Kościół zachowuje własne ustawodawstwo i organizację, a państwo odrębne, własne ustawodawstwo i organizację, ale wszelkie ustawodawstwo podlega temu samemu prawu Bożemu i Ewangelii). Stworzy to w kraju podstawę ogólnego ładu i harmonii ; sfery osobistej i publicznej, duchowej i materialnej, religijnej i świeckiej, prawa naturalnego, stanowionego i Bożego. A taki ład to nowe perspektywy i możliwości rozwoju każdej dziedziny życia osobistego, narodowego i międzynarodowego.
Światowe Dni Młodzieży w Krakowie w czerwcu 2016 r., związane z przyjazdem papieża Franciszka, niezwykle zmobilizowały i zaabsorbowały tego roku władze państwowe i kościelne oraz parafie we wszystkich miastach w kraju. Przy tych wydarzeniach uroczyste obchody 1050 rocznicy Chrztu Polski w Gnieźnie i w Poznaniu zostały już potraktowane z mniejszym zaangażowaniem i uwagą, wobec licznych własnych zadań i programów diecezji i parafii. A były jeszcze w 2016 r. uroczystości jasnogórskie oddania Polski Matce Bożej Królowej Polski. Dopiero w dalszej kolejności, na podsumowanie roku kościelnego Bożego Miłosierdzia, w sobotę 19 listopada 2016 r., w wigilię uroczystości Chrystusa Króla, odbyła się w Krakowie-Łagiewnikach z dawna oczekiwana i upragniona uroczystość uznania i przyjęcia Jezusa Chrystusa naszego Pana i Króla.
W obecności licznych księży biskupów i kapłanów oraz prezydenta RP Andrzeja Dudy, kilku ministrów, członków parlamentu, przedstawicieli władz samorządowych i tysięcy wiernych, ks. abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu Polski, odczytał i proklamował Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Kończył się on stwierdzeniem : Oto Polska w 1050 rocznicę Chrztu uroczyście uznała królowanie Jezusa Chrystusa. Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen. W uroczystości uczestniczyło około 100 tys. wiernych z kraju i zagranicy (to dużo, ale w historycznych błaganiach na Jasnej Górze bywało ponad 1 milion).
Następnego dnia, w niedzielę, akt ten miał być powtórzony we wszystkich parafiach w kraju, ale mało gdzie się to dokonało.
Liczne uroczystości 2016 r. szybko przeminęły, te najbardziej głośne, ale i te najważniejsze, uznające Jezusa Chrystusa naszym Panem i Królem, mało zauważone w naszych parafiach i organizacjach katolickich. A przecież Jubileuszowy Akt odczytany w Łagiewnikach w istocie dopiero rozpoczyna wielkie dzieło narodowej i państwowej intronizacji Jezusa Chrystusa na naszego Pana i Króla Polski : w naszych sercach, rodzinach, szkołach, urzędach, fabrykach, sklepach, sądach i w parlamencie. Nie spełnił też wszystkich potrzebnych, „formalnych” wymagań intronizacyjnych, podanych powyżej, a spełnianych przy koronacji naszych królów i przy Chrzcie Polski (co przypomnieliśmy w pierwszej części tego artykułu).
W 2017 r. w rocznicę proklamowania Jubileuszowego Aktu odbyła się w Łagiewnikach sesja naukowa oraz skromna uroczystość. Podobne uroczystości odbyły się tylko w nielicznych ośrodkach i parafiach w kraju, m.in. w katedrze warszawskiej. Został też ogłoszony dla dzieci i młodzieży ogólnokrajowy konkurs „Jezus Chrystus naszym Królem”. To tylko tyle dokonano w ciągu roku w wielkim kraju, a co z katechezą dla starszych poddanych Chrystusa Króla ; dla nauczycieli, dla przedsiębiorców, dla parlamentarzystów ? Można i potrzeba podjąć i kontynuować w parafiach, organizacjach, uczelniach, a może i na ulicach, wielkie dzieło wzywania, witania i wprowadzania Jezusa Chrystusa naszego Pana i Króla Polski. Można i trzeba otaczać różańcem Parlament i granice państwowe, a nie tylko nasze rodziny. Oto jaka wielka i piękna impreza odbyła się 1 lipca 2017 r. na Stadionie Narodowym w Warszawie „Uwielbienia Jezusa Chrystusa w mocy Ducha Świętego”, z udziałem wybitnych charyzmatyków, katechetów, chórów i zespołów tanecznych oraz kilkudziesięciu tysięcy uczestników, młodych i starszych oraz radość, nawrócenia i uzdrowienia.
Tymczasem zakłamanie prawdy oraz bezczeszczenie wszystkiego co święte szaleje i zdaje się przybierać na siłach, ale Jezus Chrystus jest naszym Królem, Panem, Pasterzem i obrońcą. Zapewne jeszcze dziś jest alternatywa i wolny, zdecydowany wybór przed Polską, podobnie jak przed laty przed Francją :
• albo zalew niewiary i bezbożnictwo, kara Boża oraz zniszczenie społeczeństwa i Państwa Polskiego,
• albo narodowe, pokutne przebłaganie i przyjęcie przez intronizację wielkiej łaski Jezusa Chrystusa Króla Polski oraz zobowiązującego wezwania do naprawy wszelkich form życia w kraju oraz promocji takiej drogi ku Bogu w innych krajach.
W 2018 Roku Ducha Świętego błagajmy Go o pomoc, ażeby ludzie zjednoczeni w Bogu, żywej wiary, podjęli zdecydowanie misję poddanych i rycerstwa Chrystusa Króla, i Maryi Królowej. Do takiej misji zostaliśmy wezwani ; jest ona dla nas szczególną łaską i przywilejem, ale też ostateczną szansą ratunku.
Króluj Nam Chryste zawsze i wszędzie !
prof. Włodzimierz Bojarski
1.) Św. Faustyna Kowalska Dzienniczek, Wyd. Księży Marianów, Warszawa 1995, p.1732.
2.) Ks. Dobrzycki K. OSPPE Intronizacja Chrystusa Króla w duszy drogą do Intronizacji w Ojczyźnie, Oficyna wyd. Q.S.D., Kraków 2003.
3.) Hanter E. Historia kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa, Wyd. Apostolicum, Łomża 1998 (Imprimatur), s. 59-61.