Table of Contents Table of Contents
Previous Page  7 / 24 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 7 / 24 Next Page
Page Background

MICHAEL Journal: 1101 Principale St., Rougemont QC, J0L 1M0, Canada • Tel.: (450) 469-2209 • Fax (450) 469-2601

Dwumiesięcznik MICHAEL: ul. Komuny Paryskiej 45/3A, 50-452 Wrocław, Polska • Tel.: (071) 343-6750 •

www.michael.org.pl

październik-grudzień 2007

w każdym społeczeństwie, wybitną cechą Dougla-

sa była głęboka pokora, przejawiająca się w jego

pismach i w jego życiu... Gdzie inni widzieli świat

w kontekście zmagań i osiągnięć ludzkości, a spo-

łeczeństwo jako produkt ludzkiego mózgu i ludz-

kich zachowań, Douglas, z realizmem inżyniera i

dociekliwą duchowością średniowiecznego teologa

postrzegał Wszechświat jako integralną jedność

ześrodkowaną na swym stworzeniu i na swym

Stwórcy i poddaną Jego Prawu.

Podstawą filozofii Douglasa, na której opiera

się ruch Kredytu Społecznego, jest to, że przez

osnowę i wątek Wszechświata przepływa Prawo

Sprawiedliwości – Prawo Boże – które nazywa

on Kanonem. Człowiek musi aktywnie go szu-

kać i w takim stopniu, w jakim go znajdzie i po-

twierdzi, osiągnie harmonię z wszechświatem i

jego Stwórcą. Odwrotnie, w stopniu, w jakim lek-

ceważy oddziaływanie Kanonu i szydzi z niego,

sprowadza katastrofę na siebie.

Jest to nieodłączne w pisarstwie Douglasa, że

przedstawia on społeczeństwo jako coś, co ma swój

udział w naturze organizmu, który może mieć ‘życie i

życie w obfitości’ w stopniu, w jakim jest skierowany

ku Bogu i posłuszny wobec Jego Kanonu... W nim

(w tym organizmie) najwyższa władza ‘Boga Stwór-

cy wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych’

jest absolutna, więc musimy w pełni uznać świętość

ludzkiej osobowości, a

zatem uznać prawo oso-

by do swobodnego wybo-

ru drogi życia i przynależ-

ności do stowarzyszeń,

które może sam wybie-

rać, uznając przy tym

swoją odpowiedzialność

przed Bogiem. I żaden

człowiek nie może odmó-

wić drugiemu tej relacji z

Bogiem i swoimi bliźnimi

bez popełnienia święto-

kradztwa.

Taki koncept, odzwier-

ciedlający ideał chrze­

ścijaństwa jako integrację

Kościoła i społeczeństwa,

który był inspiracją cywili-

zacji europejskiej przez

wieki, wymaga zastoso-

wania planu działania we

wszystkich sferach życia

społecznego: ekonomicznej, politycznej i kultural-

nej. Jest to plan działania, który Douglas nazwał

‘Kredytem Społecznym.’

Patrząc na świat z taką klarowną przenikliwo­

ścią, wyjątkową jak na owe czasy, Douglas widział

przyszłą cywilizację związaną z przeciwnym planem

działania, wywodzącym się ze sprzecznej filozofii,

filozofii ubóstwienia człowieka, dążącej do podpo-

rządkowania mu świata.”

W przemówieniu z 1933 r. zatytułowanym

W

pogoni za prawdą

(

The Pursuit of Truth

) Douglas

podkreślił, iż jego główną troską było to, żeby, z

uczciwością we wszystkich dziedzinach, światem

kierowało coś, co nazywa się „kanonem” i żeby

„prawdziwy sukces towarzyszył jedynie stałym wy-

siłkom odkrywania i stosowania tego kanonu, nieza-

leżnie od dziedziny naszej działalności”.

