Louis Even wyjaśnił w swoim artykule „Czy pieniądze powinny zarabiać odsetki?", podobnie jak Arystoteles i wszyscy Ojcowie Kościoła, że pieniądze nie są żywą istotą i nie mogą się rozmnażać. Naliczanie odsetek od nowo utworzonych pieniędzy jest nielegalne i jest wielką zbrodnią, która nie może być uzasadniona.
Właściwie jedyny raz w Ewangeliach, kiedy Jezus użył siły fizycznej, to wtedy, gdy wypędził zmieniających pieniądze ze świątyni używając pejcza i wywracając ich stoły (Mt 21, 12-13 i Mk 11, 15-19). Pożyczkodawcy wymieniali pieniądze dla zysku.
W tamtych czasach istniało prawo mówiące o dziesięcinie lub podatku dla Świątyni, który można było zapłacić tylko konkretną monetą, „pół szeklem świątyni". Monopol na tę monetę mieli zmieniający pieniądze. W tamtym czasie było wiele różnych monet w użyciu, ale ludzie musieli zdobyć tę konkretną monetę, żeby zapłacić swoją dziesięcinę. Ponadto gołębie i inne zwierzęta na ofiarę można było kupić tylko za tę samą specjalną monetę. Zmieniacze pieniędzy wymieniali tę monetę za dwukrotność lub wielokrotność jej rzeczywistej wartości. Jezus, przewracając ich stoły mówił: „Mój dom ma być domem modlitwy, lecz wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców".
Biblia potępia lichwę, pożyczanie pieniędzy na procent. Około 300 lat przed Chrystusem, grecki filozof Arystoteles potępił lichwę. Zauważył, że pieniądze nie były żywą istotą i nie mogły się same rodzić: „Pieniądze nie rodzą dzieci". Ojcowie Kościoła jednoznacznie potępili lichwę. Św. Tomasz z Akwinu, w Summa Theologica (2, 2, Q. 78), podsumował nauczanie Kościoła na temat pożyczania pieniędzy na procent:
„W Księdze Wyjścia 22, 24 jest napisane: „Jeśli pożyczysz pieniądze ubogiemu z mojego ludu, żyjącemu obok ciebie, to nie będziesz postępował wobec niego jak lichwiarz i nie każesz mu płacić odsetek". Ten, który bierze lichwę za pożyczenie pieniędzy działa niesprawiedliwie, ponieważ sprzedaje to, co nie istnieje, a takie działanie ewidentnie konstytuuje nierówność, a co za tym idzie, niesprawiedliwość... To wynika z tego, że przyjmowanie ceny (lichwa) za pożyczone pieniądze jest złe samo w sobie i jak w przypadku innych przestępstw przeciwko sprawiedliwości, jest się zobowiązanym do zadośćuczynienia za niesłusznie zdobyte pieniądze".
Ewangeliczna przypowieść o talentach (Mt 25, 14-30 i Łk 19, 12-27) wydaje się uzasadniać pobieranie odsetek. „Sługo zły i gnuśny! Powinieneś był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność". Odpowiedź św. Tomasza z Akwinu brzmiała:
„Odsetki wspomniane w Ewangelii należy rozumieć w sensie przenośnym; oznacza to dodatkowe dobra duchowe, o które prosił nas Bóg, który chce zawsze, żebyśmy lepiej wykorzystywali powierzone nam przez Niego dobra, ale jest to dla naszej korzyści, a nie Jego".
Św. Tomasz stwierdził: „Nie można argumentować w oparciu o wyrażenia przenośne".
Kolejny fragment Biblii, który jest kontrowersyjny, to Księga Powtórzonego Prawa 23, 20-21: „Nie będziesz żądał od brata swego odsetek z pieniędzy, z żywności ani odsetek z czegokolwiek, co się pożycza na procent. Od obcego możesz się domagać, ale od brata nie będziesz żądał odsetek". Św. Tomasza wyjaśnił:
„Żydom nie wolno było pobierać odsetek od'swoich braci', to znaczy od innych Żydów; oznacza to, że żądanie odsetek od pożyczki od kogokolwiek jest złe, ściśle mówiąc, trzeba bowiem wziąć pod uwagę każdego człowieka jako swojego bliźniego i brata, zwłaszcza zgodnie z ewangelicznym prawem, które musi rządzić ludzkością. Więc Psalmista, mówiąc o człowieku sprawiedliwym, mówi bez zastrzeżeń, że jest on tym,'kto nie pożycza pieniędzy na lichwę'(Ps 14, 5) i Ez (18, 17). Jest „synem, który nie akceptuje żadnych odsetek czy lichwy".
