Adhortacja apostolska "Pastores gregis" o biskupie - słudze Ewangelii Jezusa Chrystusa dla nadziei świata
„Niewątpliwie społeczna nauka Kościoła jest w sta-nie wzbudzać nadzieję, również w sytuacjach najtrudniejszych, ponieważ jeśli nie ma nadziei dla ubogich, nie będzie jej dla nikogo, nawet dla tak zwanych bogatych" - podkreślił Ojciec Święty w adhortacji apostolskiej "Pastores gregis" o posłudze biskupów. Wzywając pasterzy, aby byli „świadkami nadziei", Jan Paweł II zaapelował między innymi, by byli odważnymi głosicielami Ewangelii, gorliwymi obrońcami najuboższych i odważnymi demaskatorami wszystkiego, co sprzeciwia się Chrystusowi, który jest Drogą, Prawdą i Życiem każdego człowieka. Poniżej przedstawiamy fragmenty adhortacji papieża Jana Pawła II „Pastores gregis". Śródtytuły pochodzą od Redakcji.
4. Wznosząc głos w modlitwie, zgromadzenie synodalne równocześnie potępiło wszelkie formy przemocy i wskazało na grzechy człowieka jako jej zasadnicze korzenie. Wobec upadku nadziei ludzkich, które, opierając się na ideologiach materialistycznych, immanentystycznych i ekonomistycznych, chcą mierzyć wszystko w kategoriach skuteczności oraz układów sił i rynku, Ojcowie synodalni potwierdzili swoje przekonanie, że jedynie światło Zmartwychwstałego i natchnienie Ducha Świętego pomagają człowiekowi oprzeć własne oczekiwania na nadziei, która nie zawodzi. Stąd ich oświadczenie: « Nie możemy (...) poddać się i zastraszyć różnym formom negacji żywego Boga, które mniej lub bardziej jawnie próbują podważyć chrześcijańską nadzieję, czyniąc z niej parodię lub ośmieszając ją ».
5. "Głoś naukę – powiemy z Apostołem – nastawaj w porę i nie w porę, wykazuj błąd, napominaj, podnoś na duchu z całą cierpliwością, w każdym nauczaniu" (2 Tm 4, 2). Duc in sanctificando! Sieci, jakie na mocy naszego powołania mamy zarzucać wśród ludzi to przede wszystkim sakramenty, których jesteśmy głównymi szafarzami, krzewicielami i stróżami. One to tworzą swego rodzaju zbawczą "sieć", która uwalnia od złego i prowadzi ku pełni życia. Duc in altum regendo! Jako pasterze i prawdziwi ojcowie, wspomagani przez kapłanów i innych współpracowników, mamy obowiązek gromadzić rodzinę wierzących i krzewić w niej miłość i jedność braterską (...). Jeżeli misja ta jest trudna i wymaga wysiłku, niech nikt nie traci odwagi.
Wiemy, że świat potrzebuje « nadziei, która nie zawodzi » (Rz 5, 5). Wiemy, że tą nadzieją jest Chrystus. Jesteśmy tego świadomi i stąd głosimy nadzieję, która wypływa z Krzyża.
6. Misja powierzona Apostołom przez Jezusa musi trwać aż do końca świata (por. Mt 28, 20), ponieważ Ewangelia, której przekazywanie zostało im powierzone, jest życiem Kościoła w każdej epoce.
We wszystkich czasach i we wszystkich miejscach głosi On słowo Boże wszystkim narodom, udziela sakramentów wiary wierzącym i równocześnie kieruje lud Nowego Testamentu w jego pielgrzymce do wiecznej szczęśliwości.
14. Święta Matka Boga powinna więc być dla biskupa mistrzynią w słuchaniu i w gotowości wypełniania Słowa Bożego, w byciu wiernym uczniem jedynego Nauczyciela, w wytrwałości wiary, w ufnej nadziei i gorącej miłości. Jak Maryja, « pamięć » Wcielenia Słowa w pierwotnej wspólnocie chrześcijańskiej, biskup jest strażnikiem i pośrednikiem żywej Tradycji Kościoła, w komunii ze wszystkimi innymi biskupami, w jedności i pod władzą Następcy Piotra.
