Przedstawiamy Państwu kolejną część książki pt. „Pionki w grze" autorstwa komandora Kanadyjskiej Królewskiej Marynarki Wojennej, Williama Guy Carra (1895-1959), opisującego historię międzynarodowej konspiracji. Jego studia i badania wszelkich aspektów międzynarodowej konspiracji, zaprowadziły go do niemal wszystkich krajów świata. Komandor Carr zdecydowany był przekazać jak największej grupie ludzi informacje na temat sił zła, które niepomyślnie wpływają na całe nasze życie i życie naszych dzieci.
William Guy Carr
część dwudziesta trzecia
Potem Mauris mówi znowu: „Tradycyjną polityką Anglii jest rujnowanie jej przeciwników, żeby potem udawać protektora i uniemożliwić odrodzenie pokonanego wasala. Hiszpania jest głównie ofiarą Anglii, a następnie Francji. Kiedy Hiszpania waha się, Anglia i Francja mocno ją atakują. Jeśli skłania się ku Anglii, Francja wzmaga prześladowanie. Dopóki Anglia i Francja są krajami kapitalistycznymi, nie będą musiały być naturalnymi sojusznikami Hiszpanii1. Logiczną linią byłaby krzywa przebiegająca przez Portugalię, Niemcy, Włochy i Rosję. Blok tego rodzaju zneutralizowałby Francję i Anglię".2
Serges wyjaśniał, do jakiego stopnia propaganda Lojalistyczna znalazła swoją drogę do prasy światowej, podczas gdy tak mało miejsca dawano publikacjom Franco. Serges pisał: „Nigdy nie wprowadzono do gry jednego przeciw drugiemu tak niskich i demoralizujących metod, jak te, których używali Stalin i jego narzędzie – Trzecia Międzynarodówka, w nieprzerwanym potoku długofalowej propagandy i bez zważania na prawdę. Metoda powtarzania i cynizmu stała się prawie mechaniczna… Sowiecka biurokracja przygotowuje tę procedurę na międzynarodową skalę. Każda niegodziwość ogłaszana przez korespondenta „Izwiestii" w Walencji jest natychmiast chóralnie podejmowana przez specjalne gazety w Paryżu, Sztokholmie, Oslo, Brukseli, Londynie, Nowym Jorku, Melbourne i Buenos Aires… Niegodziwe kłamstwa są rozprowadzane w milionach egzemplarzy. Są one jedyną informacją, jaką otrzymują miliony sowieckich robotników. Powtarzają te kłamstwa gazety angielskie, amerykańskie, chińskie i nowozelandzkie (według kolejności). Czołowi intelektualiści, którzy myślą, że są antyfaszystami, zdają się im wierzyć. Widać, że w świecie działa ogromne przedsięwzięcie demoralizacji i odkrywam zupełnie bezlitośnie słowa Trockiego, że propaganda stalinizującego Kominternu jest Syfilisem Ruchu Robotniczego".3
To, co pisali w 1936 r. Maurin i Serges potwierdza tylko to, co papież Pius XI powiedział w swojej encyklice Divini Redemptoris, opublikowanej w marcu 1937 r. W jednym z rozdziałów tego znanego dokumentu czytamy: „Istnieje inne wyjaśnienie szybkiego rozprzestrzeniania się idei komunizmu… Propaganda tak prawdziwie diaboliczna, jakiej świat zapewne dotąd nie widział. Kieruje się nią z jednego ośrodka, zręcznie dostosowując do warunków poszczególnych narodów; rozporządza ona ogromnymi środkami pieniężnymi, niezliczonymi stowarzyszeniami, kongresami światowymi i dobrze wyszkolonymi siłami, korzysta z czasopism i broszur, szerzy się w kinach, ze sceny teatralnej i przez radio, na koniec w szkołach i uniwersytetach, ogarniając powoli coraz szersze warstwy społeczne.
Dalszym czynnikiem przyczyniającym się ogromnie do rozpowszechnienia komunizmu jest zmowa milczenia w wielkiej części niekatolickiej prasy światowej. Mówimy: zmowa, bo trudno inaczej wytłumaczyć fakt, że prasa, skrzętnie wychwytująca i komentująca drobne nawet zdarzenia, mogła tak długo milczeć wobec okropnych zbrodni popełnianych w Rosji, Meksyku i w wielkiej części Hiszpanii, oraz to, że stosunkowo mało pisze o tak rozległej organizacji światowej, jaką jest kierowany z Moskwy komunizm. Powszechnie wiadomo, iż milczenie to należy po części przypisać krótkowzroczności politycznej. Niemniej znajduje ono poparcie pewnych tajnych związków, już od dawna dążących do zburzenia chrześcijańskiego ustroju społecznego.
