Wydawnictwo „Biały Kruk” opublikowało w końcu 2020 r. książkę abpa Marka Jędraszewskiego pt. „Św. Jan Paweł II Wielki na drodze Chrystusa”. Są to rozważania Drogi Krzyżowej napisane przez metropolitę krakowskiego na nabożeństwo Wielkiego Piątku roku 2020, które miało zostać odprawione w Nowej Hucie, ale nie zostało odprawione ze względu na pandemię koronawirusa. Wydarzenia każdej z czternastu stacji Męki Pańskiej powiązane są z epizodami z życia papieża Jana Pawła II. Jest to hołd złożony Wielkiemu Papieżowi w stulecie jego urodzin. Książka jest bogato ilustrowana reprodukcjami dzieł sztuki oraz fotografiami z posługi Jana Pawła II. Przedstawiamy ostatnie rozważanie stacji XIV „Pogrzeb Pana Jezusa”.
Jak pisze św. Mateusz, po owinięciu ciała Jezusa w czyste płótno „Józef złożył [je] w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale” i w którym – jak dodają zgodnie św. Łukasz i św. Jan – „nikt jeszcze nie był pochowany” (por. Mt 27, 59-60 ; Łk 23, 53b ; J 19, 41b). Grób ten – jak ponadto zaznacza św. Jan – „znajdował się w pobliżu” Kalwarii (J 19, 42b). Po złożeniu ciała Chrystusa do grobu „przed [jego] wejściem [Józef] zatoczył duży kamień” (por. Mt 27, 60b).
Ewangelista Mateusz kończy swą opowieść o Józefie z Arymatei, stwierdzając, że dokonawszy tego wszystkiego, „odszedł” (por. Mt 27, 60b). Słowo to można interpretować dosłownie, w kontekście tamtego piątkowego czasu : Józef odszedł do swego domu, zapewne w pośpiechu, by móc świętować rozpoczynający się tego wieczoru szabat, o którym św. Łukasz pięknie zauważył, że już „się rozjaśniał” (Łk 23, 54). Jednakże słowo to można interpretować również w sensie bardziej szerokim, wraz z momentem, w którym wejście do grobu Chrystusa zamknął wielki kamień, dla Józefa zamknęła się też ostatecznie „sprawa Jezusa z Nazaretu” (por. Dz 10, 38a). Jego bolesna, a równocześnie hańbiąca śmierć pokazała, jak daremne i w gruncie rzeczy zwodnicze były nadzieje pokładane w Nim jako Mesjaszu, Synu Najwyższego.
Natomiast „sprawa Jezusa z Nazaretu” bynajmniej nie była zamknięta dla arcykapłanów i faryzeuszów. Jak pisze św. Mateusz, następnego dnia zebrali się oni „u Piłata i oznajmili : « Panie, przypomnieliśmy sobie, że ów oszust powiedział jeszcze za życia : ‘Po trzech dniach powstanę’. Każ więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia, żeby przypadkiem nie przyszli jego uczniowie, nie wykradli Go i nie powiedzieli ludowi : ‘Powstał z martwych’. I będzie ostatnie oszustwo gorsze niż pierwsze ». Rzekł im Piłat : « Macie straż : idźcie, zabezpieczcie grób, jak umiecie ». Oni poszli i zabezpieczyli grób, opieczętowując kamień i stawiając straż” (Mt 27, 62b-66).
Arcykapłanom i faryzeuszom nie wystarczał zatem sam grób Jezusa i wielki głaz zatoczony u jego wejścia. Potrzebna była jeszcze żołnierska straż, by mieć niczym niezachwianą pewność, że w przypadku Jezusa z Nazaretu ostatnie słowo należy do śmierci. Tymczasem ich czysto ludzkie działania okazały się jakże znikome w poranek „pierwszego dnia tygodnia”. Niewiasty, które przyszły do grobu, aby dopełnić posługi namaszczenia ciała Chrystusa, zastały „kamień odsunięty”, natomiast w samym grobie „nie znalazły ciała Pana Jezusa”. Wtedy też „stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach”, którzy „rzekli do nich « Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych ? Nie ma Go tutaj ; zmartwychwstał ! »” (por. Łk 24, 1-6a).
