French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Lustrzane oszustwo

Napisał Yves Jacques w dniu sobota, 01 sierpień 2015.

Przyszłość ludzkości ma przed sobą dwie wizje: jedna jest wizją Chrystusa, druga szatana. Te dwie wizje wchodzą teraz w „ostateczną konfrontację" ze sobą

Te słowa były jasne, dotkliwe i powtarzałem je wiele razy w swoim sercu po tym, jak papież Benedykt XVI ogłosił abdykację:

Wchodzimy w niebezpieczne czasy…

Spędziłem setki godzin na pisaniu artykułów i na osobistych spotkaniach, żeby zachęcić was do Chrystusa i Jego przyrzeczeń, że, ostatecznie, bramy piekielne nie przemogą Kościoła. Papież Franciszek wskazywał:

„…Ileż mocy na przestrzeni dziejów usiłowało – i usiłuje zniszczyć Kościół, zarówno z zewnątrz jak i od wewnątrz, ale wszystkie zostają unicestwione, a Kościół pozostaje żywy i płodny!… pozostaje niewytłumaczalnie silny… przeminęły królestwa, państwa, kultury, narody, ideologie, mocarstwa, ale Kościół zbudowany na Chrystusie, pomimo wielu burz i wielu naszych grzechów, pozostaje wierny depozytowi wiary w służbie, bo Kościół nie jest własnością papieży, biskupów, księży, ani nawet wiernych, a tylko i jedynie Chrystusa" (Homilia Ojca Świętego Franciszka wygłoszona podczas Uroczystości śś. Apostołów Piotra i Pawła, 29 czerwca 2015 r.)

Ale może się zdawać, że bramy piekielne zwyciężą. Istotnie katechizm uczy:

Kościół wejdzie do Królestwa jedynie przez tę ostateczną Paschę, w której podąży za swoim Panem w Jego Śmierci i Jego Zmartwychwstaniu... Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących. Prześladowanie, które towarzyszy jego pielgrzymce przez ziemię, odsłoni „tajemnicę bezbożności" pod postacią oszukańczej religii, dającej ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli oszustwo pseudomesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele (Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 677, 675).

MOCNE OSZUSTWO

Święty Paweł ostrzegał przed tym „mocnym oszustwem", że Bóg zezwala na nieustępliwość…

…ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość (2 Tes 2, 10-12).

W prorockiej księdze Izajasza mamy wskazanie dotyczące natury tej zwodniczej siły:

Dlatego tak mówi Święty Izraela: « Ponieważ odrzuciliście tę przestrogę, a położyliście ufność w krzywdzie i zdradzie i na nich się oparli, dlatego występek ten stanie się dla was jakby szczeliną zwiastującą upadek, sprawiającą wygięcie na wysokim murze, którego zawalenie się następuje nagle w jednej chwili » (Iz 30, 12-13).

Kto mógłby pokładać zaufanie w „krzywdzie i zdradzie"? Mogłoby tak się stać tylko wtedy, gdyby krzywdziciel i zdrajca zdawali się być kimś dobrym, bardzo dobrym…

KONKURENCYJNE WIZJE

Przyszłość ludzkości ma przed sobą dwie wizje: jedna jest wizją Chrystusa, druga szatana. Te dwie wizje wchodzą teraz w „ostateczną konfrontację" ze sobą. Oszustwo polega na tym, że wizja szatana wygląda w wielu aspektach, jak wizja Chrystusa.

WIZJA CHRYSTUSA

Czy wiedzieliście, że Jezus także przepowiedział „nowy porządek świata"? W istocie, modlił się On o nadejście czasów, w których zakończą się wszystkie podziały i…

…aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał (J 17,21).

Św. Jan ujrzał tę „szczęśliwą godzinę" w wizji. Czas, kiedy szatan zostanie skuty łańcuchem „na tysiąc lat", a Kościół będzie królował z Chrystusem do końca ziemi, dopóki ostateczny bunt szatana nie spowoduje końca świata (Ap 20, 7-11). Panowanie „królestwa" jest synonimem panowania Kościoła.

