15
Pismo MICHAEL Journal: 1101 Principale St., Rougemont QC, J0L 1M0, Canada • Tel.: (450) 469-2209 •
www.michaeljournal.orgDwumiesięcznik MICHAEL: ul. Komuny Paryskiej 45/3A, 50-452 Wrocław, Polska • Tel.: (071) 343-6750 •
www.michael.org.plsierpień-wrzesień 2009
P:
Proszę, niech pan wytłumaczy, czym jest
FEMA. Jaka jest jej władza i jakie są jej zadania?
O:
Federal Emergency Management Agency
- Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego
– prawdopodobnie będzie organem wykonawczym
Nowego Światowego Porządku. Niewielu ludzi po
wie panu o tym, że w rzeczywistości jest to stano
wisko w gabinecie rządowym. Ogólnie rzecz biorąc
duży procent ich budżetu to „czarne operacje”. Nie
księguje się ich. Słyszy się o nich trochę jedynie
wtedy, gdy pojawiają się katastrofy. Ale istnieje wiel-
ki plan zbierania informacji dla tajnego rządu.
P:
Uznałem to za znaczące, kiedy kongresmen
Henry Gonzales z partii demokratycznej w stanie
Teksas wyjaśnił kwestię istnienia obozów dla za
trzymanych cywili. W wywiadzie, który udzielił kilka
lat temu, powiedział: „prawda jest taka, że rzeczy
wiście istnieją gotowe rozporządzenia i plany...
dzięki którym moglibyśmy w imię powstrzymania
terroryzmu przywołać wojsko i aresztować Amery
kanów i umieścić ich w obozach dla zatrzymanych”.
Takie obozy naprawdę istnieją.
O:
Istnieją. Istnieją właściwie trzy poziomy in
formacji na temat ludzi. Wydaje mi się, że ozna
czone są one jako Czerwone, Zielone i Niebieskie.
I mają dane na różnych obywateli. A jednak dla ko-
goś, kto zajmował się tym tematem, jest to wiedza
niemal podstawowa. Rząd robi to od lat. Kiedy spoj-
rzymy na wzorzec dokonywanych przez daną oso-
bę zakupów albo patrząc na system analizy danych
teleinformatycznych przez Carnivore, CIA i FBI czy
inne agencje, które zbierają informacje np. poprzez
e-mail, gdzie zostawiają pliki typu cookie i wzorce
dokonywanych zakupów oraz informacje na temat
tego, gdzie się zapisują, widać, że w dzisiejszych
czasach to całkiem proste.
P:
I to nie jest coś, co przyszło z systemem Car-
nivore. Spójrzmy wstecz na Echelon – ten system
jest z nami od 50 lat.
O:
Właściwie w Stanach Zjednoczonych zbie
ranie informacji jest nielegalne.
P:
To właśnie z tego powodu i w taki sposób
doszło do układu Wielka Brytania – Stany Zjedno
czone. Rządy wiedziały, że to nielegalne, więc po
wiedzieli: „No dobra, panowie – Anglia, Kanada,
Australia, Nowa Zelandia – będziemy szpiegować
waszych poddanych, waszych obywateli i wtedy
zbierzemy się razem i wymienimy informacje. Ale
my sami nie będziemy łamali prawa (i mrugają do
siebie porozumiewawczo)”.
O:
Tak się dzieje, jeśli chodzi o zlecenia. Praw-
dę mówiąc umieściłem w książce zdjęcie lokalizacji
systemu Echelon w północnej Anglii. Zdziwiłem się
nawet, że całkiem niedawno program „60 minutes”
zrobił materiał na temat systemu Echelon. Dane
wysyłane są z Anglii do Nowej Zelandii, a następ-
nie przywożone są tutaj poprzez zleceniobiorcę, co
oznacza, że wszystko to dzieje się poza budżetem.
P:
Ja napisałem dla
WorldNetDaily
artykuł na
temat Echelonu w kwietniu 1998 roku i wywołał on
lawinę ponad 500 maili w ciągu dwóch dni.
O:
Ta książka [„Nadzieja złoczy ców” – red.]
miała być naprawdę trochę przeglądem. Zawiera
ona 24 rozdziały, a każdy z nich to być może jeden
szczebel drabiny. Jest tam materiał dotyczący świa-
towego sądu, agencji FEMA, prywatności, Stanów
Zjednoczonych, Gai, ruchu feministycznego, rady-
kalnego feminizmu, radykalnego ruchu ochrony śro-
dowiska, obszarów objętych programem Heritage,
biosfer itd. Ta książka pokazuje, że jesteśmy już
daleko w drodze do tego Nowego Porządku Świa-
ta/jednego ogólnoświatowego rządu/globalizacji
– mówią o tym traktaty i taryfy celne. Sam prezy-
dent Clinton umieścił oddziały ameryka skie w 13
obcych państwach i rozesłał wojsko do 13 krajów
bez choćby jednego głosu poparcia od Kongresu.
