Niech Pan Bóg (…) przyjmie ofiarę życia tego kapłana, którego śmierć – mało powiedzieć tragiczna, biorąc pod uwagę jej okoliczności – poruszyła ludzi na pewno w Polsce, ale poruszyła ludzi we Włoszech, w różnych krajach Europy, na całym świecie. Ta śmierć jest także świadectwem. Ja modlę się za księdza Jerzego Popiełuszkę, jeszcze bardziej się modlę o to, ażeby z tej śmierci wyrosło dobro, tak jak z Krzyża Zmartwychwstanie. (…) Niech będzie ta śmierć źródłem nowego życia (audiencja generalna, Watykan, 5 listopada 1984 r.).
Przed dwoma laty zginął w wiadomych, strasznych okolicznościach, ks. Jerzy Popiełuszko, który tak bardzo kochał Kościół i swój Naród, jego godność i jego wolność. Przypominam tę śmierć, ponieważ jest ona jedną z tych śmierci, które służą do odradzania życia. Niech nie będzie nadaremna (audiencja generalna, Watykan, 22 października 1986 r.).
Ziemio polska! Ziemio ojczysta! Uwielbiaj Chrystusowy Krzyż! Niech on wszędzie świadczy o Tym, który do końca nas umiłował. Dzięki śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa – mówił śp. ks. Jerzy Popiełuszko – symbol hańby i poniżenia stał się symbolem odwagi, męczeństwa, pomocy i braterstwa. W znaku krzyża ujmujemy dziś to, co najbardziej piękne i wartościowe w człowieku. Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma. I dlatego krzyże naszej Ojczyzny, krzyże nasze osobiste, naszych rodzin, muszą doprowadzić do zwycięstwa, do zmartwychwstania, jeśli łączymy je z Chrystusem (homilia na rozpoczęcie Kongresu Eucharystycznego, Warszawa, 8 czerwca 1987 r.).
Kulturę europejską tworzyli męczennicy. (…) Tak, tworzył ją ksiądz Jerzy. On jest patronem naszej obecności w Europie za cenę ofiary z życia, tak jak Chrystus. Tak jak Chrystus, jak Chrystus ma prawo obywatelstwa w świecie, ma prawo obywatelstwa w Europie, dlatego że dał swoje życia za nasz wszystkich. Ma prawo obywatelstwa wśród nas i wśród wszystkich narodów tego kontynentu i całego świata przez swój krzyż. (…) Wraz z wszystkimi, którzy przeszli tę nadwiślańską ziemię, wraz z księdzem Jerzym, zginam swoje kolana przed Ojcem: proszę o wzmocnienie siły człowieka wewnętrznego dla wszystkich synów i córek tej ziemi, mojej Ojczyzny, teraz, u progu czasów, które nadeszły i które idą! (homilia podczas Mszy Świętej we Włocławku, 7 czerwca 1991 r.).
Przy grobie Księdza Jerzego uczymy się odpowiedzialności za Polskę i za całe dziedzictwo chrześcijańskie, które zostało nam przekazane w ciągu stuleci. Módlmy się do Boga Ojca, aby ofiara tego kapłana przynosiła nieustannie owoce w naszej Ojczyźnie. Aby nie zabrakło ludzi, którzy w tym męczeństwie będą odnajdywać natchnienie do własnego uświęcenia oraz zachętę i siłę do autentycznej służby człowiekowi (telegram w 10. rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, Watykan, 19 października 1994 r.).
Jest to postać, która nie powinna zniknąć z naszej świadomości, ponieważ był on wymownym znakiem – znakiem tego, co kapłan katolicki pragnie uczynić dla dobra swoich braci, i jaką cenę jest gotów za to zapłacić (audiencja generalna, Watykan, 19 października 1994 r.).
Jan Paweł II