14
Pismo MICHAEL Journal: 1101 Principale St., Rougemont QC, J0L 1M0, Canada • Tel.: (450) 469-2209 •
www.michaeljournal.orgDwumiesięcznik MICHAEL: ul. Komuny Paryskiej 45/3A, 50-452 Wrocław, Polska • Tel.: (071) 343-6750 •
www.michael.org.plsierpień-wrzesień 2009
Wywiad Geoffa Metcalfa z Tedem Flynnem: część 2
‘Nadzieja złoczyńców’
Ted Flynn napisał książkę pt. „Nadzieja zło
czyńców. Mistrzowski plan globalnej kontroli” (pol
skie wydanie książki nosi tytuł „Nadzieja oszustów
i przestępców”), w której szczegółowo opisuje wiele
planów „społeczności globalistyczne”j. Bada ona w
skali globalnej kwestię zbieżności działań wielona
rodowościowych korporacji, fundacji oraz instru
mentów politycznych i socjologicznych, które ufor
mują ogólnoświatowy rząd, zaplanowany w celu
wprowadzenia Nowego Porządku Świata. Licząca
ponad 700 stron, 82 zdjęcia i 1200 przypisów książ-
ka Flynna dostarcza silnej historycznej podstawy
do tego, aby pokazać, iż istnieje pewna globalna
elita działająca w kierunku likwidacji suwerenności
wszystkich narodów i poddania każdego człowieka
na ziemi władzy Organizacji Narodów Zjednoczo-
nych.
Geoff Metcalf
Przedstawiamy dokończenie wywiadu,
jaki przeprowadził Geoff Metcalf z Tedem
Flynnem. Pierwsza jego część ukazała się
w poprzednim numerze MICHAELA.
PYTANIE:
Trochę wolniej, proszę. Pan
wie, o czym mówiłem i o co pytałem, ale
niektórzy czytelnicy zapytają: „Czym w ogó-
le jest Gaja”? Gaja to ziemia...
ODPOWIEDŹ:
I bogini matka..
P:
Ziemia jako bogini matka. Na tym
skupia się ta religia nowego świata.
O:
I doszło do tego, że duża część tego
państwa zaczęła wchodzić w ruch New Age
i ruch ochrony środowiska, w których zie-
mia staje się czymś nadrzędnym. Myślę, że
powinniśmy szanować ziemię i wszelkie jej
minerały i dobrze nią zarządzać. Ale czym
innym jest kłanianie się jej i wielbienie jej,
zamiast poddanie jej pod dominację czło-
wieka. Z tym wiąże się odpowiedzialność, z tym
wiąże się szacunek, ale oni wprowadzają ją na inny
poziom. Ta myśl jest tak fascynująca, że aż się krę-
ci w głowie. Użył pan zwrotu „nie do osiągnięcia”.
Spójrzmy na 22 wielkie cywilizacje, które zbadane
były przez całą listę wielkich historyków tego świa-
ta. Opisałem to na jednej stronie w rozdziale, któ-
ry nazwałem „Trójnożne krzesło i rozpad Imperium
Ameryki od wewnątrz”. W przypadku każdej cywili-
zacji bez wyjątku – Mezopotamii, Greków, Rzymian,
Francuzów, Brytyjczyków, Hiszpanów – pierwszym
krokiem jest zniewolenie. Ale nie będę rozwijał tego
tematu.
P:
Nie trzeba. Zrobiliśmy wiele programów i prze-
prowadziliśmy wiele wywiadów na temat Rezerwy
Federalnej i Urzędu Podatkowego USA.
O:
Tak, ale chodzi o to, że w niewoli ludzie są
poddani komuś innemu niż sobie samym. Następ
nym etapem jest to, i naprawdę rozumie to klasa
emigrantów, że dochodzą do wiary i poprzez wiarę
w Boga rozwijają swoją tożsamość i zyskują cel. Na-
stępnym jest odwaga. Nabierają poczucia kierunku,
w którym muszą zmierzać, aby pomóc sobie jako
rasie, podejmują ryzyko uwalniając się z okowów
swojej niewoli. Etap następny to wolność – zyskują
wolność i możliwość stanowienia o samych sobie.
