Przedstawiamy Państwu kolejną część książki pt. „Pionki w grze" autorstwa komandora Kanadyjskiej Królewskiej Marynarki Wojennej, Williama Guy Carra (1895-1959), opisującego historię międzynarodowej konspiracji. Jego studia i badania wszelkich aspektów międzynarodowej konspiracji, zaprowadziły go do niemal wszystkich krajów świata. Komandor Carr zdecydowany był przekazać jak największej grupie ludzi informacje na temat sił zła, które niepomyślnie wpływają na całe nasze życie i życie naszych dzieci.
William Guy Carr
część dwudziesta druga
Realizacja Dalekosiężnego Planu ostatecznego ujarzmienia Hiszpanii rozpoczęła się, jak w innych krajach, wkrótce po śmierci Chrystusa. W usiłowaniu zgniecenia siły Kościoła chrześcijańskiego w Hiszpanii, lichwiarze nakazali swoim agentom przenikanie do zakonów i udawanie chrześcijan1. To ustawiło ich w pozycjach, pozwalających niszczyć organizacje kościelne od środka. Konspiracja ta stała się oczywista i papież Innocenty III ustanowił w XIII w. inkwizycję. Celem inkwizycji było wykrywanie i przesłuchiwanie niewiernych, podejrzanych o podawanie się za chrześcijan. Hiszpania była nadzwyczaj życzliwa dla Żydów. Wolno im było zajmować stanowiska i działali jako poborcy podatkowi. Lecz, jak działo się to w każdym innym kraju europejskim, za przestępstwa ateistycznych lichwiarzy i ich agentów oskarżano całą populację żydowską. W latach 1475-1504, podczas panowania Izabeli i Ferdynanda, inkwizycja używana była szeroko do zlokalizowania i zgładzenia wszystkich zdrajców, którzy spiskowali, żeby obalić władzę Kościoła i państwa. Inkwizytorzy pod kierunkiem Torquemady odkryli, że wywrotowe podziemie miało być tak rozpowszechnione i dobrze zorganizowane, że w 1492 r. Hiszpania poszła za przykładem innych krajów europejskich i wypędziła Żydów. Zadanie to dostarczyło niektórym ekstremistom sposobności do zorganizowania przemocy tłumu przeciwko Żydom i miało wtedy miejsce kilka wielkich i godnych pożałowania masakr. Te bezprawne morderstwa zostały publicznie potępione przez władze kościelne w Rzymie.
Potem międzynarodowi bankierzy zreorganizowali w latach 1600-nych swoich agentów, którzy przeniknęli do hiszpańskiego Departamentu Skarbu. Byli oni nadzwyczaj aktywni w czasie obu rewolucji: angielskiej i francuskiej, próbując zniszczyć hiszpańską ekonomię, żeby przygotować drogę dla rewolucji także i w tym kraju.
Warto przestudiować polityczne knowania, które trwały w Hiszpanii w latach 1839-1939, ponieważ daje to klarowny obraz wzoru techniki rewolucyjnej, używanej do przeprowadzenia ostatecznego ujarzmienia wszystkich krajów. We wszelkich działaniach rewolucyjnych istnieją trzy stopnie.
Pierwszy: Infiltracja rządów, administracji państwowej, sił zbrojnych i organizacji pracowniczych przez agentów partii rewolucyjnej w celu zniszczenia rządu od środka, kiedy wydany zostanie rozkaz rewolty.
Drugi: Związek partii rewolucyjnej z partią socjalistyczną lub liberalną na lewo od centrum w celu obalenia istniejącego rządu, niezależnie od tego, czy jest to monarchia, czy republika.
Trzeci: Działania wywrotowe dla wywołania anarchii w celu zdyskredytowania rządu Frontu Ludowego i dostarczenia pretekstu do utworzenia dyktatury proletariatu. Kiedy to nastąpi, przeprowadzone czystki zamienią ją w dyktaturę totalitarną, jak stało się to w Rosji w 1917 r.
Agenci Karola Marksa zorganizowali pierwszy hiszpański Polityczny Strajk Generalny w 1865 r. W 1868 r. dyrektorzy Światowego Ruchu Rewolucyjnego wysłali Senora Fanelli do Hiszpanii w celu nawiązania stosunków między anarchistami i marksistowskimi rewolucjonistami. Fanelli był bliskim przyjacielem Bakunina, który z kolei był ścisłym współpracownikiem Marksa i Engelsa. W 1870 r. Bakunin poróżnił się z Marksem na temat polityki. Został on wykluczony z Pierwszej Międzynarodówki Światowego Ruchu Rewolucyjnego2.
