W 1917 r. Bóg posłał Matkę Bożą do Fatimy, aby przestrzec ludzkość przed konsekwencjami grzechu. Zapowiedziała między innymi, że Rosja rozszerzy swoje błędy na cały świat, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła, ludzie bogobojni będą dręczeni, papież wiele wycierpi, a wiele narodów przestanie istnieć.
Podczas gdy przez cały czas jesteśmy świadomi tego, iż mamy do czynienia z działaniem Księstw i Mocy, dla celów tego studium przyjmujemy, że błędy, o których Matka Boża mówiła, że zostaną rozsiane po świecie, biorą swój początek w reformacji Anglii, przez Henryka VIII po 900 latach przeżywania złotego wieku chrześcijaństwa.
A wszystko zaczęło się w 1694 r., kiedy to grupa korsarzy z Williamem Pattersonem na czele wykręciła największą sztuczkę w dziejach ludzkości. Wtedy to Patterson i jego przyjaciele udali się do króla Wilhelma i przedstawili mu następującą propozycję: ”Pożyczymy ci, królu, 1 200 000 funtów w złocie na 8 % pod warunkiem, że dasz nam pozwolenie na wydanie tejże sumy w banknotach i pożyczanie jej na 8 %”. Oznaczało to robienie pieniędzy z niczego, nazwanie ich pieniędzmi i pożyczanie na wysoki procent. Zawsze to rysunek głowy lub pieczęć króla czy cesarza czyniła pieniądz środkiem płatniczym. Chrystus powiedział: „Przynieście mi denara... Czyj jest ten obraz i napis?... Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”.
Potem ów prywatny syndykat postanowił, że będzie Cezarem, ale tylko oni będą o tym wiedzieli. Dotąd to król brał odpowiedzialność za emitowanie pieniądza, jako odpowiednika pewnych dóbr i kładł swoją pieczęć jako dowód. Puszczając pieniądze w obieg bez procentu, ów prywatny syndykat natomiast namówił, przekonał, czy przekupił króla, aby ten pozwolił im z niczego wziąć 1200000 funtów, które nie miały pokrycia. To był początek inflacji, która w końcu doprowadziła do tego, że prywatny syndykat zyskał stały monopol na dostarczanie i puszczanie w obieg pieniędzy nie tylko w Anglii, ale na całym świecie i spowodował coś, czego świat nie widział nigdy przedtem – głód wśród bogactwa. Dziś bardziej niż kiedykolwiek prawdą jest, że ludzie są głodni żyjąc wśród bogactwa, a wszystko to zaczęło się od tamtego wydarzenia. Był to punkt zwrotny dziejów i oprócz nielicznych uprzywilejowanych, którzy dzierżą władzę, każdy mężczyzna, kobieta i dziecko na całym świecie dokłada się do odsetek z długów rządowych wówczas powstałych.
W jakiś czas później syndykat wpadł na pomysł, by nazwać się Bankiem Angielskim – Bank of England. Nadal pożyczał pieniądze królowi i przy każdej pożyczce, na mocy zezwolenia królewskiego, drukował tyle papierowych pieniędzy, ile wynosiła pożyczka i pożyczał je dalej na procent, a wynosiło go to tyle, ile kosztował papier, farba i prowadzenie ksiąg. Wkrótce ludzie ci przekonali króla, aby wziął od nich 16 milionów funtów w złocie, co pozwoliło im wydrukować 16 milionów funtów i pożyczać je na procent.
Skoro państwo potrzebowało więcej pieniędzy na swoje sprawy, rząd mógł postąpić rozsądnie i, zamiast pożyczać, puszczać własne papierowe pieniądze. Również odbyłoby się to kosztem papieru i druku. Nie trzeba by było płacić odsetek, którymi obciążony był podatnik.
Znów po jakimś czasie grupa, która nazwała siebie Bankiem Angielskim, wpadła na pomysł jeszcze sprytniejszy. Wydrukowano pieniądze na sumę dziesięciokrotnie wyższą, niż pożyczono złota i pieniądze te pożyczono na procent. Niedługo potem ów prywatny monopolista, Bank Angielski, zyskał całkowitą władzę nad kasą państwową, a jego pozycja mocniejsza była od pozycji króla lub Gmin.