Ciężka praca i poczucie spełnienia nadaje cywiliza-
cji tożsamość.
P:
A potem się tego pozbywają?
O:
Dokładnie tak. Jeszcze nie na tym etapie, ale
dojdziemy do tego momentu. Tworzą prawa, aby
sobą rządzić. W wyniku ciężkiej pracy i wolności
– pomyślcie o Stanach Zjednoczonych na przeło-
mie tego wieku – dochodzi się do obfitości. Ciężka
praca, tożsamość, samozadowolenie i osiągnięcia
przynoszą owoc. Okazuje się, że warto było ryzyko-
wać przez pokolenia. Teraz dochodzimy do załama-
nia trendu. Dostatek to punkt kulminacyjny cywiliza-
cji. Weźmy pod uwagę królów Francji o przydomku
Król Sło ce, wiek wiktoria ski w Anglii, być może
szczyt świetności Imperium Rzymskiego około roku
200.
P:
I co następuje potem?
O:
Potem ludzie popadają w egoizm. Natura
ludzka zapomina, że to Bóg udziela łask i w
miarę, jak ludzie szukają własnych wygód,
wkrada się brak współpracy i pomocy innym,
uboższym. Pomyślmy o takich rzeczach jak
telewizja. Jak jest pusta, nieczuła, głupia i
banalna. Każdego wieczoru karmi nas zupeł-
nymi śmieciami.
P:
Do czego to prowadzi?
O:
Do apatii. Wkrada się cyniczne po-
dejście i cały ten wysiłek wydaje się iść na
marne. Spójrzmy na dzieci. To dlatego widzi-
my, jak dzieci strzelają do dzieci. Nie mają
poczucia tożsamości ani celu, brakuje walki,
czegoś, dla czego warto żyć, czegoś waż-
niejszego niż oni sami. W czasie dobrobytu
nie ma rozwoju duchowego, dlatego tracą oni
z oczu wizję wyższego dobra. Stają się du-
chową pustynią.
P:
Dobrze, jaka więc jest ostatnia faza?
O:
W ostatniej fazie zataczamy pełne
koło. Popadamy w niewolę. Niech mi pan
powie, czy to nie przypomina dzisiejszej sy-
tuacji? Prawa przeszkadzają inicjatywie. Od-
powiedzi szuka się w nieodpowiednich miejscach.
Nie ma poczucia celu w życiu, bo szuka się łatwe-
go stylu życia, a cywilizacja zostaje podbita przez
kogoś z zewnątrz albo rozkłada się od wewnątrz.
Ludzie wracają na ścieżkę niewoli i mogą nawet nie
zdawać sobie z tego sprawy.
P:
Co potwierdzają owe technologiczne próby
osłabiania prywatności dzięki czipom komputero
wym i satelitom. Kilka tygodni temu napisałem
artykuł na temat tego, że mówi się teraz o umiesz
czaniu na produktach cyfrowych urządze do ich
namierzania.
O:
Tak, ja właściwie mówię o tym w mojej książ-
ce. Jest to w istocie pewna forma GPS, który jest tak
bardzo tani. Będzie wiadomo, kto właściwie coś ku-
pił, będą mogli prześledzić, z jakiej karty kredytowej
kupiono każdy pojedynczy produkt.
P:
Obecnie kosztuje to około dolara za jeden
czip. Kiedy cena zejdzie do jednego centa, a tak się
stanie, te cyfrowe metki zastąpią kody kreskowe.
O:
Tak i jeśli ktoś myśli, że rząd i instytucje po
siadają jakikolwiek profil statystyczny kogokolwiek
z nas, niech poczeka i zobaczy, dokąd to nas do
prowadzi. Kiedy wyszła moja książka, wstyd mi było,
że nie mogłem w niej tego umieścić, ale widziałem
urywek z
Washington Times
, który mówił o rezyg-
nacji szefa tzw. Rady ds. Prywatności w Kanadzie.
