French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Niemy krzyk

w dniu poniedziałek, 01 sierpień 2011.

Jestem osobiście odpowiedzialny za 75 tysięcy aborcji. To uzasadnia moje kwalifikacje do wypowiadania się na ten temat z pewnym autorytetem. Byłem jednym z założycieli Narodowego Stowarzyszenia dla Uchylenia Praw Aborcyjnych (National Association for the Repeal of the Abortion Laws – NARAL) w USA w 1968 r. Prawdziwe sondaże opinii publicznej wskazywały wtedy, że większość Amerykanów była przeciwna legalnej aborcji. Jednak w ciągu pięciu lat przekonaliśmy Sąd Najwyższy USA do ogłoszenia decyzji, która legalizowała aborcję w całej Ameryce w 1973 r. i doprowadzała faktycznie do aborcji na żądanie aż do momentu narodzin. Jak tego dokonaliśmy? Ważne, by zrozumieć użytą do tego taktykę, ponieważ została ona zastosowana w całym zachodnim świecie w takiej, czy innej kombinacji, żeby zmienić prawo dotyczące aborcji.

Pierwszy klucz taktyki – zdobycie mediów

Przekonywaliśmy media, że przyczyny wprowadzenia legalnej aborcji są natury liberalnej i są kwestią świadomości i oświaty. Zdając sobie sprawę z tego, że gdybyśmy przeprowadzili prawdziwy sondaż, przegralibyśmy z kretesem, sfabrykowaliśmy wyniki fikcyjnych sondaży. Ogłosiliśmy w mediach, że przeprowadziliśmy sondaże i że 60% Amerykanów poparło aborcję na żądanie. Jest to taktyka samospełniającego się kłamstwa. Niewielu ludzi lubi być w mniejszości. Wzbudzaliśmy wystarczającą sympatię dla naszego programu legalnej aborcji przez fabrykowanie liczby nielegalnych aborcji wykonywanych corocznie w USA. Faktyczna ich ilość dochodziła do 100 tysięcy, ale liczba, którą wielokrotnie przekazywaliśmy mediom wynosiła milion. Wystarczająco częste powtarzanie wielkiego kłamstwa przekonuje społeczeństwo. Ilość kobiet umierających w wyniku nielegalnych aborcji wynosiła 200-250 rocznie. Liczba, którą podawaliśmy stale w mediach wynosiła 10 tysięcy. Te fałszywe dane zakorzeniły się w świadomości Amerykanów przekonując wielu, że musimy przełamać prawo dotyczące aborcji. Innym mitem, który dostarczyliśmy społeczeństwu poprzez media było to, że legalizacja aborcji oznaczałaby tylko, iż aborcje wykonywane nielegalnie byłyby wtedy legalne. W istocie oczywiście aborcja jest teraz używana jako główna metoda kontroli urodzeń w USA, a roczna ich liczba wzrosła o 1500% od czasu ich legalizacji.

Drugi klucz taktyki – gra katolicką kartą

Systematycznie szkalowaliśmy Kościół katolicki i jego „społecznie zacofane idee" oraz szykanowaliśmy hierarchię katolicką nazywając jej sprzeciwianie się aborcji nikczemnością. Temat ten powtarzaliśmy w nieskończoność. Wypełnialiśmy media takimi kłamstwami jak to, że „wszyscy wiemy, iż sprzeciw wobec aborcji pochodzi od hierarchii, a nie od większości katolików, a sondaże dowodzą wielokrotnie, że większość katolików chce reformy prawa aborcyjnego". Media wbijały to wszystko do głów Amerykanów, przekonując ich, że każdy, kto sprzeciwia się legalnej aborcji musi znajdować się pod wpływem hierarchii katolickiej, a katolicy opowiadający się za aborcją są ludźmi światłymi i patrzącymi w przyszłość. W wyniku tej taktyki nie było żadnej niekatolickiej grupy sprzeciwiającej się aborcji. Fakt, że inne chrześcijańskie jak też niechrześcijańskie religie były (i nadal są) kategorycznie przeciwne aborcji był stale zatajany wraz z postawami broniących życia ateistów.

Trzeci klucz taktyki – pomniejszanie i zatajanie wszystkich dowodów naukowych, że życie zaczyna się od poczęcia

Często pytają mnie, dlaczego zmieniłem swoje zdanie. Jak zmieniłem się z czołowego aborcjonisty w obrońcę życia? W 1973 r. zostałem ordynatorem oddziału położniczego wielkiego szpitala w Nowym Jorku i musiałem utworzyć komórkę badań prenatalnych tuż u początków nowej wspaniałej technologii, której dziś używamy każdego dnia do badań płodu w łonie matki. Ulubioną taktyką proaborcyjną jest podkreślanie tego, że niemożliwa jest definicja momentu, w którym zaczyna się życie; że jest to kwestia teologiczna, moralna czy filozoficzna, wszystko tylko nie kwestia naukowa. Według embriologii bezsprzecznie oczywiste jest, że życie zaczyna się w momencie zapłodnienia i wymaga ochrony i zabezpieczenia, z jakiego każdy z nas korzysta. Można więc zapytać, dlaczego niektórzy amerykańscy lekarze, którzy są wtajemniczeni w odkrycia embriologii, dyskredytują się przeprowadzając aborcje? Prosta arytmetyka pokazuje, że 300 dolarów za aborcję i milion 550 tysięcy aborcji oznacza przemysł przynoszący 500 milionów dolarów dochodu rocznie, z czego większość idzie do kieszeni lekarzy wykonujących ten proceder. Jasne jest, że zalegalizowana aborcja jest celowym niszczeniem tego, co jest bezsprzecznie życiem ludzkim. Jest to niedopuszczalny akt śmiertelnej przemocy. Trzeba uznać, że nieplanowana ciąża jest boleśnie trudnym dylematem, ale jego rozwiązanie w postaci celowego aktu zabójstwa jest zniszczeniem ogromnej ludzkiej zaradności i pomysłowości oraz zrzeczeniem się dobra wspólnego na rzecz klasycznej, praktycznej odpowiedzi na problemy społeczne.

Jako naukowiec wiem, nie wierzę, wiem, że ludzkie życie zaczyna się od poczęcia

Chociaż nie jestem formalnie człowiekiem wierzącym, wierzę z całego serca, że istnieje świętość życia, co nakazuje nam zadeklarowanie całkowitego i nieodwołalnego wstrzymania tej nieskończenie ponurej i karygodnej zbrodni przeciwko ludzkości.

dr Bernard Nathanson

Wkrótce po napisaniu tego tekstu dr Nathanson nawrócił się na katolicyzm i został ochrzczony w katedrze św. Patryka w Nowym Jorku przez kardynała Johna O'Connora.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com