Słowo „demokracja" jest używane w różnych znaczeniach, lecz właściwie oznacza formę rządu. Demokracja to rządy ludu w przeciwieństwie do monarchii i arystokracji, które są odpowiednio rządami jednego człowieka lub kilku ludzi. Różnica między tymi trzema rodzajami rządów polega na formie, a nie na celach, czy też osiągnięciach rządu. Cel polityczny rządu jest taki sam bez względu na jego formę: celem tym jest popieranie wspólnego dobra ogółu ludzi w danym kraju i obrona ich praw jako osób.
Poza tym musimy odróżnić „demokrację bezpośrednią" od „demokracji pośredniej". Demokracja bezpośrednia istnieje tam, gdzie zwykły obywatel właściwie rządzi osobiście. Taka forma demokracji istniała w starożytnej Grecji i wciąż jeszcze jest zachowana w Gminach Krajowych, wchodzących w skład szwajcarskich kantonów, lecz ta forma demokracji jest możliwa tylko w małych społeczeństwach. Natomiast forma demokracji pośredniej ma miejsce tam, gdzie lud rządzi za pomocą swoich przedstawicieli. To jest jedyna możliwa forma demokracji w dużych państwach i narodach.
Lecz tu musimy odróżnić dwie kategorie demokracji pośredniej, a mianowicie właściwą formę demokracji pośredniej i formę rousseauistyczno-masońską1. Właściwa forma demokracji pośredniej to ta, w której rządzący są po pierwsze wybrani z ogółu ludu, a po drugie są wybrani głosami całej ludności. Władza jednak ma swe źródło w Bogu. Tak demokracja jest rozumiana przez św. Tomasza z Akwinu. Jest to jedna z możliwych de iure form rządów, która może być przez lud zaadoptowana lub nie, w zależności od wypadków historycznych i okoliczności. W pewnych wypadkach taka forma rządów może wydać wspaniałe rezultaty, lecz to nie znaczy, że będą one zawsze niezawodnym owocem tej formy rządów.
Natomiast rousseauistyczno-masońska forma demokracji pośredniej powinna raczej nosić miano demokratyzmu. Jest ona bowiem filozoficzno-religijnym mitem opartym na dwóch dogmatach: pierwszym jest dogmat suwerenności ludu, to znaczy, że lud ma zawsze najwyższą władzę, a nie Bóg. Lud jest źródłem tej władzy i lud wybiera tych, którzy rządzą jako jego delegaci. Ci delegaci mają obowiązek posłuszeństwa wobec ludu, zamiast być uważanymi za rząd, który może wymagać posłuszeństwa. Drugim dogmatem jest to, że głosowanie ludu stwarza to, co jest legalne i słuszne. Mamy tu znowu wywyższanie człowieka do godności Boga.
Mimo to, że rousseauistyczno-masoński demokratyzm był często potępiony przez Kościół katolicki2, to jednak funkcjonowanie właściwej demokracji jest głęboko przesiąknięte błędami tego demokratyzmu. Wielu katolików oświadcza, że „lud nie może się mylić" i że „wszyscy ludzie są równi", nie zdając sobie sprawy z rousseauistycznego zabarwienia ich przekonań. Wielu polityków wydaje się myśleć, że większość w wyborach stawia ich ponad moralnym prawem.
Te błędy są wzmacniane faktem, że poza fasadą demokracji całe państwa i narody są poddane dominującemu wpływowi prywatnej finansjery. Wpływ tej dominacji jest permanentny niezależnie od tego, jaka partia jest przy władzy. Wszystkie partie potrzebują pieniędzy i często zdarza się, że bardzo korzystne dla władzy finansowej jest finansowanie wszystkich partii bez różnicy.
W ostatnich latach (przed 1939 r.) rządy partyjne całkowicie zawiodły, jeżeli chodzi o ochronę ludności przed skutkami najbardziej nieuczciwych i niemoralnych manipulacji systemu pieniężnego, dokonywanych przez prywatny kapitał, który z organów ustawodawczych uczynił przedstawienie marionetek z kukłami poruszanymi za pomocą linek manipulowanych z tyłu sceny 3.
Taka właśnie maskarada demokracji na świecie jest, w większości wypadków, rządem pewnych grup finansowych pozostających w mniejszym lub większym stopniu pod wpływem rousseauistyczno-masońskich teorii naturalistycznych.
Władysław West-Duszyński
1.) Jean-Jacques Rousseau (1712-1778) – szwajcarski pisarz i filozof, zwolennik utopijnej „demokracji totalitarnej”, którą opisał w „Umowie społecznej”, najważniejszym swym dziele.
2.) 2 Papież Pius X potępił demokratyzm w swoim dokumencie „Sillon” z sierpnia 1910 r., gdzie cytuje on papieża Leona XIII. Mowa o tym jest również w pracy A. N. Fielda pt. Mistyczne Ciało Chrystusa w nowoczesnym świecie (Mistical Body of Christ in the Modern World) w czasopiśmie Examiner z maja 1939 r.
3.) A. N. Field, czasopismo Examiner z maja 1939 r.