Tymczasem patrzymy z bólem na smutne następstwa tej propagandy. Gdziekolwiek bowiem komunizm zdołał się umocnić i dojść do władzy, tam wszelkimi środkami, jak to sam przyznaje, dążył do doszczętnego zniszczenia podstaw religii i cywilizacji chrześcijańskiej, a nawet wymazania pamięci o nich z serc ludzi, zwłaszcza młodzieży… W Hiszpanii, gdzie tylko mógł, obrócił w ruinę wszystkie kościoły i klasztory, wszelkie ślady religii chrześcijańskiej. W swym niszczycielskim szale komunizm mordował tysiące biskupów i kapłanów, zakonników i zakonnic, ścigając przede wszystkim tych, którzy ze szczególnym oddaniem poświęcili się robotnikom i ubogim, lecz jeszcze większą liczbę ofiar znalazł wśród świeckich ze wszystkich stanów… A całe to dzieło zniszczenia dokonuje się z taką nienawiścią, z tak okrutnym barbarzyństwem, że wydaje się nie do zniesienia w dzisiejszych czasach. Każdy człowiek o zdrowych zmysłach, każdy polityk świadomy swej odpowiedzialności, zadrżeć musi na myśl, że to, co dziś dzieje się w Hiszpanii, jutro powtórzyć się może wśród innych cywilizowanych narodów…
Hamulce są potrzebne tak poszczególnym jednostkom, jak i społeczeństwom… Jeżeli jednak w sercach ludzkich gaśnie idea Boga, wtedy następuje rozluźnienie obyczajów, co nieuchronnie spycha ludzi w najokrutniejsze barbarzyństwo".
Będziemy kontynuowali przegląd wydarzeń w Hiszpanii, na które papież Pius XI próbował zwrócić uwagę chrześcijańskiego świata na początku 1937 r., ale bezskutecznie.
Generał Mola mówił: „Po wyborach socjalistycznego rządu w Hiszpanii i wyjeździe króla z kraju, prawdziwa lawina urzędników publicznych pospieszyła do lóż Wielkiego Wschodu, żeby poprosić o przyjęcie do nich. Myśleli, że mogliby w ten sposób uwolnić się od prześladowań, jakie praktykowała większość masonów w rządzie. Ich celem było przedstawienie dowodów swojego republikanizmu i ochrona przed pewnym zrujnowaniem swojej kariery".
Zaraz po opuszczeniu Hiszpanii przez króla, Franco mówił w Akademii Wojskowej, którą wtedy zarządzał: „W Hiszpanii proklamowano republikę. Zdyscyplinowana i lojalna współpraca z nią jest dziś obowiązkiem wszystkich, tak by mógł zapanować pokój, a naród miał możliwość kierowania się drogą prawa naturalnego. Dotychczas w Akademii zawsze obowiązywała dyscyplina i dokładne wypełnianie obowiązków. Dzisiaj przymioty te są nawet bardziej nieodzowne. Armia musi, spokojnie i we wspólnym duchu, poświęcić każdą myśl na temat ideologii dla dobra narodu i spokoju ojczyzny". Sformułowania tej proklamacji pokazują, że Franco był wszystkim, tylko nie „czarnym" faszystą, co propaganda komunistyczna wmawiała społeczeństwu.
Lecz Tajna Władza nie chciała dać rządowi republikańskiemu szansy działania w skuteczny i demokratyczny sposób. Churchill pisał: „Komuniści pomogli to utworzyć, więc mogą oni to znowu rozwalić, tworząc większy chaos polityczny i ekonomiczny, dopóki nie będą mieli kraju i społeczeństwa w takim stanie, że przywódcy mogą rozsądnie zalecać, 'iż tylko dyktatura proletariatu mogłaby przywrócić prawo i porządek oraz uratować sytuację'".
Następnym logicznym ruchem po obaleniu monarchii w Hiszpanii był atak na religię. Do szkół wprowadzono sekularyzację. Zapoczątkowano kampanię niszczenia autorytetu rodzicielskiego i autorytetu Kościoła. Tworząc tysiące antyreligijnych i antyspołecznych młodych bolszewików, trzeba było tylko poczekać na sposobność i skierować swobodnie masy przeciwko siłom prawa i porządku w dobrze zaplanowanej rewolcie.
14 maja 1931 r. w klubie Ateneo w Madrycie odbyło się spotkanie dla przedyskutowania nowego programu politycznego.
Składał się on z ośmiu punktów:
1. Utworzenie dyktatury republikańskiej.
2. Natychmiastowe karanie wszystkich odpowiedzialnych za nielegalne działania w stosunku do prawa dyktatury.
3. Rozwiązanie gwardii cywilnej, armii, policji itd. oraz zastąpienie ich uzbrojonymi republikanami wybranymi spośród klas pracujących i Klubów Republikańskich.