Jeżeli pozwolono Żydom żądać odsetek od obcokrajowców − pisał św. Tomasz − było to tylko tolerowane, aby uniknąć większego zła. Obawiano się, że w przeciwnym razie mogliby oni pobierać odsetki od innych Żydów, którzy czcili prawdziwego Boga. Św. Ambroży skomentował ten sam tekst i stwierdził, że słowo „obcokrajowcy" odnosiło się do „wrogów". Doszedł do wniosku: „Można żądać odsetek od kogoś, kogo chce się słusznie skrzywdzić, od kogoś przeciwko komu chwyta się za broń, od takiej osoby można słusznie pobrać odsetki".
Św. Ambroży dodał: „Czym jest lichwa, jeśli nie zabiciem człowieka?".
Święty Jan Chryzostom powiedział: „Nic nie jest bardziej wstydliwe lub okrutne niż lichwa".
Św. Leon zauważył: „Niesprawiedliwa i bezczelna jest chciwość, która twierdzi, że przynosi korzyści innym, a jednocześnie wprowadza ich w błąd... Ten, który między innymi zasadami pobożnego postępowania, nie będzie pożyczał swoich pieniędzy na lichwę..., będzie cieszyć się wiecznym odpoczynkiem, podczas gdy ten, kto się wzbogaci ze szkodą dla innych, zasługuje w zamian na wieczne potępienie".
W 1311 roku na soborze wiedeńskim papież Klemens V zadeklarował, że całe ustawodawstwo cywilne na korzyść lichwy było nieważne i „wszyscy, którzy wpadli w błąd uporczywego utrzymywania, że egzekwowanie lichwy nie jest grzechem, będą sądzeni jako heretycy ".
Encyklika Vix Pervenit, została opublikowana 1 listopada 1745 r. przez papieża Benedykta XIV. Była ona skierowana do włoskich biskupów na temat kontraktów. Lichwa została potępiona. 29 lipca 1836 r. papież Grzegorz XVI rozszerzył to nauczanie na cały Kościół:
„Ten rodzaj grzechu zwany lichwą, który mieści się w umowie pożyczki, polega na tym, że ktoś, używając jako wymówki samej pożyczki − która ze swej natury wymaga, aby oddać tylko tyle, ile otrzymano − żąda, by zwrócić więcej, niż mu się należy, i kto w związku z tym twierdzi, że oprócz kapitału jest mu należny też zysk z tytułu pożyczki. To dlatego, że jakikolwiek zysk tego rodzaju, który przekracza kapitał jest nielegalny i lichwiarski.
I żeby nie sprowadzać na siebie takiej haniebnej uwagi, bezcelowe byłoby mówić, że zysk ten nie jest wygórowany, ale umiarkowany; że nie jest duży, ale mały... Do przedmiotu prawa pożyczania konieczna jest równość między tym, co jest pożyczone, a tym, co oddane... W konsekwencji, jeśli ktoś otrzyma więcej niż pożyczył, jest związany w wymiarze sprawiedliwości do zwrotu nadwyżki… ".
W 1891 r. papież Leon XIII pisał w Rerum Novarum: „Zło powiększyła jeszcze lichwa żarłoczna, którą, aczkolwiek Kościół już nieraz potępił w przeszłości, ludzie jednak chciwi i żądni zysku uprawiają w nowej postaci".
Niedawno, w 2016 roku, papież Franciszek przypomniał nam, że „lichwa jest grzechem wołającym o pomstę do Nieba"(patrz następna strona).
Tak jak Nasz Pan wyprowadził zmieniających pieniądze ze świątyni, najwyższy czas usunąć międzynarodową finansjerę i jej system pieniądza dłużnego i wprowadzić system uczciwego i wolnego od długu pieniądza emitowanego przez społeczeństwo.