Przedstawiamy wystąpienie na Kongresie Pielgrzymów św. Michała w Instytucie Louisa Evena w Rougemont w Kanadzie we wrześniu 2018 r. jednego z naszych najlepszych Pielgrzymów, Amerykanina Melvina Sicklera, który poświęcił swoje życie apostolatowi „Michaela”, napisał wiele artykułów na temat globalizacji, Kredytu Społecznego, zagrożeń masonerii i światowej finansjery.
Dzień dobry wszystkim! Wasze Ekscelencje, Wielebni Ojcowie, Wielebne Siostry, Kredytowcy Społeczni, przyjaciele.
Powiedziałem wcześniej, że Kongres jest zawsze najważniejszym wydarzeniem roku, ponieważ wszyscy kluczowi ludzie, ludzie aktywni, spotykają się razem. I wiemy, że są to ludzie, którzy wiele poświęcają, którzy poświęcają wiele godzin na apostolstwo, aby Dzieło posuwało się naprzód.
Właśnie zakończyliśmy bardzo dobry tydzień naukowy, w czasie którego pokazano nam całe zło naszego obecnego systemu finansowego. Ostatnio oglądałem wiadomości, w których donoszono o zamachu bombowym w Syrii, gdzie niedawno zbombardowany został autobus szkolny i zginęło kilkoro dzieci. Pozostałe dzieci zostały przewiezione do szpitala, ale i on został zbombardowany. Przywieziono je do domów, ale tam nie było prądu, wody ani jedzenia. Rodzice decydują się na ucieczkę łodzią do innego kraju, ale żaden kraj nie chce tych uchodźców − widzimy zło spowodowane naszym obecnym systemem finansowym.
Wiele tysięcy ludzi na świecie umiera z głodu każdego dnia. Tu w Kanadzie trudno to pojąć. Eksperci twierdzą, że śmierć głodowa jest najbardziej bolesną śmiercią, jakiej doznać może dziecko, a każdego dnia tysiące dzieci umiera w ten sposób, nie dlatego, że nie możemy ich wykarmić, ale ze względu na sztuczną kontrolę obecnego systemu finansowego, który utrudnia przepływ żywności od producenta do konsumenta1.
Kiedy wstąpiłem do naszej organizacji w 1975 roku, powiedziałem dyrektorom, że moim celem jest ratowanie dusz. Pragnąłem rozpowszechniać orędzia Matki Najświętszej i chciałem modlić się w domach z ich mieszkańcami. Powiedziałem im, że nie pochodzę ze środowiska Kredytu Społecznego, że to Dzieło było dla mnie zupełnie nowe. Ale oni odpowiedzieli mi, abym po prostu podążał za nimi w posłuszeństwie, a później zrozumiem. Wysłali mnie więc do Montrealu, aby rozdawać ulotki o pieniądzach. I nie mogłem zrozumieć, dlaczego my na ziemi jako katolicy jesteśmy zaniepokojeni pieniędzmi. Walczyłem w sobie, czy powinienem nawet pozostawać w tej grupie, ponieważ ten rodzaj apostolstwa nie miał dla mnie żadnego sensu.
Potem zaczęły się tłumaczenia z francuskiego na język angielski, gdzie objaśniane były wszystkie encykliki papieskie i to, że nauczanie Kościoła mówi, iż wiele dusz jest straconych z powodów ekonomicznych i że do wielu dusz można dotrzeć na gruncie ekonomicznym. Wtedy to zaczęło mieć sens! To, co naprawdę mnie uderzyło, to fakt, że odkryłem, iż ten sam bank finansuje obie strony wojny i niezależnie od tego, kto wygra lub przegra wojnę, wszystkie kraje są zadłużone wobec banków. Zarabiają one ogromne sumy pieniędzy na finansowaniu wojen.
Kiedy dorastałem w Stanach Zjednoczonych, kraj zawsze prowadził wojnę. Kiedy byłem nastolatkiem, była to wojna w Wietnamie i wielu moich przyjaciół zostało powołanych do wojska. Potem była wojna w Zatoce Perskiej, a wojny dalej trwały i trwały. Z jakiegoś dziwnego powodu Stany Zjednoczone były zawsze zaangażowane w wojnę. I za każdym razem, gdy kraj brał udział w wojnie, musiał pożyczać pieniądze na wysokie stopy procentowe, ale pieniądze na odsetki nigdy nie są tworzone. Teraz, z powodu procentu składanego, dług państwowy Stanów Zjednoczonych rośnie lawinowo.