4. Konfiskata własności zakonów religijnych.
5. Nacjonalizacja ziemi.
6. Likwidacja wszystkich agencji prasowych wrogo usposobionych do sprawy republikańskiej.
7. Wykorzystanie szkół technicznych i innych budynków dla dobra publicznego.
8. Odroczenie pracy Kortezów dopóki powyższy program nie zostanie wykonany.
Azana – liberalny intelektualista, Prieto – socjalista i Caballero – komunista, byli trzema najwybitniejszymi przywódcami politycznymi w tamtym czasie. Azana, ze swoją ironią, publicznie przeciwstawiał się tak radykalnym propozycjom, chociaż potajemnie je aprobował. Kiedy został wybrany do władzy, wprowadził ten program w życie.
We właściwym czasie wybrano 'Ustawodawcze Kortezy'. Pod pretekstem „prawa do obrony republiki" ustanowiono bezlitosną dyktaturę. Jedynym demokratycznym rysem w tym wszystkim była jej nazwa: „republika robotnicza". Wyszkolony w Moskwie rewolucjonista Jiminez Asua napisał nową konstytucję4. Azana skoncentrował teraz wszystkie swoje wysiłki na niszczeniu kościołów i prześladowaniu zakonów religijnych. W grudniu 1932 r. założył on „Ligę Ateistyczną". Finansował swój periodyk „Sin Dios" („Bez Boga") ze środków publicznych. Wszystkie te działania zostały wykonane w imię demokracji. Przywódcy mówili ludziom, że zostali oni wyzwoleni spod kontroli zakonów religijnych i kleru, który, jak twierdzili, był sprzymierzony z feudalizmem i tyrańskimi monarchami.
W Katalonii działania rewolucyjne, które opanował generał Primo de Rivera, wybuchły znowu. W styczniu 1933 r. korespondent londyńskiego „Morning Post" donosił: „W całej Hiszpanii policja znajduje olbrzymie zapasy bomb, karabinów i amunicji. Wydaje się wielkie sumy pieniędzy dla podsycania rewolucji. Wielu aresztowanych, chociaż sądząc z pozorów niedobrze opłacanych, miało przy sobie portfele pełne banknotów"5.
Następnie zorganizowano powstanie w Austrii, a 14 września 1934 r. przedstawiono raport, który wplątywał urzędników ministerstwa spraw wojskowych i oficerów armii w sprzedaż broni.
Generał Franco czynił beznadziejne wysiłki, próbując zreorganizować armię hiszpańską i położyć kres anarchii, ale otrzymał niewielkie wsparcie ze strony władz rządowych. O tym, jak dobrze zorganizowane było podziemie komunistyczne świadczy fakt, że w stu różnych miastach i miejscowościach podpalonych zostało dokładnie w tym samym czasie ponad trzysta kościołów. Zabójstwa ludzi, których chcieli usunąć rewolucjoniści stały się tak powszechne, że „zawodowi pistoleros" robili się konkurencyjni. Zlikwidowanie wroga możliwe było za sumę 50 pesetów (trochę mniej niż 5 dolarów amerykańskich w tamtym czasie). Moskiewscy agenci użyli zagmatwanych warunków panujących w Hiszpanii do przeprowadzenia pełnomocnictwa Lenina: „Komunistyczny kodeks prawny istnieje po to, żeby oprzeć terroryzm na fundamentalnych zasadach".6
Metodami, przy pomocy których komuniści próbowali uzyskać władzę, były tortury, okaleczenia, gwałty, podpalenia, rozlew krwi i śmierć. Warunki zmieniały się ze złych na gorsze. Na początku 1936 r. cały kraj znajdował się w stanie zamieszania. Prezydent Alcala Zamora rozwiązał Kortezy. 16 lutego miały się odbyć wybory powszechne. Gil Robles i Calvo Sotelo prowadzili agitację w kraju na rzecz zdecydowanie antykomunistycznej listy wyborczej. Bolszewicka propaganda wyborcza była wydawana przez „Przyjaciół Rosji".
Largo Caballero siedział w tym czasie w więzieniu za rolę, jaką odegrał w powstaniu rewolucyjnym. Edward Knoblaugh przeprowadził z nim wywiad, który umieścił potem w swojej książce zatytułowanej „Korespondent w Hiszpanii".
Caballero mówił: „Zdobędziemy przynajmniej 265 miejsc w parlamencie. Cały istniejący porządek zostanie obalony. Azana będzie grał rolę Kierenskiego w stosunku do mojej roli Lenina. W ciągu pięciu lat republika zostanie tak zorganizowana, że moja partia łatwo będzie mogła jej użyć jako szczebla do osiągnięcia naszego celu. Unia Republik Iberyjskich… oto jest nasz cel. Półwysep Iberyjski będzie znowu jednym krajem. Mamy nadzieję, że Portugalia przyłączy się pokojowo, ale jeżeli to będzie konieczne użyjemy siły. WIDZI PAN ZA TYMI KRATKAMI PRZYSZŁEGO WŁADCĘ HISZPANII. Lenin oświadczył, że Hiszpania będzie drugą republiką sowiecką w Europie. Przepowiednia Lenina spełni się. Będę drugim Leninem, który musi do tego doprowadzić".