Założyciele Banku Angielskiego dobrze wiedzieli czego pragną. Ich plan polegał na stopniowym obciążeniu długami całego kraju, całej ziemi, wszystkich domów i wszelkiej własności, a nawet pracy wobec tych, którzy pożyczali pieniądze państwu – plan ten, przebiegły, zręczny, głęboki plan, spowodował coś, czego świat nie wiedział nigdy przedtem – głód wśród bogactwa.
W pierwszej połowie XIX wieku banki komercyjne wprowadziły „czeki”, ponieważ zaprzestały drukowania własnych banknotów. Ten nowy rodzaj pieniądza nie istniał nawet pod postacią banknotów, ale zrodził się poprzez prosty proces – albo przez wprowadzenie do ksiąg banku liczb określających wysokość przyznawanych pożyczek, albo przez wypełnienie czeku, aby banki mogły kupić sobie zabezpieczenie. Dzięki tym czekom, co ważne, nie można było dokonać podjęcia czy transferu już istniejących pieniędzy, jak w przypadku czeków osób prywatnych; tworzyły one nowe sumy, które im przypisywano.
W czasie I wojny światowej, w latach 1914-1918, łatwo było bankom tworzyć (kreować) spore sumy i albo „pożyczano” je rządowi, albo pozwalano zamożnym klientom, aby kupowali obligacje w ramach pożyczki wojennej i dzielili się odsetkami w stosunku 4% ze strony banku do 1% ze strony nominata. W 1914 r. dług narodowy wynosił 700 milionów funtów. Do 1920 r. wynosił już 7 miliardów, a około 90% pożyczki wojennej znajdowało się w rękach banków. Ogromne sumy płacone bankom w ramach odsetek przyspieszyły nadejście kryzysu przemysłowego w latach 20 i 30-tych i doprowadziły do II wojny światowej, którą skrycie planowano.
Spiskowcy wykorzystali i sfinansowali Hitlera w celu wywołania II wojny światowej, tak użyli też organizacyjnych umiejętności Lenina, aby otworzyć komunizmowi drogę do Rosji i by stamtąd rozsiewać ziarna komunizmu, aż opanuje cały glob.
Amerykański Bank Rezerw Federalnych (US Federal Reserve Bank), jeśli chodzi o pieniądze, jest dyktatorem, który posiada absolutną, autokratyczną władzę nad narodem amerykańskim, a pośrednio i nad resztą świata. Podobieństwo między strukturą systemu Rezerw Federalnych i Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego jest zadziwiające.
W ZSRR ściśle ze sobą związane kręgi Partii Komunistycznej nadzorowały wszystko działając w zupełnej tajemnicy i całkowicie ignorując ludzi oraz konstytucję. W obu krajach mała grupa ludzi wie o decyzjach owych zamkniętych kręgów i czerpie z nich korzyści.
W USA politykę monetarną kontroluje siedmiu członków Zarządu Rezerw Federalnych, dwunastu prezesów i stu ośmiu dyrektorów dwunastu Banków Rezerw Federalnych. Owe 127 osób, działając potajemnie, ma absolutny wpływ na decyzje dotyczące polityki finansowej.
W ZSRR grupa 133 członków Centralnego Komitetu Partii Komunistycznej kierowała wszelkimi przedsięwzięciami w kraju.
Oba te ciała miały grupę bardziej elitarną – małą nadkomisję.
W Systemie Rezerw Federalnych grupa ta znana jest jako Komitet Otwartego Rynku (Open Market Committee), składająca się z siedmiu członków [prezesów] Za-rządu Rezerw Federalnych oraz pięciu z dwunastu prezesów Banków Rezerw Federalnych – w sumie dwanaście osób.
W ZSRR istniała mała komisja w łonie Ko-mitetu Centralnego, znana jako Politbiuro. Miała ona jedenastu członków, o jednego mniej niż Komisja Otwartego Rynku.
Gdy Komitet Otwartego Rynku spotyka się co trzy tygodnie w Waszyngtonie, drzwi są szczelnie zamknięte, okna zasłonięte, a specjalne straże czuwają w hallu, aby nie pojawił się żaden intruz. Nie wiadomo, co dzieje się na tych spotkaniach, chyba że sześć lat później, gdy regulamin natknie się na przestępstwa, które mogły zostać popełnione. Podczas tych sesji podejmowane są decyzje odnośnie systemu monetarnego, wysokości odsetek i zapasów pieniężnych. Nawet prezydent Stanów Zjednoczonych nie może uczestniczyć w tych tajnych zebraniach. TAK WYGLĄDA DEMOKRACJA W USA.
