18
Pismo MICHAEL Journal: 1101 Principale St., Rougemont QC, J0L 1M0, Canada • Tel.: (450) 469-2209 • Fax (450) 469-2601
Dwumiesięcznik MICHAEL: ul. Komuny Paryskiej 45/3A, 50-452 Wrocław, Polska • Tel.: (071) 343-6750 •
www.michael.org.plmaj-czerwiec-lipiec 2008
Lekcja 8, część 2. Kredyt Społeczny jest zdrowym
i skutecznym systemem finansowym
Propozycje Kredytu Społecznego wyjaśnione w 10 lekcjach
(Poniższy tekst pochodzi z pracy Louisa Evena
pt. „Zdrowy i skuteczny system finansowy”.)
U źródeł zła
Dlaczego krytykujemy i potępiamy obecny
system finansowy?
Ponieważ nie osiąga on swego celu.
Co jest celem systemu finansowego?
Celem systemu finansowego jest finansowanie
produkcji dóbr, które odpowiadają potrzebom oraz
finansowanie produkcji tych dóbr, tak by zaspokoiły
ne te p trzeby.
Jeśli system finansowy to robi, spełnia swoje
zadanie. Jeśli tego nie robi, nie spełnia swego za-
dania. Jeśli robi co innego, wykracza poza swoje
zadanie.
Dlaczego mówicie, że obecny system finan
sowy nie spełnia swego zadania?
Ponieważ istnieją dobra – dobra publiczne i
dobra prywatne, na które jest zapotrzebowanie, a
które można by z punktu widzenia technicznego
wytworzyć, ale których się nie wytwarza, ponieważ
system finansowy nie finansuje ich produkcji.
Z drugiej strony istnieją dobra oferowane lud
ności, która ich potrzebuje, ale osoby czy rodziny
nie mogą ich zakupić, gdyż system finansowy nie
finansuje konsumpcji. Są to niezaprzeczalne fakty.
Czym finansuje się produkcję i konsumpcję?
Środkami płatniczymi. Tymi środkami płatniczymi
(kredytem gotówkowym) mogą być: bilon, pieniądz
papierowy lub czeki wystawione na podstawie kont
bankowych.
Wszystkie te środki płatnicze mogą być objęte
mianem „kredytu finansowego”, ponieważ wszy-
scy je z zaufaniem przyjmują. Słowo kredyt ozna-
cza zaufanie. Z takim samym zaufaniem przyjmuje
się cztery monety po 25 centów, jak jednodolarowy
banknot Banku Kanady czy też jednodolarowy czek
jakiegokolwiek banku, w którym podpisujący czek
posiada konto bankowe. Istotnie, wiadomo, że w
formie tego jednego z trzech wyżej wymienionych
środków płatniczych można opłacić pracę lub ma
teriały wartości jednego dolara, jeżeli jest się pro
ducentem, albo dobra konsumpcyjne wartości jed-
nego dolara, jeżeli jest się konsumentem.
Skąd ten „kredyt finansowy”, skąd te środki
płatnicze czerpią swą wartość?
Kredyt finansowy czerpie swoją wartość z „kredy-
tu realnego”. To znaczy – ze zdolności produkcyjnej
kraju. Dolar, pod jakąkolwiek postacią, posiada
wartość tylko dzięki temu, że produkcja krajowa
może dostarczyć produktów równoważących jego
wartość. Tę zdolność produkcyjną można słusznie
nazwać „kredytem realnym”, ponieważ jest to real-
ny czynnik zaufania. Właśnie kredyt realny danego
kraju, jego zdolność produkcyjna powoduje, że lud-
ność z zaufaniem może żyć w tym kraju.
Do kogo należy ten „kredyt realny”?
Jest to produkt, który stanowi dobro społeczne.
Niewątpliwie do jego powstania przyczyniają się
wszelkiego rodzaju zdolności jednostek i grup. Ale
bez bogactw naturalnych, które są darem Opatrz
ności, a nie wynikiem kompetencji człowieka, bez
zorganizowanego społeczeństwa, które umożliwia
podział pracy, bez usług publicznych, takich jak
szkoły, drogi, środki transportu itd. całkowita zdol
ność wytwórcza byłaby bardzo słaba.