P:
Wróćmy do pana trójnożnego krzesła.
O:
Celem Nowego Światowego Porządku jest
ograniczenie potęgi USA pod względem gospo
darczym, politycznym, społecznym i finansowym.
P:
Dlaczego? Dlaczego to jest cel?
O:
Jesteśmy gigantem i ostatnią istniejącą po
tęgą. Celem ludzi jednego ogólnoświatowego rzą-
du, owej elity globalnej, jest posiadanie klasy rządzą
cej, klasy militarnej i klasy robotniczej. Jest to utopia
proponowana przez Platona. Wchodzimy w temat
politycznej filozofii tłumaczącej, dlaczego elita glo-
balna – ci oświeceni – próbuje przekształcić społe-
cze stwo. Ponieważ uważają oni, że znają lepszy
sposób na to, aby ulepszyć cywilizację. Muszą nas
pokonać przy użyciu wojska. To już miało miejsce.
Muszą zniszczyć nasze szkolnictwo, aby nas ogłu-
pić. Tak też się stało. To nie są kwestie sporne. Nie
Hillary Clinton przyznaje, że Rada Stosunków
Zagranicznych kontroluje Waszyngton
Sekretarz stanu Hillary Clinton powiedziała
członkom Rady Stosunków Zagranicznych, że jest
zadowolona z nowego biura blisko budynku pa -
stwowego, ponieważ teraz będzie mogła otrzymy-
wać jej „rady” bez konieczności podróżowania do
Nowego Jorku. To jest bez wątpienia coś nowego,
ponieważ członkowie i prelegenci Rady Stosunków
Zagranicznych zwykle unikają wszelkich odniesie
do tego, że Rada stanowi coś innego niż „miejsce
spotka ”, gdzie dyskutuje się i debatuje nad „poli-
tyką zagraniczną”. Oświadczenie na temat jej za-
da mówi, że celem Rady jest „znajdowanie i wy-
chowywanie następnego pokolenia liderów polityki
zagranicznej”. Hillary wydaje się inaczej rozumieć
cel Rady:
„Dziękuję ci bardzo, Richardzie. Z wielką przy
jemnością przebywam tutaj, w tej nowej siedzibie
głównej. Często bywam, jak sądzę, w ‘mateczni-
ku’ w Nowym Jorku, ale dobrze jest mieć placów-
kę Rady tuż obok niedaleko Departamentu Stanu
na tej samej ulicy.
Wiele porad otr ymujemy od
Rady i to o nac a, że nie będę musiała tak da
leko jeźd ić, żeby usłys eć, co powinniśmy ro
bić”.
Rada wiele razy stwierdzała, że popiera pro
gram globalistyczny. Przez lata posiada ona nad
zwyczajne wpływy, propagując Unię Północnoame
ryka ską i Nowy Porządek Świata z globalną
walutą. Dyrektor ds. Ekonomii Międzynarodowej
w Radzie Stosunków Zagranicznych, Ben Steil
stwierdził, że świat musi „porzucić niepotrzebne
waluty, zamieniając je na dolary, euro i międzyna
rodowe waluty, które jeszcze nie powstały”. Prze
mawiając w Radzie Stosunków Zagranicznych,
sekretarz skarbu Timothy Geithner, zapewnił, że
jest otwarty na ideę globalnej waluty, która zastąpi
dolara.
Były kongresman John R. Rarick mówił na
temat planów Rady Stosunków Zagranicznych:
„Rada, oddana jednemu rządowi światowemu, fi
nansowana przez wiele największych, zwolnionych
z podatku fundacji i dzierżąca taką władzę i wpływ
na nasze życie w dziedzinie finansów, biznesu,
pracy, wojska, edukacji i masmediów, powinna być
znana każdemu Amerykaninowi zatroskanemu
o dobry rząd i o ocalenie oraz obronę konstytucji
Stanów Zjednoczonych i naszego systemu wolnej
przedsiębiorczości. Jednak mimo prawa narodu do
poznania mechanizmów, media informacyjne zwy
kle tak agresywne w demaskowaniu, by informo
wać nasze społecze stwo, pozostają wyjątkowo
milczące, jeśli chodzi o Radę Stosunków Zagra
nicznych, jej członków i jej działania”.