16. Tak jak misterium paschalne znajduje się w centrum życia i misji Dobrego Pasterza, podobnie też i Eucharystia stoi w centrum życia i misji biskupa, jak w przypadku każdego kapłana.
Miłość biskupa do Eucharystii świętej wyraża się również wówczas, gdy w ciągu dnia poświęca nawet znaczną część swojego czasu na adorację przed tabernakulum. Biskup otwiera wtedy przed Panem swoją duszę, aby cała została przeniknięta i ukształtowana przez miłość wylaną na krzyżu przez Najwyższego Pasterza owiec, Tego, który za nich przelał własną krew i oddał własne życie. Do Niego też wznosi swoją modlitwę, nie przestając wstawiać się za owcami, które zostały mu powierzone.
25. Historia Kościoła, poczynając od Apostołów, wymienia bardzo wielką liczbę pasterzy, których nauczanie i świętość są w stanie oświecać i być drogowskazem na drodze duchowej biskupów trzeciego tysiąclecia. Wspaniałe świadectwa wielkich pasterzy pierwszych wieków Kościoła, założycieli Kościołów partykularnych, świadków wiary i męczenników, którzy w czasach prześladowań oddali życie za Chrystusa, pozostają jaśniejącymi punktami odniesienia, do których mogą nawiązywać biskupi naszych czasów, by czerpać z nich wskazania i bodźce Ewangelii.
31. Apostoł Paweł ujmuje w następujących słowach istotę zachowania, do jakiego należy dążyć: « we wszystkim dawaj wzór dobrych uczynków własnym postępowaniem, w nauczaniu okazuj prawość, powagę, mowę zdrową, nienaganną, żeby przeciwnik ustąpił ze wstydem, nie mogąc nic złego o nas powiedzieć » (Tt 2, 7-8).
36. W centrum tej jego posługi znajduje się celebracja Tajemnicy paschalnej Chrystusa w dniu Pańskim, czyli w niedzielę. Jak już wielokrotnie powtarzałem, także ostatnio, należałoby przywrócić centralne miejsce święceniu dnia Pańskiego, a w nim sprawowaniu Eucharystii. Niedziela jest dniem, który powinien być postrzegany jako « specjalny dzień wiary, dzień zmartwychwstałego Pana i daru Ducha Świętego, prawdziwa Pascha tygodnia ».
39. Ojcowie synodalni w swoich wystąpieniach poświęcili szczególną uwagę dyscyplinie pokutnej, wskazując na jej wielkie znaczenie i podkreślając szczególną troskę, jaką biskupi – jako następcy Apostołów – powinni otaczać duszpasterstwo oraz dyscyplinę sakramentu Pokuty. Z radością usłyszałem ich potwierdzenie tego, co jest moim głębokim przekonaniem, że trzeba otoczyć maksymalną troską duszpasterską ten sakrament Kościoła, źródło pojednania, pokoju i radości dla nas wszystkich, którzy potrzebujemy miłosierdzia Pańskiego i uzdrowienia z ran grzechu.
Biskup ma być, odpowiednio do sytuacji, przykładnym szafarzem sakramentu Pokuty, i sam powinien gorliwie i wiernie do niego przystępować. Powinien stale zachęcać swoich kapłanów, by mieli wielki szacunek dla posługi pojednania, otrzymanej w święceniach kapłańskich, dodając im odwagi, by sprawowali ją szczodrze i z poczuciem nadprzyrodzoności, naśladując Ojca witającego powracających do domu rodzinnego oraz Chrystusa, Dobrego Pasterza, niosącego na ramionach zagubioną owieczkę.