W 1872 r. Bakunin wpłynął na hiszpańskich przywódców rewolucyjnych, by utworzyli oni Związek Socjalistyczno-Demokratyczny3. Rząd hiszpański uznał ekstremistyczną organizację Bakunina za nielegalną. Kontynuowała ona jednak swoją działalność w podziemiu. Loże Wielkiego Wschodu utworzyły dogodne centrale. Na kongresie w Saragossie hiszpański oddział Międzynarodówki Marksistowskiej zgodził się połączyć z Międzynarodówką Anarchistyczną. Po tym połączeniu obie grupy skoncentrowały się na organizowaniu różnych Grup Związkowych w ogromną „camorrę". Ukoronowali oni swoje połączone wysiłki rewolucją, która doprowadziła do utworzenia pierwszej Republiki Hiszpańskiej w 1873 r.
Staraniom ze strony przywódców rewolucyjnych towarzyszył zwykły terror. Szalała anarchia. Miały miejsce różne rodzaje ekscesów. W końcu generał Pavia przeprowadził „zamach stanu" i rewolucjoniści znowu zeszli do podziemia.
Członkowie podziemia rewolucyjnego wspierali liderów umiarkowanego ruchu „liberalnego", żeby jeszcze raz rozpocząć jawną działalność i zdobyć władzę polityczną. Do rozpoczęcia wojny domowej przywódcy rewolucyjni użyli sporu między tymi, którzy utrzymywali, że na tronie powinni zasiadać potomkowie Don Carlosa, a tymi, którzy twierdzili, iż rządzić powinni potomkowie Izabeli. Wojna ta zakończyła się pokonaniem grupy carlistowskiej w 1876 r4.
Hiszpańscy robotnicy rzeczywiście pragnęli zorganizować się dla swojej własnej ochrony, ale większość nie zgadzała się z radykalną polityką, popieraną przez anarchistów. Dlatego antyrewolucjoniści zorganizowali „związek robotników". Ci ludzie o umiarkowanych poglądach zostali natychmiast napadnięci zarówno przez rewolucjonistów jak i pracodawców5. Prześladowanie to trwało do 1888 r., kiedy, za radą Pabla Iglesiasa, grupa umiarkowana przyjęła nazwę „Powszechny Związek Zawodowy Robotników", który stał się znany w Hiszpanii jako UGT. Członkowie tej organizacji nie otrzymali zbyt dużego wsparcia, dopóki rząd nie zakazał działania Iberyjskiej Federacji Anarchistycznej.
Syndykaliści współpracowali z partią radykalnych republikanów do 1908 r. Potem utworzyli oni dziennik „Solidaridad Obrera", a dwa lata później, w 1910 r., założyli Regionalną Konfederację Pracy, znaną w Hiszpanii jako CRT. Zaraz potem utworzyli Narodową Konfederację Pracy (CNT).
W 1913 r. CRT i CNT zostały zawieszone w wyniku serii strajków. Rząd nie sprzeciwiał się zasadom zbiorowych negocjacji, ale był przeciwny ekstremistycznej polityce i rewolucyjnym działaniom liderów. Tak więc usankcjonowane organizacje siły roboczej, dążącej do sprawiedliwości społecznej, zostały zakazane, ponieważ element radykalny zdawał się zawsze znajdować sobie drogę do pozycji kierowniczych w Związkach Zawodowych.
Reakcja była taka, jakiej oczekiwali spiskowcy światowej rewolucji. Mocno wzrosła siła ich syndykalistycznego ruchu rewolucyjnego, który działał przeciwko wszystkim partiom politycznym i przeciwko samemu państwu. Polityką tych ekstremistów była „akcja bezpośrednia", którą zalecano prowadzić z największym zapałem i przemocą. W 1916 r. CRT została zreorganizowana przez Angela Pestanę i Salvadora Segui. W 1918 r. ci dwaj przywódcy robotniczy utworzyli w Barcelonie „Jedyny Syndykat", powszechnie znany jako „Jeden Wielki Syndykat".
