Pismo MICHAEL Journal: 1101 Principale St., Rougemont QC, J0L 1M0, Canada • Tel.: (450) 469-2209 •
www.michaeljournal.orgDwumiesięcznik MICHAEL: ul. Komuny Paryskiej 45/3A, 50-452 Wrocław, Polska • Tel.: (071) 343-6750 •
www.michael.org.plsierpień-wrzesień 2009
C
ARITAS IN VERITATE
M
ILOSC W PRAWDZIE
`
`
i
7 lipca 2009 r. Watykan opublikował trzecią en-
cyklikę papieża Benedykta XVI zatytułowaną
Cari-
tas in veritate
(miłość w prawdzie – tymi słowami
rozpoczyna się encyklika). Tematem encykliki jest
„integralny rozwój ludzki wmiłości i prawdzie”. Doku-
ment został opublikowany z okazji 40-lecia encykliki
papieża Pawła VI
Populorum progressio
o rozwoju
ludzkim. Ta długo oczekiwana encyklika Benedykta
XVI miała się ukazać w 2007 r., ale, jak wyjaśniał
Ojciec Święty, jej wydanie zostało opóźnione, żeby
dodać komentarze odnoszące się do obecnego kry-
zysu finansowego. Temat ten nie był poruszany od
roku 1967, kiedy opublikowana została encyklika
papieża Pawła VI.
Następnego dnia po ukazaniu się encykliki Be
nedykt XVI przedstawił jej podsumowanie podczas
środowej audiencji generalnej. Przypomniał, że
Kościół nie dostarcza rozwiąza technicznych, ale
przedstawia zasady, na których może być oparty
każdy system finansowy i ekonomiczny, by mógł
naprawdę służyć człowiekowi:
„Leps a pr ys łość dla ws ystkich jest
możliwa, jeśli opiera się na odnale ieniu pod
stawowych wartości etyc nych (moralnych).
Potr ebne jest atem nowe planowanie finan
sowe…oparte na etyc nych fundamentach od
powied ialności wobec Boga i c łowieka jako
stwor enia Bożego.
Celem encykliki nie jest oc ywiście propo
nowanie technic nych ro wią ań ogromnych
problemów społec nych współc esnego
świata. To wykrac a po a akres kompeten-
cji Magisterium Kościoła (por. pkt 9). Jednak
pr ypomina ona wielkie asady, które oka ują
się nie będne dla budowania ro woju c łowieka
w nadchod ących latach. Wśród nich na pierw-
s ym miejscu jest troska o lud kie życie, która
musi być uważana a istotę ws elkiego prawd i-
wego postępu”.
Kościół pozostawia wiernym wolność zastoso
wania systemu, który wprowadzałby zasady jego
nauki społecznej w najlepszy możliwy sposób. We-
dług naszej wiedzy żadne inne rozwiązanie oprócz
propozycji finansowych Kredytu Społecznego (po
raz pierwszy przedstawionych przez szkockiego
inżyniera Clifforda H. Douglasa, a następnie wyjaś-
nionych przez Louisa Evena w dwumiesięczniku
MI-
CHAEL
) nie wprowadziłoby w życie nauki społecz-
nej Kościoła w sposób prawdziwie chrześcija ski.
Komisja dziewięciu teologów, którzy zostali wyzna-
czeni przez biskupów Kościoła rzymskokatolickiego
prowincji Quebec w 1939 r. stwierdziła, że Kredyt
Społeczny nie jest skażony ani socjalizmem, ani
komunizmem. Stwierdziła ona też, że w doktrynie
Kredytu Społecznego nie było niczego przeciwnego
w stosunku do nauczania Kościoła i że każdy katolik
może wspierać ją bez obawy.
W encyklice
Caritas in veritate
Benedykt XVI po-
wtarza fundamentalny przekaz Pawła VI z encykliki
Populorum progressio
:
„(14) Aby był prawd iwy,
ro wój powinien być upełny, to nac y winien
pr yc yniać się do ro woju każdego c łowieka
i całego c łowieka”
. W czasie audiencji środowej,
Benedykt XVI mówił:
„Ewangelia pr ypomina nam, że c łowiek
żyje nie tylko chlebem: niemożliwe jest aspo
kojenie głębokiego pragnienia lud kiego serca
tylko dobrami materialnymi. Lud ki hory ont
jest be wątpienia wyżs y i s ers y. Z tego po
wodu każdy program ro woju musi uw ględniać
obok materialnego duchowy ro wój c łowieka,
który jest obdar ony arówno ciałem jak i dus ą.
