Lech Jęczmyk urodził sie w styczniu 1936 r. w Bydgoszczy, a od 1939 r. mieszkał w Warszawie. Był absolwentem Wydziału Rusycystyki Uniwersytetu Warszawskiego (1959). W latach 1959–1963 był pracownikiem biblioteki Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. W latach 1963–1978 kierownikiem redakcji w Wydawnictwie „Iskry", gdzie przygotował m.in. 6 tomów antologii Kroki w nieznane. W latach 1978–1984 kierował działem literatury anglojęzycznej w Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik", gdzie prowadził serię literatury science fiction „Z kosmonautą". W latach 1990–1992 pełnił funkcję redaktora naczelnego czasopisma „Fantastyka", w 1992 r. kierownika działu publicystyki TVP1, a w latach 1992–1993 był zastępcą redaktora naczelnego tygodnika „Spotkania". W latach 2000–2003 pracował jako nauczyciel w Zespole Szkół Ogólnokształcących im. gen. S. Maczka w Warszawie. Od 2003 r. na emeryturze.
Do 1983 r. członek Związku Literatów Polskich. W latach 1981–1984 działacz „Solidarności" Międzywydawniczej. W latach 1982–1984 autor, redaktor i kolporter podziemnych czasopism „BMW", „Wyzwolenie", „Vacat" i „Sprawa". W latach 1981–1989 działał w Duszpasterstwie Środowisk Twórczych, a w latach 1982–1984 w Ruchu Politycznym Wyzwolenie. W latach 1985–1992 członek zarządu Polskiej Partii Niepodległościowej.
Posiadał 1 dan w judo. Do 1969 r. był członkiem reprezentacji Polski. Trenował w klubie AZS Warszawa, największy sukces sportowy odniósł w 1967 r., zdobywając brązowy medal mistrzostw Polski seniorów w kategorii open.
Współpracował z Radiem Wnet. W pierwszej połowie lat 80. był ochroniarzem księdza Jerzego Popiełuszki.
Przetłumaczył znane książki pisarzy amerykańskich: „Paragraf 22" Josepha Hellera, „Kocią kołyskę" i „Śniadanie mistrzów" Kurta Vonneguta, „Małego wielkiego człowieka" Thomasa Bergera, „Człowieka z Wysokiego Zamku" Philipa K. Dicka, „Lewą rękę ciemności" Ursuli K. Le Guin, „Kowbojów oceanów" Arthura C. Clarke'a. Tłumaczył też Kazuo Ishiguro, Chucka Palahniuka oraz autorów fantastyki rosyjskiej.
Jako autor swoich tekstów publikował w miesięczniku „Nowa Fantastyka" felietony w cyklu „Nowe Średniowiecze", którego tytuł zapożyczył od Nikołaja Bierdiajewa. W 2006 r. opublikował pierwszy zbiór tych felietonów w wydawnictwie Zysk i S-ka pt. „Trzy końce historii czyli Nowe Średniowiecze". W 2011 r. ukazała się poszerzona wersja „Dlaczego toniemy, czyli jeszcze nowsze Średniowiecze", a w 2013 r. „Nowe Średniowiecze. Felietony zebrane".
Kolejny zbiór niepoprawnych politycznie felietonów. „Często czuję się jak ten Grek, siedzę sobie w dobrym punkcie obserwacyjnym (codziennie dziękuję Bogu, że pozwolił mi urodzić się Polakiem) i patrzę sobie, jak wali się cywilizacja zachodnia. Właściwie, jak popełnia samobójstwo"
W tym samym roku 2013 ukazała się książka wspomnieniowa pt. „Światło i dźwięk. Moje życie na różnych planetach". Opisał w niej najważniejsze wydarzenia ze swojego życia. Wszystkie książki wydało wydawnictwo Zysk i S-ka. Oto, co napisał na temat książek felietonowych Lecha Jęczmyka jego wydawca Tadeusz Zysk:
„Lecha Jęczmyka można by określić jako anarchizującego prawicowca, osobę niepoprawną politycznie, ale trzeba określić go przede wszystkim jako wnikliwego i błyskotliwego analityka naszej współczesności. Czytelnik niezajmujący się myślą społeczno-polityczną po przeczytaniu wyboru najlepszych felietonów Lecha Jęczmyka publikowanych pod wspólnym tytułem „Nowe Średniowiecze" nie tylko będzie oczarowany jędrnym, żywym językiem, nie tylko będzie pod wrażeniem trafności i żywotności jego rozważań, ale będzie przekonany, że jest to niezwykle ważny autor w fundamentalnych debatach nad kondycją naszej cywilizacji. Niektórzy będą w nim nawet widzieć polskiego Huntingtona czy Fukuyamę. Można się z poglądami autora książki nie zgadzać, ja sam z niektórymi teoriami bym polemizował, pewne uważać za nietrafione, ale nie można wobec nich przejść obojętnie".
W 2011 r. otrzymał nagrodę Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich − Laur SDP za całokształt twórczości, „za to, że widzi to, co ukryte".
Byl bohaterem wielu anegdot. Jedną z nich przytaczamy za wspomnieniem opublikowanym w „Nowej Fantastyce" z września 2023 r. autorstwa Wojciecha Sedeńki.
W czasie wykładu na Uniwersytecie Iowa mówił o polskich pisarzach, wspominając m. in. Gombrowicza, na co obruszył się jakiś argentyński student mówiąc, że Gombrowicz to najwybitniejszy pisarz w Argentynie. A to przepraszam − odpowiedział Jęczmyk. − U nas jest z dwudziestu lepszych pisarzy, tego jednego możemy Argentynie odstąpić.
W MICHAELU opublikowaliśmy dwa teksty Lecha Jęczmyka. W numerze 79 (październik-grudzień 2014) "Kryształ i zupa" i w numerze 84 (październik-grudzień 2015) „Prawo czy sumienie".
Teraz publikujemy dwa felietony Lecha Jęczmyka ze zbioru „Trzy końce historii czyli Nowe Średniowiecze".
Janusz A. Lewicki