W czasie I wojny światowej Hiszpania, jako kraj neutralny, zarobiła ogromną ilość pieniędzy, ale, zasadniczo, klasy pracujące nie otrzymały żadnej sprawiedliwej części narodowego dobrobytu. Fakt ten był prawdopodobnie decydującym czynnikiem, który wpędził większość członków klas pracujących z umiarkowanych organizacji związkowych w ręce przywódców rewolucyjnych z ekstremistycznych grup związkowych. Jednakże bardziej umiarkowani i trzeźwo myślący przywódcy związkowi nie poddawali się w walce przeciwko grupom radykalnym i w wyniku swoich działań utworzyli w 1920 r. nową grupę związkową, znaną jako „Wolny Syndykat". W ciągu następnych trzech lat trwały nieustanne zmagania między prawicowymi i lewicowymi organizacjami związkowymi. Strajki lokalne, strajki generalne, niszczenie nieruchomości, tajne zamachy usuwające liderów związkowych, hurtowe morderstwa, zmniejszające siłę organizacji opozycyjnych – wszystkie te zbrodnie, popełniane były w imię wolności. W 1923 r. nastąpił chaos. Król Hiszpanii zażądał, by generał Primo de Rivera został dyktatorem wojskowym, żeby zapobiec doprowadzeniu do następnej rewolucji, jaka mogła zostać wywołana przez partię komunistyczną.
Jednym z pierwszych rezultatów dyktatury Primo de Rivery było pomyślne zakończenie wojny marokańskiej. To w czasie ostatniej fazy tej wojny generał Franco znakomicie wyróżnił się na polu walki. Zamienił on coś, co wyglądało na kompletną klęskę militarną we wspaniałe zwycięstwo. Łagodząc sprawiedliwość miłosierdziem, zdobył sobie podziw i wierność wielu rodowitych Marokańczyków. W ten sposób zwrócił na siebie uwagę społeczeństwa hiszpańskiego. Rivera jest oskarżany przez swoich wrogów o robienie wszystkiego, czego człowiek nie powinien robić. Należy tylko sprawiedliwie odnotować, że przywrócił on prawo i porządek, przeprowadził wiele reform społecznych i współpracował z Largo Caballero nad poprawą warunków pracy. Pracował on tak intensywnie, że tylko jego załamaniem zdrowia w 1929 r. można wytłumaczyć błędy, jakie popełnił w ocenie sytuacji w 1930 r.
Zmęczony i wyczerpany oraz jakby spiesząc się, by zdjąć z siebie ciężar odpowiedzialności za sprawowany urząd, powołał dwóch socjalistycznych liderów, Besteira i Saborita. Powierzył im zadanie zreorganizowania krajowej machiny wyborczej, żeby ludzie mogli zdecydować, czy chcą monarchii, czy rządu republikańskiego. Jednak tego, dlaczego de Rivera wyznaczył Besteira i Saborita do zreorganizowania machiny wyborczej w Hiszpanii, prawdopodobnie nie dowiemy się nigdy.
Dwaj socjaliści przygotowali machinę wyborczą tak dobrze, że zagwarantowany został rząd socjalistyczno-republikański. W samym Madrycie liczba fikcyjnych wyborców przekroczyła 400006. Podobna korupcja zaistniała we wszystkich większych skupiskach ludzkich.
Loże Wielkiego Wschodu zorganizowały specjalny „Wojskowy Związek Braterski", przy pomocy którego uzyskały przyrzeczenie poparcia dla sprawy republikańskiej przez dwudziestu jeden spośród dwudziestu trzech hiszpańskich generałów, żeby zapewnić koniec monarchii w Hiszpanii. Generał Mola, który był szefem hiszpańskiej służby bezpieczeństwa wewnętrznego, w swojej książce Tempestad Calma Intriga Y Crisis informuje nas, że generałowie zostali wprowadzeni do masonerii Wielkiego Wschodu i posiadali półtora miliona pesetów, umieszczonych do swojej dyspozycji, co miało pomóc im w ucieczce za granicę, gdyby ruch republikański przegrał. Franco był jednym z dwóch generałów, którzy odmówili wstąpienia do „Wojskowego Związku Braterskiego". Cano Lopez, wspierając oświadczenie Moli, powiedział na forum hiszpańskich Kortezów (parlamentu): „Od 1925 r. masoneria zgrupowała pod szyldem 'Wojskowego Związku Braterskiego' większość wysokiej rangi funkcjonariuszy armii. Wśród członków znajdują się: Cabanellas, Sanjurjo, Goded, Mola, Lopez, Ochoa, Queipo de Llana i inni… Spośród dwudziestu trzech generałów dywizji, dwudziestu jeden było masonami… Wszyscy złożyli przysięgę Wielkiemu Wschodowi". („Przysięgam nieograniczone posłuszeństwo prezydentowi Rady Trzydziestu Trzech… Przysięgam nie uznawać żadnego śmiertelnika ponad niego.") Lopez dodawał: „Zarówno w 1929 r. dla obalenia dyktatury Rivery, jak i w 1931 r. dla obalenia monarchii, Wielki Wschód wydał rozkazy, które zostały spełnione przez generałów"7.