* * *
Sprawując Mszę świętą w Bazylice Grobu Pańskiego 26 marca 2000 roku, Jan Paweł II mówił : „Zmartwychwstanie Jezusa jest ostatecznym przypieczętowaniem wszystkich Bożych obietnic, miejscem narodzin nowej, zmartwychwstałej ludzkości, rękojmią historii naznaczonej przez mesjańskie dary pokoju i duchowej radości. (…) Z tego miejsca, gdzie zmartwychwstanie zostało ogłoszone najpierw niewiastom, a później apostołom, wzywam usilnie wszystkich członków Kościoła, aby na nowo przyrzekli posłuszeństwo Bożemu nakazowi niesienia Ewangelii aż po krańce ziemi. (…) Dzisiaj, jako niegodny Następca Piotra, pragnę powtórzyć te słowa, gdy sprawujemy eucharystyczną Ofiarę w tym najświętszym miejscu na ziemi. Wraz z całą odkupioną ludzkością powtarzam słowa, którymi Rybak Piotr przemówił do Chrystusa, Syna Boga Żywego : « Panie, do kogóż pójdziemy ? Ty masz słowa życia wiecznego » (J 6, 68). Christos anesti. Chrystus zmartwychwstał. Prawdziwie zmartwychwstał. Amen”.
Ta właśnie wiara w Zmartwychwstałego kazała kardynałowi Josephowi Ratzingerowi dnia 8 kwietnia 2005 roku podczas pogrzebu Jana Pawła II mówić : „W pierwszym okresie swego pontyfikatu Ojciec Święty, wówczas jeszcze młody i pełen sił, prowadzony przez Chrystusa, podróżował aż na krańce świata. Potem jednak coraz pełniej rozumiał prawdę tych słów : « Inny cię opasze ». I właśnie w tej komunii z cierpiącym Chrystusem niestrudzenie i z nową mocą głosił Ewangelię, tajemnicę miłości do końca (por. J 13, 1). Papież ukazywał nam tajemnicę paschalną jako tajemnicę miłosierdzia Bożego. (…) Rozmyślając o zamachu na swoje życie, mówi [w książce „Pamięć i tożsamość”] : « Chrystus cierpiąc za nas wszystkich, nadał cierpieniu nowy sens, wprowadził je w nowy wymiar, w nowy porządek, w porządek miłości. (…) Jest to cierpienie, które pali i pochłania zło ogniem miłości i wyprowadza nawet z grzechu wielorakie owoce dobra ». Ożywiony tą wizją Papież cierpiał i kochał w komunii z Chrystusem, i dlatego przesłanie jego cierpienia i jego milczenia było tak wymowne i płodne. (…) W pamięci nas wszystkich na zawsze pozostanie ta chwila, gdy w ostatnią Niedzielę Wielkanocną swojego życia Ojciec Święty, naznaczony cierpieniem, raz jeszcze ukazał się w oknie Pałacu Apostolskiego i po raz ostatni udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi. Możemy być pewni, że nasz ukochany Papież stoi teraz w oknie domu Ojca, widzi nas i nam błogosławi. Tak, pobłogosław nas, Ojcze Święty. Zawierzamy twoją duszę Matce Bożej, Twojej Matce, która prowadziła Cię każdego dnia, a teraz prowadzi Cię do wiekuistej chwały swojego Syna, naszego Pana Jezusa Chrystusa”.
Ta wiara, na koniec, kazała licznym uczestnikom pogrzebu Jana Pawła II wołać na zakończenie uroczystości na Placu św. Piotra : Santo subito ! Santo subito !
Do niego więc, beatyfikowanego przez papieża Benedykta XVI w dniu 1 maja 2011 roku i kanonizowanego przez papieża Franciszka dnia 27 kwietnia 2014 roku, z ufnością wołamy w stulecie jego przyjścia na świat : „Święty Janie Pawle II Wielki, módl się za nami !”. Amen.
Abp Marek Jędraszewski