Po najbardziej nieuczciwych wyborach, jakich kiedykolwiek doświadczyła Hiszpania, prezydent Zamora pisał: „16 lutego do władzy został wyniesiony Front Ludowy dzięki systemowi wyborczemu tak absurdalnemu, jak jest on niesprawiedliwy, co daje nadzwyczajną przewagę względnej większości, chociaż absolutnie może to być mniejszość. W ten sposób w pewnym okręgu wyborczym Front Ludowy z 30 tysiącami głosów mniej niż opozycja mógł zdobyć dziesięć spośród trzynastu miejsc, chociaż w żadnej części tego okręgu wyborczego liczba głosów oddanych na Front Ludowy nie przekroczyła ilości głosów oddanych na jego głównego przeciwnika o więcej niż 2%. Tego rodzaju paradoksalne przypadki były całkiem powszechne".
Pomimo zastosowania nielegalnych środków, pierwsze obliczenie dało Frontowi Ludowemu tylko 200 miejsc na 465 możliwych. Tak więc stał się on największą grupą mniejszościową w parlamencie, ale nie miał wystarczającej ilości miejsc do utworzenia rządu. Następnym krokiem członków Frontu Ludowego było połączenie sił z Baskami i innymi grupami mniejszościowymi. Wybrali oni komisję, która miała sprawdzić wyniki wyborcze w każdym okręgu. Dopilnowali też, żeby ostateczne wyniki były korzystne dla Partii Frontu Ludowego. W wielu przypadkach kandydaci prawicowi zostali zdyskwalifikowani, a kandydaci Frontu Ludowego zostali wybrani jako posłowie na ich miejsce. Kiedy „naprawa" została zakończona, Front Ludowy uzyskał 265 miejsc, dokładnie tyle, ile przewidział Caballero… Lecz nawet po tym, co się wydarzyło, ostateczny rozkład głosów pokazywał, co następuje:
głosy oddane na partie 'centrowe" i 'prawicowe' . . . . . . . . 4 910 000
głosy oddane na Front Ludowy. ........................................ 4 356 000
_________
większość 'centrowo-prawicowa': ..................................... 554 000
Trzeba wiedzieć, że kandydaci Frontu Ludowego wybrani do hiszpańskich Kortezów reprezentowali różne opcje od bardzo umiarkowanych socjalistów do zatwardziałych bolszewików.
Staliniści stworzyli tak duży chaos, że w całej Hiszpanii nastały potworne warunki życia. Przed wyborami w lutym 1936 r. rządowa kartoteka wypadków w Hiszpanii wyglądała następująco:
od zakończenia dyktatury Primo de Rivery w 1931 r. miały miejsce: jedna rewolucja z 2500 zabitych ludzi, siedem rewolt, 9000 strajków, pięć odroczeń budżetu, wzrost opłat o dwa miliardy pesetów, 1000 zawieszonych zarządów miast, 114 zakazanych gazet, dwa i pół roku „stanu wyjątkowego" (odpowiednik naszego stanu wojennego).
Po sześciu tygodniach rządu Azany, Caballero i Prieto rejestr wydarzeń obejmował:
napady i rabunki: w centralach politycznych – 58; w placówkach publicznych i prywatnych – 105; w kościołach – 36. Pożary: w centralach politycznych – 12; w placówkach publicznych i prywatnych – 60; w kościołach – 106. Zajścia: strajki generalne – 11; powstania i rewolty – 169; osoby zamordowane – 76; ranni – 346.
Caballero przemawiając w Saragossie, powiedział: „Hiszpania musi zostać zburzona, żeby przerobić ją na naszą. W dniu zemsty nie zostawimy kamienia na kamieniu".
Caballero deklarował także: „Przed wyborami prosiliśmy o to, co chcemy. Po wyborach weźmiemy wszelkimi środkami to, co chcemy. 'Prawica' nie może oczekiwać miłosierdzia ze strony robotników. Nie możemy znowu oszczędzać życia naszych wrogów".
Azana głosił z zadowoleniem: „Hiszpania przestała być katolicka".
Komunistyczny lider, Marguerita Nelken, ogłaszała: „Żądamy rewolucji. Ale nie wystarczy nam nawet rewolucja typu rosyjskiego. Potrzebujemy płomieni, które będzie widziała cała planeta i fal krwi, które zabarwią na czerwono morza".