Wieloletni orędownik globalizmu i dyrektor
Rady Stosunków Zagranicznych, David Rockefel-
ler stwierdził: „Jesteśmy wdzięczni
The Washing-
ton Post
,
New York Times’owi
, magazynowi
Time
i innym ważnym mediom, których dyrektorzy brali
udział w naszych spotkaniach za to, że dotrzymy
wali swoich przyrzecze dyskrecji przez prawie
czterdzieści lat. Nie moglibyśmy rozwinąć nasze-
go planu dla świata, gdybyśmy w tym czasie byli
przedmiotem zainteresowania mediów. Ale świat
jest bardziej wyrafinowany i przygotowany do dro-
gi w kierunku rządu światowego. Ponadnarodo-
wa suwerenność elity intelektualnej i światowych
bankierów jest z pewnością bardziej pożądana od
samostanowienia narodów, praktykowanego w po
przednich wiekach”.
Zako czymy nasze sprawozdanie ko cowym
oświadczeniem Hillary Clinton: „Ponad 230 lat
temu, Thomas Paine powiedział, że ‘możemy, ma-
jąc naszą władzę, rozpocząć ten świat od nowa’.
Dziś w nowej i bardzo odmiennej epoce, jesteśmy
wezwani do użycia tej władzy. Uważam, że mamy
właściwą strategię, właściwe priorytety, właściwą
politykę, mamy właściwego prezydenta i mamy
mieszka ców Ameryki, różnorodnych, oddanych i
otwartych na przyszłość”.
Nad czym pracuje obecna administracja Sta
nów Zjednoczonych? Spójrzmy na wydarzenia
rozgrywające się przed naszymi oczami i wycią
gnijmy nasze własne wnioski. Globalistyczny pro
gram Rady Stosunków Zagranicznych jest czymś,
o czym społecze stwo powinno zarówno wiedzieć,
jak i pracować nad jego zwalczeniem, jeśli ceni-
my suwerenność wszystkich krajów na świecie.
Zabiera się nam wolność religijną i społeczną, a
do nas, obywateli, należy praca na rzecz przyszłej
wolności naszego kraju.
Catherine Duchesne
podlegają one dyskusji pod względem tego, co dzia-
ło się dekadę po dekadzie, prawdopodobnie od lat
50., po 2. wojnie światowej.
P:
Jaki według pana jest cel kolejnego etapu?
O:
Uważam, że kolejnym etapem jest próba
zniszczenia nas pod względem gospodarczym. To
będzie ostatni etap. Uważam, że obecnie jesteśmy
dosłownie w środku tego etapu.
P:
Ostatnio rozmawiałem z Joan Veon i ona
twierdzi, że duża część prac przygotowawczych w
celu pogorszenia gospodarki już została ukończona.
Mówi ona, że wkrótce na świecie będą trzy waluty.
Będzie dolar, euro i jen. A stamtąd już niewielki krok
do jednej ogólnoświatowej waluty.
O:
Teraz nawiązuje pan do tego, co powiedział
Stalin. Powiedział on, że sposobem na kontrolę
jest podzielenie się na regiony. W jego przypad-
ku to był bardzo duży zasięg – od Petersburga do
Władywostoku, co obejmowało 13 stref czasowych.
Wyobraźmy to sobie! To jak odległość z Bostonu do
Perth w Australii. On zdawał sobie sprawę, że aby
móc sprawować kontrolę, potrzeba było regionów.
Co uczyniła ONZ? Podzieliła świat na 10 regionów.
USA ma też 10 regionów. To w istocie jest celem
Komisji Trójstronnej – mieć jeden region pod nazwą
„Ameryki” od Kanady po Tierra del Fuego.
P:
Oglądaliśmy już początki tego, dzięki ukła
dowi NAFTA. Veon mówiła o formacji „Stany Ame
ryka skie”, które wciągają do siebie 32 pa stwa i
staną się właśnie tym regionem zwanym „Ame
ryką”.
O:
To jest powrót do większego planu. Cały
obszar od Argentyny do Kanady – to jedna stre-
fa. Następna od Irlandii po Ural. Kolejną są zie-
mie azjatyckie. I mamy nasz „trójstronny” twór. Do
czego dochodzi? 1 stycznia 2002 roku w obieg
wchodzi euro (ogólnoeuropejska waluta), która w
ciągu trzech lat będzie wymienna w odpowiednich
proporcjach na walutę danego pa stwa, które jest
członkiem wspólnego rynku europejskiego. Ale po
trzech latach to ta druga waluta, a nie euro, zosta
nie wycofana. Liry, franki, funty – wszystkie zostaną
wycofane. Do tego dojdzie, nie z łatwością, ale rok
po roku, dekadę po dekadzie.
P:
I znów osiągną swoje cele dzięki stopnio
wemu postępowi.