Cesarz Francji Napoleon III wypowiedział wojnę Prusom 19 lipca 1870 r. Od pierwszych dni wojny klęska następowała po klęsce. W styczniu 1871 r. Paryż był oblężony, a dwie trzecie kraju znalazło się w rękach Prusaków. Posuwali się oni w kierunku zachodniej Francji i 17 stycznia 1871 roku Prusacy byli już po drugiej stronie rzeki od Laval, miasta położonego obok Mayenne.
Wczesnym wieczorem 17 stycznia 1871 roku − nieco ponad 150 lat temu − Pontmain, wioska licząca 500 mieszkańców na północy Mayenne, leżała pod warstwą śniegu. Choć słychać było ryk armat, rodzina Barbedette była zajęta w stodole pośrodku małej wioski. Dwaj chłopcy, Eugene i Joseph Barbedette, w wieku 12 i 10 lat, pomagali ojcu karmić konie.
Kilka minut przed 18:00 Eugene wyszedł ze stodoły i zobaczył na niebie Panią. Rozłożyła opuszczone ręce w geście powitania i uśmiechnęła się do niego. Józef przyszedł kilka chwil później i również zobaczył Matkę Bożą, ale rodzice chłopców nic nie widzieli. Wezwano siostry ze szkoły i one też nic nie widziały. Jednak dwie dziewczyny, które towarzyszyły Siostrom, Frances Richer, lat 11 i 9-letnia Jeanne Marie Lebosse, widziały piękną Panią.
Eugene ją opisał. Matka Boża była ubrana w powiewną szatę z głębokiego, promiennego błękitu wysadzaną złotymi gwiazdami. Rękawy jej szaty w pełni rozciągały się do jej dłoni. Miała na sobie niebieskie pantofle przewiązane złotą wstążką w kształcie rozety. Włosy miała zakryte czarnym welonem zarzuconym na ramiona i sięgającym do łokci. Na Jej głowie złota korona unosiła się lekko do szczytu. Z przodu nie było żadnej ozdoby z wyjątkiem czerwonego paska okrążającego środek. Jej ręce były wyciągnięte − „jak na Cudownym Medaliku", ale bez promieni światła.
Tłum zebrał się, by się modlić, gdy wśród mieszkańców wioski szybko rozeszła się wieść o objawieniu się Matki Bożej. Od czasu do czasu Matka Boża wyglądała na smutną, ponieważ niektórzy zgromadzeni ludzie byli butni i awanturniczy. Ale uśmiechnęła się na nowo, zwłaszcza gdy odmawiano Różaniec i śpiewano pieśni pod przewodnictwem proboszcza księdza Guerina i dwóch sióstr. Gdy zgromadzeni ludzie odmawiali Różaniec, gwiazdy zebrały się po dwie poniżej stóp Matki Bożej, jakby reprezentowały Zdrowaś Mario z Najświętszego Różańca. Potem biały sztandar, szeroki na około metr, rozwinął się pod jej stopami i utworzył idealny prostokąt. Tutaj przedstawiła przekaz::
„O! MÓDLCIE SIĘ MOJE DZIECI, BÓG ODPOWIE WAM WKRÓTCE. MÓJ SYN POZWALA SIĘ PRZENOSIĆ".
Po pewnym czasie uniosła ręce na wysokość ramion, wyciągnęła ręce i ugięła się lekko do tyłu z łokciami blisko ciała. W rękach Najświętszej Maryi Panny pojawił się duży czerwony krzyż z postacią ukrzyżowanego Chrystusa. Duży biały welon zaczął zakrywać figurę Dziewicy, powoli unosząc się do jej twarzy, a ona posłała dzieciom swój ostatni uśmiech. Gdy nocne modlitwy dobiegły końca, objawienie zakończyło się około godziny 21:00. Trwało to około trzech godzin.
W międzyczasie, tej samej nocy, generał Von Schmidt z armii pruskiej otrzymał rozkaz, aby nie zbliżać się do Pontmain. Inwazja na katolicki Zachód nie nastąpiła! Następnego ranka generał Schmidt miał powiedzieć: „Nie możemy iść dalej. Tam, w kierunku Bretanii, była niewidzialna'Madonna'zagradzająca drogę".
23 stycznia 1871 r. podpisano długo oczekiwane zawieszenie broni. Obietnica złożona przez Matkę Bożą, że Bóg wkrótce spełni ich prośbę, została spełniona. Niebawem wszystkich trzydziestu ośmiu poborowych mężczyzn i chłopców z Pontmain wróciło do domu bez szwanku.
W święto Ofiarowania Pańskiego, 2 lutego 1872 r., biskup Laval Wicart, opublikował list pasterski zawierający kanoniczną ocenę objawienia. W ten sposób kult Matki Bożej z Pontmain, znanej również jako Matka Boża Nadziei, został oficjalnie uznany i zatwierdzony przez Kościół. Bazylika została zbudowana i konsekrowana 15 października 1900 r.
źródło: www.sanctuaire-pontmain.com