W tym roku mija 10. rocznica tragicznej, do dziś niewyjaśnionej, śmierci Andrzeja Leppera, jednego z najodważniejszych i najwybitniejszych polityków polskich po 1989 r. Poniżej zamieszczamy jego przemówienie, jakie wygłosił w Parlamencie Europejskim 19 listopada 2002 r. półtora roku przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.
Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!
Przemawiając przed wysokim parlamentem w imieniu Samoobrony Rzeczpospolitej Polskiej, jest to z jednej strony wielki zaszczyt, ale z drugiej strony, to wielka historyczna odpowiedzialność przed własnym narodem. Naród polski poniósł w okresie przygotowawczym duże straty i wyrzeczenia. Zniszczony został polski przemysł włókienniczy, chemiczny, tekstylny. Zniszczony polski handel, transport, usługi. Upada polskie górnictwo i hutnictwo, niszczone jest polskie rolnictwo wraz z otoczeniem i przetwórstwem rolno-spożywczym. Restrukturyzacja poszczególnych branż okazała się ich likwidacją, co przyczyniło się do bezrobocia, które dziś oficjalnie wynosi 3,2 miliona tj. około 18%, a z bezrobociem ukrytym tj. około 5 milionów ludzi, ok. 28%. Do tej pory Unia zarobiła na Polsce dziesiątki milionów dolarów na eksporcie do Polski swoich nadwyżek produkcyjnych. To my utrzymujemy w Unii od 1-1,5 miliona miejsc pracy. Czas na zadośćuczynienie!
Przystępując do Unii interesuje nas tylko pełne partnerstwo od pierwszego dnia. Przypominam, że to naród polski pierwszy stawił czynny opór faszyzmowi i przyczynił się do pokonania hitlerowskich Niemiec. Pokonał komunizm, o czym przed dwudziestu laty nikt nawet nie mógł pomyśleć. Przyczynił się do obalenia muru berlińskiego, przez co stworzono szansę do poszerzenia Unii Europejskiej. Chcemy być pełnoprawnym członkiem Unii. Naszą równoprawność traktujemy jako wartość nadrzędną. Jesteśmy eurorealistami. Przestrzegam Brukselę i Strasburg. Jeżeli Polacy zostaną oszukani i skutkiem manipulacji elit politycznych Polska zostanie wcielona w struktury Unii na zasadach braku partnerstwa, to Polakom nie zabraknie odwagi i determinacji, aby wystąpić z Unii Europejskiej. Tak więc przyjęcie Polski do Unii na nierównych zasadach, może być początkiem końca takiej Unii. Unii służącej bogatym kosztem biednych. My, Polacy, mamy swój honor i swoją godność. Żadnej jałmużny nie chcemy. Żądamy i wierzymy, że Polska zostanie potraktowana uczciwie i po partnersku.
Do tej pory Unia Europejska broniąc nieludzkiej globalizacji tłumaczy polskim władzom, że były to koszty restrukturyzacji gospodarki. Polskie władze tłumaczą polskiemu społeczeństwu, ze to ofiara, którą musimy ponieść. „Samoobrona" tłumaczy polskiemu społeczeństwu, że są to zasady nieuczciwe, nierównoprawne i nie do przyjęcia. „Samoobrona" mówi dość zniewolenia ekonomicznego Polski i Polaków. „Samoobrona" mówi: jednoczmy Europę, z zachowaniem hierarchii wartości. Człowiek, rodzina, praca i godne życie. Dziękuję bardzo..