„Modlitwa jest tak potężna jak nuklearna broń”
Ronald Reagan, prezydent Stanów Zjednoczonych
5 czerwca 2004 r. zmarł w swoim domu w Los Angeles Ronald Reagan, czterdziesty prezydent Stanów Zjednoczonych. Był jednym z najważniejszych prezydentów w historii Ameryki. I jednym z najpopularniejszych. Amerykanie nazywali go ciepło Ronnie. Jego działania doprowadziły w wielkiej mierze do likwidacji „imperium zła”, jakim był totalitarny Związek Sowiecki. Prezentujemy archiwalny artykuł wieloletniej redaktor naczelnej MICHAELA Gilberte Côté-Mercier opublikowany w maju 1984 r., a także fragment przemówienia Ronalda Reaga-na, wygłoszonego w Portugalii 9 maja 1985 r.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Reagan daje całemu światu przykład poczucia wartości religijnych i moralnych. W marcu [1984 r.] przed zwołaniem spotkania przedstawicieli rządów i dyplomatów mówił: „Modlitwa posiada moc porównywalną do broni nuklearnej i stanowi najlepsze, jakie mamy do dyspozycji, narzędzie do rozwiązywania problemów świata”.
Prezydent powołał komisję ekspertów, której zadaniem jest przywrócenie w szkołach modlitwy, dyscypliny i rzeczywistej edukacji, włączającej naukę religii. Zarządził walkę z narkotykami i pornografią dziecięcą. Wszystkie jego przemówienia w kampanii wyborczej podejmowały te tematy.
Ronald Reagan uderza z całą swoją mocą przeciwko „drzwiom otwartym dla aborcji” przez diaboliczne orzeczenie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych z 1973 r., które zezwoliło na śmierć 15 milionów poczętych dzieci w ciągu 10 lat.
Nie trzeba mówić, że demony w Stanach Zjednoczonych czynią wszystko, co w ich mocy, żeby postawić tamę tak zdecydowanej polityce Ronalda Reagana, ale prezydent nie traci serca. Nie przestaje potępiać deprawacji moralnej, jaka miała miejsce w jego kraju, szczególnie w ciągu ostatnich 20 lat.
Reagan żąda wprowadzenia poprawki do konstytucji Stanów Zjednoczonych, która zezwalałaby szkołom na ustanowienie codziennej publicznej modlitwy w klasach. W 1962 r. Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych oświadczył, że modlitwa w szkołach jest niezgodna z konstytucją. Jednak konstytucja Stanów Zjednoczonych pochodzi z roku 1787. Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych z roku 1776 wyraźnie stwierdza: „Nasze prawa i wolności są uznane za niezbywalne, ponieważ zależą one od Boga”.
Do roku 1962 Amerykanie nigdy nie kwestionowali praw bożych w szkołach.
Dziś po 22 latach bez modlitwy w szkołach prezydent rozpoczyna „duchowe przebudzenie Ameryki”. Sednem swojej kampanii wyborczej uczynił on powrót Ameryki do tradycyjnych wartości. Przedkłada w senacie poprawkę do konstytucji zezwalającą na powrót codziennej modlitwy do szkół w Stanach Zjednoczonych. Reagan mówi:
„Przyjęcie tej poprawki do konstytucji uczyni więcej niż inne środki podejmowane w celu potwierdzenia wiary i wartości, które przyniosły Ameryce jej wielkość. Wydaje się, że w ostatnich latach Ameryka utraciła swoje moralne i religijne zasady, zapominając o wierze i wartościach, które uczyniły z nas ludzi dobrych i wspaniałych. Czy nie jest jakimś przestępstwem, gdy nasza wielka Konstytucja, na mocy wolności słowa, wezwana jest do zezwolenia nazistom i Ku-Klux-Klanowi na żądania eksterminacji Żydów i podporządkowania Murzynów, a uniemożliwia naszym dzieciom odmawianie jednej prostej modlitwy w ich klasach?”