Odpowiedzialność biskupa obejmuje także czuwanie, aby zastosowanie absolucji generalnej miało miejsce z zachowaniem przepisów prawa. W związku z tym w Motu proprio Misericordia Dei podkreśliłem, że biskupi winni przypominać o obowiązującej dyscyplinie, zgodnie z którą spowiedź indywidualna i pełna oraz rozgrzeszenie stanowią jedyny zwyczajny sposób, w jaki wierny, będąc świadomym grzechu ciężkiego, może pojednać się z Bogiem i z Kościołem. Jedynie fizyczna lub moralna niemożliwość zwalnia z takiej zwyczajnej drogi i w takim przypadku można uzyskać pojednanie w inny sposób. Biskup będzie przypominał wszystkim, od których na mocy urzędu wymaga się troski o dusze, o ich obowiązku, by zapewnili wiernym możliwość przystępowania do spowiedzi indywidualnej. To również do biskupa należy upewnienie się, czy wierni rzeczywiście mają zapewnione konieczne udogodnienia, by mogli się wyspowiadać.
W świetle Tradycji i Magisterium Kościoła, biorąc pod uwagę ścisłą więź istniejącą pomiędzy sakramentem Pojednania a uczestnictwem w Eucharystii, coraz bardziej koniecznym staje się dziś zadanie formowania sumienia wiernych, aby uczestniczyli godnie i owocnie w Uczcie eucharystycznej, biorąc w niej udział w stanie łaski.
Warto wspomnieć ponadto, że do biskupa należy także obowiązek regulowania w odpowiedni sposób, przy pomocy rozważnie wybranych odpowiednich szafarzy, dyscypliny odprawiania egzorcyzmów i modlitw o uzdrowienie, z uwzględnieniem ostatnich dokumentów Stolicy Apostolskiej.
43. Sprawowania władzy w Kościele nie można postrzegać jako czegoś nieosobowego i biurokratycznego, właśnie dlatego, że chodzi o autorytet rodzący się ze świadectwa. We wszystkim, co mówi i czyni biskup, musi objawiać się autorytet słowa i działania Chrystusa. Gdyby zabrakło wiarygodności świętości życia biskupa, czyli jego świadectwa wiary, nadziei i miłości, jego władza z trudem mogłaby być przyjmowana ze strony Ludu Bożego jako ukazywanie obecności Chrystusa działającego w samym Kościele.
51. Przede wszystkim powołaniem świeckich jest – i do tego należy ich zachęcać – ewangelizacja kultur, wprowadzanie mocy Ewangelii w rzeczywistość rodziny, pracy, massmediów, sportu i czasu wolnego, chrześcijańska animacja porządku społecznego i życia publicznego, narodowego i międzynarodowego. Z uwagi bowiem na ich miejsce w świecie, wierni świeccy są w stanie wywierać wielki wpływ na otaczające ich środowisko, rozszerzając tylu ludziom perspektywy i horyzonty nadziei. Z drugiej strony, zaangażowani w rzeczywistość doczesną ze względu na swój zwyczajny wybór życiowy wierni świeccy są wezwani, w sposób zgodny z ich świecką naturą, do zdania sprawy z nadziei (por. 1 P 3, 15) na odpowiednich polach pracy, podtrzymując w sercu « oczekiwanie na nową ziemię ». Biskupi ze swojej strony powinni być blisko wiernych świeckich, którzy, znajdując się w centrum złożonych problemów świata, są szczególnie narażeni na niepokój i cierpienie; powinni wspierać ich, aby byli chrześcijanami o silnej nadziei, mocno przekonanymi, że Pan jest zawsze ze swoimi dziećmi.
52. Wśród Ojców synodalnych podniosło się wiele głosów popierających rodzinę, słusznie określaną jako « Kościół domowy », przestrzeń otwartą na obecność Pana Jezusa, sanktuarium życia. Zbudowana na fundamencie sakramentu Małżeństwa, jawi się ona jako najważniejsza wspólnota, w której zarówno małżonkowie, jak i dzieci żyją swoim powołaniem i doskonalą się w miłości. Równocześnie, rodzina chrześcijańska – co podkreślił Synod – jest wspólnotą apostolską, otwartą na misję.