W Związku Radzieckim Politbiuro spotykało się kilka razy w miesiącu w Moskwie, na całkowicie tajnych sesjach. Uzbrojone straże nie wpuszczały nikogo niepożądanego. Podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, decyzje Politbiura utrzymywane były w tajemnicy dopóki partia nie postanowiła danej informacji ujawnić.
Komunistyczna Partia Związku Sowieckiego dbała o swych przyjaciół w Rosji, a w Stanach Zjednoczonych System Rezerw Federalnych dba o przyjaciół bankierów. W obu tych krajach zwykli ludzie wykluczeni są z udziału w jakichkolwiek korzyściach, które są domeną nielicznej elity.
240 milionów rzekomo wolnych Amerykanów zgadza się na taką absurdalną sytuację – i to jest nie do wiary. Nie jest to jednak aż tak niewiarygodne, gdy pojmuje się głębię ich niewiedzy na temat tego, co dzieje się na najwyższych szczeblach. Owe miliony ludzi traktowane są tak, jakby były gromadą opóźnionych w rozwoju dzieci, których opiekunowie wiedzą najlepiej, co jest dla nich dobre.
Bank Światowy (World Bank), Bank Eksportu i Importu (Export-Import Bank), Międzynarodowy Fundusz Walutowy (International Monetary Fund) – to wszystko są instrumenty utworzone przez wtajemniczonych, aby mogli kontrolować ludzkość.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy powstał w Bretton Woods w 1944 r. Jego twórcą był Harry Dexter White, znany komunistyczny szpieg. Prezydent Truman wiedział od FBI o jego komunistycznych powiązaniach, ale zamiast kazać go aresztować, polecił go do Międzynarodowego Funduszu Monetarnego wraz z innymi komunistycznymi szpiegami zajmującymi wysokie stanowiska. Byli to Frank Coe, Laughlin Currie, William Ullman, Nathan Silvermaster i Alger Hiss. Wszyscy zajmowali najwyższe stanowiska w amerykańskim Departamencie Stanu i, na bezpośrednie polecenie prezydenta, nie mogli być ujawnieni. Dlaczego prezydent Stanów Zjednoczonych miałby ochraniać komunistycznych szpiegów? Istnieje tylko jedna odpowiedź: prezydent, podobnie jak szpieg, otrzymuje rozkazy. Każdy wie, po jakiej drodze kroczy świat. Tematem książki prof. Quigley’a pt. Tragedy and Hope [Tragedia i nadzieja] jest fakt, iż zaszliśmy już zbyt daleko w kierunku dyktatury światowej, aby się cofnąć. W numerze Saturday Evening Post z 18 października 1944 r., wydanym tuż po spotkaniu w Bretton Woods, rzecznik wtajemniczonych, Peter Drucker, tak pisał: „Gdyby świat przyjął kontrolowany system ekonomiczny, przywództwo w sposób logiczny przypadłoby Związkowi Sowieckiemu. Rosja stałaby się wzorem takiej dyktatury, ponieważ Rosja była pierwszym krajem, który rozwinął technikę międzynarodowej kontroli gospodarczej.”
John Adams tak pisał do Thomasa Jeffersona [prezydenta USA]: „Wszelkie dylematy, zamieszania i braki w Ameryce wynikają nie z defektów konstytucji czy konfederacji, nie z pragnienia honoru czy cnoty, ale z przyziemnej NIEZNAJOMOŚCI natury pieniądza, kredytu i obiegu”.
W odpowiedzi Jefferson powiedział: „...I szczerze wierzę, podobnie jak Pan, że przedsięwzięcia bankowe są bardziej niebezpieczne niż armie, i że zasada wydawania pieniędzy, które mają zostać wypłacone późniejszym pokoleniom pod nazwą funduszy jest jedynie oszukiwaniem przyszłych pokoleń na wielką skalę”. Meyer Amschel Rothschild powiedział: „Pozwólcie mi puszczać w obieg i kontrolować pieniądze należące do narodu, a ja nie będę dbał o tych, którzy stanowią prawo.”
Złoto z Fort Knox nie należy do narodu amerykańskiego, ale do Rezerw Federalnych, prywatnej grupy. Nazwiska tych, których własnością jest zawartość skarbca, nigdy nie zostały ujawnione.