Pieniądz jest symbolem

utworzonym przez człowieka

Podczas gdy prawdą jest, że ruch Kredytu Spo-

łecznego, który zaistniał na całym świecie, odgrywał

główną rolę w nagłaśnianiu tego, jak tworzony i anu-

lowany jest kredyt finansowy przez system banko-

wy, na długo przedtem zanim Douglas pojawił się

na publicznej scenie, wiele autorytetów wyjaśniało

wybranym słuchaczom, jak tworzone były pieniądze

w formie kredytu finansowego albo bankowego.

Oczywiście, ci, którzy zarządzali systemem two-

rzenia kredytu poprzez wieki byli doskonale świado-

mi olbrzymiej władzy, jaką posiadali – tak długo, jak

ludzie powszechnie uważali, że banki pożyczały tyl-

ko pieniądze najpierw w nich złożone i byli ogólnie

nieświadomi realiów systemu monetarnego.

Niezależnie od formy, którą przyjmuje, pie­

niądz jest tylko utworzonym przez człowieka

symbolem bez wartości, chyba że oprócz tego

wytworzone zostanie realne dobro. Dopóki

znaczna liczba ludzi będzie mamiona, aby wie­

rzyć, że ten symbol jest ważniejszy niż na przy­

kład funt masła, dopóty owi ludzie będą na łasce

tych, którzy tworzą i kontrolują te symbole. Cień

jest ważniejszy niż rzecz!

Douglas wspomniał kiedyś, jak niedługo po

skiego w Ottawie w kwietniu 1923 r., kiedy został

zaproszony do Kanady, żeby przedstawić swoje po-

glądy przed Parlamentarną Komisją ds. Bankowości

i Handlu, Douglas nakreślił historię swoich odkryć i

rozwój linii myślenia, która doprowadziła go do kon-

kluzji, jakie osiągnął.

Początek tej „raczej rozwlekłej historii miał miej-

sce około piętnaście lat temu”. Douglas wyjaśnił

jak, w czasie pobytu w Indiach, kierując interesami

Westinghouse’a na wschodzie, prowadził inspekcję

dużego rejonu, posiadającego znaczne zasoby ener-

gii wodnej. Inspekcja była przeprowadzana wskutek

nalegań rządu Indii. Douglas powiedział, że kiedy

wrócił do Kaltkutty i Simli i zapytał, co zostanie zro-

bione w sprawie użycia energii wodnej, odpowiedź

brzmiała: „No cóż, nie mamy żadnych pieniędzy”.

Było to w czasie, kiedy producenci w Wielkiej Bryta-

nii z trudem znajdowali zamówienia, a ceny maszyn

były bardzo niskie. Douglas powiedział, że przyjął

tę odpowiedź i, jak sądził, umieścił ten fakt w odpo-

wiedniej przegródce swojego mózgu.

Następnie przypominał sobie, jak, jedząc często

obiady z dyrektorem generalnym Indii, nudził się

znacznie długimi lekturami na temat kredytu. Dy-

rektor generalny referował swoje doświadczenia z

urzędnikami ministerstwa skarbu w Indiach i Wielkiej

Brytanii, upierając się, że srebro i złoto nie mają nic

wspólnego z sytuacją. „Ona niemal całkowicie za-

leży od kredytu”, mówił. Douglas

spostrzegł, że komentarze jego

przyjaciela, w tamtym czasie,

niewiele dla niego znaczyły, lecz

mimo to czuł, że one także zosta-

ły umieszczone w odpowiedniej

przegródce jego mózgu.

Douglas kontynuował ob-

jaśnianie tego, jak tuż przed

pierwszą wojną światową został

zatrudniony przez rząd brytyjski

w związku z budową kolei pocz-

towej w Londynie. Nie było tam

żadnych fizycznych problemów

w związku z przedsięwzięciem,

ale okresowo zlecano mu wypła-

canie ludziom wyrównania, gdyż

nie było wystarczającej ilości pie-

niędzy. „Potem przyszła wojna”,

mówił Douglas, „i zacząłem do-

strzegać, że można było dostać

pieniądze na każdy cel”. Uderzy-

ło go to jako raczej ciekawostka.