Korespondent Times'a informował o warunkach panujących w Barcelonie. W lutym 1936 r. pisał: „20 lutego straż obywatelska wezwała wielu wysokich urzędników do rezygnacji ze swoich stanowisk. Straż została wysłuchana". Miesiąc później pisał: „Dyktatura proletariatu jest teraz otwartym celem wszystkich Czerwonych". Zaraz potem pisał: „Hiszpański socjalizm zmierza w kierunku komunizmu. Marks i Lenin zdobyli najwięcej swoich uczniów wśród młodszej generacji. Młodzi ludzie uważają, że zdobycie władzy jest bezpośrednim warunkiem hiszpańskiego socjalizmu; przemoc – ostatecznym środkiem zdobycia władzy, a dyktatura proletariatu jedyną drogą jej utrzymania. Wywrotowa doktryna jest głoszona niestrudzenie". W marcu 1936 r. donosił: „Posłowie w Kortezach (hiszpański parlament) z zaciśniętymi pięściami w komunistycznym pozdrowieniu, śpiewali sowiecki hymn narodowy, Międzynarodówkę, w samym Parlamencie".
Dlaczego młodzież hiszpańska w wielkiej liczbie zwróciła się w stronę komunizmu? Jeśli chcemy zrozumieć technikę używaną przez tych, którzy kierują Światowym Ruchem Rewolucyjnym musimy znaleźć odpowiedź na to pytanie, ponieważ to właśnie z młodzieży i członków klas pracujących kraju liderzy rewolucyjni stworzyli swoje oddziały szturmowe.
Badania wskazują, że Azana przedstawiał siebie jako intelektualistę, głęboko przekonanego do socjalizmu. Był on otwarcie antyreligijny. Zapewniał jednak, że nie zgadzał się z terroryzmem, popieranym i stosowanym przez anarchistów i komunistów. Kiedy zdobył konieczną władzę polityczną, użył jednak terroryzmu do usunięcia obowiązkowego nauczania religii ze szkół przez rząd republikański. Zatrudnił Francisco Ferrera do wprowadzenia sekularyzmu do szkół. Zamiast rozpoczynania dnia nauki od modlitwy do Boga Wszechmogącego, nowi świeccy nauczyciele zaczynali lekcje od pieśni, śpiewanej przez uczniów:
„Jesteśmy synami rewolucji
Jesteśmy synami wolności.
Z nami nadchodzi świt
Nowej ludzkości".
Tłumaczenie innego 'hymnu', śpiewanego na początku i na końcu lekcji w szkołach Barcelony brzmi następująco:
„Rzuć bombę; umieść dobrze minę; chwyć mocno pistolet,
Przekaż słowo rewolucji… Pomóż anarchistom.
Bądź gotów walczyć do śmierci; zniszcz rząd benzyną i dynamitem."
Wydawcy wiadomości brytyjskich i amerykańskich gazet odmawiali publikowania prawdy, ponieważ brzmiała ona zbyt fantastycznie. Bardzo podobne 'hymny'były nadawane po angielsku przez radio z Moskwy jako instrukcja dla komunistów angielskich w latach 1937-38.
Sam Francisco Ferrer dostarczył najbardziej obciążających dowodów, świadczących o używaniu systematycznych metod korumpowania i deprawowania młodych ludzi tak, by stawali się rewolucjonistami. W liście do towarzysza-rewolucjonisty pisał:
„Żeby nie odstraszać ludzi i nie dawać rządowi (republikańskiemu) pretekstu do zamknięcia moich placówek, nazywam je „nowoczesnymi szkołami", a nie szkołami dla anarchistów. Moim pragnieniem jest doprowadzenie do rewolucji. Na razie jednak trzeba się zadowolić wpajaniem idei gwałtownego przewrotu w umysłach młodzieży. Muszą się oni nauczyć, że przeciwko policji i klerowi istnieje tylko jeden środek działania… bomby i trucizna".7
Kiedy Ferrer został pojmany przez siły Franco w czasie wojny domowej, był on sądzony jako zdrajca Hiszpanii. Powyższy list posłużył jako dowód. Został uznany winnym i stracony. Wysoka Rada Wielkiego Wschodu z Paryża protestowała w lożach masońskich całego świata, twierdząc, że Ferrer został zamordowany z powodu jego antykatolickiej działalności.
Dochodzenie dotyczące programu szkolenia młodzieży ujawniło także metody używane do psucia moralności hiszpańskiej młodzieży. Lenin powiedział: „Najlepszym rewolucjonistą jest młodzieniec pozbawiony moralności". Jego słowa były prawem w organizacjach komunistycznych. Wszyscy ich członkowie pracowali potajemnie nad tym, żeby uczynić z młodych ludzi obojga płci jednostki antyspołeczne i amoralne.
