Od dawna znane i powszechnie przyjęte jest twierdzenie o duchowym pokrewieństwie, o wielowiekowej, „odwiecznej", niespotykanej gdzie indziej na świecie przyjaźni narodów i państw: polskiego oraz węgierskiego, o udzielanej sobie wzajemnie pomocy w sytuacjach trudnych. W przeciwieństwie do tej ogólnej wiedzy nie przeszedł do zbiorowej świadomości i nie utrwalił się – z punktu widzenia historii Europy jeszcze ważniejszy – fakt drugi, mianowicie, że zarówno Polska, jak i Węgry były jakkolwiek nie zawsze w tym samym czasie i nie zawsze wspólnie – przedmurzem chrześcijańskiej Europy Zachodniej przez całe wieki dawne i takim są w dużej mierze ponownie i dzisiaj, choć nie zdobyły one za to uznania Europy wówczas, ani nie zdobywają go także teraz.
Równoległa analiza roli Polski i Węgier – zarówno historycznej, jak i dotyczącej dzisiejszych czasów – wynika z bliskości ich geopolitycznego położenia w Europie, a więc z faktu, że w kilkadziesiąt lat po osiedleniu się węgierskich plemion w Niecce Karpackiej i po upływie zaledwie kilkunastu lat od czasu zaprzestania przez nie wojennych wypraw do zachodniej Europy, lud ten – w oparciu o cały łuk Karpat – zaczął przekształcać się w naród i w państwo, przy czym ich północnym sąsiadem była Polska, która – w drugiej połowie X stulecia – wyszła na historyczne światło dzienne i jako zespół plemion zajmujących tereny od północnego łuku Karpat do morza Bałtyckiego i od dorzecza Odry do dorzecza Wisły, też zaczęła stawać się jednolitym narodem oraz tworzyć państwo. Obydwa kraje prawie jednocześnie przyjęły chrześcijaństwo typu zachodniego, wkraczając w obręb tej kultury. Polska w 966 roku, za czasów pierwszego historycznego władcy – księcia Mieszka I, a Węgry w 972 roku, za panowania księcia Gézy (z późniejszego królewskiego rodu Arpadów). Co równie ważne z punktu widzenia równoległej analizy, to fakt, że historie tych dwóch państw wielekroć splatały się ze sobą na przestrzeni dziejów, wzbogacając się o potęgującą się z biegiem czasu wzajemną sympatię, utrwalaną przez udzielaną sobie obopólnie pomoc w chwilach trudnych.
Przejście na chrześcijaństwo miało, w przypadku obydwu krajów, od samego początku ostrze polityczne, niezależnie od wartości moralnych i kulturowych, jakie nowa religia ze sobą niosła. Mianowicie była to obrona przed agresywnymi działaniami potężnego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, które pod pozorem nawracania pobliskich ludów na wiarę chrześcijańską, dążyło do zagarniania coraz to nowych terenów leżących od niego na wschód. Zaborcze te działania otrzymały z biegiem wieków nazwę „Drang nach Osten". Już we wczesnym średniowieczu ich ofiarami stały się – osiadłe między Łabą a Odrą – ludy zachodniosłowiańskie (Mienianie i Łużyczanie, a następnie Wieleci, Obodrzyce i Pomorzanie), całkowicie wchłonięte przez niemieckie imperium.
Uzależnione od Rzeszy Niemieckiej zostało też państwo czeskie, które już w połowie X wieku wpadło w lenną podległość od niej, by – po uzyskaniu przez Przemysława Ottokara I (od cesarza niemieckiego) dziedzicznego tytułu królewskiego – stać się, od 1222 roku, pełnoprawnym, jednak lennym członkiem Cesarstwa. Uważam, iż owo długotrwałe, wielowiekowe uzależnienie państwa czeskiego od Niemiec, a następnie od habsburskiej Austrii, a więc od państw niemieckojęzycznych, germańskich, spowodowało w narodzie czeskim ukształtowanie się – w sytuacjach krytycznych – postawy politycznie zachowawczej, ostrożnej. Jedynym chyba wyjątkiem od tej postawy była praska defenestracja, dokonana w 1618 roku na przysłanych przez austriackiego cesarza urzędnikach, będąca iskrą, która wywołała w Europie pożar wojny trzydziestoletniej.
