Ksiądz Henri Boulad, urodzony w 1931 r., jest egipskim jezuitą w obrządku melchickim. Studiował we Francji i Stanach Zjednoczonych, a od 2004 r. jest rektorem College’u Świętej Rodziny w Kairze. Poświęcił swoje życie tamtejszym ubogim chrześcijanom i muzułmanom, a teraz jest zaangażowany w prace Caritasu. Jest autorem około trzydziestu książek, które zostały opublikowane w 15 językach i prowadzi konferencje na całym świecie. Jego motto to : Zmienić świat. Ojciec Boulad uczestniczył w naszym Tygodniu Naukowym i Dorocznym Kongresie w Rougemont, w Kanadzie w dniach 22-29 września 2019 r.
Jego cotygodniowe homilie wygłaszane podczas niedzielnych Mszy św. można oglądać na stronie internetowej : www.youtube.com/henribouladonline. Poniższe kazanie wygłosił w kościele św. Tomasza z Akwinu w St. Lambert niedaleko Montrealu, 18 września 2016 r.
Zbliżamy się do wyborów w Stanach Zjednoczonych, które mogą być gorące : Trump przeciwko pani Clinton. To samo dzieje się we Francji, chociaż nie znam nazwisk kandydatów, ale nie ma to znaczenia. Czy będą z lewicy, z prawicy, czy z centrum… czy nadal w to wierzycie ? Zdałem sobie sprawę, że ostatecznie wszystko to jest zepsute, skorumpowane i sprzedane za pieniądze − pieniądze będą tematem dzisiejszej homilii.
Pieniądze zepsuły świat ; stoją za ustrojami politycznymi, za zdobyciem i utratą władzy przez rządzących. Stoją za systemami ekonomicznymi, za rewolucjami i wojnami, włączając tak zwane rewolucje w imię demokracji i praw człowieka.
Światem rządzą pieniądze. Trochę czasu zajęło mi zrozumienie, że w tych ruchach i systemach istniały frakcje lewicowe i prawicowe. Za liberałami, za islamistami, za wszystkimi tymi systemami, które twierdzą, że opierają się na wielkich zasadach, kryje się potęga pieniędzy, za które można dziś kupić wszystko. A kto płaci cenę ? Cisi, biedni, zwykli ludzie.
Czy zauważyliście w dzisiejszym pierwszym czytaniu bunt proroka Amosa, starotestamentowego proroka sprawiedliwości społecznej, tego, który uderzył w stół ? Posłuchajcie go :
„Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego i bezrolnego pozostawiacie bez pracy, którzy mówicie : « Kiedyż minie nów księżyca, byśmy mogli sprzedawać zboże ? Kiedyż szabat, byśmy mogli otworzyć spichlerz ? A będziemy zmniejszać efę, powiększać sykl i wagę podstępnie fałszować. Będziemy kupować biednego za srebro, a ubogiego za parę sandałów i plewy pszeniczne będziemy sprzedawać »” (Am 8, 4–7).
Tak, świat sprzedany jest za pieniądze. Tylko niewielka elita − jeśli możemy mówić o elicie − czerpie zyski, pociąga za sznurki, negocjuje i osiąga miliardy, podczas gdy biedni ledwie sobie radzą. Moje myśli biegną do Caritasu w Egipcie, gdzie pracowałem przez wiele lat. Kobieta, która pracuje w jednym z naszych przedszkoli, przyszła do mojego biura i powiedziała mi :
− Ojcze, nie możemy już tego znieść !
− Ile zarabiasz ?
− 570 funtów egipskich na miesiąc. (Nieco mniej niż 100 dolarów kanadyjskich.)
− Czy masz dzieci ?
− Mam troje.
− Jak długo tu pracujesz ?
− Przez ostatnie 15 lat. (Ceny w Egipcie są prawie takie same jak w Kanadzie.)
Zrywam się na równe nogi. Gotuję się w środku. Co za tym wszystkim stoi ? Najpierw byli muzułmanie, teraz liberałowie. W jednym kraju rządziła lewica, potem prawica i znowu lewica. Widzę, że to prowadzi donikąd i że jesteśmy manipulowani.
Czy wiecie, jakie środki są podejmowane w celu utrzymania wysokich cen ? Tony pszenicy są spalane, aby utrzymać ceny, podczas gdy ludzie umierają z głodu. Miliony litrów mleka wylewa się do morza i rzek dla utrzymania cen na rynku.
Jak długo ten świat będzie sprzedawany władzy finansów ? Jak długo wielkie międzynarodowe kartele, rekiny finansowe będą eksploatować społeczeństwo, wszystkie społeczeństwa, nie wspominając już o zaplanowanych od początku zdalnie sterowanych wojnach ?
Widzimy dyktatora i wołamy : „Usuńmy go !”. Obaliliśmy Saddama Husseina. Co się stało ? Przez ostatnie dziesięć lat lub dłużej mieliśmy chaos w Iraku, nędzę, katastrofę i wygnanie. Powiedziano : „Jest inny dyktator, Baszar al-Asad w Syrii” − a tutaj w tym kościele w pierwszym rzędzie siedzi Syryjka, która jest jedną z ofiar − i dlatego rozpoczęliśmy wojnę z Baszarem al-Asadem.
