Gdy z lewej wróg i z prawej wróg,
nie starczy okrzyk: „źle jest!”
Trzeba nie szczędzić rąk i nóg,
nie pytać, jak kto będzie mógł
ogniowy przyjąć chrzest!
Gorąco? – Ha! w upalne dni
najprędzej łan dojrzewa!
W słońcu, jak szabla – rzeka lśni,
jak pancerz – kora drzewnych pni,
jak srebrny pocisk – mewa.
Na ramię broń, na piersi krzyż
i naprzód w imię Boże!
Wolę narodu mieczem pisz
a gdyby zwiódł miecz i spiż,
niech Ducha wróg nie zmoże!
Bo duch to hutmistrz, kowal, tkacz,
hartownik przy warsztacie.
Póki on żyje – w przyszłość patrz,
póki on żyje – w ogień skacz,
a nie zgorzejesz bracie!
Zgorzeje tylko zewłok, łach,
uszyty z żył i skóry!
Zgorzeje tylko głupi strach,
że w końcu trzeba – „och!” i „ach!” –
cielesne zdjąć mundury!
A trzeba! Trudno! Taki los!
Na froncie, czy w komorze,
tak samo zjeży ci się włos,
tak samo w gardle zamrze głos,
więc naprzód, w imię Boże!
Z sumienia twego uczyń biel,
amarant z krwi serdecznej
i pod Ojczyzny stopy ściel
biało-czerwony trud i cel,
a sztandar stworzysz wieczny!
Karol Hubert Rostworowski
Karol Hubert Rostworowski (1877-1938), poeta i wybitny dramaturg, w 1936 r. odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, stronnik Obozu Wielkiej Polski