Jest to integralny ro wój, do którego nauka spo-
łec na Kościoła stale się odnosi”.
Postęp, żeby był autentyczny, musi być nie tylko
ekonomiczny i technologiczny, ale także moralny.
Ponieważ człowiek jest stworzony z ciała i duszy,
ma potrzeby zarówno materialne jak i duchowe.
Wiele artykułów z poprzednich wyda
MICHAE-
LA
pokazywało, jak filozofia Kredytu Społecznego
zastosowałaby w konkretny sposób nauczanie Pa
pieży na temat sprawiedliwości społecznej. Ostatnia
encyklika Benedykta XVI nie jest wyjątkiem. Zawie-
ra ona zasady, które według naszej wiedzy mogą
zostać zastosowane tylko przez finansowe propozy-
cje Kredytu Społecznego, jak to pokażemy poniżej.
Sprecy owanie celu ekonomii
W paragrafie 32 nowej encykliki czytamy, że
ogromny wzrost ubóstwa w naszym społeczeństwie
powoduje
„postępującą ero ję ‘kapitału spo-
łec nego’, c yli całego espołu relacji zaufania,
wiarygodności i pos anowania reguł, nieod ow-
nych w każdym współżyciu obywatelskim”
.
Ci, którzy czytali książkę Louisa Evena „Pod zna-
kiem obfitości” czy „10 lekcji Kredytu Społecznego”
wiedzą, że najważniejsze jest, by nie pomylić celów
ze środkami. Celem ekonomii jest połączenie dóbr
z potrzebami. Nie tylko produkcja dóbr zaspokajają-
cych potrzeby życiowe, ale także zapewnienie tego,
by te dobra faktycznie dotarły do tych, którzy ich
potrzebują. Musimy być pewni, że dobra te, kiedy
zostały wyprodukowane, nie pozostaną na półkach,
w konsekwencji czego ludzie nie umrą z głodu. Jest
to zatem sprawa zarówno produkcji jak i konsump-
cji. Dobra muszą być wyprodukowane, a następnie
dostarczone. Dzisiaj mamy obfitość produktów, ale
to ich dystrybucja jest wadliwa.
Kiedy Ojciec Święty mówi o „kapitale społecz
nym, czyli całym zespole relacji zaufania, wiary
godności i poszanowania reguł, nieodzownych w
każdym współżyciu obywatelskim”, przypomina
nam to słowa Geoffrey’a Dobbsa, które cytowaliśmy
w lekcji pierwszej książki „Propozycje finansowe
Kredytu Społecznego wyjaśnione w 10 lekcjach”:
„Wyraz ‘kredyt’ jest synonimem wyrazu ‘wiara’
lub ‘zaufanie’, dlatego też kredyt społeczny jest
wiarą lub zaufaniem, które łączy każde społecze
stwo…
Jak moglibyśmy żyć w spokoju i komforcie,
gdybyśmy nie mieli zaufania do naszych bliźnich?
Jak moglibyśmy używać ulic i dróg publicznych, gdy
byśmy nie ufali, że inni użytkownicy przestrzegają
przepisów drogowych?
A co by się stało z naszym
życiem społecznym, gdyby zaniechano lub odrzu-
cono wzorce chrześcija skiego małżeństwa, chrze
ścijańskiej rodziny czy wychowania dzieci?”
Celem ekonomii nie jest dostarczanie miejsc pra-
cy, czy uzyskiwanie wzrostu gospodarczego i otrzy-
mywanie zysku za wszelką cenę. (Jak napisał Be-
nedykt XVI w paragrafie 68
„ro wój ekonomic ny
oka uje się fikcyjny i s kodliwy, jeśli powier a
się ‘cudom’ finansów, by podtr ymywać w rost
nienaturalny i konsumistyc ny”
.) Wszystko to –
miejsca pracy, zyski, wzrost ekonomiczny – są tylko
środki. Celem jest zaspokojenie ludzkich potrzeb w
odniesieniu do godności i wolności człowieka. Jeśli
dobra mogą być produkowane z mniejszym użyciem
ludzkiej pracy, dzięki maszynom i nowej technologii,
to wspaniale. Pozwoli to człowiekowi na poświęce-
nie swojego wolnego czasu na inne działania, które
będą zależały od jego własnego wyboru. (Ale to pod
warunkiem, że będzie on otrzymywał dochód zastę-
pujący zarobki, które utracił wraz z zastosowaniem
maszyn. Temu właśnie służy dywidenda Kredytu
Społecznego.)