Kościół, to Królestwo Chrystusa na ziemi, przeznaczone oczywiście dla wszystkich ludzi całego świata... (Papież Pius XI, encyklika Quas primas, n. 12, 11 XII 1925; por. Mt 24, 14)

„I będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz". Może Bóg... wkrótce wypełni Swoje proroctwo, przekształcając tę pocieszającą wizję przyszłości w rzeczywistość... Zadaniem Boga jest spowodować nadejście tej szczęśliwej godziny i wszystkim uczynienie jej znanej... Gdy to nadejdzie, wybije błogosławiona godzina, brzemienna w konsekwencje nie tylko dla przywrócenia Królestwa Chrystusa, lecz także dla uspokojenia sytuacji... na całym świecie (Papież Pius XI, Ubi Arcano Dei consilio, o pokoju Chrystusowym w Królestwie Chrystusa, 23 XII 1922).

…Ci, którzy widzieli Jana, ucznia Jezusa, [mówili] że słyszeli od niego, jak Pan uczył o tych czasach i mówił o nich... (św. Ireneusz z Lyonu, 140-202 AD; Adversus Haereses, V. 33.3.4)

Ten „nowy porządek świata" będzie czasem pokoju, sprawiedliwości i harmonii między ludźmi, narodami, a nawet samym stworzeniem skupionym na eucharystycznym Sercu Jezusa – obroną Słowa Bożego przed kłamstwem szatana. Jak powiedział Jezus,

…a ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec (Mt 24,14).

Jezus ostrzegał, że zanim to nastąpi, Kościół czeka wielka próba, że będzie on „w nienawiści u wszystkich narodów", że nastaną „fałszywi prorocy" i „ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu". (Mt 24, 9-12)

Dlaczego? Ponieważ Kościół będzie wydawał się sprzeczny z „lepszą" wizją – wizją szatana.

WIZJA SZATANA

Plan szatana dla ludzkości został ujawniony w ogrodzie Edenu:

...gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło (Rdz 3, 5).

Szatańskie złudzenie było i jest dokładnie tym, przed czym ostrzega Katechizm: „pseudomesjanizmem, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele". …Tak jak przepowiadał Izajasz, że narody położyły swoją ufność w „krzywdzie i zdradzie", a nawet na nich się „oparły". Święty Jan także widział, że świat ugnie się przed tą Bestią:

Wszyscy mieszkańcy ziemi będą oddawać pokłon władcy, każdy, którego imię nie jest zapisane od założenia świata w księdze życia... (Ap 13, 8)

Będą oddawać cześć „bestii", ponieważ wygląda ona bardziej jak „anioł światłości". (2 Kor 11, 14) …„Nowa era" nastąpi, kiedy człowiek sięgnie po starożytne kłamstwo, że może być „jak bogowie".

„Jesteśmy na progu globalnej transformacji. Potrzebujemy odpowiednio poważnego kryzysu, a narody zaakceptują Nowy Porządek Świata" (David Rockefeller, prominentny członek tajnych towarzystw, włączając Iluminatów, Czaszkę i Piszczele oraz Grupę Bilderberg; przemówienie w ONZ, 14 września 1994 r.)

KONKURENCYJNY JĘZYK

I tutaj właśnie, bracia i siostry, pojawia się lustrzane oszustwo. Nazywam je lustrzanym, ponieważ wizje Chrystusa i szatana, chociaż przeciwstawne, faktycznie przebiegają równolegle do siebie w swoim wyobrażeniu nowej ery. Ich cel jest zupełnie inny…

Szatan namawia nasz świat dzisiaj, żeby stał się bardziej ludzki, bardziej ekologiczny, pokojowy, bardziej zjednoczony i, tak, nawet bardziej „duchowy" – wszystko świetnie – ale bez Boga. Jest to…

…cel, istotny również dla pewnej liczby międzynarodowych i wpływowych grup, którym jest wyparcie lub wykroczenie poza poszczególne religie. Ma ono za zadanie stworzenie przestrzeni dla uniwersalnej religii, która mogłaby zjednoczyć ludzkość. Blisko związany z tym jest także wspólny i planowany wysiłek podjęty przez wiele instytucji, aby stworzyć Globalną Etykę (Jezus Chrystus dawcą wody życia, n. 2.5, Papieska Rada Kultury – Papieska Rada Do Spraw Dialogu Międzyreligijnego).