W czasie pierwszej wojny światowej Douglas,

który przeżył służbę we Francji i wymieniany był

jako członek ekspedycji, został wysłany do Królew­

skich Zakładów Sił Powietrznych Farnoborough,

żeby uporządkować „pewien istniejący tam nieład”.

Po kilku tygodniach odkrył on, że po wprowadze-

niu tabulatorów, wspomagających jego kontrolę sys­

temu kosztów fabryki, koszty te były tworzone w o

wiele większym zakresie, niż dochody, które były

rozprowadzane w formie pensji i wynagrodzeń.

Jak prawdziwy naukowiec, Douglas przepro­

wadził przekrojowe badania setek brytyjskich or­

ganizacji przemysłowych i ustalił, że wszystkie one

tworzyły całkowite koszty, odzwierciedlone w ce­

nach, na wyższym poziomie niż rozprowadzały one

siłę nabywczą przez pensje i wynagrodzenia. Póź­

niej Douglas przeprowadził matematyczny dowód

swojego odkrycia, przedstawiony w formie znanego

twierdzenia A + B.

Kontynuując, Douglas powiedział, że następnie

zauważył on, iż wraz z wycofaniem około siedmiu

milionów najlepszych producentów w kraju, ci, któ-

rzy pozostali, starsi ludzie, kobiety i dzieci, potrafili

zbudować cudowne, betonowe miasta. Rynek zo-

stał zalany ogromną ilością produkcji, która miała

być zniszczona na wojnie. Mimo to każdy żył na po-

ziomie co najmniej tak wysokim jak przed wojną.

Douglas myślał nad tymi sprawami, kiedy

jego umysł powracał do jego anglo-indyjskie-

go przyjaciela. Myślał: „Ten człowiek miał rację.

Kluczem do problemu jest kredyt”. Douglas mó-

wił: „Szeroki ogół nie posiada wystarczającej

siły nabywczej”.

„Wiem na podstawie mojej własnej wiedzy

technicznej”, mówił Douglas, „że nie istnieje w

ogóle żaden problem produkcji na świecie i że

nie ma żadnej rzeczy, której, jeśli położycie wa-

sze pieniądze na stole, nie możecie dostać”.

Człowiek musi przestrzegać prawa Bożego

Jeden z najlepszych słownych wizerunków Do-

uglasa jako człowieka i jego filozofii pochodzi od L.

D. Byme’a:

„Pomimo niezwykłości takiej postawy umysłowej

opublikowaniu swego odkrycia, dotyczącego pod­

stawowego błędu we współczesnym systemie

ekonomiczno-finansowym, był zapytany przez

przedstawiciela jednej z międzynarodowych grup fi-

nansowych na Wall Street, co proponuje zrobić, aby

usunąć defekt. Jak stwierdził Douglas, wtedy nie w

pełni zdawał sobie sprawę z faktu, że jego odkry-

cie i propozycje uderzają w sam rdzeń monopolu,

którego reprezentanci, dalecy od zrezygnowania z

władzy, której już zakosztowali, byli zdecydowani

chronić ją i wzmacniać.

Następnie dołożono wszelkich starań, aby

zablokować, fałszywie przedstawić i wypaczyć

to, co Douglas proponował. Wroga reakcja nie­

świętego przymierza międzynarodowych ban­

kierów, marksistów i różnej maści innych grup,

włączając tych, uszczęśliwiających innych na

siłę, którzy poważnie utrzymują, że wiedzą, co

jest najlepsze dla człowieka, jasno pokazała,

że było to filozoficzne wyzwanie rzucone Kredy­

towi Społecznemu, który był widziany jako wiel-

kie zagrożenie dla wszystkich reprezentantów

grup żądnych władzy.

