French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Powróćmy do podstaw

w dniu piątek, 01 maj 2020.

Homilia o pandemii wygłoszona w Niedzielę Wielkanocną 2020 r.

Stali czytelnicy MICHAELA znają już ks. Henri Boulada, jezuitę z Egiptu, który napisał około trzydziestu książek przetłumaczonych na piętnaście języków i wykładał na całym świecie. Ks. Boulad uczestniczył w naszej sesji naukowej we wrześniu 2019 r. w Rougemont, w Kanadzie (zob. jego artykuły na temat Kredytu Społecznego w numerze 105 MICHAELA, styczeń-luty 2020). W homilii z Niedzieli Wielkanocnej ks. Boulad odpowiada na wezwanie od Boga, aby obudzić się, zatrzymać i powrócić do podstaw podczas niespotykanej we współczesnej historii pandemii.

Tekst homilii na następnej stronie.

Aspekty Covid 19 i reakcje rządów na pandemię będą dyskutowane przez wiele lat, gdy większość świata doświadcza nakładania dekretów, które naruszają konstytucyjnie zapisane prawa. Widzimy dobro wspólne, a czasem zdrowy rozsądek, złożone w ofierze sprawy dystansu społecznego i wielkie szkody dla gospodarek światowych w wyniku zamknięć, które mogą, ale nie muszą, być skutecznymi środkami do powstrzymania wirusa Covid-19.

Jako Kredytodawcy Społeczni z przykrością patrzymy na wielkie niezasłużone korzyści, które płyną do monopolistów pieniędzy, gdy rządy pożyczają środki finansowe z systemu bankowości prywatnej, aby zapewnić skromną sieć bezpieczeństwa dla obywateli. Z powodu braku polityki pieniężnej Kredytu Społecznego jesteśmy zatrwożeni tym, że nasze narody doświadczą wielkiego niedostatku i cierpienia z powodu systemu finansowego zaprojektowanego w sposób sprzeczny z potrzebami społeczeństwa.

Nie możemy zapominać, że po raz pierwszy w całej historii Kościoła katolickiego publiczne celebrowanie Mszy św. zostało zawieszone prawie na całym świecie, a po raz pierwszy od czasów Konstantyna prawie nie było publicznej celebracji Wielkanocy w krajach zachodnich, ponieważ Kościół przestrzegał wymagań i zaleceń rządowych.

----

Moi drodzy przyjaciele, wielu z was czekało na moje komentarze na temat tego, co się dzieje z koronawirusem. Wielu zastanawia się, dlaczego milczałem na temat, który zaprząta umysł i serce każdego, i jest na ustach wszystkich i każdej telewizji. Powodem jest to, że czekałem.

Dlaczego czekałem ? Czekałem, ponieważ nie widziałem wyraźnie. Ciągle zadawałem sobie pytanie, czy coś kryje się za tą pandemią, nie w sensie politycznym ani jako machinacja, ale starając się poznać jej znaczenie.

Każdy z was zastanawiał się : „Co to oznacza ? To musi coś znaczyć !”. Albo można zapytać : „Po co komplikować sprawy ?”. Jednak katastrofa, która dotknęła cały świat po raz pierwszy w historii, musi mieć jakieś znaczenie.

Możecie mi powiedzieć : „Będziesz wciągał Boga w tę historię, mówiąc, że On chce zemsty ; że Bóg jest zły i chce nas ukarać”.

Tak, włączę Boga, bo On nie jest obcy wobec tego ; przeżywa tę tragedię z nami i jeśli na to pozwala, możliwe, że chce przekazać jakąś wiadomość.

Znak Czasu

Sobór Watykański II zaprosił nas do zważenia na znaki czasu. Czy jest jakiś znak jaśniejszy niż ta epidemia ? Nie, nie ma. Co nam to mówi ?

Nie chcę udzielać ostatecznej odpowiedzi, ponieważ nie mam takiej do zaoferowania, ale zapraszam wszystkich do refleksji i pytania : „Boże, czy chcesz nam coś powiedzieć przez te wydarzenia ? Jakie jest Twoje przesłanie ?”.

Odkładając na bok gniew i karę, jakie jest przesłanie ? To wezwanie do przebudzenia. Zasypiający kierowca samochodu może zjechać z drogi i złamać kark. Osoba obok niego, zdając sobie z tego sprawę, uderza go w klatkę piersiową i krzyczy : „Obudź się !”.

Obudź się

Ta pandemia powinna obudzić nas z drzemki, z braku świadomości, w którym się znajdujemy. Potrzebowaliśmy poważnego ciosu, aby nas ostrzec : „Przestań ! Gdzie idziesz ? Dokąd biegniesz ? Czego naprawdę chcesz ?”.

Przez okno widzę pędzące samochody na autostradzie ; spieszące się w jednym kierunku, podczas gdy inne jadą w drugą stronę. Ludzie uciekają. Mkną samochody. Włączcie hamulce ! Zatrzymajcie się !

Kręcimy się jak bąki i ostatecznie nie widzimy. Na koniec moglibyśmy zadać sobie pytanie, czy wiemy, za czym tęsknimy i dokąd zmierzamy.

Czas na pauzę

Pandemia oferuje czas na przerwę, na włączenie hamulców, na zatrzymanie się : pozostanie w domu. Trzymaj się z dala od innych ludzi. Nie podróżuj. Jeden zakaz następuje po drugim. To, co mogło być zalecane przez stosowanie zdrowego rozsądku i rozumu, jest teraz narzucone nam przez okoliczności. To, co ukryte, staje się nagle widoczne.

Zbędne znika, gdy myślimy, że jutro możemy być kolejną ofiarą wirusa. Słucham, jak tysiące ludzi umiera na wirusa każdego dnia. Mógłbym być następny.

Powrót do podstaw

Podczas tej przerwy jesteśmy zaproszeni do przemyślenia tego, co jest istotne ; co jest ważne. Dokąd zmierzamy i dlaczego się spieszymy ?

Rozważ szklankę wypełnioną wodą i skorią [ciemną skałą magmową]. Podczas mieszania ciecz w szkle jest nieprzezroczysta. Zostaw to w spokoju, niech skoria opadnie na dno i ciecz stanie się czysta, a zrozumiesz, co chcę przekazać.

To samo dotyczy naszych dusz i naszego świata : musimy się zatrzymać. Niech to nas doprowadzi do zrozumienia, że to, przez co jesteśmy teraz zmuszeni przejść z powodu okoliczności, powinniśmy starać się robić każdego dnia. Każdego dnia powinniśmy poświęcać czas na odpoczynek, kontemplację, medytację i refleksję poza rzeczami nieistotnymi, które pochłaniają cały nasz czas. Musimy codziennie poświęcić czas na skupienie się na tym, co ważne.

Obyśmy w pełni zaakceptowali narzucony nam czas i poprosili : „Panie, pomóż mi widzieć wyraźnie ; pomóż mi skorzystać z tej wyjątkowej okazji, aby zastanowić się i odkryć to, co najważniejsze”.

Ks. Henri Boulad

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com