Kilka lat temu napisałem artykuł do „Michaela”, w którym ubolewałem nad tym, że dług państwowy Stanów Zjednoczonych osiągnął poziom 4 bilionów dolarów. Ale teraz, w 2018 roku, jest to 21 bilionów dolarów. W ciągu zaledwie kilku lat dług USA wzrósł lawinowo, a teraz zmierzamy do całkowitego załamania naszego systemu pieniężnego.
Kilka tygodni temu natknąłem się na artykuł o sportowcu, który właśnie podpisał kontrakt na 100 milionów dolarów za uprawianie sportu. I zapytałem się, ile cegieł potrzebuje ten człowiek, że chce dostać 100 milionów dolarów.
Oczywiście fakt, że zmierzamy w stronę globalnego rządu, gdzie trzeba będzie mieć mikroczip, aby móc kupować i sprzedawać, albo zrezygnować ze wszystkich swoich dóbr, nie przedostaje się do umysłów. Jeżdżąc po naszej okolicy, widzimy wszystkie te wieże komórek rosnące w górę. Teraz wieże komórkowe są wykorzystywane dla telefonów komórkowych. Ale plan ludzi jednego świata jest taki, aby każdy człowiek na Ziemi miał mikroczip pod skórą, by kupować i sprzedawać. Mikroczip, który będzie zawierał Znak Bestii, 666. Technologia jest już gotowa i dzieje się to na naszych oczach.
Ponieważ pochodzę ze Stanów Zjednoczonych, muszę powiedzieć kilka słów na temat prezydenta Trumpa. Media są przeciwko niemu, ponieważ prezydent Trump jest przeciwny jednemu rządowi światowemu i przeciwny globalizacji.
Mamy tę ważną kwestię w Stanach Zjednoczonych, gdzie prezydent Trump chce postawić mur między USA a Meksykiem, aby powstrzymać nielegalnych imigrantów przed przyjazdem do Stanów Zjednoczonych. Ale zwolennicy jednego rządu światowego chcą połączyć Meksyk, Stany Zjednoczone i Kanadę w Unię Północnoamerykańską, by następnie połączyć się z Unią Europejską i Unią Azjatycką, tworząc jeden światowy rząd. Prezydent Trump bardzo wyraźnie sprzeciwia się takiej globalizacji.
Otrzymuję dużo listów z naszej skrzynki pocztowej w Vermont z misji trzeciego świata, z prośbami o darowizny. Jest wielu wyznawców religijnych z Ameryki Północnej, którzy udają się do krajów trzeciego świata i żyją tam na poziomie ubóstwa. Próbują znaleźć żywność dla ludzi, starają się kształcić ich w różnych umiejętnościach, aby mogli się utrzymać; próbują coś zrobić. Oczywiście nigdy nie mówi się ani słowa o pracy nad naprawieniem systemu finansowego, który w pierwszej kolejności powoduje całe ubóstwo. Właśnie dlatego to jest taka łaska, że mamy tego rodzaju organizację, w której możemy kształcić ludzi w zakresie reformy monetarnej, gdzie, gdyby nasze zasady Kredytu Społecznego zostały wprowadzone w życie, każdy byłby w stanie kupić artykuły pierwszej potrzeby i nie byłoby już więcej głodu.
Podczas naszego tygodnia naukowego badaliśmy zło obecnego systemu finansowego, jak można go naprawić i jak wdrożyć to, czego się dowiedzieliśmy. Dla kogoś, kto jest nowy, może to wydawać się jak wielka góra. Wiem, że kiedy dołączyłem do Pielgrzymów św. Michała, biuro wysłało mi dwa pakiety ulotek na mój adres domowy, aby je rozprowadzić. Nie miałem żadnego doświadczenia. Nie wiedziałem, od czego zacząć i powiedziałem sobie, że nie mogę tego zrobić. Czasami dzwonię i proszę ludzi o rozdawanie ulotek. Proszę ich o wzięcie 25 ulotek. Czasami dyszą i wpadają w panikę, mówiąc: „25 ulotek! Co mam zrobić z 25 ulotkami?”. Nie mają żadnego doświadczenia!