Dlategomówi się o produkcji narodowej, o gospo
darce narodowej, co bynajmniej nie ma oznaczać
produkcji upaństwowionej. W tej całkowitej zdol
ności produkcyjnej każdy obywatel powinien móc
znaleźć podstawę do zaufania, że zdoła zaspokoić
swoje materialne potrzeby. Pius XII, w roku 1941, w
swoim orędziu na Zielone Świątki powiedział:
„Także i ekonomia narodowa, będąc owocem
działalności ludzi, którzy pracują zjednoczeni
w społeczność państwową, do niczego innego
nie zmierza, jak do zapewnienia ciągłości takich
warunków materialnych, w jakich mogłoby się w
pełni rozwijać indywidualne życie obywateli.”
Do kogo należy „kredyt finansowy”?
Kredyt finansowy od samego początku należy
do społeczeństwa z tego samego tytułu, co kredyt
realny; stąd pochodzi jego wartość. Jest to dobro
społeczne, z którego w ten czy inny sposób powinni
korzystać wszyscy członkowie społeczeństwa.
Podobnie jak „kredyt realny”, kredyt finansowy
jest z samej swojej natury kredytem społecznym.
Oznacza to, że należy on do wszystkich członków
społeczeństwa.
Użytkowanie tego dobra społecznego nie po
winno podlegać warunkom hamującym zdolność
wytwórczą albo odwodzącym produkcję od jej wła
ściwego celu, jakim jest służenie ludzkim potrzebom:
potrzebom indywidualnym i potrzebom publicznym,
w zależności od ich pilności; zaspokojeniu zasad-
niczych potrzeb wszystkich ludzi, bez brania pod
uwagę zapotrzebowania niewielu na artykuły luk-
susowe, a także bez przepychu i faraonowych pro-
jektów niektórych, chciwych sławy administratorów
d bra publiczneg .
Czy możliwe jest dostosowanie gospodarki
rynkowej do tej hierarchii potrzeb bez uciekania
się do dyktatury, która planuje wszystko, naka-
zuje programy produkcyjne i kieruje dystrybucją
dóbr?
Z pewnością można to osiągnąć przy pomocy
systemu finansowego, który każdemu zapewnia
część społecznego kredytu finansowego. Część
wystarczającą do tego, aby jednostka sama mogła
zamówić z produkcji krajowej tyle, żeby zaspokoić
c najmniej sw je p dstaw we p trzeby.
Taki system finansowy nie byłby dyktaturą. Pro-
ducenci ustalaliby swoje plany w zależności od zle-
ceń konsumentów, jeśli chodzi o dobra prywatne i
w zależności od zleceń instytucji publicznych, jeśli
chodzi o dobra publiczne. Taki system finansowy
służyłby, z jednej strony wyrażaniu woli konsumen-
tów; z drugiej strony służyłby producentom do mo-
bilizacji mocy produkcyjnych kraju odpowiednio do
tych właśnie potrzeb prywatnych i publicznych kon-
sumentów.
W tym celu jest oczywiście konieczny system fi-
nansowy, który dostosowuje się do rzeczywistości,
a nie taki, który zadaje jej gwałt. System finansowy,
który odzwierciedla fakty, a nie taki, który im zaprze
cza. System finansowy, który rozdziela, a nie taki,
który wydziela. System finansowy, który ludziom
służy, a nie taki, który ich poniża.
Czy taki system finansowy jest do pomy
ślenia?
Tak. Jego główne zasady nakreślił Clifford H. Do-
uglas, geniusz, który przedstawił światu to, co nazy-
wamy Kredytem Społecznym
(nie mylić z partiami politycz
nymi, które się podszywają
pod to miano).
Douglas streścił w trzech
pr p zycjach
podstawowe
zasady systemu, który by
tym celom odpowiadał i który,
skądinąd, byłby na tyle uniwer
salny, by przystosować się do
gospodarki na wszelkich jej
etapach rozwoju, niezależnie
od stopnia mechanizacji, mo-
t ryzacji czy aut matyzacji.
Trzy propozycje Clifforda H. Douglasa
Jakie są te trzy propozycje Douglasa?
Douglas przedstawił je publicznie trzy razy: w
Swanwick, w roku 1924; przed Komitetem Mac
Milllana, w maju 1930 r.; w ramach odczytu wygło
szonego w sali Caxton w Londynie, w październiku
1930 r. Zawarł je również w swoich pismach,
m.in. w
„Monopolu kredytu”
(„The Monopoly of Credit”).
Pierwsza z tych propozycji odnosi się do finanso
wania konsumpcji przez przystosowanie siły nabyw
czej d cen:
Środki zakupu (cash credits) w rękach lud
ności danego kraju powinny być stale równe
sumie cen (collective cash prices), jakie trzeba
płacić za dobra konsumpcyjne wystawione w
tym kraju na sprzedaż; i te środki zakupu (cash
credits) powinny być anulowane z chwilą zakupu
dóbr konsumpcyjnych.