Ta nowa „religia" i „etyka" wchodzi dziś w życie przez przyjęcie i sprzyjanie „miłości" przy odrzuceniu jakiejkolwiek myśli o niezmiennej prawdzie. Tak więc z jednej strony język tolerancji, łączności i miłości staje się coraz bardziej dominujący, podczas gdy ci, którzy opowiadają się za niezmiennymi prawdami, takimi jak tradycyjne małżeństwo, są uznawani za nietolerancyjnych, bezwzględnych i niekochających. W ten sposób „stara religia" jest powoli wykorzeniana. Jak ostrzegał papież Benedykt:

Szerzy się na nowo nietolerancja... abstrakcyjna, negatywna religia staje się tyrańską normą, za którą musi podążać każdy. W rzeczywistości jednak rozwój ten coraz wyraźniej prowadzi do nietolerancyjnego roszczenia nowej religii... która wszystko wie i dlatego też nadaje ramy mające być normą dla wszystkich. Tolerancja jest usuwana w imię tolerancji (Papież Benedykt XVI, Światłość świata, rozmowa z Peterem Seewaldem, s. 63).

W tym scenariuszu chrześcijaństwo musi zostać wyeliminowane i ustąpić miejsca globalnej religii i porządkowi nowego świata (Jezus Chrystus dawcą wody życia, n. 4, Papieska Rada Kultury – Papieska Rada Do Spraw Dialogu Międzyreligijnego).

KOŚCIÓŁ I NOWY PORZĄDEK

Dlaczego więc słyszymy także Papieży wołających o „nowy porządek świata", tak jak papież Franciszek w swojej ostatniej encyklice Laudato si?

Współzależność zmusza nas do myślenia o jednym świecie, w ramach wspólnego projektu… Aby sprostać podstawowym problemom, których nie można rozwiązać przez działania poszczególnych krajów, niezbędne okazuje się porozumienie globalne (Laudato Si, n. 164).

Franciszek przypomina to, co jego poprzednicy uznawali za pojawienie się „globalizacji" i wyzwania, jakie ona przedstawia.

Wielu było zaszokowanych słysząc papieża Benedykta XVI wzywającego do „reformy Organizacji Narodów Zjednoczonych... aby konkretny kształt przybrało pojęcie rodziny narodów" (Caritas in veritate, n. 67). Kształt „bestii"?, wielu zastanawiało się głośno. Oczywiście nie. Ponieważ Namiestnik Chrystusowy mówił w imieniu wizji Chrystusa, a nie szatana – wizji za którą opowiadał się także św. Jan Paweł II:

Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi. Otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych... (Papież Jan Paweł II, Życie w obrazach, s. 172)

Ale w tym tkwi różnica: nowy porządek świata, który otwiera drzwi albo Chrystusowi, albo Antychrystowi. Jan Paweł II mówił, że „globalizacja nie jest a priori dobra ani zła. Będzie taka, jaką uczynią ją ludzie" (Przemówienie do uczestników VII Sesji Plenarnej Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, 27 IV 2001).

PAPIEŻ…?

…Jak wiedzą Czytelnicy, wielokrotnie broniłem papiestwa z tych samych powodów, co św. Hieronim.

Nie naśladuję nikogo innego tylko Chrystusa i pozostaję w jedności z katedrą św. Piotra. Wiem, że na tej skale zbudowany jest Kościół (św. Hieronim, AD 396, Listy 15, 2).