Być może był on trochę takim historykiem do od-
strzału, ponieważ powiedział „nie mogę już dłużej
zgadzać się z tym, co robi rząd kanadyjski”. To mówi
przewodniczący Rady ds. Prywatności we wspania-
łej Kanadzie. Powiedział też, że „posiadamy 1200
różnych informacji na temat każdego Kanadyjczyka.
Na dłuższą metę nie może to przynieść nic dobre-
go”.
P:
Nie trzeba dużo czasu, żeby zobaczyć, jak
proste to jest obecnie dla każdego rządu.
O:
Składki na ubezpieczenie społeczne (FICA),
zdrowotne (Medicare, Medicaid), podatki stanowe,
federalne, nasze karty kredytowe, banki, zakupy.
Każdy kto myśli, że ulotki reklamowe, które do nas
dochodzą, to tylko śmieci, musi zrozumieć, że to nie
są śmieci – to celowo dobrane informacje.
P:
Jak oni to nazywają?
O:
Nazywają to „data mining” - zbieranie i ana
liza danych.
część siódma
2000
– 20 stycznia senator Jesse Helms, prze
wodniczący senackiej Komisji Spraw Zagranicz
nych i pierwszy członek Kongresu amerykańskiego,
który przemawia do 15 członków Rady Bezpie-
cze stwa ONZ, rozprawia się ostro z Organizacją
Narodów Zjednoczonych „za narzucanie swojej
domniemanej władzy zwykłym ludziom”. Mówi:
„ONZ dąży do zdobycia pozycji centralnej władzy
nowego, międzynarodowego porządku globalnego
prawa i globalnego zarządzania. Jest to między-
narodowy porządek, na który Amerykanie się nie
zgodzą. Amerykanie nigdy nie zaakceptują rosz-
cze Organizacji Narodów Zjednoczonych, by stała
się ona jedynym źródłem legalności użycia siły na
świecie. Organizacja Narodów Zjednoczonych, któ-
ra dąży do narzucenia swojej domniemanej władzy
Amerykanom bez ich zgody, domaga się konfronta-
cji i, mówiąc szczerze, ostatecznej likwidacji USA.
Zgodnie z tym jak obecnie sprawy się mają, wielu
Amerykanów czuje, że ONZ ma większe ambicje,
niż pozostawanie tylko sprawnym dostawcą pomo-
cy humanitarnej i bardziej skutecznym rozjemcą,
lepszym kontrolerem broni i skuteczniejszym narzę-
dziem wielkiej siły dyplomacji”. Helms nie zgadza
się z wezwaniami sekretarza generalnego Kofi An-
nana o wzrost „globalnego zaangażowania”. Orga-
nizacja Narodów Zjednoczonych musi respektować
suwerenność narodową i nie może dążyć „do na-
rzucenia Amerykanom swojej utopijnej wizji prawa
międzynarodowego. Rosja odpowiada, domagając
się od USA płacenia wyższych składek”.
2000
– 24 stycznia sekretarz stanu USA Ma
deleine K. Albright stwierdza w odpowiedzi na
oświadczenie senatora Helmsa: „Pozwólcie mi
dziś powiedzieć w imieniu prezydenta, że admini-
stracja Clintona i ja uważamy, iż większość Amery-
kanów widzi naszą rolę w świecie i nasze relacje
z tą organizacją całkowicie odmiennie niż senator
Helms”.
2000
– W siedzibie ONZ w Nowym Jorku ob
raduje Milenijne Zgromadzenie Obywateli, którego
celem jest zastąpienie narodowego rządu przed
stawicielskiego.
2002
– Planowana na 1 stycznia 2002 r. waluta
euro zastępuje istniejące waluty europejskie.
Ta gra nazywa się kontrolą
Ted Flynn
Książkę „Nadzieja
oszustów i przestęp-
ców” Teda Flynna, któ-
ra została wydana w
dwóch tomach można
zakupić w naszej re-
dakcji.
Tom I, format A 5, s.
332; tom II, format A 5,
s. 351. Cena dwóch to-
mów wraz z kosztami
przesyłki – 79 zł/60$
Nadzieja złoczyńców
Chronologiczna historia Nowego Porządku Świata