53. Oby młodzi, poprzez osobisty kontakt ze swoimi duszpasterzami i formatorami, coraz bardziej wzrastali w miłości, byli wychowywani do ofiarnego życia, do gotowości w służbie innym, przede wszystkim ubogim i chorym. W takiej sytuacji łatwiej będzie mówić im także o innych cnotach chrześcijańskich, szczególnie o czystości. Dzięki temu zrozumieją, że życie jest « piękne », kiedy staje się darem według przykładu Jezusa. Będą mogli dokonać odpowiedzialnych i decydujących wybo-rów, zarówno w odniesieniu do małżeństwa, jak też do posługi kapłańskiej i życia konsekrowanego.
57. Już od pierwszych wieków ostatecznym punktem odniesienia komunii jest Kościół Rzymu, gdzie Piotr i Paweł złożyli świadectwo wiary. Z uwagi na jego wyjątkową pozycję konieczne jest bowiem, aby z nim trwał w zgodzie każdy Kościół, ponieważ jest on ostateczną rękojmią integralności tradycji przekazanej przez Apostołów. Kościół Rzymu przewodzi powszechnej komunii miłości, sprawuje opiekę nad prawowitymi odrębnościami i równocześnie czuwa, aby partykularność nie tylko nie szkodziła jedności, ale jej służyła. Wszystko to niesie w sobie konieczność komunii różnych Kościołów z Kościołem Rzymu, aby wszystkie potrafiły odnaleźć się w całości Tradycji apostolskiej i w jedności dyscypliny kanonicznej dla zachowania wiary, sakramentów i konkretnej drogi ku świętości. Taka komunia Kościołów wyraża się przez komunię hierarchiczną pomiędzy poszczególnymi biskupami a Biskupem Rzymu. Z komunii wszystkich biskupów cum Petro et sub Petro, realizowanej w miłości, wypływa obowiązek współpracy wszystkich z Następcą Piotra dla dobra całego Kościoła, a zatem dla każdego Kościoła partykularnego.
64. Jednakże nie zwalnia to chrześcijan, od podejmowania wszelkich wysiłków w celu przyśpieszenia pełnej jedności, poczynając od modlitwy. W odpowiedzi na modlitwę i zamiary Pana oraz Jego ofiarę na krzyżu dla zgromadzenia rozproszonych dzieci Bożych (por. J 11, 52), zaangażowanie Kościoła katolickiego w dialog ekumeniczny jest nieodwracalne, od niego bowiem zależy skuteczność jego świadectwa w świecie. Potrzeba zatem postępować dalej na drodze dialogu prawdy i miłości.
Z drugiej strony, Ojcowie synodalni dostrzegli też ryzyko nieprzemyślanych gestów, które, będąc sygnałami « niecierpliwego ekumenizmu », mogą przynieść szkodę drodze prowadzącej do pełnej jedności. Dlatego bardzo ważne jest, aby wszyscy przyjęli i wprowadzali w życie właściwe zasady dialogu ekumenicznego, jak również aby podkreślać je w formacji seminaryjnej kandydatów do kapłaństwa, a także w parafiach i w innych strukturach kościelnych.
67. W zakresie tego aspektu misyjnego Ojcowie synodalni wskazali na biskupa jako na proroka sprawiedliwości. Wojna potężnych przeciwko słabym wprowadziła jeszcze bardziej w dzisiejszych czasach niż w przeszłości głęboki podział pomiędzy bogatymi i ubogimi. Ubogich są całe zastępy! Wewnątrz niesprawiedliwego systemu gospodarczego o bardzo silnych rozbieżnościach strukturalnych, sytuacja ludzi pozostających na marginesie pogarsza się z dnia na dzień. W jakże wielu miejscach na ziemi panuje dziś głód, podczas gdy w innych miejscach istnieje nadobfitość. Przede wszystkim ubodzy, młodzi i uchodźcy są ofiarami dramatycznych nierówności. Także godność kobiety jako osoby jest w wielu miejscach poniżana i staje się ona ofiarą kultury hedonistycznej i materialistycznej.
Biskupi zdecydowanie potępili terroryzm i ludobójstwo, podnieśli głos w obronie tych, którzy płaczą z powodu niesprawiedliwości, prześladowanych, pozbawionych pracy i dzieci wykorzystywanych na różne i okrutne sposoby. Podobnie jak Kościół, który jest w świecie sakramentem głębokiej jedności z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego, tak również biskup jest obrońcą i ojcem ubogich, zabiegającym o sprawiedliwość i przestrzeganie praw człowieka, niosącym nadzieję.