Generał Mola opowiada, jak on i większość innych generałów złamało swoją przysięgę daną Wielkiemu Wschodowi, kiedy przekonali się, że zostali po prostu użyci do realizacji tajnych planów Stalina, których celem było przekształcenie Hiszpanii w kolejną dyktaturę komunistyczną.8
Międzynarodowi bankierzy pomogli sfinansować działania rewolucyjne w Hiszpanii bez własnego angażowania się w nie. W lutym 1932 r. Le Journal donosił, że Stalin przyrzekł 200 tysięcy dolarów na pomoc finansową dla Szkół Kształcenia Rewolucyjnego w Hiszpanii.
Sprawozdanie finansowe przedstawione kongresowi międzynarodówki komunistycznej w 1931 r. ujawnia fakt, że otrzymano 240 tysięcy funtów angielskich na pomoc hiszpańskim rewolucjonistom.9
W dodatku do powyższego dwa i pół miliona pesetów zostało przeznaczonych na zakup broni i amunicji.
Generał Mola mówi, że do 1938 r. przybyło do Hiszpanii ponad dwustu liderów rewolucyjnych po odbyciu szkolenia w Instytucie Lenina w Moskwie.
Od 1930 r. do daty wyborów prowadzona była przeciwko królowi Hiszpanii i rodzinie królewskiej kampania infamii, dokładnie taka sama, jak przeciwko Ludwikowi XVI i Marii Antoninie. Jedno z najbardziej absurdalnych kłamstw, jakie kiedykolwiek wymyślono, utrzymywało, że każdego dnia pobierano krew pewnemu hiszpańskiemu żołnierzowi, doprowadzając go do zagrożenia życia, żeby utrzymać przy życiu księcia Asturii, który cierpiał z powodu hemofilii. Inne oszczerstwa oskarżały króla o to, że był libertynem, tak jak caryca Rosji została fałszywie oskarżona o to, że była kochanką Rasputina.
Karty do głosowania zapychające urny w wielkich centrach przemysłowych zmiotły mocny wiejski głos, popierający monarchię. Kiedy ogłoszono, że poparcie w wyborach uzyskała republikańska forma rządu, król hiszpański Alfons XIII ogłosił swoją ostatnią publiczną odezwę. Czytamy w niej: „Przeprowadzone w niedzielę wybory, udowodniły, że nie cieszę się już więcej miłością i przywiązaniem mojego ludu. Moje sumienie mówi mi, że ten stan nie będzie trwały, ponieważ zawsze starałem się służyć Hiszpanii i mojemu ludowi z całym poświęceniem. Król może popełniać błędy. Bez wątpienia popełniałem je od czasu do czasu, ale wiem, że nasz kraj zawsze był wielkoduszny wobec błędów innych osób, popełnianych bez złej woli.
Jestem królem wszystkich Hiszpanów i sam jestem Hiszpanem. Mógłbym znaleźć wystarczające środki do utrzymania moich królewskich prerogatyw, skutecznie stawiając opór tym, którzy je atakują, ale wolę raczej stać zdecydowanie na uboczu, niż prowokować konflikt, który mógłby ustawić moich rodaków przeciwko sobie w wojnie domowej i bratobójczej walce.
