Gubernator Kalifornii Gavin Newsom podpisał 2 X 2019 r. Ustawę o Bankowości Publicznej (AB857), co pozwoli zarządom miast i powiatów tworzyć lub sponsorować swoje własne banki publiczne. Banki te z kolei zapewnią organom publicznym dostęp do pożyczek o oprocentowaniu znacznie niższym niż w bankach prywatnych. Kalifornia będzie drugim stanem po Dakocie Północnej, w którym zalegalizowano tego rodzaju instytucje. Podpisanie ustawy „stanowi wyraźny sygnał, że Kalifornia stawia ludzi przed zyskami z Wall Street” − powiedział David Chiu, współautor ustawy.
2 października 2019 r. gubernator Kalifornii podpisał ustawę umożliwiającą powołanie banku publicznego w tym stanie.
„Zwycięstwo w Kalifornii! Podpis gubernatora Gavina Newsoma spowodował, że AB 857 − oddolna ustawa o bankowości publicznej, przygotowana przez obywateli − jest prawem w Kalifornii. California Public Banking Alliance (Kalifornijski Sojusz Bankowości Publicznej) nieustępliwie edukuje ustawodawców, opracowuje język i wyzwala ogromne poparcie publiczne w całym stanie. Silne przywództwo współautorów ustawy, członków Zgromadzenia Miguela Santiago i Davida Chiu, pociągnęło za sobą 19 współsponsorów i wsparcie kilku przewodniczących komitetów, wyraźnie pokazując, że wola ludzi stoi za bankami, które służą interesowi publicznemu. Gratulacje dla wszystkich zaangażowanych”.
Walka setek działaczy organizacji PBI (Public Banking Institute − Banking in the Public Interest/Instytut Bankowości Publicznej − Bankowość w Interesie Publicznym), skupiającej aktywistów na rzecz powołania banków publicznych w USA, trwała wiele lat i wreszcie osiągnięto sukces legislacyjny, który można by porównać do hipotetycznej sytuacji w Polsce – wprowadzenia zapisów umożliwiających powołanie banków komunalnych w polskich województwach lub powiatach.
Gratulując Kalifornijczykom sukcesu (nota bene w kolejce po legislację stanową tego typu stoi kilkanaście kolejnych stanów USA) chciałbym zwrócić uwagę, że wszyscy aktywiści PBI przez lata uderzali w jeden punkt, aby osiągnąć to, co zamierzyli, a tym punktem jest suwerenna bankowość, od której zależy dobrobyt społeczeństwa.
Władza finansowa jest obecnie pierwszą władzą, ponad władzami Monteskiusza. To władza wynikająca z posiadania przez grupę trzymającą władzę, zwaną w USA deep state (w wolnym tłumaczeniu: władzę głęboko ukrytą przed społeczeństwem), stoliczka, który sam się nakrywa dowolną ilością pieniądza. Kto posiada ten stoliczek, ten może wszystko – np. wykupywać najlepsze parcele w Warszawie i budować sobie na nich, co tylko zechce, bez żadnego udziału pracy tych, którzy stają się, krok po kroku, właścicielami tych parceli, poza machaniem przez nich zaczarowaną różdżką i wypowiadaniem zaklęć ogłupiających narody. Jesteśmy tego najlepszym przykładem.
Oto fotograficzny zapis deep state działającego w centrum Warszawy:
Na lewo bank szwajcarski Credit Suisse, opisany na str. 62 przetłumaczonej przeze mnie pracy prof. Richarda Wernera „Stracone stulecie w ekonomii”, który w 2008 roku podniósł metodą stuknięcia w klawisze komputera (to współczesna różdżka) swój kapitał o 7 mld funtów brytyjskich, czyli stworzył z niczego i bez pracy ok. 40 mld zł na własne potrzeby, z których jedną widzimy na zdjęciu. Po prawej stronie bank JP Morgan Chase – największy bank amerykański, którego przekręty opisuje świeżej daty artykuł:
„Inna godna uwagi kwestia pojawiła się 16 września 2019 r. Największy bank w Stanach Zjednoczonych, JPMorgan Chase, posiadał swój wydział metali szlachetnych, który został oskarżony <https://www.justice.gov/opa/pr/current-and-former-precious-metalas-traders-charged-multiyear-market-manipulation> przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych o to, że przez około osiem lat był przedsiębiorstwem przestępczym, ponieważ ustalał ceny złota, srebra i innych metali szlachetnych. Kierownik tego wydziału i dwóch innych handlowców metali szlachetnych zostało oskarżonych o wymuszanie haraczy na podstawie statutu RICO, który zazwyczaj jest zarezerwowany dla przestępczości zorganizowanej. Departament Sprawiedliwości oświadczył, że handlowcy i ich współspiskowcy (inni zostaną ujawnieni w późniejszym terminie) „prowadzili sprawy wydziału poprzez działania polegające na wyłudzaniu pieniędzy, w szczególności przez oszustwa elektroniczne wpływające na instytucje finansowe i oszustwa bankowe”.
Bank ten przez Departament Sprawiedliwości USA został nazwany „zbrodniczym przedsiębiorstwem, prowadzącym nielegalną działalność przez osiem lat, polegającą na oszustwach elektronicznych i bankowych”.
To komentarz do dwóch tylko zdjęć z centrum Warszawy, ale wiemy też o trwającej od lat akcji reprywatyzacji warszawskich kamienic, czyli wyzuwania nas, warszawskich Indian, z naszej ziemi i majątków, przez właścicieli kapitału pochodzącego w dużej części z nakrywających się stoliczków. Na horyzoncie mamy agresję armii 447, także wyposażonej w stoliczek nakryj się, którego pieniędzmi tworzonymi ex nihilo można kupić każdą władzę.
Jeśli na wzór Amerykanów nie zajmiemy się likwidacją stoliczka, zapewniającego ustawiczną ekspansję ich właścicielom, wkrótce będziemy doszczętnie ograbieni z ziemi i dobrze strzeżeni wieżami strażniczymi (jak na zdjęciu) oraz wieżami 5G montowanymi w miastach i rezerwatach przyrody, i będziemy patrzeć z dumą na drapacze chmur, jakby były nasze.
Odebranie gangsterom stoliczków, które się nakrywają, to imperatyw wolności. Kalifornijczycy już to zrozumieli.
Krzysztof Lewandowski