Z doświadczenia wiem, że musimy zacząć od pierwszego dnia. To oczywiście oznacza, że zaczynamy od naszego życia duchowego. Ponieważ toczymy duchową wojnę, musimy wprowadzić do naszego programu to, abyśmy odmawiali Różaniec każdego dnia, abyśmy mieli silne nabożeństwo do aniołów, abyśmy jak najczęściej chodzili na Mszę świętą, abyśmy często się spowiadali i poświęcili się Matce Bożej. Z właściwym życiem duchowym otrzymamy łaski i uzyskamy odwagę, której potrzebujemy do pracy apostolskiej.
Wiele razy zadaję sobie pytanie, dlaczego to we francuskiej Kanadzie, we francuskim Quebeku, rozpoczął się ten ruch? Dowiedziałem się, że w latach tysiąc dziewięćset czterdziestych papież Pius XII stwierdził, iż Quebec ma najlepszy katolicki system edukacyjny na świecie. W tym czasie w Quebeku prawie każdy był silnym praktykującym katolikiem. W każdym domu panowała zasada odmawiania Różańca każdego wieczora tuż po kolacji, bez względu na to, co się wydarzyło. Wszyscy nosili Szkaplerz z Góry Karmel i wszyscy chodzili na Mszę świętą i często się spowiadali. Kiedy Louis Even rozpoczął swoje Dzieło, ludzie automatycznie posiadali łaskę zrozumienia.
Kiedy odwiedzamy rodziny w czasie Krucjaty Różańcowej, zachęcamy nie tylko do odmawiania Różańca i noszenia Szkaplerza, ale także do częstego spowiadania się. W Toronto, w prowincji Ontario, jest zakon religijny zwany oratorianami2. Kiedy idziemy do ich parafii, spowiadają oni przed każdą Mszą św., zarówno w weekendy, jak i w dni powszednie. Rozmawiają z ludźmi i wyjaśniają, czym jest spowiedź i jak ważny jest ten sakrament, i mają długie kolejki przed konfesjonałami. Obecnie głównym problemem jest to, że ludzie nie rozpoznają grzechu. Nie pielęgnują stanu łaski, a świat wodzi ich za nos w przepaść.
Niektórzy ludzie mogą powiedzieć, że tak naprawdę nie wiedzą, jak wyjaśnić, czym jest Kredyt Społeczny. Mówię im, że mamy naszą stronę internetową, mamy rysunki w Internecie, które można pobrać. Możecie pokazać te rysunki ludziom i zapytać, co na nich widzą. Wiemy, że obraz zastępuje tysiąc słów.
Kiedyś pojechałem do pracy apostolskiej w Nowym Brunszwiku, a tam lokalna członkini Pielgrzymów św. Michała powiedziała mi: „Odwiedzimy wszystkich angielskich protestantów”. Myślałem, że żartuje, ale mówiła to bardzo poważnie, więc zgodziłem się prowadzić samochód i podążać za nią. Zaczęliśmy chodzić do domów, a moja partnerka zaczęła pokazywać nasze rysunki Kredytu Społecznego. Mówiliśmy ludziom, że zbieramy podpisy pod petycją o utworzenie lepszego systemu finansowego i prosiliśmy o kilka minut na wyjaśnienie naszego Dzieła. Więc siadaliśmy przy kuchennym stole i rozmawialiśmy na temat korupcji systemu pieniężnego, żeby podpisali naszą petycję, a potem prosiliśmy o dotację, obiecując, że wyślemy nasz biuletyn, który oczywiście jest naszym dwumiesięcznikiem „Michael”. W ten sposób prawie każdy dom, który odwiedziliśmy zaprenumerował „Michaela” przy pomocy naszych rysunków.
Kilka lat temu rozpocząłem działalność apostolską z Paulem-Emile Julienem. Zapytałem go, jak wykonujemy apostolat w naszej pracy z firmami. Poszedłem więc z nim, aby dowiedzieć się, jak. Prezentujemy naszą literaturę Kredytu Społecznego, wyjaśniamy przy pomocy naszych rysunków, co jest nie tak z obecnym systemem bankowym, przedstawiamy naszą petycję i prosimy o jej podpisanie, aby wysłać ją do rządu, i prosimy o dotację, obiecując wysyłać nasze czasopismo.