Dzieci do nastoletniości uczy się buntu przeciwko dyscyplinie w domu. Rodziców przedstawia się dzieciom jako ludzi staroświeckich. Drwi się z autorytetu rodziców. Wywrotowcy argumentują, że rodzice okłamywali swoje dzieci odkąd były one zdolne do słuchania, w związku ze Świętym Mikołajem i tym, skąd się biorą niemowlęta. Wywrotowcy twierdzą, że rodzice są ofiarami reakcyjnego nauczania i kapitalistycznej eksploatacji. Dziecko jest zachęcane do edukowania rodziców w odniesieniu do współczesnych i postępowych idei. Ostrzega się dzieci, że dla ich własnego dobra, muszą one odmówić dominacji nad sobą i dyscyplinowania ich przez swoich rodziców. Celem tej wywrotowej kampanii jest zburzenie świętości i jedności ogniska domowego, stanowiącego fundament, na którym opiera się nasza cywilizacja.
Wywrotowcy przedstawiali najpierw osoby duchowne jako ludzi wybranych spośród mniej inteligentnych lub fizycznie upośledzonych członków rodzin, żeby obrabować dzieci z szacunku dla nich. Są oni ośmieszani jako tchórzliwi „świętoszkowie", „zniewieściałe osoby uszczęśliwiające innych na siłę" i służący klas panujących. Wmawia się dzieciom, cytując Marksa, że: „Religia jest opium dla mas, ponieważ uczy akceptacji ubóstwa, choroby i ciężkiej pracy jako dobra dla duszy".
Chrześcijańskie dziecko jest zatruwane przeciwko duchownym swojej religii przez wmawianie mu najbardziej fantastycznych oszczerstw przeciwko nim, w związku z ich prywatnym życiem. Są oni przedstawiani jako „owce w wilczej skórze", jako „czarne wrony", tuczące się łatwowiernością swoich parafian. Jeśli, co się często zdarza, duchowny albo ksiądz zostaje uwikłany w skandal, jest to wyolbrzymiane ze wszystkich sił.
Religia chrześcijańska jest ośmieszana w najbardziej obrzydliwy sposób. Chrystus przedstawiany jest jako nieprawy syn Maryi, młodej Żydówki, która, żeby zachować swoją twarz, oszukała Józefa, mówiąc mu, że poczęła za sprawą Ducha Świętego. Dorosły Chrystus jest przedstawiany jako oszust. Wmawia się, że jego cuda były sprytnie wykonanymi sztuczkami, tak jak wykonują je dzisiaj iluzjoniści. Mówi się, że dwunastu Apostołów było jego wspólnikami. Często używa się komika, tak zwanego „Magika Mandragory", do zilustrowania jak hipnotyzer i iluzjonista mogą oszukać publiczność.
Jedna z ulubionych historii opowiadanych chrześcijańskim dzieciom mówi, że Chrystus był w bardzo młodym wieku przemytnikiem alkoholu. Kłamcy twierdzą, że upozorował on cud na weselu w Kanie Galilejskiej, żeby sprzedać swoje przemycone wino. Oskarżali oni nawet Chrystusa i wszystkich rzymskich katolików o kanibalizm. Popierali swoje argumenty biblijnym cytatem, że Chrystus mówił swoim wyznawcom, iż dopóki nie będą jedli jego ciała i nie pili jego krwi, nie będą mieli życia wiecznego.
Młodych nastolatków zapoznaje się z towarzyszami, którzy uczą ich liberalizmu, zamieniającego się wkrótce w rozwiązłość. Uczy się ich anarchistycznej koncepcji życia. Im mniej praw, tym lepiej. Róbcie, co chcecie. Według wywrotowych nauczycieli jest tylko jeden grzech i jest to nieposłuszeństwo wobec zarządzeń wydawanych przez upoważnionych liderów. Istnieją tylko dwie zbrodnie – lekceważenie obowiązku i zdrada tajemnic partii.
Następnym krokiem jest doprowadzenie antyspołecznej młodzieży do faktycznego konfliktu z policją. Zaczyna się to od wprowadzenia ich do jakiegoś „gangu". Młodzi przywódcy komunistyczni namawiają innych członków. Ośmielają ich do robienia rzeczy poza prawem. Zmuszają do walk, żeby dowiedli swojej fizycznej odwagi. Podstępnie nakłaniają ich do popełniania drobnych przestępstw, a potem wprowadzają głębiej w dżunglę zorganizowanego przez komunistów podziemia.8
Publikowanie komiksów na temat zbrodni i seksu jest częścią komunistycznej wojny psychologicznej. Komiksy te są obliczone na przebudzenie w dzieciach ukrytych i tłumionych tendencji sadystycznych i osłabienie moralnego pancerza dzieci, które są w przeciwnym razie normalne. Każdy „profesor", który twierdzi, że komiksy na temat zbrodni i seksu nie mają wpływu na dzieci w sposób, w jaki tego chcą Iluminaci, jest albo głupcem, albo niegodziwcem.