Narody polski i węgierski wręcz przeciwnie, w początkach swych państwowości nie uległy Rzeszy, a w powtarzających się z nią walkach utrzymały pełną niepodległość w obrębie świata zachodniochrześcijańskiego, stając się jednymi z najważniejszych krajów tego świata. Wpływało to na cechy ich osobowości, takie jak poszanowanie odwagi, a także odczuwanie wolności i niezawisłości jako wartości najwyższych, dla których warto poświęcić nawet życie.
Węgrzy utracili niepodległość w XVI stuleciu (po bitwie pod Mohaczem), a więc około 650 lat po osiedleniu się w sercu Europy, Polacy popadli w ponad stuletnią niewolę pod koniec XVIII wieku. W czasach uzależnienia obydwa te narody – i węgierski i polski – nieustannie starały się utraconą wolność odzyskać. Ileż powstań wybuchło w owych czasach i w jednym i w drugim kraju. Każde z nich kończyło się porażką, ale nie zrażało to pokoleń następnych. Wolność i niezależność pozostawały przez cały czas udręki i poniżenia wartościami nadal najważniejszymi. Tym też cechowały się te dwa narody i w XX stuleciu, dwukrotnie odzyskując wtedy państwowość (po I wojnie światowej oraz pod koniec owego stulecia), a promiennymi wyrazicielami owych wspaniałych tradycji i wartości były: rok 1956 (szczególnie na Węgrzech) oraz antykomunistyczne działania opozycyjne, w tym związku zawodowego „Solidarność" w Polsce.
Owe cechy narodu polskiego i węgierskiego, które w średniowieczu kształtowały i umacniały się w opozycji do nacisku germańskiego w obrębie cywilizacji zachodnioeuropejskiej, przydatne były też w odniesieniu do innych kultur, kiedy Węgry, a także i Polska stały się „przedmurzem chrześcijaństwa" zachodniego.
Konrad Sutarski
Autor jest poetą, publicystą, historykiem i tłumaczem. Jako poeta debiutował w 1956 r. Od 1965 r. mieszka w Budapeszcie, gdzie w 1969 r. uzyskał tytuł doktora rolniczych nauk technicznych na Uniwersytecie Nauk Rolniczych. Jest autorem ponad dwudziestu pięciu książek.
UCHWAŁA SENATU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
z dnia 19 lutego 2016 r. w sprawie
ustanowienia roku 2016
Rokiem Solidarności Polsko-Węgierskiej
Dla uczczenia 60. rocznicy antykomunistycznego buntu w Poznaniu w czerwcu 1956 r. oraz 60. rocznicy powstania na Węgrzech w październiku i listopadzie 1956 r. Sejm i Senat Rzeczypospolitej Polskiej oraz Zgromadzenie Narodowe Węgier, przekonane o szczególnym znaczeniu tych wydarzeń dla wspólnej historii obu Narodów, ustanawiają rok 2016 Rokiem Solidarności Polsko-Węgierskiej.
Bohaterski zryw Polaków i Węgrów był przejawem naszego odwiecznego pragnienia wolności i protestu przeciwko zniewoleniu całego regionu wskutek narzuconego po II wojnie światowej podziału Europy. Wzajemna solidarność i pomoc naszych Narodów w 1956 roku stanowią szczególną wartość, którą należy wspólnie upamiętnić.
Uchwała o zgodnej treści została przyjęta przez Zgromadzenie Narodowe Węgier, Sejm oraz Senat Rzeczypospolitej Polskiej.