Po tym, jak nauczyłem się apostolatu biznesowego, zostałem wysłany na Filipiny. Jest to kraj dużego ubóstwa, więc wiedziałem, że ci, którzy są w domu w ciągu dnia, są prawdopodobnie bezrobotni, podczas gdy inni są w pracy. Zapytałem więc mojego biskupa-gospodarza, czy dobrze byłoby odwiedzić firmy w jego okolicy. Zgodził się, więc tak właśnie zrobiłem. Na tym obszarze prawie wszyscy byli obecni i wielu z nich miało problemy finansowe. Pokazałem im więc naszą literaturę Kredytu Społecznego, wyjaśniłem nasze rysunki i wielu z nich zaprenumerowało „Michaela”.
Muszę się z wami podzielić tym, co się stało, gdy pan Jean-Pierre Richard i ja działaliśmy na Filipinach. Pewnego ranka wyszliśmy przed seminarium, w którym się zatrzymaliśmy i czekał tam na nas mężczyzna, więc zaczęliśmy z nim rozmawiać. Powiedział nam, że właśnie wyszedł z więzienia po uniewinnieniu. Więc jest wolnym człowiekiem, ale nie miał pieniędzy, nie miał pracy i zapytał, czy moglibyśmy dać mu jakąś darowiznę. Wyjaśniliśmy mu, że jesteśmy tylko misjonarzami wolontariuszami, więc nie mamy pieniędzy, aby mu dać, ale moglibyśmy wysłać mu ulotki do rozdawania. Działając na zasadzie prób i błędów, znaleźliśmy sposób dostarczania mu ulotek bez przechodzenia przez odprawę celną. Teraz ten człowiek otrzymał pozwolenie od wielu biskupów na Filipinach na wizytowanie więzień i rozdawanie więźniom ulotek „Michaela”, aby uczyć Wiary i naszego Dzieła na rzecz sprawiedliwości społecznej.
A teraz, kiedy ten człowiek pisze o swoich doświadczeniach więziennych, mówi, że ojciec może być w więzieniu, matka w domu nie ma żadnej możliwości wspierania dzieci, ponieważ nie ma żadnego zasiłku, więc matka także opuszcza dom, a małe dzieci są pozostawione same sobie, żeby znaleźć jedzenie, itp. Więc kradną, sprzedają narkotyki, prostytuują się itd. Dowodzi to, że brak pieniędzy na przetrwanie prowadzi do wielkiego zła. Dlatego zawsze mówimy, że źródło wszelkiego zła wywodzi się od tych, którzy kontrolują pieniądze świata. System zadłużonego pieniądza jest główną bronią, jakiej używa szatan, aby dotrzeć do dusz ludzi. Chciałbym, żeby każdy mógł zrozumieć, że wszystko jest kontrolowane w naszym świecie przez tych, którzy kontrolują pieniądze świata.
Mamy tu piękną organizację; mamy całą literaturę, której potrzebujemy w naszych ulotkach i naszym pięknym czasopiśmie. Mamy naszą stronę internetową. Istnieją różne rodzaje projektów, które można realizować, aby rozpowszechniać Dzieło „Michaela” w swoim regionie.
Metody apostolatu
Odpowiedziałem na wiele listów od ludzi z Afryki, którzy pisali, że nie mogą sobie pozwolić na zaprenumerowanie naszego magazynu z powodu braku pieniędzy, ale bardzo chcieliby otrzymać naszą literaturę. Napisałem więc, że możemy wysyłać im nasze czasopismo okresowo jako darowiznę. Za każdym razem, gdy je otrzymają, powinni zwołać mieszkańców wioski, odmówić razem Różaniec, a następnie przeczytać im artykuły z naszej gazety. Potem przekazać nasze czasopismo najważniejszym osobom, takim jak przywódcy rządowi, przywódcy innych grup, nauczyciele w seminariach i na uniwersytetach; uczynić wszystko, aby promować tak piękną prawdę.
Z doświadczenia przekonałem się, że bardzo ważne jest, abyśmy wspierali się nawzajem w apostolstwie. Właśnie dlatego organizujemy comiesięczne spotkania w siedzibie głównej, spotkania regionalne; dlatego mamy kongresy, by uhonorować ludzi, którzy byli czynnymi apostołami w ciągu roku. Zatem spróbujcie na własnym obszarze zebrać grupę ludzi. Może moglibyście spotykać się raz w tygodniu, aby się modlić i czytać artykuły „Michaela”, i wejść w duch apostolstwa.