Zabawki-pistolety, żołnierze, rewolwery, filmy z mnóstwem zbrodni i strzelaniny, wszystko to jest obliczone na zniszczenie czystych uczuć normalnych chrześcijańskich dzieci i przystosowanie ich do używania broni, scen przemocy i nagłej śmierci.
Książki i czasopisma pornograficzne krążyły obficie po niskich cenach, ponieważ taka literatura jest obliczona na zniszczenie cienkiej warstewki cnoty i przyzwoitości, którą cywilizowane chrześcijańskie kodeksy moralne pozwoliły nam rozwinąć.
Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z tego, jak ważną rolę odkrywają współczesne filmy w doprowadzaniu młodych ludzi do zerwania z ich domami rodzinnymi, krajami i ich religią. Wiele kin pokazuje godzinę filmu, w którym kryminaliści oraz źli mężczyźni i kobiety robią wszystko, co jest zabronione przez nasze prawa i kodeks moralny i poświęcają jedną minutę, w której prawo dopada ich albo umierają oni z powodu swoich grzechów. W Galveston w Teksasie pokazywano filmy przedstawiające faktyczne walki z czasów rewolucji meksykańskiej w 1913 r. Widok mężczyzn zabijanych w bitwie albo wyciąganych z domów i mordowanych przez rewolucjonistów spowodował krzyk i omdlenia kobiet oraz torsje mężczyzn. Opinia publiczna doprowadziła do tego, że zakazano wyświetlania tych filmów. Dziś takie sceny pokazuje się w filmach reklamowanych jako „polecane dzieciom" na sobotnie seanse popołudniowe. Jest to tylko jeden przykład, jak ogół społeczeństwa, a zwłaszcza dzieci były systematycznie hartowane na zaakceptowanie widoku przemocy i krwawej śmierci jako normalnych rzeczy. Potwierdza to rewolucyjne motto, że „wiele potrzebnych reform może zostać szybko wprowadzonych jedynie przez działania rewolucyjne".
W każdym nieujarzmionym po dzień dzisiejszy kraju dyrektorzy Światowego Ruchu Rewolucyjnego założyli prywatne agencje filmowe, które dostarczają najbardziej obscenicznych do pomyślenia obrazów na pokazy, odbywające się na prywatnych przyjęciach. Filmy te pokazują wszystkie formy deprawacji seksualnej znane człowiekowi. Używa się ich do demoralizacji młodych ludzi, tak że mogą oni być rekrutowani do organizacji rewolucyjnych. To stwierdzenie jest dowiedzione przez fakt, że prawa zakazujące ich w ZSSR są ściśle przestrzegane.
Młodzi, którzy udowodnią, że są antyspołeczni, antyreligijni, zatwardziali i znieprawieni wysyłani są do Moskwy i uczeni „działań rewolucyjnych i sztuki walki ulicznej". Jest to kurs inny od tego, który kształci przyszłych liderów robotniczych i intelektualistów.
Rewolucyjna wojna psychologiczna osiąga swój cel w Świecie Zachodnim tak, jak to się stało w Hiszpanii. Dowodzi tego fakt, że nikt dziś nie traci swego snu, kiedy ostatnią rzeczą, jaką słyszy przed pójściem do łóżka jest wyliczenie detali katastrof powietrznych, wypadków samochodowych, przestępstw i brutalnych zabójstw. Kieliszek tego rodzaju byłby zbyt mocny, żeby wzbudzić sen pięćdziesiąt lat temu.
Nie da się już dłużej pobudzać do działania opinii publicznej, kiedy gazety bezbarwnie donoszą, że wiele tysięcy Żydów było systematycznie eksterminowanych w komorach gazowych przez antysemitów, albo że dziesięć tysięcy chrześcijan zostało zamęczonych z powodu ich antykomunistycznych przekonań przez Belę Kuna czy chińskich sadystów. Takie okropności są teraz akceptowane jako wydarzenia codzienne. Okazujemy się odporni na reakcje, których kiedyś doświadczyliśmy, gdy wszelkiego rodzaju przemoc zajmowała naszą uwagę. Nie wstrząsa nas już dłużej obalanie siłą rządów o ustalonej pozycji. Gdyby tak było, robilibyśmy coś, żeby zatrzymać, to co się działo. Ludzie słuchają tych, którzy ciągle krzyczą, jak to robili w Hiszpanii, że „komunizm nigdy nie może spowodować tu rewolucji". Słuchają tych, którzy dają im poczucie fałszywego bezpieczeństwa. Większość obywateli jest jak dzieci, które ukrywają swoje głowy pod kocami, kiedy boją się niebezpieczeństwa. Trzeba pamiętać, że naciągnięcie pościeli na głowę nigdy nie uchroniło osoby od zamachowca, gwałciciela czy eksplodującej bomby.