Słowo biskupów, w łączności z moim, było jasne i mocne. Podczas Synodu słyszeliśmy echa tak wielu innych zbiorowych dramatów (...). Narzuca się zmiana porządku moralnego (...). Pewne endemiczne plagi, zbyt długo lekceważone, mogą doprowadzić do rozpaczy całe społeczności. Czyż wolno milczeć w obliczu niekończącego się dramatu głodu i skrajnego ubóstwa i to w epoce, gdy ludzkość, jak nigdy przedtem, dysponuje środkami pozwalającymi na sprawiedliwy podział dóbr? Mamy obowiązek wyrazić solidarność z rzeszą uchodźców i emigrantów, którzy z powodu wojen, prześladowań politycznych lub dyskryminacji ekonomicznej zmuszeni są opuścić rodzinną ziemię w poszukiwaniu pracy lub w nadziei na życie w pokoju. Niszczące skutki malarii, szerzenie się AIDS, analfabetyzm, los licznych dzieci i młodych ludzi porzuconych na ulicy i pozbawionych przyszłości, wyzysk kobiet, pornografia, nietolerancja i niedopuszczalna instrumentalizacja religii w celu uzasadnienia przemocy, przemyt narkotyków i handel bronią – ta lista nie jest bynajmniej kompletna! A jednak, pośród wszystkich tych trudności, pokorni podnoszą głowę. Pan widzi ich i wspiera: « Wobec utrapienia biednych i jęku ubogich – mówi Pan: "Teraz powstanę" (Ps 12 [11], 6) ».
W sytuacjach ewentualnych i niestety nierzadkich konfliktów zbrojnych, biskup, nawet wówczas, gdy zachęca naród do domagania się i obrony własnych praw, powinien zawsze przestrzegać, że chrześcijanin ma w każdym przypadku obowiązek wykluczyć zemstę i otworzyć się na pojednanie i miłość nieprzyjaciół. Nie ma bowiem sprawiedliwości bez przebaczenia. Chociaż nie jest to łatwe do przyjęcia, następujące stwierdzenie wydaje się oczywiste dla każdego rozsądnego człowieka: prawdziwy pokój jest możliwy jedynie dzięki przebaczeniu.
68. Nowe drogi ku pokojowi mogą się otwierać przez afirmację wolności religijnej, o której mówił Sobór Watykański II w Dekrecie Dignitatis humanae, a także przez dzieło wychowawcze na rzecz młodego pokolenia oraz poprawne użycie środków społecznego przekazu.
69. Chciałbym poświęcić słowo złożonemu zjawisku tak zwanej globalizacji, które jest jednym z elementów charakterystycznych dzisiejszego świa-ta. Istnieje bowiem « globalizacja » ekonomii, finansów, a także kultury, potwierdzająca się stopniowo jako wynik szybkiego postępu związanego z technologią informatyczną. Jak mogłem już stwierdzić przy innych okazjach, wymaga ona uważnego rozeznania w celu wyodrębnienia pozytywnych i negatywnych aspektów oraz różnych konsekwencji, które z niej wynikają dla Kościoła i dla całego rodzaju ludzkiego. W dziele tym ważny jest wkład biskupów, którzy będą przypominać o naglącej potrzebie osiągnięcia globalizacji w miłości bez marginalizacji. W związku z tym także Ojcowie synodalni poruszyli temat « globalizacji miłości », rozważając w tym samym kontekście odpowiednie kwestie związane z umorzeniem długu zagranicznego, który stanowi zagrożenie dla ekonomii całych narodów, hamując ich rozwój społeczny i polityczny.
...« ekonomia poddana globalizacji powinna być analizowana w świetle zasad sprawiedliwości społecznej, z uwzględnieniem opcji'preferencyjnej na rzecz ubogich', którzy muszą mieć możliwość bronić się wobec globalizowanej ekonomii, oraz potrzeb wspólnego dobra międzynarodowego ». Wszczepiona w dynamizm solidarności globalizacja nie powoduje już marginalizacji. Globalizacja solidarności jest bowiem bezpośrednią konsekwencją powszechnej miłości, która stanowi duszę Ewangelii.
