24
MICHAEL Journal: 1101 Principale St., Rougemont QC, J0L 1M0, Canada • Tel.: (450) 469-2209 • Fax (450) 469-2601
Dwumiesięcznik MICHAEL: ul. Komuny Paryskiej 45/3A, 50-452 Wrocław, Polska • Tel.: (071) 343-6750 •
www.michael.org.plpaździernik-grudzień 2007
„Przez ponad wiek ideologiczni ekstremiści ze
wszystkich stron politycznego spektrum czepiali się
szeroko nagłaśnianych wydarzeń, takich jak moje
spotkanie z Castro, żeby atakować rodzinę Roc
kefellerów za nadmierny wpływ, jaki według nich
posiadamy na amerykańskie instytucje polityczne
i ekonomiczne. Niektórzy nawet twierdzą, że jeste
śmy częścią tajnego spisku, działającego przeciwko
najlepszym interesom Stanów Zjednoczonych, cha-
rakteryzując moją rodzinę i mnie jako ‘internacjonali-
stów’ i ludzi spiskujących razem z innymi na świecie,
żeby zbudować bardziej zintegrowaną, globalną poli
tyczną i ekonomiczną strukturę – strukturę jednego
świata, powiedzmy. Jeśli jest to oskarżenie, to przy-
znaję się do winy i jestem z tego dumny.” – David
Rockefeller, fragment jego książki
Memoirs
, wydanej
w 2002 r.
„NAFTA będzie stanowiła najbardziej twórczy krok
w kierunku nowego porządku świata, podjęty przez
jakąkolwiek grupę krajów od zakończenia zimnej
wojny i pierwszy krok w stronę nawet szerszej wizji
strefy wolnego handlu dla całej zachodniej półkuli…
(NAFTA) nie jest konwencjonalnym porozumieniem
handlowym, ale tworzy strukturę nowego międzyna-
rodowego systemu.” – Były Sekretarz Stanu Henry
Kissinger (Rada Stosunków Zagranicznych) w arty-
kule zamieszczonym w
Los Angeles Times
, 18 lipca
1993 r.
„W końcu naszym długofalowym celem (jeśli cho-
dzi o NAFTĘ) jest ustanowienie ze Stanami Zjedno-
czonymi, ale także z Kanadą, naszym drugim part-
nerem regionalnym, zespołu powiązań i instytucji
podobnych do tych, jakie zostały stworzone przez
Unię Europejską.” – Prezydent Meksyku Vicente Fox
w Madrycie, 16 maja 2002 r.
„Reformista, meksykański prezydent Vicente Fox
wznosi brwi, sugerując, że za dziesięć albo dwa-
dzieścia lat NAFTA powinna rozwinąć się w coś, co
przypomina Unię Europejską, z otwartymi granicami
nie tylko dla towarów i inwestycji, ale także i ludzi.
Może on być pewien, że jest jeden głos na północ od
Rio Grande, który wspiera jego wizję. A mianowicie
ta gazeta.” – Wydawca
Wall Street Journal
, Robert
Bartley (Rada Stosunków Zagranicznych), w artyku-
le wstępnym pt. „Otwarte granice NAFTY? Dlaczego
nie?”, 2 lipca 2001 r.
„NAFTA była tylko pierwszym projektem kon
stytucji ekonomicznej dla Ameryki Północnej…
Chociaż NAFTA napędzała pociąg kontynental-
nej integracji, nie dostarczała kierowników do jego
prowadzenia… Północnoamerykańscy decydenci
mają wiele do nauczenia się z europejskiego do
świadczenia integracyjnego.” – Profesor Robert A.
Pastor (Rada Stosunków Zagranicznych – CFR) w
magazynie
Foreign Affairs
, styczeń/luty 2004 r. Pa-
stor jest autorem książki
Toward a North American
Community: Lessons from the Old World to the New
(
W kierunku wspólnoty północnoamerykańskiej: lek-
cje od starego do nowego świata
). Od 2002 r. jest on
profesorem stosunków międzynarodowych na Uni-
wersytecie Amerykańskim i pomaga tej instytucji stać
się pierwszym globalnym uniwersytetem w USA, co
jest jej celem. Jest on także wiceprzewodniczącym
Grupy Roboczej ds. Ameryki Północnej Rady Sto-
sunków Zagranicznych (CFR).
„Szanując politykę USA, jeśli chodzi o naszą rolę
jako członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, jesteśmy
oczywiście związani rezolucjami ONZ.” – Se-
kretarz Stanu Colin Powell (Rada Stosunków
Zagranicznych) w uwagach dla reporterów w
siedzibie głównej ONZ, 14 lutego 2001 r.
„Nie możemy przeskoczyć do rządu
światowego jednym szybkim krokiem… Wa-
runkiem koniecznym ostatecznej globalizacji
– prawdziwej globalizacji – jest postępująca
regionalizacja.” – Były doradca ds. bezpie-
czeństwa narodowego USA Zbigniew Brze-
ziński wyraził swój pogląd na temat regionali-
zmu na spotkaniu Forum Światowego Michaiła
Gorbaczowa w październiku 1995 r.