Zysk nie jest także ostatecznym celem, ale jest
również środkiem. Celem powinno być, powtórzmy
to, zaspokojenie ludzkich potrzeb. Benedykt XVI pi-
sze:
„(21) Zysk jest pożytec ny, jeśli jako środek
podpor ądkowany jest celowi, który uzasadnia
jego sens arówno pr e sposób uzyskania go
i wykor ystania. Nastawienie wyłąc nie na ysk,
gdy jest on osiągany nagannymi sposobami, a
jego ostatec nym celem nie jest dobro wspólne,
rod i ry yko nis c enia bogactwa i spowodo-
wania ubóstwa”.
Finanse są tylko środkiem, instrumentem, a nie
celem samym w sobie: ich celem jest finansowa-
nie produkcji i dystrybucji. Finanse muszą także
podlegać zasadom moralnym:
„(65) Tr eba też,
aby
finanse
jako takie, popr e koniec ną od-
nowę struktur i sposobów funkcjonowania, po
ich łym wykor ystaniu, które doprowad iło
do strat w realnej gospodarce, nów stały
się
narzędziem mającym na celu doskonal-
sze wytwarzanie bogactwa oraz rozwój
. Cała
ekonomia i cała d ied ina finansów, a nie
tylko ich niektóre sektory, powinny jako na-
r ęd ia być wykorzystane w sposób etyc ny,
by stwor yć warunki spr yjające ro wojowi
c łowieka i narodów”.
(
Caritas in veritate
)
Jan Paweł II pisał na temat systemów, które
stały się „strukturami grzechu” („z jednej strony
wyłączna żądza zysku, a z drugiej pragnienie
władzy z zamiarem narzucenia innym własnej
woli”, encyklika
Sollicitudo rei socialis
, 37). Ale te
systemy są kierowane przez ludzi, którzy także
są odpowiedzialni za swoje działania. Benedykt
XVI mówi w
Caritas in veritate
:
„(71) Pełnego
ro woju nie apewnią nigdy siły w jakiejś mie-
r e automatyc ne i bezosobowe, c y to będą
siły rynku, c y polityki międ ynarodowej. Ro -
wój nie jest możliwy be lud i prawych, be fa-
chowców w d ied inie ekonomii ora polityków,
któr y w swoim sumieniu głęboko odc uwają
wymóg dobra wspólnego… Kiedy bier e górę
absoluty acja techniki, dochod i do pomies a-
nia środków i celów; pr edsiębiorca będ ie uwa-
żał a jedyne kryterium d iałania najwyżs y ysk
produkcji; polityk – umocnienie wład y; a na
ukowiec – wynik swoich odkryć”.
Dać jeść głodnym
„(27) W wielu krajach ubogich utr ymuje się
krańcowa niepewność życia – i istnieje niebe
piec eństwo jej pogłębienia się – będąca kon
sekwencją braku żywności: głód abiera nadal
wiele ofiar pośród tylu ‘Ła ar ów’, którym nie
po wala się asiąść pr y stole bogac a, jak po
stulował Paweł VI. «Dać jeść głodnym» (por. Mt
25:35,37,42) to imperatyw etyc ny dla Kościoła
pows echnego, odpowiadający nauc aniu jego
Założyciela, Pana Je usa, o solidarności i o
d ieleniu się.
Ponadto wyeliminowanie głodu w świecie
stało się w epoce globali acji celem, do któ
rego tr eba dążyć, by ocalić pokój i stabilność
planety. Głód ależy nie tyle od niewystarc ają
cych asobów materialnych, ile rac ej od nie
dostatec nych asobów społec nych, wśród
których najważniejs y jest natury instytucjo
nalnej. To nac y brakuje struktury instytucji
ekonomic nych, będących w stanie agwaran
tować regularny i odpowiedni punktu wyży
wienia dostęp do pokarmu i wody, a ara em
stawić c oło sytuacjom wią anym podsta
wowymi potr ebami ora prawd iwymi kry y
sami żywnościowymi, spowodowanymi pr e
pr yc yny naturalne lub nieodpowied ialną po
litykę krajową i międ ynarodową.
Problemem braku abe piec enia żywności
należy się ająć w perspektywie długiego okre-
su, eliminując wywołujące go pr yc yny struktu-
ralne i promując ro wój rolnictwa w krajach na-
jubożs ych pr e inwestowanie w infrastruktury
Ekonomia i finanse w służbie człowiekowi
(ciąg dalszy na str. 8)