Douglas niczego nie zmienił w sformułowaniu tej
propozycji: ujął ją w tych samych słowach w roku
1930 jak i w 1924. W propozycji tej Douglas mówiąc
o środkach płatniczych, pieniądzu obiegowym czy
bezgotówkowym w rękach konsumentów, używa
określenia „kredyt gotówkowy” („cash credits”), pod-
czas gdy o środkach finansowania produkcji mówi
po prostu „kredyt” („credits”).
Różnica pomiędzy tymi dwoma pojęciami polega
na tym, że pieniądz w rękach konsumentów jest ich
własnością: dysponują oni siłą nabywczą, z której
korzystają w dowolny sposób, nabywając wybrane
przez siebie towary. Tymczasem kredyty na pro
dukcję są to pożyczki, które producent musi zwró-
cić, gdy sprzeda wyprodukowane towary.
Jaki jest cel tej pierwszej propozycji Dougla-
sa?
Jej celem jest urzeczywistnienie tego, co można
by nazwać doskonałą siłą nabywczą poprzez usta-
lenie równowagi między cenami, jakie mają płacić
kupujący, a posiadanymi przez nich pieniędzmi.
Kredyt Społeczny rozróżnia pomiędzy ceną rów-
ną kosztom produkcji (cost price), a ceną, jaką ma
płacić kupujący (cash price). Kupujący nie musiałby
już płacić pełnej ceny równej kosztom produkcji, lecz
tylko tę cenę sprowadzoną do poziomu odpowiada
jącego środkom zakupu w rękach ludności.
Producent musi zawsze odzyskać koszty własne,
jeżeli chce utrzymać swoje przedsiębiorstwo. Ale
cena, jaką ma zapłacić kupujący, powinna kształto
wać się na poziomie środków płatniczych w rękach
konsumentów, jeśli produkcja ma osiągnąć swój cel,
którym jest konsumpcja.
W jaki sposób można urzeczywistnić ten po-
dwójny warunek?
Poprzez mechanizm regulacji cen. Regulacji cen,
a nie ich wyznaczania: obliczanie kosztów własnych
jest sprawą samych producentów. To oni wiedzą, ile
kosztuje ich produkcja.
Proponowana regulacja zawierałaby pewien
współczynnik, który by się odnosił do wszystkich
cen detalicznych. Współczynnik ten byłby obliczany
okresowo (np. co trzy lub sześć miesięcy), zależ-
nie od stosunku pomiędzy całkowitą konsumpcją a
całkowitą produkcją w danym okresie.
Jeżeli na przykład w danym okresie wartość
wszelkiego rodzaju produkcji w kraju wynosiła 40
miliardów dolarów, a wartość konsumpcji – 30 miliar
dów, wynika z tego, – w jakikolwiek sposób nie
zaksięgowano by ceny kosztu – że kraj w rze
czywistości za produkcję 40 miliardów zapłacił
30 miliardów. A więc rzeczywisty koszt całej
produkcji wartości 40 miliardów wynosił 30 mi-
liardów. I jeżeli producenci powinni odzyskać
40 miliardów, konsumenci powinni zapłacić tyl-
ko 30 miliardów. Brakujące 10 miliardów pro-
ducenci powinni otrzymać z innego źródła, ale
nie od kupujących. Tu by należało zastosować
mechanizmy m netarne.
W tym wypadku współczynnik zastosowany
do wszystkich cen detalicznych będzie wynosił
3/4: koszty własne będą pomnożone przez ten
współczynnik, przez 3/4 lub 0,75. A więc kupujący
zapłaci tylko 75 procent ceny kosztu.
Innymi słowy, ogólne 25-procentowe dyskonto
(przeciwieństwo podatku od sprzedaży) stosowane
będzie do wszystkich cen detalicznych w kolejnym
okresie. Tak więc pod koniec każdego okresu, stopa
dyskonta ogólnego jest obliczana w zależności od
poziomu konsumpcji w stosunku do produkcji w da-
nym okresie. W ten sposób osiągamy siłę nabywczą
najbliższą doskonałości.
Operację tę nazywa się niekiedy
ceną wyrów
naną
lub
dyskontem wyrównanym
, gdyż pienią
dze, których sprzedawca z powodu tego dyskonta
nie otrzymuje od kupującego, otrzyma potem z Biu-
ra Kredytu Narodowego. To wyrównanie pozwala