Podczas gdy „spontaniczne" uwagi papieża Franciszka są co prawda często pozbawione kontekstu i pozornie naiwne w świecie zaprogramowanych mediów, są one jednakże ortodoksyjne, kiedy umieści się je w kontekście i obok jego formalnego nauczania…

Ale w owych czasach Jezus Sam modlił się o jedność; św. Paweł spotkał się z przywódcami pogańskimi swoich czasów (Dz 17, 21-34); Jezus powołał Judasza na jednego z Dwunastu; pierwsze chrześcijańskie społeczności obejmowały strukturę ekonomiczną opartą na potrzebach i godności, a nie na zysku (Dz 4, 32), a św. Paweł ubolewał, że „stworzenie jęczy" pod ciężarem ludzkich grzechów (Rz 8, 22). To znaczy, że papież Franciszek, przypominając swoich poprzedników, kontynuuje wzywanie Kościoła i świata do Chrystusowej wizji nowego porządku świata – takiej, która włącza Boga.

Ludzkość potrzebuje sprawiedliwości, pokoju, miłości, a może je mieć jedynie powracając całym sercem do Boga, który jest źródłem tego wszystkiego (Papież Franciszek, Niedzielny Anioł Pański, Rzym, 22 lutego 2015).

Możemy odkryć i ukazać Lustrzane Oszustwo w większym stopniu przez to, co ono wyklucza niż obejmuje. To jest decydujące. Dziś wizje Chrystusa i szatana zawierają tak wiele podobieństw, tak wiele wspólnych prawd, że to, co jest złem może być rozumiane przez niewyrobiony umysł jako dobro i na odwrót… Wielkim Antidotum na to szatańskie oszustwo jest to, co św. Paweł powiedział po opisaniu „mocnego oszustwa", które będzie towarzyszyło „człowiekowi bezprawia":

Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu (2 Tes 2, 15).

Pozostańcie nieugięci w Łodzi Piotra trzymając się wiernie Świętej Tradycji, nawet jeśli statek wydaje się nabierać wody… nawet, jeśli jego kapitan, Papież, czasem mówi rzeczy, które „wstrząsają łodzią". Ponieważ nie wszystko, co wychodzi z jego ust jest nieomylne.

Dobrym przykładem jest nowa encyklika na temat środowiska, w której Franciszek udziela moralnego wsparcia nauce na temat „globalnego ocieplenia". Było to dla wielu zaskoczenie, ponieważ nauka o „globalnym ociepleniu" obfituje nie tylko w sprzeczności, ale nawet w oszustwa („Klimatyczne wrota, kontynuacja…", The Telegraph). Ponadto, członek Klubu Rzymskiego został powołany przez Watykan na członka zwyczajnego Papieskiej Akademii Nauk. Problem polega na tym, że Klub Rzymski, globalny think-tank (zespół doradców), przyznał się do użycia „globalnego ocieplenia" jako impulsu do redukcji populacji świata – co jest częścią szatańskiej wizji „nowego świata".

W poszukiwaniu nowego wroga, który by nas połączył, pojawiła się idea, że zanieczyszczenie, groźba globalnego ocieplenia, brak wody, głód i tym podobne doskonale się do tego nadają. Wszystkie te zagrożenia są spowodowane ludzką interwencją i tylko poprzez zmianę nastawienia i postępowania mogą zostać pokonane. Prawdziwym wrogiem zatem jest sama ludzkość (Alexander King & Bertrand Schneider, Pierwsza globalna rewolucja [The First Global Revolution], s. 75, 1993).

Wciąż, bracia i siostry, „globalne ocieplenie" nie jest sprawą wiary i moralności, ani częścią „depozytu wiary". I tak papież Franciszek słusznie dodaje:

Trwa dyskusja na temat kwestii związanych ze środowiskiem naturalnym, w której trudno osiągnąć konsensus. Raz jeszcze podkreślam, że Kościół nie usiłuje zdefiniować zagadnień naukowych, ani też zastępować polityki, ale zachęca do uczciwej i przejrzystej debaty, aby potrzeby indywidualne lub ideologie nie wyrządzały szkód dobru wspólnemu (Laudato Si, n. 188).

A więc mamy dyskusję.