Kilka przykładów pokaże, jak wojna psychologiczna stosowana była w Hiszpanii. Musimy zawsze pamiętać, że Lenin mówił: „Część szkolenia wszystkich młodych rewolucjonistów musi zawierać obrabowanie banku, wysadzenie w powietrze posterunku policji i likwidację zdrajcy czy szpiega". Dopóki młody człowiek nie został do cna pozbawiony ludzkiej życzliwości i wszelkich uczuć sympatii, uważa się go za nie nadającego się na członka partii. Jest to bez porównania inny status niż „sympatyk komunizmu".
Kiedy w Hiszpanii zbliżał się dzień rozpoczęcia rewolucji, dostawcy literatury pornograficznej i obscenicznych zdjęć stali się tak zuchwali, że zajęli swoje stanowiska przed wejściami do kościołów i oferowali swoje towary wchodzącym i wychodzącym z nich wiernym. Okładki tych publikacji pokazywały zwykle obrazy księży i zakonnic, zajętych seksualnymi szaleństwami. Edward Konblaugh9, który uznawany jest za autorytet w dziedzinie wojny domowej w Hiszpanii, był tak porażony tą antyklerykalną kampanią, że napisał: „Od czasu do czasu delegaci duchowieństwa protestanckiego przyjeżdżali do lojalistycznej Hiszpanii, żeby sprawdzić relacje o antyklerykalnych działaniach, o których czytali w gazetach. Delegacje te były ciepło przyjmowane. Podejmowano wielkie starania, żeby przekonać ich, że byli poważnie wprowadzeni w błąd. Specjalni przewodnicy zostali odkomenderowani do pokazywania im okolicy. Widzieli tylko to, co chciały im pokazać władze komunistyczne. Po jednym lub dwóch dniach byli z odpowiednimi wrażeniami wysyłani do domu".
Lecz pewnego dnia popełniono gafę. Delegacja duchownych zatrzymała się przy stoisku z książkami, żeby podziwiać pewne rzadkie, stare woluminy. Zanim przewodnik mógł temu zapobiec, zobaczyli oni także egzemplarze „La Traca" i „Bicharracos. Clericales". Okładki przedstawiały kapłańskie orgie z półnagimi zakonnicami. Oba czasopisma były obficie ilustrowane obscenicznymi zdjęciami. Knoblaugh komentował: „Delegaci wyjechali z gniewem".
Sytuacja w Hiszpanii w latach 1923-1936 była bardzo podobna do tej, jaka istnieje w Kanadzie między francusko- a anglojęzyczną populacją do dziś.
(cdn)
William Guy Carr
1. Mamy tutaj typowy przykład tego, jak dobrze Międzynarodowi Bankierzy utrzymywali swoją tajemnicę. Maurin oskarżał rządy Anglii i Francji o międzynarodowe przestępstwa popełnione przeciwko ludzkości przez Bankierów pod kierownictwem Iluminatów.
2. Jest to potwierdzenie tego, co stwierdziliśmy poprzednio, że kiedy Sfera Wpływów została ustanowiona między 35. a 45. równoleżnikiem, kraje leżące wewnątrz niej będą ujarzmione.
3. Victor Serges w książce Maurina Révolution et Contre-Révolution en Espgne (Rewolucja i kontrrewolucja w Hiszpanii).
4. Dokładnie tak, jak agenci Światowego Ruchu Rewolucyjnego stworzyli ustawodawstwo Banku Rezerwy Federalnej w USA w 1910 i 1913 r. oraz „mandat palestyński” w Anglii w 1916 r.
5. Policja zatrzymała 90000 karabinów, 33000 rewolwerów i 500000 sztuk amunicji oraz olbrzymią sumę sfałszowanych pieniędzy.
6. Zob. „Bolszewik”, wydanie październikowe z 1930 r.
7. To dla finansowania „szkół treningowych” Ferrera dla młodzieży Moskwa wyasygnowała poprzednio wspomniane 200 000 dolarów. W Toronto w 1954 r. było siedemnaście takich „szkół treningowych”. Kilka było w Sadbury. Posiadały je wszystkie duże miasta.
8. Dziesiątki nastolatków obojga płci brało udział w orgii seksualnej, jaka miała miejsce w Hotelu Ford w Toronto, 23 października 1954 r. po meczu futbolowym drużyny Red Feather (Czerwone Pióro). Był to typowy przykład tego, jaki wpływ, potajemnie wywierany, mogą mieć komuniści na młodzież w każdym kraju.
9. Knoblaugh był „Korespondentem w Hiszpanii”. Opublikował książkę pod tym tytułem.