French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Uniwersalne imperium chrześcijańskie

w dniu poniedziałek, 01 sierpień 2016.

Edykt Mediolański 313 r.

Cywilizacja wojny i cywilizacja pokoju

Światowe Dni Młodzieży pokazały jak daleko są od ich wartości i zbudowanej na nich światowej wspólnoty chrześcijan polskie elity polityczne oraz fałszywe są ich chrześcijańskie pozy, skupione na utrzymaniu elektoratu. W wyniku ich polityki Polska uczestniczy od dłuższego czasu w zderzeniu cywilizacji wojny z cywilizacją pokoju, zaplanowanym jako strategiczny element kształtowania nowego porządku świata i globalnej cywilizacji – a w jej ramach globalnego człowieka i globalnego społeczeństwa. Uczestniczy w sztucznym kreowaniu zderzenia islamu z chrześcijaństwem – jako „sojusznik" USA i członek NATO. I na nic się zda zapewnianie świata, że jesteśmy z boku tego zderzenia, w związku z czym nie zapraszamy „uchodźców" – jak to czynią Niemcy – a jedynie płacimy coraz bardziej islamizującej się Turcji za ich przetrzymanie.

Nie pomoże kreowanie Rosji na największego wroga Europy, bo prawda o nas jest przygnębiająca: nic nie jest w stanie uwolnić Polski od odpowiedzialności za działania kreujące zderzenie islamu z chrześcijaństwem – za udział w napaści na Irak i Afganistan, za zgodę na zbombardowanie Libii i rozbicie jej struktur państwowych przez członków NATO, za polityczne wsparcie tych wszystkich sił Zachodu z Izraelem włącznie, które wznieciły terrorystyczną rebelię w Syrii przeciwko legalnemu jej prezydentowi, skutkującą setkami tysięcy ofiar śmiertelnych i milionami autentycznych uchodźców. Nikt w Polsce wówczas nie protestował i nie protestuje obecnie przeciwko działaniom partii wojny, obejmującej nie tylko obóz rządzący, ale również opozycję.

Obecne przeformatowanie cywilizacyjne Polski jest trudniejsze do przezwyciężenia od komunistycznego. Jest bowiem akceptowane przez większość społeczeństwa, zmanipulowanego wojenną propagandą atlantystów. Trudniejsze, bo dokonuje się – w przeciwieństwie do kreowania peerelowskiej mentalności Polaków – dobrowolnie i za przyzwoleniem katolickich autorytetów, środowisk i mediów. Nie słychać, niestety, ich protestów przeciwko udziałowi Polski w toczącej się wojnie i przygotowaniom do nowego jej etapu: wojny z Rosją. Co więcej, słychać bezkrytyczne pochwały „naszej" władzy.

Prym w apologii owej władzy wiedzie „Nasz Dziennik", który od dłuższego czasu jest biuletynem PiS i pronatowską tubą o antyrosyjskim nastawieniu. Zaangażowanie tej gazety w budowę cywilizacji wojny osiągnęło taki poziom, że jej redaktorzy odważyli się na coś, co w katolickiej prasie czasów PRL w odniesieniu do przemysłu zbrojeniowego bloku radzieckiego było niemożliwe – reklamę amerykańskiej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej oraz firmy Raytheon produkującej systemy Patriot („Nasz Dziennik", 19 maja 2016).

Jak do tego doszło, że Polska przyjęła antywartości wojny za swoje? Oficjalnie, w świetle reflektorów, w obecności kamer wszystkich mediów. Po wstąpieniu do NATO i wejściu do Unii Europejskiej rządzące elity ponad głowami społeczeństwa przyjęły dla naszego kraju amerykański program globalnego porządku.

Etyczna jedność między chrześcijaństwem zachodnim i prawosławiem

Stereotyp typologiczny wielu koncepcji cywilizacyjnych – również Feliksa Konecznego – generalnie przeciwstawia katolicyzm i protestantyzm – prawosławiu. Faktem jest, że różnice dogmatyczne między tymi konfesjami nie unicestwiły nigdy wspólnego fundamentu duchowości, eschatologii i aksjologii – nade wszystko etyki.

Edykt Mediolański połączył w jedną chrześcijańską przestrzeń cywilizacyjną zachodnie cesarstwo rzymskie ze wschodnim. Ta jedność na poziomie aksjologicznym – etycznym – nigdy nie została rozerwana. Miała ona i ma nadal pierwszorzędne znaczenie w zderzeniu z islamem oraz ateistycznym charakterem globalnej cywilizacji, a w jej ramach globalnej antropologii i globalnej monokultury.

Dla przedstawicieli filozofii truizmem jest stwierdzenie, iż granice Europy to granice filozofii. Ta zaś usuwa przedział między chrześcijaństwem zachodnim i prawosławiem oraz głosi, iż wielkim błędem jest przeciwstawianie filozofii europejskiej i rosyjskiej.

Więź tej drugiej z Europą potwierdził w drugiej połowie XIX wieku natchniony ideą Bogoczłowieczeństwa Włodzimierz Sołowjow, który wysunął koncepcję uniwersalnego imperium chrześcijańskiego i ideę ekumenizmu łączącego Rzym z Moskwą. Polska w tej koncepcji miałaby odegrać rolę Opatrznościowego pośrednika, którego dziejowa misja czyni współtwórcą owego imperium i stawia na równi z Rosją, a także narodem żydowskim jako wzorem klasycznego mesjanizmu i zarazem teokratyzmu.

Obecność Rosji w Europie początku XX wieku poprzez uczestnictwo w rozwoju filozofii, o której mogła tylko marzyć ówczesna Ameryka, potwierdzili myśliciele tzw. rosyjskiego renesansu religijnego. Najwybitniejszy z nich – Mikołaj Bierdiajew – w genialny sposób uchwycił w swej głośnej książce „Nowe Średniowiecze" losy człowieka we współczesnym świecie, istotę dwudziestowiecznych zagrożeń ludzkości nie tylko ze strony dwóch totalitaryzmów, ale również ukierunkowania jej na wartości materialne – w typologii Maxa Schelera: witalne i przyjemnościowe. Ratunkiem jest dla niej według Bierdiajewa – powrót do religijno-metafizycznego sensu istnienia, ustanowienie epoki Nowego Średniowiecza, które przywróci w życiu współczesnego człowieka prymat ducha nad materią i zachowa kulturę renesansu, ale odrzuci jego zatrute owoce: zdegenerowany racjonalizm, ateizm, liberalizm, demokrację, „satanokratyczny" socjalizm.

Na gruncie filozofii widać najostrzej różnicę między europejskim kierunkiem myślenia, reprezentowanym m. in. przez rosyjskich myślicieli i amerykańskim. Pierwszy osadza idee jednoczenia na fundamencie cywilizacyjnym, preferującym w rozwoju wartości pozytywne. Drugi na konfliktach cywilizacyjnych, które w koncepcji zderzenia cywilizacji obejmują takie polityczne procesy jak permanentna wojna, kontrolowany chaos, zamachy stanu, kolorowe rewolucje, państwowy terroryzm, migracja wyznawców islamu do Europy.

prof. Anna Raźny

Fragmenty artykułu z portalu konserwatyzm.pl (tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji MICHAEALA)

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com