Pieniądze, o czym nie wolno zapominać, biorą swą wartość z obecności w kraju odpowiedniego zaplecza towarów i usług. Pieniądze nie biorą wartości z faktu, że najpierw zostały wytworzone jako dług obciążony procentem, czy jakikolwiek inny dług.
Obecny system finansowy jest pożywką inflacji, a inflacja to jawne pogwałcenie przykazania Bożego – Nie kradnij. Jest to bardziej wyrafinowana forma kradzieży, niż zwykły napad z bronią w ręku, morderstwa i kradzież. Inflacja to rodzaj niewolnictwa, system podatkowy, który ją nakręca to także rodzaj niewolnictwa przygotowany przez formę współczesnej czarnej magii, z której najbardziej inteligentni ludzie wycofują się przerażeni zadawaniem najprostszych pytań o uczciwość.
Łagodny Chrystus sporządził sobie bicz, aby wypędzić przekupniów ze świątyni. Bicz, którego Jego naśladowcy muszą teraz używać, to dokładne zrozumienie tego, co się dzieje i sposobów zwyciężania zła.
Lichwa została potępiona już w czasach staro testamentowych, w księgach Kapłańskiej 25:36-37; Wyjścia 22:25; Nehemiasza 5:7-10; Psalmów 15:5; Przysłów 28:8; Izajasza 24:2; Jeremiasza 15:10; Ezechiela 18:8,13,17, oraz 22:12.
W Nowym Testamencie Pan Jezus w Kazaniu na Górze (Łukasz 6,35) zakazał żądania procentu od pożyczki.
Również greccy filozofowie potępili lichwę. Patrick Cleary w pracy The Church and Usury (Kościół a lichwa) pisze, iż według Platona lichwa nastawia biednych przeciwko bogatym i określał lichwiarzy mianem podłych. Arystoteles pogardzał lichwą, a Cyceron porównywał ją do morderstwa.
Sobór Laterański II, zwołany przez Innocentego II w 1139 r. odsłonił zło lichwy, podobnie jak Innocenty III w roku 1206. Karą za lichwę była ekskomunika. Chrześcijanie nie mogli być świadkami przy sporządzaniu testamentu lichwiarza, który uznawano za nieprawny, a dobytek piszącego testament konfiskowano. Sobór Turyński w 1163 r. nakazywał potomkom zwrot mienia lichwiarzy, aż wszystko zostało spłacone.
W roku 1835 papież Benedykt XIV wydał encyklikę Vix Pervenit, w której potępił lichwę.
Dziesięciu Papieży potępiło tajne towarzystwa w słowach tak surowych i ostrych, jakich rzadko używano w historii Kościoła. Byli to Klemens XII, Benedykt XIV, Pius VI, Pius VII, Leon XII, Pius VIII, Grzegorz XVI, Pius IX, Leon XIII, Pius X i Pius XI.
Komunizm to dziecko tajnych towarzystw otwarcie potępianych przez tylu papieży. Przynajmniej ostrzeżono świat katolicki, jednak katolicy rzadko słyszeli, a jeżeli – to przez przypadek, podobne ostrzeżenia. Nauka społeczna Kościoła jest rozległą i jedyną dziedziną nauczania, która mogłaby zwalczyć zło dnia dzisiejszego. To jest logiczne. Skoro Chrystus powiedział, że pozostanie ze swym Kościołem przez wszystkie dni aż do skończenia świata, nie mógł pozostawić swego Kościoła w bezsilności w obliczu takiej opozycji zła. Jak to niedobrze, że młodzi katolicy kończą szkoły katolickie nie tylko nieświadomi, co zawiera nauka społeczna Kościoła, ale nie wiedząc, że coś takiego istnieje. Wiedzą natomiast, że jest coś takiego jak marksizm i leninizm i wielu z nich wierzy, iż zawiera on wszystkie właściwe odpowiedzi na problemy społeczne świata. Matka Boża w Fatimie powiedziała, że ofiara, o którą prosi, polega na wypełnieniu obowiązków stanu. Na pewno obowiązkiem stanu jest upewnienie się, że nasza młodzież nie będzie kończyła szkoły z rękami związanymi brakiem wiedzy dotyczących idei zła, rzucających wyzwania dzisiejszemu światu, z którymi będą musieli się zmierzyć.