Nie wyrzekam się ani jednego z moich praw, które, raczej niż będąc moje, są zgromadzonym dziedzictwem historii, regulującym królewskie sprawowanie władzy, z którego będę musiał pewnego dnia przedstawić ścisłe sprawozdanie. Będę czekał na prawdziwy i pełny wyraz zbiorowego sumienia i, dopóki naród się nie wypowie, celowo zawieszam wykonywanie moich królewskich uprawnień i opuszczam Hiszpanię, uznając w ten sposób, że jest ona jedyną panią swego przeznaczenia. Także teraz wierzę, że wypełniam obowiązek, który dyktuje miłość mojej ojczyzny. Modlę się do Boga, żeby wszyscy inni Hiszpanie mogli poczuć i wypełnić swój obowiązek tak, jak ja szczerze to robię".10
Wielu socjalistów, którzy utworzyli w 1931 r. hiszpański rząd republikański, było szczerych w swoich przekonaniach. Nie chcieli oni żadnego udziału „czerwonego" komunizmu ani „czarnego" nazizmu. Lecz okazali się bezsilni, by przeszkodzić komunistom i anarchistom we wprowadzeniu w życie drugiej części ich programu rewolucyjnego.
Taktyka, którą zastosowali liderzy rewolucyjni polegała na przechytrzaniu socjalistów przy każdej sposobności. Czerwone Komórki wewnątrz rządu powodowały, że popełniał on pewne głupie błędy. Wtedy Czerwoni na zewnątrz krytykowali rząd, jako grupę wielu niekompetentnych, skorumpowanych i nieskutecznych głupków. Komuniści i anarchiści twierdzili, że jedynie dyktatura proletariatu mogłaby ustanowić trwały rząd. Agenci Moskwy popełniali każdy wyobrażalny rodzaj zbrodni, żeby zdyskredytować także osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo wewnętrzne.
Generał de Rivera, w czasie, kiedy był dyktatorem, używał w dużym stopniu Largo Caballero, żeby pokonać różnice między siłą roboczą i pracodawcami. Z nastaniem rządu republikańskiego Largo Caballero pokazał swoje prawdziwe oblicze. W 1935 r. Caballero otwarcie chwalił się, że umieścił „dziesiątki tysięcy komunistycznych Komórek w całej Hiszpanii".
Na Jedenastym Plenum egzekutywy Międzynarodówki Komunistycznej hiszpańscy delegaci zostali zasypani gratulacjami, ponieważ „w Hiszpanii tworzone były w szybkim tempie warunki wstępne kryzysu rewolucyjnego".11
Gratulacje dla delegatów hiszpańskich na Dwunastym Plenum brzmiały następująco: „W Hiszpanii, zwłaszcza, mogliśmy obserwować takie zmagania strajkowe, trwające nieprzerwanie wiele miesięcy, jakich proletariat hiszpański nie doświadczył nigdy wcześniej. To, co nade wszystko przynoszą te zmagania, to dalszy rozwój rewolucji hiszpańskiej".
Istnieje stare powiedzenie: „Kiedy złodzieje się kłócą, prawda wychodzi na jaw". To właśnie dokładnie wydarzyło się w Hiszpanii. Trzema liderami moskiewskiego podziemia w Hiszpanii byli: Joaquin Maurin, Victor Serges i Andres Ninn. Wszyscy byli młodymi ludźmi i wszyscy przeszli specjalne szkolenie z działań rewolucyjnych w Instytucie Lenina w Moskwie, zanim powierzono im przywództwo w Hiszpanii. Maurin w wieku szesnastu lat wplątał się w separatystyczny ruch w Katalonii. W dojrzałym wieku siedemnastu lat ten intelektualny myśliciel postanowił uczyć Hiszpanów sowieckiego rozwiązania światowych problemów ekonomicznych. Kiedy miał dwadzieścia jeden lat, wybrano go na przywódcę anarchistów. Głosił i praktykował religię nienawiści i przemocy. W 1914 r. został skazany na dwadzieścia lat więzienia, ale był niepełnoletni, żeby odbyć taką karę. W 1921 r. Maurin został delegatem na trzeci kongres Międzynarodówki Komunistycznej w Moskwie. Skierował na siebie przychylną uwagę.
Wraz z upadkiem Primo de Rivery Maurin wrócił do Hiszpanii. Ukrywał się we Francji i w Moskwie. Prowadził gorączkowe życie. Siedział i wychodził z więzienia, uciekał z aresztu, został ranny w 1925 r. i uwięziony w cytadeli Montjuich itd., itd. Jedynym okresem spokoju, jakim cieszył się w życiu, były trzy lata spędzone z młodą żoną w Paryżu w okresie od 1927-1930 r.
