"Nasze uczynki są wyrazem miłości Chrystusa", powiedziała Matka Teresa z Kalkuty. Czy ty potrafisz okazać swoją miłość innym? Czy potrafisz dać coś z siebie, tak po prostu, jako rodzaj modlitwy, hołdu złożonego samemu Bogu? Wciąż powtarzasz: nie mam czasu, mam swoje problemy, nie mam środków, nie mam po prostu siły... Czy tak naprawdę nie są to tylko wymówki chroniące własną wygodę? Gdybyś stanął teraz przed Chrystusem, przed tym, który w niewysłowionym cierpieniu oddał swoje życie za ciebie, czy potrafiłbyś powtórzyć to samo patrząc Mu prosto w oczy? Czemu więc nie mamy skrupułów patrząc w oczy drugiemu człowiekowi, w oczy, w których powinniśmy widzieć właśnie Chrystusa?
Dlaczego tak się dzieje? Rozejrzyj się wkoło. Ludzie w pogoni za fatamorganą sukcesu, coraz to nowsza technologia mamiąca nas złudnymi obietnicami komfortu, własna wygoda osiągnięta niejednokrotnie kosztem najbliższych, oto, jaki świat widzimy wyglądając poza granice "własnego światka". Jeżeli głównym naszym zajęciem w wolnym czasie jest telewizja lub komputer, dwa ślepiące na nas szklanym okiem demony dzisiejszych czasów, to życie staje się coraz bardziej życiem dla siebie, co prowadzi nieuchronnie do odejścia od Kościoła, a co za tym idzie, znieczulenia na krzywdę i potrzeby drugiego człowieka.
Nurt dzisiejszego życia nieuchronnie dąży do zabicia w nas tego, co ukryte jest pod pojęciem człowieczeństwa, do sprowadzenia nas do poziomu zezwierzęcenia, gdzie rządzi prawo silniejszego, a słabsze jednostki skazane są na zagładę. Czy właśnie takiego ideału egzystencji pragniemy dla siebie? Środki masowego przekazu codziennie karmią nas fałszywą "prawdą" jak narkotykiem, bez którego nie potrafimy już żyć. Czas najwyższy to sobie uświadomić.
Z pewnością niejeden z was zadaje sobie pytanie, czy jest jeszcze coś, co można zrobić, by odmienić świat. Jeśli pojęcie "odmienić świat" weźmiesz w dosłownym tego słowa znaczeniu, to rzeczywiście jest to przysłowiowa "wyprawa z motyką na księżyc". Nam, Pielgrzymom św. Michała nie chodzi o zbrojną walkę, wielką rewolucję, czy przewroty polityczne; nam chodzi przede wszystkim o uświadomienie ludzi, pokazanie im prawdziwego świata, jaki się kryje pod płaszczykiem krzykliwych haseł z kolorowych czasopism. Naszym zadaniem jest walka o sprawiedliwość społeczną, walka, gdzie główną bronią jest słowo. Najlepszym przykładem naszej działalności jest chociażby wychodzące co drugi miesiąc pismo Michael.
Pragniemy dotrzeć do każdego, dać szansę wszystkim na poznanie prawdy, obudzić w ludziach poczucie odpowiedzialności, zachęcić do wyboru właściwej drogi. Nie jesteśmy jednak w stanie dokonać tego sami. Potrzebujemy twojej pomocy drogi czytelniku.
Jak możesz pomóc? Przede wszystkim propaguj nasze pismo. Zachęć innych do prenumeraty. Pamiętaj, im więcej ludzi przeczyta nasze artykuły, tym więcej pozna prawdę. Możesz również rozprowadzać wydawane przez nas sporadycznie cztero- lub ośmiostronicowe streszczenia pełnej edycji pisma Michael, tzw. mini-gazetki. Każdą ich ilość dostaniesz nieodpłatnie, daj nam tylko znać. Oczywiście zachęta do prenumeraty, czy dystrybucja mini-gazetek nie są jedynymi formami pomocy, jaką możesz nam oferować. Prosimy naszych Czytelników także, by wzięli udział w zbieraniu podpisów pod petycją w sprawie umorzenia długu narodowego, która zostanie przedstawiona w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej. Dowolną ilość kopii petycji możesz otrzymać kontaktując się z nami. A podpisane petycje prosimy przesyłać na adres naszej redakcji. Z chęcią uczestniczymy też w różnego rodzaju spotkaniach, odczytach, konferencjach, na których przedstawiamy naszą działalność, dzielimy się wieloletnimi doświadczeniami z pola walki, przekazujemy konkretne i istotne informacje. Pomóż nam zorganizować takie spotkanie, zaproś grono swoich przyjaciół i znajomych, daj im szansę poznania Pielgrzymów św. Michała i pisma Michael.
Jest jeszcze jedna forma pomocy. Jest nią dotacja na pokrycie kosztów papieru, farby drukarskiej i przesyłki pocztowej. Wszelkie dotacje prosimy przesyłać przekazem pocztowym, bezpośrednio na konto bankowe lub używając zwykłych czeków personalnych. Pamiętaj, twoja dotacja jest cegiełką na budowę przyszłości – nie ociągaj się, budujesz przecież dla siebie i swoich najbliższych.
Poniżej podajemy wszystkie kontakty i adresy dotyczące prenumeraty, zamawiania bezpłatnych mini-gazetek, czy przesyłania dotacji.