Douglas, fizyczny człowiek, zmarł w 1952 r., ale

prawdy, które odkrył, należą teraz do wieczności. Są

one zasadnicze dla odrodzenia cywilizacji, nieza-

leżnie od tego, ile czasu zabierze takie odrodzenie.

Ci, którzy poznali te prawdy są odpowiedzialni za

przekazanie tej wiedzy następnym pokoleniom.

Zasięg, w jakim zachodnia cywilizacja wciąż

istnieje jest możliwy tylko dlatego, że duchowy

i moralny kapitał przeszłości nie został jeszcze

całkowicie wyczerpany. Ale trzeba tylko wziąć

pod uwagę trudną sytuację zdezorientowanej

młodzieży, ofiar szalonej polityki „pełnego za­

trudnienia” w czasach, kiedy komputer stał się

nawet większym bod cem dla rewolucji prze­

mysłowej niż wprowadzenie energii słonecznej

przez silnik parowy, żeby zdać sobie sprawę z

tego, jaka musi być przyszłość.

Nic dziwnego, że odcięta od swojego własnego

dziedzictwa, wielka ilość młodych ludzi z krajów za-

chodnich jest werbowana do politycznej przemocy

albo zwrócona w stronę narkotyków i innych form

eskapizmu. Upadek Rzymu także spotkał się z

problemem buntu młodzieży.

Metody działania i filozofie

Douglas zauważył, że prawidłowo postawiony

problem jest już w połowie rozwiązany. Punktem

wyjścia przy rozwiązywaniu problemów człowie-

ka powinno być postawienie pytania: „Jaki jest

cel istnienia samego człowieka i jego działalno-

ści?” Podstawowy problem jest więc natury fi-

lozoficznej.

Douglas z pewnością akceptował filozofię

chrześcijańską, skoro pisał: „Grupa istnieje

dla dobra jednostki, podobnie jak pole istnieje

dla kwiatu, albo drzewo dla owoców... Znana re­

plika Chrystusa dana faryzeuszom, że to ‘szabat

jest dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu’,

najwyra niej ujawnia przekonanie Chrystusa o

najwyższej wartości jednostki ludzkiej. Nauka

Chrystusa utorowała drogę do wyzwolenia jed-

nostki spod panowania grupy lub systemu.

Badając tę kwestię bardziej dokładnie w

The

Realistic Position of The Church of England

(Re­

alistyczne stanowisko Kościoła w Anglii), Douglas

podkreślił, że prawdziwie chrześcijańskim jest ta-

kie społeczeństwo, w którym władza, skutecznie

sprawowana, jest w rękach poszczególnych człon­

ków tego społeczeństwa, którzy mogą dokonywać

swobodnego wyboru, uznając oczywiście osobistą

odpowiedzialność za dokonany wybór. Celem An­

tychrysta, ostrzegał Douglas, jest zmuszanie czło­

wieka do tworzenia coraz większych i coraz bar­

dziej scentralizowanych grup, w których najbardziej

Boska cecha, twórcza inicjatywa człowieka, zostaje

zniszczona.

Jednym z najbardziej olśniewających stwier­

dzeń podanych przez Douglasa, które ujawnia jego

prawdziwą pokorę w poszukiwaniu prawdy jest to,

że prawa Wszechświata przekraczają ludzkie my­

ślenie, i że jeśli człowiek chce żyć w harmonii ze

światem, powinien dokładać wszelkich starań, aby

odkrywać te prawa, a następnie być im posłuszny.

Douglas nie mówi, jak rzeczy mają pracować; pró­

bujemy „odkrywać rzeczywistość” stwierdza, aby

rzeczy mogły pracować zgodnie z ich własną na­

turą. Douglas ostrzega, że stałe naruszanie praw,

aby spowodować działanie systemów wbrew natu­

rze, może tylko skomplikować defekty tkwiące w

tych systemach.

(dokończenie w następnym numerze)

Eric Butler