Prezydent Stanów Zjednoczonych daje dobrą lekcję premierowi Quebeku, René Lévesque’owi, który usunął modlitwę w Zgromadzeniu Narodowym w Quebeku [parlament prowincjonalny – przyp. tłum.] i który oznajmił 24 marca 1984 r., że „szkoły wyznaniowe są przestarzałe”.
Dowiedzieliśmy się, że w telewizji Reagan zaatakował bez zażenowania bank Rezerwy Federalnej i jego prezesa, mówiąc, że działa on przeciwko Amerykanom.
Wiemy, że bank Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych jest instytucją prywatną, która kontroluje emisję i wycofywanie pieniędzy w USA. Podobnie jak Bank of Canada, który jednak nie jest instytucją prywatną. Bank of Canada jest organem państwowym, działającym niezależnie od państwa dla korzyści prywatnych.
Nasi dzielni Pielgrzymi św. Michała w Stanach Zjednoczonych są bardzo oddani w swojej pracy dla MICHAELA i jego walki. Prowadzą ją tam od ponad dwudziestu lat [czyli od początku lat sześćdziesiątych XX w.]. Tylko w stanie Massachusetts rozprowadzają setki tysięcy egzemplarzy promocyjnych MICHAELA każdego miesiąca. Z gorliwością odmawiają Różaniec św. i robią to także z tymi, z którymi się spotykają. Poświęcają się dla swojego kraju i modlą się za niego, za jego polityków, a szczególnie za prezydenta Reagana, prosząc dla niego o odwagę i sukces w jego dobrej polityce.
Będą uradowani, widząc władze państwowe działające ze zrozumieniem chwały Bożej i sprawiedliwości społecznej. Z wielkim papieżem Janem Pawłem II, który czuwa nad wszystkimi rządami świata, żeby kierować je ku pokojowi i sprawiedliwości.
Nasza Pani Pokoju odniesie zwycięstwo. Nawróci społeczeństwa, zmiażdży demona komunizmu i demona finansizmu. Przyniesie Kredyt Społeczny narodom. Przyniesie szczęście rodzinom.
9 maja 1985 r. prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Reagan wystąpił w portugalskim parlamencie w Lizbonie. Oto fragment przemówienia, jakie wygłosił wtedy do członków parlamentu:
„Nikt nie uczynił więcej dla przypomnienia światu prawdy o ludzkiej godności – jak również prawdy o tym, że pokój i sprawiedliwość zaczyna się w każdym z nas – niż wyjątkowy człowiek, który przybył do Portugalii kilka lat temu po strasznym zamachu na jego życie. Przybył tutaj do Fatimy, do waszego wielkiego sanktuarium religijnego, żeby wyrazić swoje szczególne oddanie Maryi, żeby prosić o przebaczenie i współczucie wśród ludzi, żeby modlić się o pokój i uznanie ludzkiej godności na całym świecie.
Kiedy spotkałem papieża Jana Pawła II rok temu na Alasce, dziękowałem mu za jego życie i jego apostolat. Ośmieliłem się stwierdzić, że w przykładzie ludzi takich jak on i w modlitwach prostych ludzi wszędzie na świecie – prostych ludzi takich jak dzieci z Fatimy – tkwi więcej potęgi niż we wszystkich wielkich armiach i mężach stanu całego świata”.
Ważny portugalski polityk zauważył, że odniesienie prezydenta Reagana do Fatimy i do potęgi modlitwy było pierwszym takim oświadczeniem, jakie kiedykolwiek wygłosił ważny mąż stanu odwiedzający Portugalię. „Nigdy przedtem w naszej historii”, powiedział on, „takie religijne oświadczenie nie zostało wygłoszone przez odwiedzającego Portugalię polityka w czasie wizyty państwowej.”
Powiedział on następnie, że większość narodu z wielką serdecznością przyjęła przemówienie Prezydenta, pomimo że czynniki komunistyczne w Portugalii były przeciwne wizycie prezydenta Reagana.