W 1936 r. Maurin napisał książkę. Przedmowę do niej napisał Victor Serges. W książce tej pt. Hacia la Segunda Revolucion ujawnił on fakt, że Stalin odszedł od ideologii marksistowskiej i oskarżył go o użycie sił komunizmu do realizacji swoich własnych, tajnych, totalitarnych ambicji imperialistycznych.12
Nawet potem, gdy Maurin, Serges i Ninn otwarcie zerwali ze Stalinem w 1936 r., ich siła i wpływy wśród klas pracujących były tak wielkie, że Stalin rozkazał, iż powinno się ich pozostawić przy życiu, dopóki spełniają swoją funkcję. Stalin używał ich aż do początku wojny domowej w Hiszpanii. Potem rozkazał ich zlikwidować. Polecił, żeby „ich śmierć została dokonana w taki sposób, by społeczeństwu wydawało się, że wszyscy trzej zginęli jako męczennicy sprawy komunistycznej". Maurin został wydany siłom Franco i po procesie stracony. Serges został zastrzelony przez lojalistów w czasie walki, a Ninna także usunięto. Ich śmierć była przez wrogów komunizmu głośno przypisywana aktom przemocy.
Victor Serges pisał: „Ewolucja sowieckiego komunizmu została zakończona w 1936 r. … od rewolucyjnego internacjonalizmu do nacjonalizmu wielkiej siły militarnej, obsługiwanego, w różnych krajach, przez partie, subwencjonowane przez siły wojskowe. Po lipcu 1936 r. staliniści utworzyli zjednoczoną Partię Socjalistyczną, powiązaną z Trzecią Międzynarodówką… a celem stalinizmu jest ustanowienie nowej siły o naturze faszystowskiej, żeby wciągnąć Francję, prawdopodobnego sojusznika Rosji, DO WOJNY, KTÓRA JEST przygotowywana".
(cdn)
William Guy Carr
1. Odnosi się to do rady przesłanej przez Sanhedryn w Konstantynopolu wspominanemu wcześniej rabinowi miasta Arles en Provence, Chemorowi w 1489 r. (zob. Pionki w grze MICHAEL nr 26, marzec-kwiecień 2004).
2. Więcej szczegółów można znaleźć w książce pt. Bakunin prof. E. H. Carra.
3. Ze szczegółami dotyczącymi tego okresu hiszpańskiej historii można zapoznać się w pracy C. Domiego pt. La Quiebra Fraudulenta de la Republica.
4. Jest to typowy przykład użycia dowolnej sytuacji do podzielenia obywateli narodu i doprowadzenia ich do wzajemnej walki na zasadzie tego, że wszystkie wojny torują drogę rewolucji.
5. Jest to typowy przykład umieszczania agentów międzynarodowych bankierów w prywatnym i odpowiedzialnym przedsięwzięciu, w celu pomocy jego rewolucyjnym liderom w pozbyciu się liderów umiarkowanych, których nie mogą oni kupić lub kontrolować w inny sposób.
6. Zobacz The Spanish Arena (Hiszpańska arena), s. 56.
7. Zobacz L’Oeuvre Latine (Dzieło łacińskie) Jeana Daurays, styczeń 1937 r.
8. To, co powiedział generał Mola zostało potwierdzone 13 marca 1938 r. w audycji radiowej z Moskwy. Spiker wyjaśniał, dlaczego wojna domowa nie została rozstrzygnięta na korzyść komunistów (lojalistów). Mówił on: „Wielka praca w Hiszpanii została poważnie przekreślona przez nikczemnych generałów, którzy złamali swoje przyrzeczenie dane Wielkiemu Wschodowi”.
9. Gdzie indziej przedstawione są dowody wskazujące, że przywódcy rewolucyjni dostarczali fałszywych banknotów angielskich dla finansowania działań rewolucyjnych także w innych krajach.
10. Dokument ten dowodzi, iż Międzynarodowa Prasa okłamywała swoich czytelników, kiedy donosiła, że król Hiszpanii abdykował. Król Hiszpanii nigdy nie abdykował. Franco utrzymywał kontrolę nad rządem, ponieważ Międzynarodowi Konspiratorzy byli wciąż zdecydowani zamienić Hiszpanię w totalitarną dyktaturę, co miało służyć ich celom.
11. Zobacz angielskie wydanie sprawozdania z Jedenastego Plenum, s. 11 i Dwunastego Plenum, s. 37.
12. Nawet Maurin i Serges nie podejrzewali, że Lenin i Stalin wykonywali tylko rozkazy międzynarodowych bankierów, którzy z kolei spełniali rozkazy Iluminatów.