70. Zdarza się często, że potrzeby produkcji przeważają nad godnością pracownika, a interesy ekonomiczne biorą górę nad dobrem jednostek, czy nawet całych społeczności. W takich przypadkach zanieczyszczenia lub zniszczenia spowodowane w środowisku są skutkiem ograniczonego i wynaturzonego światopoglądu, który wiąże się czasem z prawdziwą pogardą dla człowieka.
Istnieje więc potrzeba nawrócenia ekologicznego, w które biskupi powinni mieć swój wkład poprzez nauczanie właściwej relacji człowieka z przyrodą. W świetle nauczania o Bogu Ojcu, Stworzycielu nieba i ziemi, chodzi o relację « służebną »: człowiek jest w istocie umieszczony w sercu stworzenia jako sługa Stwórcy.
71. « Ewangelia życia ». Starania o humanizację medycyny i opieka nad chorymi ze strony chrześcijan, którzy dają świadectwo, że są blisko cierpiących, przypominają w sercu każdego postać Chrystusa, lekarza ciała i duszy. Pośród wskazówek przekazanych swoim Apostołom nie zapomniał On o wezwaniu do uzdrawiania chorych (por. Mt 10, 8). Dlatego organizacja i promocja odpowiedniego duszpasterstwa służby zdrowia prawdziwie zasługuje na szczególne miejsce w sercu biskupa.
W szczególności Ojcowie synodalni czuli potrzebę zdecydowanego wyrażenia swej troski o promocję autentycznej « kultury życia » w dzisiejszym społeczeństwie. « Tym, co może najbardziej trapi nasze pasterskie serca, jest brak szacunku dla życia od poczęcia po kres oraz rozpad rodziny. Mówiąc nie aborcji i eutanazji, Kościół mówi tak życiu, mówi tak stworzeniu, potwierdzając, że jest ono w swej istocie dobre, mówi tak, które może przeniknąć do sanktuarium sumienia każdego człowieka, mówi tak rodzinie, która jest zalążkiem nadziei i w której Bóg ma tak wielkie upodobanie, że powołał ją, aby stała się "domowym Kościołem" ».
75. W ten sposób zostaje jasno wskazana posługa biskupa na początku nowego tysiąclecia. Zawsze jest to samo zadanie: głosić Ewangelię Chrystusa, zbawienie świata. Jednakże posługę tę charakteryzują nowe i pilne wyzwania, domagające się zgodnego i z oddaniem działania wszystkich tworzących Lud Boży. Biskup możliwie powinien liczyć na członków prezbiterium diecezjalnego i na diakonów, szafarzy Krwi Chrystusa i miłosierdzia; na siostry i braci konsekrowanych, powołanych, by być w Kościele i w świecie wymownymi świadkami prymatu Boga w życiu chrześcijańskim i mocy Jego miłości w słabości ludzkiej kondycji; wreszcie na wiernych świeckich, których wzrastające możliwości apostolatu w Kościele są dla pasterzy źródłem szczególnej siły i wyjątkowej otuchy.
76. Powierzmy to nasze zadanie wstawiennictwu Panny Maryi, Matki Kościoła i Królowej Apostołów. Niech Ona, która w Wieczerniku podtrzymywała modlitwę Kolegium apostolskiego, uzyska nam łaskę, byśmy nigdy nie zawiedli w miłości zleconej nam przez Chrystusa. Jako świadek prawdziwego życia, Maryja « przyświeca pielgrzymującemu Ludowi Bożemu – i dlatego w sposób szczególny nam, którzy jesteśmy jego pasterzami – jako znak niezachwianej nadziei i pociechy, dopóki nie nadejdzie dzień Pański ».
W Rzymie, u Św. Piotra, dnia 16 października 2003, w dwudziestą piątą rocznicę mego wyboru na Papieża.
JAN PAWEŁ II