„Organizacja Narodów Zjednoczonych nie re
prezentuje ostatecznego etapu porządku świato
wego, lecz jedynie prymitywne jego stadium. Dlatego
głównym zadaniem jest stworzenie warunków, które
umożliwią powstanie dużo wyżej rozwiniętej organi-
zacji.” – John Foster Dulles (Rada Stosunków Zagra-
nicznych) w książce
War and Peace
(
Wojna i pokój
),
1950 r. Dulles brał udział w konferencji założyciel-
skiej ONZ w San Francisco i był sekretarzem stanu
w administracji prezydenta USA Eisenhowera.
Instytucje półkuli zachodniej, włączając OAS (Or-
ganization of American States – Organizacja Stanów
Amerykańskich) oraz Inter-American Development
Bank (Interamerykański Bank Rozwoju), a teraz in-
stytucje NAFTY mogą utworzyć żywotne mecha-
nizmy zarządzania półkulą. Ówczesny doradca ds.
bezpieczeństwa narodowego Anthony Lee rekomen-
dował ten kierunek działania w notatce dla prezyden-
ta Billa Clintona z 29 listopada 1993 r.
11 września 1990 r. prezydent Bush nazywa woj-
nę w Zatoce Perskiej szansą dla Nowego Porządku
Świata. W przemówieniu do Kongresu, zatytułowa-
nym „W kierunku Nowego Porządku Świata”, pre-
zydent Bush mówi: „Kryzys w Zatoce Perskiej daje
rzadką okazję przejścia do historycznego okresu
współpracy. Z tych trudnych czasów… może wyłonić
się nowy porządek świata, w którym narody świata,
wschód i zachód, północ
i południe, mogą prospe-
rować i żyć w harmonii…
Dzisiaj nowy świat walczy
o to, żeby się narodzić”.
1 października 1990 r.
w przemówieniu w ONZ
prezydent Bush mówi o
„wspólnej sile społeczno-
ści światowej, wyrażanej
przez ONZ… o historycz-
nym ruchu w kierunku
nowego porządku świa-
ta… nowym partnerstwie
narodów… czasie, kiedy
ludzkość usamodzielniła się… żeby doprowadzić
do rewolucji ducha i umysłu i rozpocząć podróż w…
nową erę (new age)”.
1991 – Prezydent Bush wysławia Nowy Porządek
Świata w przemówieniu o stanie państwa: „W grę
wchodzi więcej niż jeden mały kraj, w grę wchodzi
wielka idea – nowy porządek świata… żeby osiągnąć
powszechne dążenia ludzkości… oparte na wspól-
nych zasadach i regułach prawa… Iluminacja tysią-
cem punktów świetlnych… Wiatry zmiany są teraz z
nami”.
1993 – W Chicago odbywa się posiedzenie dru-
giego Parlamentu Religii Świata w stulecie pierw-
szego. Jak pierwszy kongres, tak i ten poszukuje
połączenia się wszystkich religii świata w „jedną har-
monijną całość”, ale chce on, żeby „powróciły one do
swojej podstawowej zasady”. Tradycyjne wierzenia
religii monoteistycznych, takich jak chrześcijaństwo,
uważane są za niezgodne z indywidualnym „oświe-
ceniem” i muszą być radykalnie zmienione.
Czerwiec 1991 – Rada Stosunków Zagranicznych
współfinansuje konferencję zatytułowaną „Przemy-
śleć na nowo bezpieczeństwo Ameryki: po zimnej
wojnie do nowego porządku świata”, w której uczest-
niczy 65 prestiżowych przedstawicieli rządu, związ-
ków zawodowych, środowisk akademickich, mediów,
wojska i wolnych zawodów z dziewięciu krajów. Póź-
niej wielu uczestników tej konferencji dołączyło do
około stu innych liderów światowych na innym spot-
kaniu za zamkniętymi drzwiami – na spotkaniu Klubu
Bilderberg w Baden Baden w Niemczech. Bilderber-
gersi wywierają także znaczący wpływ na ustalenia
polityki zagranicznej właściwych sobie rządów. W
czasie tego spotkania David Rockefeller wygłosił
przemówienie, w którym powiedział:
„Jesteśmy wdzięczni
Washington Post
,
New
York Times’owi
,
Time Magazine
i innym ważnym pu
blikacjom, których dyrektorzy uczestniczyli w naszych
spotkaniach i respektowali swoje obietnice dyskrecji
przez prawie czterdzieści lat. Niemożliwe byłoby
rozwijanie naszego planu dla świata, gdybyśmy byli
wystawieni na światła mediów w ciągu tych lat. Ale
świat jest bardziej zaawansowany i przygotowany na
drogę do rządu światowego. Ponadnarodowa suwe
renność elity intelektualnej i światowych bankierów
jest na pewno lepsza od narodowej autodeterminacji,
praktykowanej w poprzednich stuleciach.”