Czas ucieka. Wtajemniczeni chcą stworzyć światowy system kontroli finansowej, który znajdowałby się w prywatnych rękach, zdolnych wpływać na systemy polityczne wszystkich krajów oraz na gospodarkę całego świata. Wolność wyboru jednostki znajduje się pod kontrolą i niewielu ludzi będzie miało jakiekolwiek możliwości przez to, że od urodzenia każdy zostanie oznaczony numerem i numer ten będzie mu towarzyszył w szkole, służbie wojskowej czy innej aż do emerytury i śmierci. Wtajemniczeni chcieliby położyć łapę na wszystkich bogactwach naturalnych, biznesie, bankach i w transporcie poprzez kontrolowanie rządów świata. Aby to osiągnąć bez skrupułów wywoływali wojny, kryzysy, nienawiść i, co najgorsze, wpływali na szerzenie się komunizmu udając, że są przeciwni.
Prawda, która nas wyzwala, to głęboka wiedza dotycząca nauki społecznej Kościoła ustanowionego przez Chrystusa oraz pierwszy krok ku zrozumieniu, jak tajna grupa wtajemniczonych wytwarza i kontroluje pieniądz, na który wymieniane są towary.
Istnieje wybór między wolnością i niewolą. Jak powiedział pewien mędrzec: pełno wełny, a żadnego targu, pełno ubogich, a żadnych koców. Świat nie musi taki być. Jeśli chodzi o Ciebie drogi czytelniku, powinieneś odpowiedzieć sobie, co zrobisz z tym, czego się dowiedziałeś. I pamiętaj, że jest to tylko wstęp do najbardziej niesamowitej powieści kryminalnej, jaką zna świat.
Narody zniewolone oczekują ratunku od tzw. Wolnego Zachodu. Jakże słabo zdają sobie sprawę z tego, że ich i nasi panowie czekają tylko stosownej chwili, aż znajdziemy się w tej samej sieci. Możemy wtedy oczekiwać od nich gorszych tortur, gdy nie będzie nikogo, kto ciesząc się wolnością mógłby zakwestionować ich poczynania. Jedną rzeczą, jaką możemy zrobić jest ujawnienie ich planu póki czas.
„Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej; ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę”. (Księga Rodzaju)
Nasi stali czytelnicy śledzący rzeczywistość na bieżąco doskonale wiedzą, że, choć sytuacja wygląda beznadziejnie, depresyjnie, przegranie jest jednak szansa na uwolnienie nie tylko nas samych, ale całego świata z tych diabolicznych szponów międzynarodowej finansjery. Bóg jest z nami, więc zwycięstwo jest z nami. Co jedynie musimy zrobić, to prawdziwie i szczerze nawrócić się do Boga, a następnie udać się za głosem Papieża Jana Pawła II nawołującego o „umorzenie międzynarodowych długów i zmiany systemu finansowo-monetarnego” (konferencja Narodów Zjednoczonych, 26 września 1985 r.) i za głosem Louisa Evena o „wprowadzenie aplikacji społecznej nauki Kościoła katolickiego – Kredytu Społecznego” (Kredyt Społeczny – każde państwo powinno tworzyć swoje własne pieniądze), który wstrzymałby totalitaryzm i globalizm kontrolowany całkowicie przez Rząd Światowy.
Wojna rozpoczęła się już dawno, toczy się wokół nas. To wojna polityczna, ekonomiczna, psychologiczna i konwencjonalna, ale przede wszystkim jest to wojna duchowa przeciwko Mocom i Księstwom, wojna na śmierć i życie.
Pielgrzymi św. Michała wyzwanie to podjęli. Szerzą edukację na wszystkich niemalże kontynentach wydając pismo Michael i bezpłatne wydania informacyjne w różnych językach, aby dotrzeć do wszystkich, którzy szukają prawdy. A co Ty zrobisz z tym talentem prawdy? Czy pozostaniesz biernym?
Deirdre Manifold
(wybór i komentarz Jacek Morawa)
Powyższy artykuł stanowią fragmenty książki Pani Deirdre Manifold pt: „Fatima i wielki spisek” wydanej w roku 2000 przez wydawnictwo Wers, do której przeczytania w całości bardzo serdecznie zapraszamy. Książkę tę można zamówić w redakcjach naszego pisma. Cena w Polsce wynosi 16 zł, w Kanadzie i USA 8 dol.