A potem postawić cele. Ile ulotek możesz rozdawać co tydzień? Ile rodzin może zaprenumerować nasze czasopismo „Michael”? Ile Godzin Świętych możesz zorganizować w ciągu miesiąca? Zawsze mówię wszystkim, aby ustalali realistyczne cele. Następnie, gdy osiągniesz te cele, możesz je zwiększyć. Na przykład możesz ustawić cel dystrybucji 25 ulotek każdego tygodnia. Możecie kłaść je na samochody, dawać ludziom w pracy, w waszej grupie modlitewnej, w kościele, gdziekolwiek. Więc kiedy to osiągniesz, możesz powiedzieć, że teraz chcesz rozdawać co tydzień 50 ulotek. I zanim się zorientujesz, rozdajesz tysiące ulotek. I oczywiście, za każdą duszę, której pomagasz się ocalić, do twojej korony w Niebie na wieczność zostaje dodana dodatkowa gwiazda. To tak, jak w Legionie Maryi, gdzie musisz przekazać raport na temat tego, jakiego rodzaju apostolstwa dokonałeś w zeszłym tygodniu. Chodzi o to, aby podtrzymywać motywację apostolstwa. Mamy przywilej bycia świadkami prawdy, bycia apostołami „Michaela”, apostołami Nieba.
Niektórzy mogą powiedzieć, że nie mają doświadczenia; nie wiedzą, od czego zacząć. Kiedy zostałem Pielgrzymem, nie miałem też żadnego doświadczenia, ale to przez popełnianie błędów, uzyskujemy doświadczenie.
Myślę dużo o wieczności. Jak będzie wyglądała wieczność? Wiem, że są różne poziomy w Niebie. Czytałem, że ci, którzy pracują dla sprawiedliwości, będą jednymi z najjaśniejszych gwiazd w Niebie. Czytam o życiu świętych, kanonizowanych świętych Kościoła, o wszystkim, co przeszli, aby zdobyć swoje wieczne korony; prześladowania, post, tortury itd. Teraz nasza kolej, aby konkurować z tymi świętymi i myślę, że możemy konkurować pracując w apostolstwie „Michaela”.
Powinniśmy mieć zawsze w naszym programie pracę apostolską, ustalać nasze cele i rezerwować terminy. Na przykład, niektórzy chcą mieć wolne soboty, aby iść w Krucjacie Różańcowej od drzwi do drzwi. Inni mówią, że chcą mieć wolne niedziele na rozprowadzanie ulotek. Niektórzy mogą powiedzieć, że chcą, aby w każdą środę wieczorem odbywać spotkanie ze swoimi przyjaciółmi na temat Kredytu Społecznego. Ustalcie swoje cele i je zrealizujcie, wspierajcie się nawzajem i dobrze żyjcie modlitwą.
W Fatimie Matka Boża powiedziała, że ostatecznie Jej Niepokalane Serce zatriumfuje i że nastanie era pokoju. Tak więc obiecano nam zwycięstwo.
To, co naprawdę dało mi do myślenia, to to, że major Douglas, który napisał zasady Kredytu Społecznego, został zainspirowany do tego w 1917 roku, w tym samym roku co Fatima, i zmarł 29 września, w święto św. Michała, jako nawrócony katolik. Widzę więc plan Boga w tym wszystkim. Teraz wszyscy jesteśmy proszeni o wypełnienie naszej małej części i wiemy, że dzięki pomocy sił nadprzyrodzonych osiągniemy zwycięstwo. Jak powiedziała kiedyś św. Joanna d’Arc: „Żołnierze będą walczyć, a Bóg da zwycięstwo”. Ale musimy walczyć!
Dziękuję bardzo. Życzę wam dobrego roku apostolstwa i zapraszam was, abyście przybyli ponownie w przyszłym roku z kilkoma waszymi przyjaciółmi. Niech Bóg błogosławi was wszystkich!
Melvin Sickler
1) Według raportu ONZ, co pięć sekund na świecie z głodu umiera jedno dziecko. 17 tysięcy dziennie, 6 milionów 300 tysięcy rocznie.
2) Filipini, inaczej oratorianie – Kongregacja Oratorium św. Filipa Neri, stowarzyszenie księży katolickich założone w 1551 r. przez św. Filipa Neri w Rzymie (wikipedia)