Koniec lipca 1991 – W programie informacyj
nym sieci kablowej, członek Rady Stosunków Za
granicznych i były dyrektor CIA, Stanfield Turner
(stypendysta fundacji Rhodes’a), zapytany o Irak,
odpowiedział: „Mamy o wiele większy cel. Musimy tu
działać na dłuższą metę. Jest to przykład – sytuacja
między Organizacją Narodów Zjednoczonych a Ira-
kiem – gdzie ONZ celowo wtrąca się w suwerenność
suwerennego narodu… Istnieje teraz wspaniały pre-
cedens (którego można będzie użyć we) wszystkich
krajach świata…”
1992 – Opublikowana zostaje książka Waltera
Wristona, członka Rady Stosunków Zagranicznych
(i byłego prezesa Citicorp), pt.
The Twilight of Sove-
reignty
(
Zmierzch suwerenności
), w której twierdzi on:
„Prawdziwie globalna ekonomia będzie wymagała…
kompromisów w sferze suwerenności narodowej…
Nie ma możliwości ucieczki
z systemu”.
„Dla realizacji wszyst-
kich możliwości tej ekonomii
musimy wyjść poza nasze
własne granice, żeby nadać
kształt rewolucji, którą jest
zburzenie barier i zbudowa-
nie nowych sieci między na-
rodami i jednostkami oraz
ekonomiami i kulturami:
globalizacja. Jest to kluczo-
wa rzeczywistość naszych
czasów.” – Prezydent USA
William Clinton.
„Żadne pokolenie nie miało szansy, jaką my te
raz mamy, zbudowania ekonomii globalnej, która nie
pozostawia nikogo samemu sobie. Jest to wspaniała
szansa, ale też głęboka odpowiedzialność.” – Prezy-
dent William Clinton.
1992 – Prezydent Bush w przemówieniu do Zgro-
madzenia Generalnego ONZ powiedział: „W karcie
Narodów Zjednoczonych zapisane są nienaruszalne
zasady, którym Amerykanie odtąd ślubują swoją
wierność”.
21 maja 1992 – W przemówieniu do uczestników
spotkania Klubu Bilderberg w Evian, we Francji, były
sekretarz stanuUSA, Henry Kissinger oznajmia: „Dziś
Amerykanie oburzyliby się, gdyby wojska ONZ we
szły do Los Angeles, żeby przywrócić porządek; jutro
będą za to wdzięczni! Byłoby to szczególnie praw-
dziwe, gdyby dowiedzieli się, że jest to zewnętrzna
groźba spoza Ameryki, czy to realna czy ogłoszona
przez media, zagrażająca samej naszej egzystencji.
Następnie wszyscy ludzie na świecie będą błagać
światowych przywódców, żeby uratowali ich od tego
zła. Nieznane jest tym, czego boi się każdy człowiek.
W przedstawionym scenariuszu prawa jednostek
zostaną zaniechane w zamian za gwarancje ich po-
myślności udzielone im przez rząd światowy”.
„Mamy przed sobą szansę stworzenia nowego
porządku świata dla nas i dla przyszłych pokoleń.
Świata, w którym zasady prawa, a nie zasady dżun-
gli, kierują zachowaniem narodów. Gdybyśmy odnie-
śli sukces, a odniesiemy go, mamy realną szansę na
ten nowy porządek świata, porządek, w którym wia-
rygodna Organizacja Narodów Zjednoczonych może
użyć swojej pokojowej roli w wypełnieniu przyrzecze-
nia i wizji założycieli ONZ-u.” – Prezydent George
Bush, 1991 r.
„Pracujemy ciężko, żeby dostosować się do
Światowej Organizacji Handlu (WTO – World
Trade Organization). Myślę, że ważne jest, by
wszystkie kraje dostosowały się do zasad tej
organizacji. Będę pracował z Kongresem, żeby
uzyskać taką zgodność.” – Prezydent GeorgeW.
Bush odpowiadając na pytanie dotyczące Świa-
towej Organizacji Handlu, orzekającej przeciwko
Stanom Zjednoczonym, 26 listopada 2004 r.
„Nowe stulecie wymaga nowego partnerstwa
dla pokoju i bezpieczeństwa. Organizacja Naro-
dów Zjednoczonych odgrywa kluczową rolę wraz z
sojusznikami dzielącymi ciężary, które w przeciw-
nym wypadku Ameryka musiałaby ponosić sama.
Ameryka potrzebuje mocnej i skutecznej ONZ. Chcę
pracować z naszym nowym Kongresem, żeby spła-
cać nasze długi i płatności. Musimy kontynuować
wspieranie bezpieczeństwa i stabilizacji w Europie i
Azji – poszerzając NATO i określając jego nowe mi-
sje, utrzymując nasz sojusz z Japonią, Koreą i z in-
nymi azjatyckimi sprzymierzeńcami oraz angażując
Chiny.” – Prezydent William Clinton, przemówienie o
stanie państwa, 1999 r.
Marie Anne Jacques
Ci, którzy spiskują za zamkniętymi drzwiami
Henry Kissinger
Zbigniew Brzezinski
David Rockefeller