W przeszłości Papieże zawierali dziwne sojusze – czasami z dobrych powodów, które pozostawały ukryte przez lata – ale w końcu Kościół i jego nieomylne prawdy pozostawały długo po tym, jak gracze odeszli z tego świata. I tak oto Piotrowe przyrzeczenia Chrystusa świecą nawet jaśniej, pomimo osobistej omylności Papieży.

Z powodu tego samego realizmu, z jakim ogłaszamy dzisiaj grzechy Papieży i ich dysproporcję w stosunku do wielkości ich władzy, musimy także uznać, że Piotr wielokrotnie stał jak skała przeciwko ideologiom, przeciwko upadkowi słowa odpowiadającego na oczekiwania swoich czasów, przeciwko podporządkowaniu się władzy tego świata. Kiedy widzimy to w wydarzeniach historycznych, nie czcimy ludzi, ale wychwalamy Jezusa, który nie porzuca Kościoła i który pragnął, by manifestować, że jest On skałą poprzez Piotra, małym kamykiem, o którego się potykamy: „ciało i krew" nie zbawiają, ale Jezus zbawia poprzez tych, którzy są ciałem i krwią. Zaprzeczanie tej prawdzie nie jest plusem wiary, ani pokory, ale jest uchylaniem się od pokory, która uznaje Boga takiego, jakim jest (Kardynał Ratzinger [papież Benedykt XVI], Wezwani do komunii. Rozumienie Kościoła dzisiaj, Ignatius Press, s. 73-74).

PRZEMAWIAĆ DO ŚWIATA W TEJ GODZINIE

Tak jak Jezus mówił w przypowieściach, tak papież Franciszek celowo wyrusza, by przemawiać do świata, często w jego języku. Nie jest to kompromis, ale taka sama taktyka, jaką stosował św. Paweł, cytując Rzymianom poetów ich czasów. (Dz 17, 28)

Dla Żydów stałem się jak Żyd, aby pozyskać Żydów. Dla tych, co są pod Prawem, byłem jak ten, który jest pod Prawem... Dla nie podlegających Prawu byłem jak nie podlegający Prawu... Dla słabych stałem się jak słaby, by pozyskać słabych. Stałem się wszystkim dla wszystkich, żeby w ogóle ocalić przynajmniej niektórych (1 Kor 9, 20-22).

Tak jak poprzedni Papieże nie przywoływali diabelskiego nowego porządku świata, tak papież Franciszek nie przywołuje jednego z dogmatów szatańskiej wizji New Age: pseudo panteizmu. Encyklika Laudato si jest biblijnym wołaniem o prawdziwe zarządzanie stworzeniem i, w istocie, profetyczną wizją tego, czym będzie prawdziwa Era Pokoju po pokonaniu Antychrysta.

Prosimy Ją [Maryję], by swoją matczyną modlitwą pomogła nam, aby Kościół stał się domem dla wielu, matką dla wszystkich ludów, i aby umożliwiła narodziny nowego świata. To Zmartwychwstały, który mówi nam z mocą, napełniającą nas olbrzymią ufnością i głęboką nadzieją: « Oto czynię wszystko nowe » (Ap 21, 5). Pełni ufności, zmierzamy z Maryją ku tej obietnicy... (papież Franciszek, Evangelii Gaudium, n. 288).

Mark Mallett

Tekst publikujemy za zgodą

Mark Mallett jest katolickim piosenkarzem, kompozytorem i autorem książek. Jedna z nich nosi tytuł „Ostateczna konfrontacja. Obecna i nadchodząca próba i triumf Kościoła" („The Final Confrontation. The Present and Coming Trial and Triumph of the Church").

Pielgrzymi św. Michała stoją zdecydowanie przy Łodzi Piotrowej i mają nadzieję, że powyższe słowa mogą służyć naszym Czytelnikom jako pomocny wgląd w „rozeznawanie duchów", kiedy szukamy zrozumienia tego, co jest prawdziwą Chrystusową wizją budowy lepszego świata, w przeciwieństwie do podstępnego i diabolicznego szatańskiego planu globalnej kontroli Nowego Porządku Świata.

O autorze

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com