Nie oznacza to, że ci dyktatorzy byli aniołami. Usunęliśmy jednego demona, aby zastąpić go siedmioma gorszymi od niego. Wypowiadane są wojny. Jakiemu celowi służy wojna w Syrii ? Syria musi zostać podbita, żeby został zbudowany rurociąg z Kataru do Turcji. Reżim musi zostać obalony, wojna musi być prowadzona, broń musi zostać sprzedana, a ludzie muszą umrzeć : najpierw 10 000 zabitych, potem 50 i 100 tysięcy. Później zginęło 200 000, a jeszcze później 300 000 ludzi zostało zabitych w Syrii, mojej ojczyźnie.
W dzisiejszych czasach ludzie nie mają już żadnej wartości. Ludzie stracili wszelką wartość, a w północnym Iraku i Syrii ludzi się sprzedaje. Myśleliśmy, że niewolnictwo należy już do przeszłości. A ono jest obecnie praktykowane na targowiskach. Dziś dziewczynki są sprzedawane za 35 do 135 dolarów każda ! Dzisiaj, za pieniądze.
Możemy dziś powtórzyć to, co powiedział Amos. Potrzebujemy proroków, takich jak on, którzy uderzają w stół, protestują, wychodzą na ulice i krzyczą : „Wystarczy ! Dość już tego !”.
Jak możemy przeciwstawić się temu złu ? Istnieje przesłanie Jezusa, przesłanie miłości i dzielenia się. I jest człowiek, istota ludzka.
W centrum naszego rozkładającego się społeczeństwa są pieniądze. W centrum Ewangelii jest człowiek, miłość, szacunek i sprawiedliwość. Kościół znajduje się teraz w kompletnym chaosie, ale wszystko zacznie się od nowa, obiecuję wam, już jesteśmy na ścieżce wstępującej. Jesteśmy odpowiedzialni za budowanie Kościoła jutra inaczej, ale w oparciu o tę samą Ewangelię i to samo przesłanie.
Jedyną siłą, która może się oprzeć temu międzynarodowemu oszustwu, jest Ewangelia i Kościół. Nie ma on armii, samolotów, pojazdów pancernych i broni. Kościół ma tylko swoją wagę moralną... ale jaką wagę !
Pamiętam, że w 1994 r. wygłaszałem konferencję na temat rozwoju i demografii na międzynarodowym kongresie ONZ w Kairze. Podczas prezentacji uczestnicy chodzili na kawę do kawiarni, aby zjeść kanapkę, porozmawiać lub pogawędzić. Nagle ogłoszono przez mikrofon, że następny głos zabierze przedstawiciel Stolicy Apostolskiej. Wszyscy zostawili swoją kawę i kanapki i wrócili na salę, która szybko się zapełniła. Kiedy mówi najmniejsze państwo na świecie, gdy mówi Watykan lub Papież, wszyscy słuchają.
Jedynym podmiotem, który ma wystarczającą wagę moralną w dzisiejszym świecie jest Kościół katolicki. To dlatego jego wrogowie chcą jego zniszczenia. Za systematycznymi prześladowaniami Kościoła katolickiego, kościołów i chrześcijan na całym świecie stoją znowu pieniądze. Kościół musi zostać zniszczony, ponieważ nie ustępuje ; odmawia kapitulacji.
Dlatego mówię NIE ! Właśnie skończyłem 85 lat i mam jeszcze 35 lat przed sobą [wybuch śmiechu na widowni]. Tak, wierzę w to, ponieważ to Pan powiedział mi o tym. I będę walczył do ostatniego tchu. Wzywam was dzisiaj, tego ranka, do wzięcia udziału w tej samej walce. Liczy się tylko jedna rzecz.
Wasze koty i psy są bardzo miłe. Wasze kanarki, ptactwo domowe i tym podobne jest w porządku. Nie mam nic przeciwko nim, ale na świecie są ważniejsze sprawy.
W miejskiej gazecie rozdawanej za darmo czytałem o kimś w Australii, kto posiadał rybę o długości 11 cm, która połknęła kamyk. Właściciel zlecił jej operację pod znieczuleniem, która kosztowała 500 dolarów.
Nie mam nic przeciwko rybom, kotom, psom i innym zwierzętom. Lubię je wszystkie. Ale spójrzmy dalej, aby zobaczyć, co się dzieje. Otwórzmy oczy.
Więc dzisiaj musimy sprawić, by wołanie Amosa stało się naszym własnym wołaniem i powiedzieć sobie : „Stworzymy nowe społeczeństwo, aby przeciwdziałać temu skorumpowanemu społeczeństwu. Kościół jest kontr-społeczeństwem i musimy wynaleźć to nowe społeczeństwo, aby przeciwdziałać potędze pieniądza, korupcji i niesprawiedliwości, która przenika dzisiejszy świat. Ewangelia zwycięży. Chrystus zwycięży. W przeddzień swojej męki, śmierci i pozornej porażki powiedział nam : « Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę : Jam zwyciężył świat »” (J 16, 33). Amen.
Ks. Henri Boulad, SJ
Wojna w Syrii pochłonęła ponad pół miliona ofiar. Na zdjęciu zniszczenia we Wschodniej Gucie